uczyniwszy odjachała /i tym się pewnie upewniła/ że co porodzi zdrowe i długoletnie żyć mające spłodzi; jakoż wierzącej tak się stało/ bo wedle wiary i prośby ich obojga/ dał Pan miłosierny za przyczyną Przeczystej i Przebłogosławionej Matki swojej Mariej Panny/ i za modłami Świętych Patriarchów naszych Antonisza i Teodozjusza Pieczarskich/ potomka onym mężkiej płci/ którego rodzicielka nazwała Adamem/ snadź aby jako do pierwszego rozrosło się ludzkie plemię/ i od tego także Dom Ich Mci PP. Bajbuzów codzienne brał swe incrementa, Żyje to i dzisia dobrej nadziei dziecię/ w nauce tylko nie wiem jako i jakiej postępuje. I lubo tego wiele pamiętników z nabożnej Braci naszej jest
vczyniwszy odiácháłá /y tym się pewnie vpewniłá/ że co porodźi zdrowe y długoletnie żyć máiące spłodzi; iákoż wierzącey ták się sstáło/ bo wedle wiáry y prośby ich oboygá/ dał Pan miłośierny zá przyczyną Przeczystey y Przebłogosłáwioney Mátki swoiey Máryey Pánny/ y zá modłámi Swiętych Pátryárchow nászych Antoniszá y Theodozyuszá Pieczárskich/ potomká onym mężkiey płći/ ktorego rodźićielká názwáłá Adámem/ snadź áby iáko do pierwszego rozrosło się ludzkie plemię/ y od tego tákże Dom Ich Mći PP. Báybuzow codźienne brał swe incrementa, Zyie to y dziśia dobrey nádźiei dziećie/ w náuce tylko nie wiem iáko y iákiey postępuie. Y lubo tego wiele pámiętnikow z nabożney Bráci nászey iest
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 159.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
tajemnych nam powiedział i ukazał. Mało niewszyscy Mamalukowie cośmy ich widzieli/ słowy przynamniej wolą swą oznaczali/ że się do Wiary świętej wrócić mię- li. I nasz Trucelman/ toż o sobie twierdził bo i obiedwie żenie jego były Krześcianki/ i dzieci miał pokrczone. Bo jest napewniejsza/ że wszyscy Mamalukowie dzieci swe płci mężkiej krzczą/ nie dla tego/ jako niektórzy mniemają/ aby zbawienia dostąpiły/ ani też aby w wierze świętej trwały/ ale żeby dziedziczyły/ i do urzędów po nich następowały. Abowiem zdawna się tak zachowuje/ iż po śmierci każdego Mamaluka/ dobra wszytkie do siszku Sułtanowego idą/ z której miary ociec/ skoro mu
táiemnych nam powiedźiał y ukazał. Máło niewszyscy Mámálukowie cosmy ich widźieli/ słowy przynamniey wolą swą oznáczáli/ że sie do Wiáry świetey wroćić mię- li. Y nász Trutzelman/ toż o sobie twierdźił bo y obiedwie żenie iego były Krześćiánki/ y dźieći miał pokrcżone. Bo iest nápewnieyszá/ że wszyscy Mámálukowie dźieći swe płći mężkiey krzczą/ nie dla tego/ iáko niektorzy mniemaią/ áby zbáwienia dostąpiły/ áni też áby w wierze świętey trwáły/ ále żeby dźiedźiczyły/ y do urzędow po nich następowały. Abowiem zdawná sie ták záchowuie/ iż po śmierći káżdego Mámáluká/ dobrá wszytkie do siszku Sułtanowego idą/ z ktorey miáry oćiec/ skoro mu
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 52
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610