że Szewca i Barbierza Posłami, a Medyka Kanclerzem uczynił Lochnor.
Quaeritur 5to. Czy Mądrzy, czy Idiotae do Urzędów promowowani być mają?
Odpowiada Aristoteles affirmative: Ubi Praeses fuerit Philosophus, ibi Civitas erit felix Powiedziała Mądra głowa: Princeps ill teratus, est Asinus Caronstus. U Persów nie był królem, kto nie był Mędrcem: u nich ten Magnus, kto Magus, alias Mądry. Numa II. Król Rzymski na głowie Mądrej nosił Koronę Julius Cesarz i Mieczem i Piórem zasłużył na Elogium, że Ex uroq: Caesar. U Chińczyków podziś dzień ten nosi Koronę kto pierwej odniesie Lauream w naukach, pierwej na Egzamen, niżeli na Tron
że Szewca y Barbierza Posłami, a Medyka Kanclerzem uczynił Lochnor.
Quaeritur 5to. Czy Mądrzy, czy Idiotae do Urzędow promowowani bydź maią?
Odpowiada Aristoteles affirmative: Ubi Praeses fuerit Philosophus, ibi Civitas erit felix Powiedziała Mądra głowa: Princeps ill teratus, est Asinus Caronstus. U Persow nie był krolem, kto nie był Mędrcem: u nich ten Magnus, kto Magus, alias Mądry. Numa II. Krol Rzymski na głowie Mądrey nosił Koronę Iulius Cesarz y Mieczem y Piorem zasłużył na Elogium, że Ex uroq: Caesar. U Chińczykow podziś dzień ten nosi Koronę kto pierwey odniesie Lauream w naukach, pierwey na Examen, niżeli na Tron
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 354
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
rzecze mu: Ponieważ tak/ a czemuż nie umrzesz? Na to Tales rzekł: Dla tego samego nie umieram; że wszytko zajedno/ jak żyć/ tak umrzeć. Ten Tales ubogi był/ tylko uczeniem się bawiąc. Imienia żadnego nie żądał. Gdy się z niego niektórzy naśmiewali/ iż był ubogim/ choć Mędrcem nazwan: a iżby mu jego mądrość niepożyteczna była? Tam on używając dowcipu swego/ aby te którzy się z niego naśmiewali/ mógł pohańbić. Patrząc na gwiazdy/ których dobrze świadom był. I poznał/ że drugiego roku Oliwa niemiała się zrodzić/ której przeszłego dostatkiem było. Tedy zimie póki jeszcze Oliwy dosyć było
rzecże mu: Ponieważ ták/ á cżemuż nie vmrzesz? Ná to Tháles rzekł: Dla tego sámego nie vmieram; że wszytko záiedno/ iák żyć/ ták vmrzeć. Ten Tháles vbogi był/ tylko vcżeniem się báwiąc. Imienia żadnego nie żądał. Gdy się z niego niektorzy náśmiewáli/ iż był vbogim/ choć Mędrcem názwan: á iżby mu iego mądrość niepożytecżna byłá? Tám on vżywáiąc dowćipu swego/ áby te ktorzy się z niego náśmiewáli/ mogł poháńbić. Pátrząc ná gwiazdy/ ktorych dobrze świádom był. Y poznał/ że drugiego roku Oliwá niemiáłá się zrodźić/ ktorey przeszłego dostátkiem było. Tedy źimie poki ieszcże Oliwy dosyć było
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 45
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
, jeżeli więcej rozumowi lekkomyślnemu za pozorami dóbr uganiającemu się bardziej dowierzamy, niżeli tej Z. Religii, która i sławnych i Świętych, i szczęśliwych na wieki dawniejszych Poprzedników naszych uczyniła. Cóż bowiem jest w innych dobrych ustawach Narodowych MARCINA ŚWIĘTEGO
coby (jeżeli dobre jest) nie było złączone z naszą Religią? Oto z Mędrcem jednym prawdziwym Politykiem można to śmiele i sprawiedliwie powiedzieć: „w Religii, jako w zwierciedle skazy ciała, dają się poznać i poprawić skazy serca i umysłu, czyli złe zwyczaje, wykroczenia rażące społeczność ludzką.” Posłuchajmy go dalej: Religio deseri non potest, quin probitas deseratur. „Nie można porzucić i wzgardzić Religią
, ieżeli więcey rozumowi lekkomyślnemu za pozorami dobr uganiaiącemu się bardziey dowierzamy, niżeli tey S. Religii, ktora y sławnych y Swiętych, y szczęśliwych na wieki dawnieyszych Poprzednikow naszych uczyniła. Coż bowiem iest w innych dobrych ustawach Narodowych MARCINA SWIĘTEGO
coby (ieżeli dobre iest) nie było złączone z naszą Religią? Oto z Mędrcem iednym prawdziwym Politykiem można to śmiele y sprawiedliwie powiedzieć: „w Religii, iako w zwierciedle skazy ciała, daią się poznać y poprawić skazy serca y umysłu, czyli złe zwyczaie, wykroczenia rażące społeczność ludzką.” Posłuchaymy go dalej: Religio deseri non potest, quin probitas deseratur. „Nie można porzucić y wzgardzić Religią
Skrót tekstu: PiotrKaz
Strona: 27
Tytuł:
Kazania przeciwko zdaniom i zgorszeniom wieku naszego
Autor:
Gracjan Józef Piotrowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Salomona Dostatków i uciech marność uznana.
Owe bez miary, Złota cetnary, I miliony,
Wskarbie monety, Cudne bankiety Słoniowe Trony.
Przepyszne Sale, Pieszczoty, Bale, Tany, igrzyska,
Próżność to licha, Wszystko to z cicha Czas z czasem spryska.
Był Król i przytym, Refleksje
Słynoł nieskrytym, Mędrcem u świata,
Wszystkiego doznał, Doznawszy poznał, Światowe fata.
Proba dzierżawy, Wszech dóbr, i Sławy W ręku mu była,
A że nikczemna, To niedaremna Mądrość odkryła.
Próżne są wszelkie Tak świetno wielkie Jak drobne rzeczy,
Prostaczek Frantom, Karlik Atlantom W kontr idąc przeczy. Wzajemne różnych kreatur walczenie i nie
Sálomoná Dostátkow y ućiech márność uznána.
Owe bez miáry, Złotá cetnary, Y miliony,
Wskárbie monety, Cudne bánkiety Słoniowe Throny.
Przepyszne Sale, Pieszczoty, Bale, Tany, igrzyská,
Prożność to licha, Wszystko to z ćichá Czás z czásem zpryska.
Był Krol y przytym, REFLEXYE
Słynoł nieskrytym, Mędrcem u świátá,
Wszystkiego doznał, Doznawszy poznał, Swiátowe fatá.
Probá dźierżáwy, Wszech dobr, y Sławy W ręku mu byłá,
A że nikczemna, To niedáremna Mądrość odkryłá.
Prożne są wszelkie Ták świetno wielkie Iák drobne rzeczy,
Prostaczek Frántom, Kárlik Atlántom W kontr idąc przeczy. Wzáiemne rożnych kreátur walczenie y nie
Skrót tekstu: JunRef
Strona: 4
Tytuł:
Refleksje duchowne na mądry króla Salomona sentyment
Autor:
Mikołaj Karol Juniewicz
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731
służącego natiom mianowanym, i nie mianowanym. T. Sprzyczyny Wmści, świat odniósł nieoszacowaną szkodę, gdy go te czworakie części z nosa wyleciawszy zawaliły, i narody zamieszały. Śmierć sama więcej zrobićby nie mogła. O nedzne stworzenie, i mizeran kondycja ludzka, podlegająca ustawicznemu zamięszaniu i odmienności. Ja trzymam z onem Mędrcem, który żywot Ludzki, nazwał płótnem snowanym od natury, tkanym od Czasu, a urzynanym od Śmierci. B. Śmierć i Natura, obaczywszy i uważywszy probę męstwa mojego, którą z razu jednego tego ciężkiego nie lekkiego ramienia mego efektem, tak wielką w Świecie i Nacjach uczyniła szkodę, upadli na kolana prosząc, aby
służącego nátiom miánowánym, y nie miánowánym. T. Zprzyczyny Wmśći, świát odniosł nieoszácowáną szkodę, gdy go te czworákie częśći z nosá wylećiawszy záwáliły, y narody zamieszały. Smierć samá więcey zrobićby nie mogłá. O nedzne stworzenie, y mizeran konditia ludzka, podlegáiąca vstawicznemu zámięszániu y odmiennośći. Ia trzymam z onem Mędrcem, ktory żywot Ludzki, názwał płotnem snowanym od nátury, tkánym od Czásu, á vrzynánym od Smierći. B. Smierć y Náturá, obaczywszy y vważywszy probę męstwá moiego, ktorą z rázu iednego tego ćięzkiego nie lekkiego rámieniá mego effektem, ták wielką w Swiećie y Nácyách vczyniłá szkodę, vpádli ná koláná prosząc, áby
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 90
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
/ ani sam bliżej przystąpić. Ale Mojżesz mądrości Bożej/ i cnot świętych pełen będąc/ a iż P. Bóg swoich miłuje wiedząc/ przygnał tam Jetrowe trzody/ zaczym ujrzał dziw on wielki: to jest/ krzak ogniem pałający/ a przecię zielony/ i który nie zgorzał. Do niego gdy się pospieszał/ aby Mędrcem będąc wielkim/ naturę onę dziwną jakąś i nową/ a nigdy prawie ani słychaną: ani widaną oglądał/ głos Pański ze krza tegoż usłyszał: Nie przystepuj bliżej/ zdeim trzewiki z nóg twoich/ bo ziemia na której stoisz/ święta jest. Więc się to pokazało i potym jeszcze lepiej/ gdy tenże Mojżesz
/ áni sam bliżey przystąpić. Ale Moyżesz mądrośći Bożey/ y cnot świętych pełen będąc/ á iż P. Bog swoich miłuie wiedząc/ przygnał tam Ietrowe trzody/ záczym uyrzał dźiw on wielki: to iest/ krzak ogniem pałáiący/ á przećię żielony/ y ktory nie zgorzał. Do niego gdy sie pospieszał/ áby Mędrcem będąc wielkim/ náturę onę dźiwną iákąś y nową/ á nigdy práwie áni słycháną: áni widáną oglądał/ głos Pánski ze krzá tegoż usłyszał: Nie przystepuy bliżey/ zdeim trzewiki z nog twoich/ bo żiemiá ná ktorey stoisz/ święta iest. Więc sie to pokazáło y potym iescze lepiey/ gdy tenże Moyżesz
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 1
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
nieśmiertelne sławy u potomnych wieków wystawia trofea; pokazał, co jest cnota, gdy wszelkie prywatne odrzuciwszy interesa szczerze do końca rzeczypospolitej służył. Co gdyby było na inszego przyszło, wątpię, żeby in hoc stano będąc i mając sobie conereditos fesces, żeby był nie zapomniawszy cnoty na swoję stronę nie wyrabiał rzeczy. Można mu z mędrcem pańskim przypisać: habebis immortalitatem, et miemoriam aeternam his, qui post te futuri sunt, relinques. ROK 1717.
§. 13. tak stanął szczęśliwie pokój. Wojska saskie in Februalio juxta praescriptum traktatu stanęły za granicą. Wojska polskie i litewskie pod hetmanów komendę poszły; niechże poznaje posteritas, że może o sobie
nieśmiertelne sławy u potomnych wieków wystawia trofea; pokazał, co jest cnota, gdy wszelkie prywatne odrzuciwszy interessa szczerze do końca rzeczypospolitéj służył. Co gdyby było na inszego przyszło, wątpię, żeby in hoc stano będąc i mając sobie conereditos fesces, żeby był nie zapomniawszy cnoty na swoję stronę nie wyrabiał rzeczy. Można mu z mędrcem pańskim przypisać: habebis immortalitatem, et miemoriam aeternam his, qui post te futuri sunt, relinques. ROK 1717.
§. 13. tak stanął szczęśliwie pokój. Wojska saskie in Februalio juxta praescriptum traktatu stanęły za granicą. Wojska polskie i litewskie pod hetmanów komendę poszły; niechże poznaje posteritas, że może o sobie
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 315
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849