Nie są robotą królowej z Ankony; Także jarzęcym woskiem knoty zlane Nie topi ogień z Pafu przyniesiony, Ale ozdoba wszytka tej łożnice Jest Pańskim dziełem niebieskiej prawice.
Oto idalska bogini ją mija, Miasto niej Miłość z Empiru przychodzi, Przed nią Cypryjczyk chybkie skrzydła zwija I łuk serdeczny na stronę odwodzi, Do niej z Fortuną młodziuchna Gracja Tysiąc rozkoszy za rękę przywodzi, A gwiazdy, świetne rozpaliwszy lice, Płomień na ślubne z oczu miecą świce.
Ponieważ tedy nieba wam przychylne Do tego stanu, który Bóg ustawił, Te miejcie wróżki ode mnie niemylne, Że was do końca będzie błogosławił
On sam nad wami oko mając pilne: Pomnoży łask swych,
Nie są robotą królowej z Ankony; Także jarzęcym woskiem knoty zlane Nie topi ogień z Pafu przyniesiony, Ale ozdoba wszytka tej łożnice Jest Pańskim dziełem niebieskiej prawice.
Oto idalska bogini ją mija, Miasto niej Miłość z Empiru przychodzi, Przed nią Cypryjczyk chybkie skrzydła zwija I łuk serdeczny na stronę odwodzi, Do niej z Fortuną młodziuchna Gracyja Tysiąc rozkoszy za rękę przywodzi, A gwiazdy, świetne rozpaliwszy lice, Płomień na ślubne z oczu miecą świce.
Ponieważ tedy nieba wam przychylne Do tego stanu, który Bóg ustawił, Te miejcie wróżki ode mnie niemylne, Że was do końca będzie błogosławił
On sam nad wami oko mając pilne: Pomnoży łask swych,
Skrót tekstu: ZimSRoks
Strona: 130
Tytuł:
Roksolanki
Autor:
Szymon Zimorowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwika Ślękowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
dziwnego Fararza mieli/ a więc go miły Bóg jakoć to tam działał/ boć też rad na Mszale u ołtarza czytał/ też jakby Papieskiej wiary zakrawał. JO: Cóż wżdy udziałał? Gospo: Miał też nadobną żonę/ i dziatki z nią spłodził/ aleć przecię drugą rad widział: Była tam szewcowa młodziuchna/ o której barzo obmyślawał/ i trafiło się czasu jednego/ że po kazaniu w kościele omdlała/ jako to młoda poczwara/ w tym Fararz rad ocasiej/ dowiedźcie ją pry do mej Plebaniej/ aż się trochę roztrzeźwi/ tamżeć jej pulsy balsamem nacierał/ owa że wnet ozdrowiała/ potym też za ten uczynek/ rada
dźiwnego Fárarzá mieli/ á więc go miły Bog iákoć to tám dźiáłáł/ boć też rad ná Mszale v ołtarzá czytał/ też iákby Papieskiey wiáry zákrawał. IO: Coż wżdy vdźiáłał? Gospo: Miał też nadobną żonę/ y dziatki z nią spłodził/ áleć przećię drugą rad widźiał: Byłá tám szewcowa młodźiuchna/ o ktorey bárzo obmyslawał/ y tráfiło sie czásu iednego/ że po kazániu w kośćiele omdláłá/ iáko to młoda poczwárá/ w tym Fárarz rad ocásiey/ dowiedźćie ią pry do mey Plebániey/ áż sie trochę rostrzeźwi/ támżeć iey pulsy bálsamem náćierał/ owa że wnet ozdrowiáłá/ potym też zá ten vczynek/ rádá
Skrót tekstu: MirJon
Strona: 41
Tytuł:
Jonathas zmartwychwstał
Autor:
Florian Mirecki
Drukarnia:
wdowa Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609