mi procul his ducendo żywotum Non tibi zamorskos, zadnieprskos neque towaros Nec apud Antypodas sed qui his rodzantur in oris Eks ainimo facili, mózgownica serena Ekscerptas fructus — zacnissime suscipe lector. 154. WYTŁUMACZ KTO, CZEMU TO TAK?
Co li to w tym za sekret, daj każdy swe zdanie: Zgadały się o mężach dwie szlachetne panie, Z których pierwsza rzecze: „Mnie mój mąż kocha z dusze, Aleć ja go nie lubię — wierę przyznać muszę,
Lub mię szanuje ani złego rzecze słowa, I ni o czym nie myślę. Jego wszystko głowa Zawiaduje, swe i me rządzi gospodarstwo, Oborą, gumnem, w jego
mi procul his ducendo żywotum Non tibi zamorskos, zadnieprskos neque towaros Nec apud Antipodas sed qui his rodzantur in oris Ex ainimo facili, mozgownica serena Excerptas fructus — zacnissime suscipe lector. 154. WYTŁUMACZ KTO, CZEMU TO TAK?
Co li to w tym za sekret, daj kożdy swe zdanie: Zgadały się o mężach dwie szlachetne panie, Z których pierwsza rzecze: „Mnie mój mąż kocha z dusze, Aleć ja go nie lubię — wierę przyznać muszę,
Lub mię szanuje ani złego rzecze słowa, I ni o czym nie myślę. Jego wszystko głowa Zawiaduje, swe i me rządzi gospodarstwo, Oborą, gumnem, w jego
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 49
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
nieomylna. Król Polak. Patriota. Cudzoziemca obrać. Marszałek Poselski: vel Koła. Z prosta malować. albo pisać. Adherent Króla, vel Faworyt. Niechcę irrytować. Zacząć, a nie skończyć, Rzecz nie podobna. Daleko. Tak się stało, jako się gadało. Nie tobie o tym mówić Po kilku Mężach Wdowa. Niechcę, daj sam. Z Frantem frantować o PIĘKNYCH PRAZESACH
Pax Publitis tubulis sancita. Hoc est in more pisitium. Ubi Helena, ibi Troia. Ars cum natura ceriat Animó Xerxensó partum opus. Miseranda rerum Katnstrofe. Insolenti Scommate elidere. Cavillis, Sarcaśmis obducere. Opus summa dyligentia castugatun, Imnitus numerys
nieomylna. Krol Polak. Patriota. Cudzoziemca obrać. Marszałek Poselski: vel Koła. Z prosta malować. albo pisać. Adherent Króla, vel Faworyt. Niechcę irrytować. Zacząć, a nie skończyć, Rzecz nie podobna. Daleko. Tak się stało, iako się gadało. Nie tobie o tym mowić Po kilku Mężach Wdowa. Niechcę, day sam. Z Frantem frantować o PIĘKNYCH PRAZESACH
Pax Publitis tubulis sancita. Hoc est in more pisitium. Ubi Helena, ibi Troia. Ars cum natura ceriat Animó Xerxensó partum opus. Miseranda rerum Catnstrophe. Insolenti Scommate elidere. Cavillis, Sarcasmis obducere. Opus summâ diligentiâ castugatun, Imnitûs numeris
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 65
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
13
Sztychowania Obrazów na blasze, i wybijania na papierze lub materyj wynalazł sposób Tomasz Finigverra Złotnik Florencki wieku 14. Dalsze Mirabilia o Ludziach. DALSZE MIRANDA O LUDZIACH ALBO NA POSTRACH LUDZI UCZYNIONE.
ZA Damaza Papieża, w Rzymie znajdował się Mężczyzna po 20. Zonach ślubnych wdowiec ; w też czasy i Wdowa po 22. Mężach owdowiała. Ci oboje pobrali się z wielką Rzymu ekspektacją, które którego przeżyje. Umarła sama, a sam na pogrzebie z rozkazu Rzymu z Palmą w ręku, z Laurem na głowie, szedł za Ciałem. Facie ad Laetitiam non lachrymas composita, iż wiktorem został tyle Mężów Wiktorki Zony. Majolus eks Z. Hieronimo,
13
Sztychowania Obrazow ná blasze, y wybiiánia ná pápierze lub materyi wynalazł sposob Tomasz Finigverra Złotnik Florencki wieku 14. Dalsze Mirabilia o Ludziách. DALSZE MIRANDA O LUDZIACH ALBO NA POSTRACH LUDZI UCZYNIONE.
ZA Damaza Papieża, w Rzymie znaydował się Męszczyzna po 20. Zonách ślubnych wdowiec ; w też czasy y Wdowa po 22. Mężách owdowiała. Ci oboie pobrali się z wielką Rzymu expektácyą, ktore ktorego przeżyie. Umarła sama, á sam ná pogrzebie z roskazu Rzymu z Palmą w ręku, z Laurem ná głowie, szedł zá Ciáłem. Facie ad Laetitiam non lachrymas composita, iż wiktorem został tyle Mężow Wiktorki Zony. Maiolus ex S. Hieronymo,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 985
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
dyskurs zacząwszy, słowa podchywtyuje. Kędykolwiek się ruszy, wszędzie jej pilnuje: Lubo na kogo pojrzy, lubo się rozśmieje. Lub się komu ukłoni: Mąż z jadu topnieje: Wargi gryzie, marszczy się/ a pod czas i bije, Toto śmierć jest prawdziwa, która z takim żyje. Szpetna to jest w drugich Mężach wada/ od której i samo pismo odwodzi: Nie miej w podejrzaniu żony swojej. I daje racją/ Żeby nie pokazała na tobie nauki złej. Jakoż tym niedowierzaniem i najlepszą zepsuje: i nie może być nic uprzykrzeńszego/ jako mieć niedowierzającego Zonie Męża. A najgorsi ci którzy sami w młodości najwięksi hultaje bywszy/ różne
dyskurs zácząwszy, słowa podchywtyuie. Kędykolwiek się ruszy, wszędźie iey pilnuie: Lubo ná kogo poyrzy, lubo się rozśmieie. Lub się komu ukłoni: Mąż z iádu topnieie: Wárgi gryźie, márszczy się/ á pod czas y biie, Toto śmierć iest práwdźiwa, ktora z tákim żyie. Szpetna to iest w drugich Mężach wádá/ od ktorey y sámo pismo odwodźi: Nie miey w podeyrzániu żony swoiey. Y dáie racyą/ Zeby nie pokazáłá ná tobie náuki złey. Iákosz tym niedowierzániem y naylepszą zepsuie: y nie może bydź nic uprzykrzeńszego/ iáko mieć niedowierzáiącego Zonie Mężá. A naygorśi ći ktorzy sámi w młodośći naywiękśi hultáie bywszy/ rożne
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 29
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
Małżeństwie jest to troje: Albo kat: gdy jedno drugie bije: Albo złodziej gdy jedno drugie kradnie; albo diabeł gdy jedno drugiemu w Nabożeństwie urąga. Od kogokolwiek słyszałeś/ trzeba mu się było w język ukąsić za to/ że powiedział w każdym. Trafia się pod czas/ ale w kimże wina? w Mężach najbardziej/ kiedy albo Zon obierać/ albo niemi rzadzić/ i sami się rozumem miarkować nie umieją. Rozmowiemy się o tym ku końcowi/ jak wam wprzód na wasze odpowiem pretensie; usłyszy tam nie jeden sobie po łacinie: takić to wasz zwyczaj wszytkiego złego przyczynę na nas zwalać/ a siębie ochraniać. Przytaczasz po łacinie
Małżeństwie iest to troie: Albo kát: gdy iedno drugie bije: Albo złodźiey gdy iedno drugie krádnie; álbo diaboł gdy iedno drugiemu w Nabożeństwie urągá. Od kogokolwiek słyszałeś/ trzeba mu się było w ięzyk ukąśić zá to/ że powiedźiał w każdym. Tráfia się pod czás/ ále w kimże winá? w Mężách naybardźiey/ kiedy álbo Zon obieráć/ álbo niemi rzádźić/ y sámi się rozumem miárkowáć nie umieią. Rozmowiemy się o tym ku końcowi/ iák wam wprzod ná wásze odpowiem pretensie; usłyszy tám nie ieden sobie po łáćinie: tákić to wasz zwyczay wszytkiego złego przyczynę ná nas zwaláć/ á śiębie ochrániać. Przytaczasz po łáćinie
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 35
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
Ursinów Królami, postanowił, purpurą kilkadziesiąt razy Kardynalską, krwią, tak wielo Generałów wylaną ozdobnych: militat omnis virtuti locus. Miejsce cnoty nie mieni, zrywać z tego rozkosznego ogrodu, ad oblectandas Regum purpuras wdzięczne i wonne roże godziło się zawsze Cesarskim, Francuskim, Polskim, i Czeskim Majestatom, w Posłach, i wielkich mężach, w odważnych kawalerach w mądrych, i o Dobro pospolite żarliwych Senatorach, Świętobliwych, i u samej Stolice Apostołskiej w nieporowaneny zostających cenie Insułatach. Razem do Polski z kolumną pod Leszkiem Czarnym per Comitem Bisnonem te roże przyszły, jakoby już w ten czas dzisiejsze znowu ścisłe per connubium złączenie Nieba destynowały. Niechcę ja tu
Ursinow Krolami, postánowił, purpurą kilkádziesiąt razy Kardynalską, krwią, tak wielo Generałow wylaną ozdobnych: militat omnis virtuti locus. Mieysce cnoty nie mieni, zrywáć z tego roskosznego ogrodu, ad oblectandas Regum purpuras wdzięczne y wonne roże godziło się záwsze Cesarskim, Francuskim, Polskim, y Czeskim Maiestatom, w Posłach, y wielkich mężach, w odważnych kawálerach w mądrych, y o Dobro pospolite żarliwych Senatorach, Swiętobliwych, y u samey Stolice Apostolskiey w nieporowaneny zostáiących cenie Insułatách. Razem do Polski z kolumną pod Leszkiem Czarnym per Comitem Bisnonem te roże przyszły, iákoby iuż w ten czas dzisieysze znowu ścisłe per connubium złączenie Nieba destynowáły. Niechcę iá tu
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 45
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
nie powinno sub paenis in Volumine Legũ de authoritate Buławy W. X. L: scriptis, praesẽti Lege cavemus. A tak już wszystkie szkody, eksakcje, i summy wybrane mają być we dwie Niedzieli po Sejmikach Relacjinych, przed Urzędnikami Grodzkiemi, w każdym Województwie, i Powiecie spisane przy Wojtach albo Mieszczanach, albo też Mężach wiary godnych, z któremi Regestrami stanąwszy w Trybunale, bez żadnej Inqwizycyj i apelacyj rozsądzone być mają, praevio juramento. A Wojsko W. X. Lit: na ten Trybunał da porachowania się o Żołdy i Hyberny według repertycyj i Szarzy w koeqwacyj Praw W. X. Lit: z Koroną Polską opisanej i o wybrane
nie powinno sub paenis in Volumine Legũ de authoritate Buławy W. X. L: scriptis, praesẽti Lege cavemus. A tak iuż wszystkie szkody, exakcye, y summy wybrane maią być we dwie Niedźieli po Seymikach Relacyinych, przed Urzędnikami Grodzkiemi, w każdym Woiewodztwie, y Powiecie spisane przy Woytach albo Mieszczanach, albo też Mężach wiary godnych, z ktoremi Regestrami stanąwszy w Trybunale, bez żadney Inqwizycyi y áppelacyi rozsądzone bydź maią, praevio juramento. A Woysko W. X. Lit: na ten Trybunał da porachowania się o Zołdy y Hyberny według repertycyi y Szarzy w koeqwacyi Praw W. X. Lit: z Koroną Polską opisaney y o wybrane
Skrót tekstu: KonstLubLit
Strona: 120
Tytuł:
Konsytucje W. X. Lit. na tymże Sejmie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia J.K. M. i Rzeczypospolitej Collegium Warszawskie Scholarum Piiarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1739
Data wydania (nie wcześniej niż):
1739
Data wydania (nie później niż):
1739
liczono; między temi na triangule trzech Bożków, Jowisza, Neptuna, Plutona, Nieba, Morza i Ziemi Panów, z wierszem takim:
Iupiter Astra, Fretum Neptunus, Tartara Pluto, Regna Paterna tenent, tres, tria, quisque suum. Dwunasta tandem Prowincja jest AQUITANIA vulgò Gvienne przez ostatnią Dziedzieczkę Leonorę Księżnę po kilku Mężach, za Królem Angielskim będąc,do Korony Angielskiej Księstwo wniosła, ale go Karol VII. odebrał. Ma w sobie Powiatów 8. najsławniejszy Santonow, o którym mówią pospolicie: Jeżeli Francja jest Jajem, Santony będą żółtkiem, że tam Chleba, Wina, wszelkich Victualium, przy zdrowej eryj temperamencie, jest abundantia.
O
liczono; między temi na tryangule trzech Bożkow, Iowisza, Neptuná, Plutoná, Nieba, Morza y Ziemi Panow, z wierszem takim:
Iupiter Astra, Fretum Neptunus, Tartara Pluto, Regna Paterna tenent, tres, tria, quisque suum. Dwanásta tandem Prowincya iest AQUITANIA vulgò Gvienne przez ostatnią Dźiedźieczkę Leonorę Xiężnę po kilku Mężách, zá Krolem Angielskim będąc,do Korony Angielskiey Xięstwo wniosła, ale go Karol VII. odebrał. Má w sobie Powiatow 8. naysławnieyszy Santonow, o ktorym mowią pospolicie: Ieżeli Francya iest Iaiem, Santony będą żołtkiem, że tam Chleba, Winá, wszelkich Victualium, przy zdrowey àéryi temperamencie, iest abundantia.
O
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 59
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
odprawowali/ wielu szatan ciskając kamieńmi po obrażał/ i tak prze trzy lata czynił/ na czas przestając/ potym zaś znowu broił/ aż wszytkie domy popalił. W rozumie i smysłach wewnętrznych/ że szatan szkodzić może/ pokazuje się z opętanych. Także o śmierci/ że żywota pozbawić może/ świadczą Księgi Tobiaszowe o siedmi mężach Sary panny zabitych/ którzy dla żądze swojej wsztecznej ku Sarze / niegodni byli jej małżeństwa. Przeto zamykając mówimy/ iż jako przezsię/ tak przez czarownice szatani ludziom we wszytkim szkodzić mogą. Gdy zaś pytają/ jeśli takowe szkody/ abo obrazy szatanom raczej abo czarownicom mają być przypisowane. Odpowiedamy/ iż jako własna szatańska sprawa
odpráwowáli/ wielu szátan ciskáiąc kámieńmi po obrażał/ y ták prze trzy látá czynił/ ná czás przestáiąc/ potym záś znowu broił/ áż wszytkie domy popalił. W rozumie y smysłách wewnętrznych/ że szátan szkodźić może/ pokázuie sie z opętánych. Tákże o śmierći/ że żywotá pozbáwić może/ świádczą Xięgi Thobiaszowe o śiedmi mężách Sary pánny zábitych/ ktorzy dla żądze swoiey wszteczney ku Sarze / niegodni byli iey máłżeństwá. Przeto zámykáiąc mowimy/ iż iáko przezsię/ ták przez czárownice szátáni ludźiom we wszytkim szkodźić mogą. Gdy záś pytáią/ iesli tákowe szkody/ ábo obrázy szátánom ráczey ábo cżárownicom máią być przypisowáne. Odpowiedamy/ iż iáko własna szátáńska spráwá
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 126
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
są do czarów sposobniejsze nad insze zwierzęta/ dla tego/ iż wąż był pierwszym naczuniem szatańskim do grzechu/ więc też i dla tego/ że sprawa cielesna snadniej w męsczyznie może być uczarowana/ aniżeli w białejgłowie. Co się polazuje z piąci sposobów/ którymi szatani władzą rodzajna zarażać zwykli/ i barziej mogą być wykonane w mężach/ niżeli w białychgłowach. Opiszemy tedy lekarstwo według możności naszej na każdy spocób osobno/ żeby ten/ który jest uczarowany tak/ przypatrzył się/ do któregoby sposobu uczarowanie jego należało. Szatan abowiem duchem będąc/ ma moc za Bożym dopusczeniem/ nad stworzeniem cielesnym z zacności przyrodzenia swego/ a osobliwie do ruchomości według miejsca
są do cżárow sposobnieysze nád insze zwierzętá/ dla te^o^/ iż wąż był pierwszỹ nacżuniẽ szátáńskim do grzechu/ więc też y dla tego/ że spráwá cielesna snádniey w męzczyznie może być vczárowána/ ániżeli w białeygłowie. Co się polázuie z piąci sposobow/ ktorymi szátáni władzą rodzáyna záráżáć zwykli/ y bárziey mogą być wykonáne w mężách/ niżeli w białychgłowách. Opiszemy tedy lekárstwo według możnośći nászey ná káżdy spocob osobno/ żeby ten/ ktory iest vczárowány ták/ przypátrzył sie/ do ktoregoby sposobu vczárowánie iego należáło. Szátan ábowiem duchem będąc/ ma moc zá Bożym dopuscżeniem/ nád stworzeniem cielesnym z zacnośći przyrodzenia swego/ á osobliwie do ruchomośći według mieyscá
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 208
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614