Nie Anioł stróż upewnił miłą Ojczyznę, ale ją przestrzegł Król nad Królmi, Pan nad Panami, Król Aniołów, Chrystus JEZUS. Wszelkie Królestwo w-sobie rozdzielone będzie spustoszone. Cóż u nas w-Polszcze za zgoda, co za jedność? wytykać tego nie chcę. Stanisławie Biskupie, pierwszy Szczepanie Polski, bo pierwszy Męczenniku, pamiętaj na to, jako ciało twoje rozsiekane było, a przedcię się zrosło, spraw poważną przyczyną twoją, aby rozdwojone serca, rozproszone (ciała tego korony) członki, do zgody przyszły. Nie jesteś Korono Polska, ani w-ludzie Rycerskie, ani w-dostatki, ani w-wielkość wojska porównana
Nie Anioł stroż upewnił miłą Oyczyznę, ále ią przestrzegł Krol nád Krolmi, Pan nád Pánámi, Krol Aniołow, Christus IEZUS. Wszelkie Krolestwo w-sobie rozdźielone będźie zpustoszone. Coż u nas w-Polszcze zá zgodá, co zá iedność? wytykáć tego nie chcę. Stánisłáwie Biskupie, pierwszy Szczepanie Polski, bo pierwszy Męczenniku, pámiętay ná to, iáko ćiáło twoie rozśiekane było, á przedćię się zrosło, spraw poważną przyczyną twoią, áby rozdwoione sercá, rozproszone (ćiáłá tego korony) członki, do zgody przyszły. Nie iesteś Korono Polska, áni w-ludźie Rycerskie, áni w-dostátki, áni w-wielkość woyská porownána
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 93
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
v. 38. Czytaj ś. Isidora lib: 14. Quid lib: 3. Metam: CVD VII. ROKV PO NARÓDZENIV PAŃSKIM, 1603. Dnia 22. Miesiąca Maja, w Niedziele.
Przeczby rwał Niemiec nogę Dworzanina nieba? K prędszej zgubie nie dość dwu. trzeciej mu snadź trzeba? Ah mnie męczenniku i Zakonniku Pieczarski Teodorze święty/ znowu nie wstydliwy Książę Mścisław idzie święte i dawno w Chrystusie uspione ciała członki twego tyranizować/ ach mnie i więcej niż Mścisław/ tamten cię postem dręczył/ paleniem mordował/ na koniec strzały w piersiach twych uwięzieniem zamordował/ ten nie peryt Anatomista po członkach cię (gdzieżeście rozbierania i nauki
v. 38. Czytay ś. Isidorá lib: 14. Quid lib: 3. Metam: CVD VII. ROKV PO NARODZENIV PANSKIM, 1603. Dniá 22. Mieśiącá Máiá, w Niedźiele.
Przeczby rwał Niemiec nogę Dworzániná niebá? K prędszey zgubie nie dość dwu. trzećiey mu snadź trzebá? Ah mnie męczẽniku y Zakonniku Pieczárski Theodorze święty/ znowu nie wstydliwy Xiąże Mśćisław idźie święte y dawno w Chrystuśie vspione ćiáłá członki twego tyránizowáć/ ách mnie y więcey niż Mścisław/ támten cię postem dręczył/ paleniem mordował/ ná koniec strzały w pierśiách twych vwięźieniem zámordował/ ten nie perit Anátomistá po członkách ćię (gdźieżeśćie rozbieránia y náuki
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 114.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
radzę tę często ofiaruj. Pieśń do Świętych.
Securi de vobis, solliciti estote de nobisProstrati rogamus, vt non spernatus vestros miseros peccatores. S. Victor vticensis. Łódź z nawałności
MIeszkańcy wieczni nieba wysokiego/ Wydarci piekła z paszczęki wiecznego: Z daru Pańskiego za grzech żałujący/ Pokuty owoc godny przynoszący. Z Czarnoksiężnika Męczenniku sławny Cny Cyprianie/ grzechem przedtym jawny. Z grzesznego święty wielki Augustynie Na swój płaczący rozum Hieronimie. Grzeszna z Egiptu/ już pokutująca/ I Magdaleno łzy rzewno lejąca. W Labirynt grzechów/ niegdy zawiedzieni/ Laską niebieską nazad wywiedzieni. Bez której żaden/ niewychodzi z niego/ Lecz wiecznie ginie/ płacząc głupstwa swego
rádzę tę często ofiáruy. Pieśń do Swiętych.
Securi de vobis, solliciti estote de nobisProstrati rogamus, vt non spernatus vestros miseros peccatores. S. Victor vticensis. Lodz z nawáłnośći
MIeszkańcy wieczni nieba wysokiego/ Wydarći piekła z paszczęki wiecznego: Z dáru Pańskiego zá grzech żałuiący/ Pokuty owoc godny przynoszący. Z Czarnokśiężnika Męczenniku słáwny Cny Cypryanie/ grzechem przedtym iáwny. Z grzesznego święty wielki Augustynie Na swoy płaczący rozum Hieronymie. Grzeszna z Egiptu/ iuż pokutuiąca/ Y Magdaleno łzy rzewno leiąca. W Lábirynt grzechow/ niegdy zawiedzieni/ Laską niebieską nazad wywiedźieni. Bez ktorey żaden/ niewychodźi z niego/ Lecz wiecznie ginie/ płacząc głupstwá swego
Skrót tekstu: TwarKŁodz
Strona: E2v
Tytuł:
Łódź młodzi z nawałności do brzegu płynąca
Autor:
Kasper Twardowski
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Siebeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618