z obozu. MEL: Ah Akimie! co radzisz! ucieczkę? pociechę Jemu, i wesele, a nie trwogę przyniosła Sama śmierci nadzieja. AK: Jeźli w kroku stanie Śmierci o własne życie niedbając; przynajmniej Powszechny go wszystkich żal do ucieczki skłoni. MEL: I to za nic: kogo śmierć i własne męczarnie Nietrwożą; tego cudze troski nieporuszą. AK: Wej - on też sam nadchodzi: poczekaj na niego. Wszystkich zażyj fortelów: do serca tarany Przypuść choć jego statek jak mur niezłamany[...] , Od powtrzónych razów kruszą się mury. Ja wszelkich sił przyłożę; aby śmierci prawo Wszystkiej naszej nadziei niestraciło.MEL
z obozu. MEL: Ah Akimie! co radzisz! ucieczkę? pociechę Jemu, i wesele, a nie trwogę przyniosłá Sáma smierci nádzieiá. AK: Jeźli w kroku stánie Smierci o własne życie niedbáiąc; przynaymniey Powszechny go wszystkich żal do ucieczki skłoni. MEL: I to zá nic: kogo smierć i własne męczárnie Nietrwożą; tego cudze troski nieporuszą. AK: Wey - on też sam nádchodzi: poczekay ná niego. Wszystkich záżyi fortelów: do serca tárány Przypuśc choć iego státek iák mur niezłámány[...] , Od powtrzónych rázów kruszą się mury. Ja wszelkich sił przyłożę; áby smierci práwo Wszystkiey nászey nádziei niestráciło.MEL
Skrót tekstu: JawJon
Strona: 39
Tytuł:
Jonatas
Autor:
Stanisław Jaworski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
, W Iści czegoś ukrytego i mocny i trwały: Niszczę, gubię, i męczę, wykorzeniam żwawie, A krew hojnie wylana, rośnie ku ich sławie. Każda im kropla tysiąc hołdowników rodzi, Mają sobie za sławę, gdy w jusze krok brodzi, Niech przyjdzie Agasp, co nam za nowinę powi, Niech męczarnie, i kaci wraz będą gotowi.
Agasp: Stawam Panie przed tobą z najniższym ukłonem, Ty Berłem, ty honorem, Państw tych władaj Tronem; Tobie co Wschód z Zachodem, Południe z Północą, Podane i posłuszne, brzmią pod twych sił mocą. Mdła tylko płci niewieściej zgraja tak uparta, Tysiąc męczarń za słowa
, W Iści czegoś ukrytego y mocny y trwały: Niszczę, gubię, y męczę, wykorzeniam żwawie, A krew hoynie wylana, rośnie ku ich sławie. Każda im kropla tysiąc hołdownikow rodźi, Maią sobie za sławę, gdy w iusze krok brodźi, Niech przyidźie Agasp, co nam za nowinę powi, Niech męczarnie, y kaći wraz będą gotowi.
Agasp: Stawam Panie przed tobą z nayniższym ukłonem, Ty Berłem, ty honorem, Państw tych właday Tronem; Tobie co Wschod z Zachodem, Południe z Połnocą, Podane y posłuszne, brzmią pod twych sił mocą. Mdła tylko płci niewieściey zgraia tak uparta, Tysiąc męczarń za słowa
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFSędzia
Strona: A
Tytuł:
Sędzia bez rozsądku
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
. Zakogoż? za te Dusze co w każdym terminie Dobrowolnie bez myślnie w grzechach swoich ginie. Wszak miłość, miłością się zjednoczoną płaci, Ach! jakiż żal! kto kocha, a Kochanka traci, Który choć swoją śmiercią umiera bez męki, O! jakież tam rozpacze! załamanie ręki. Dopieroż gdy męczarnie, piękne trapią ciało; Które się w cnotach pojąć w ozdobach niedało. Ciernie wskroż kości tego zgruchotane gnietą, Krew sączą, jakby były dni ostatnich metą. Szarpają zewsząd ciało, wiążą, biją, łają, Ryją żyły, rwią włosy, raz po razie dają, Krwie zsiadłej strumień, w strumień na wyścigi
. Zakogoż? za te Dusze co w każdym terminie Dobrowolnie bez myślnie w grzechach swoich ginie. Wszak miłość, miłośćią się ziednoczoną płaci, Ach! iakiż żal! kto kocha, a Kochanka traci, Ktory choć swoią śmiercią umiera bez męki, O! iakież tam rospacze! załamanie ręki. Dopieroż gdy męczarnie, piękne trapią ciało; Ktore się w cnotach poiąć w ozdobach niedało. Ciernie wskroż kości tego zgruchotane gnietą, Krew sączą, iakby były dni ostatnich metą. Szarpaią zewsząd ciało, wiążą, biią, łaią, Ryią żyły, rwią włosy, raz po razie daią, Krwie zsiadłey strumień, w strumień na wyścigi
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFSędzia
Strona: A2v
Tytuł:
Sędzia bez rozsądku
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754