, 14, 15 Marca zorza północa.
Trzęsienie ziemi w Toskanie, w Lombardyj, Serrarz miasto prawie zupełnie obalone.
Powodzi w różnych krajach, osobliwie w Lugdunie, gdzie rzeka Rone, albo Rodanus zalała przedmieście Guillotiere. Oderwała wielką część skały jednej, ta zawaliwszy łoże, wody bieg zwróciła, tak dalece, że koła młyńskie wspak obracały się.
Na jednej z wysep Azores nazwanej Z. Michała, trzęsienie ziemi górę bardzo wysoką wywróciło.
1572 22 Stycznia, 12, 13, 14 Marca, 26 Kwietnia zorza północa.
Trzęsienie ziemi w Lauzanie, w Szwajcaryj, i w okolicy, jako też w Aigle, albo Alą, lub Aquilegia
, 14, 15 Marca zorza pułnocna.
Trzęsienie ziemi w Toskanie, w Lombardyi, Serrarz miasto prawie zupełnie obalone.
Powodzi w różnych kraiach, osobliwie w Lugdunie, gdzie rzeka Rhone, albo Rhodanus zalała przedmieście Guillotiere. Oderwała wielką część skały iedney, ta zawaliwszy łoże, wody bieg zwrociła, tak dalece, że koła młyńskie wspak obracały się.
Na iedney z wysep Azores nazwaney S. Michała, trzęsienie ziemi górę bardzo wysoką wywrociło.
1572 22 Stycznia, 12, 13, 14 Marca, 26 Kwietnia zorza pułnocna.
Trzęsienie ziemi w Lauzanie, w Szwaycaryi, y w okolicy, iako też w Aigle, albo Alą, lub Aquilegia
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 87
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
młode pomarły, ażeby ona żyła. Przypomina sobie, jako za jej młodych lat był dobry świat. A któż się jej kazał tak dawno urodzić. Mówi: Nie tak przedtem bywało, a choć też czasem i gorzej, przecię były dobre lata. Pierwej, gdzie jeno zagrano, ona tam musiała być; teraz jako młyńskie żarna, gdzie stąpi, to się z niej piasek sypie. Pierwej było do gęby jak przymuskał, a teraz jakby odpychał; nie rzkąc, by całować, ale miedzy zęby mógłby szwiec siedzieć.
Przyjdzie kto do mnie, choć nie dziewka, pyta: Po co? Nie darmo to, coś to w
młode pomarły, ażeby ona żyła. Przypomina sobie, jako za jej młodych lat był dobry świat. A któż się jej kazał tak dawno urodzić. Mówi: Nie tak przedtem bywało, a choć też czasem i gorzej, przecię były dobre lata. Pierwej, gdzie jeno zagrano, ona tam musiała być; teraz jako młyńskie żarna, gdzie stąpi, to się z niej piasek sypie. Pierwej było do gęby jak przymuskał, a teraz jakby odpychał; nie rzkąc, by całować, ale miedzy zęby mógłby szwiec siedzieć.
Przyjdzie kto do mnie, choć nie dziewka, pyta: Po co? Nie darmo to, coś to w
Skrót tekstu: MatłBabBad
Strona: 181
Tytuł:
Baba abo stary inwentarz
Autor:
Prokop Matłaszewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1690
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1690
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
krótce nastąpiła. Tu OWRUCZ Miasto, w krorym jest Kolegium Societatis Jezu, i Dominikanie curam animarum exercentes. Tu BIAŁOCERKIEW Miasto, Forteca Ukraińska nad rzeką Ros: gdzie Missja OO. Jezuitów, i Praesidium znajduje się Rzeczypospolitej. Tu Czehryn także olim Forteca Ukraińska, ale zrujnowana nad rzeką Taśmin. KANIÓW nad Dnieprem, gdzie Młyńskie robią Kamienie: Korsun nad rzeką Ros Chądak olim Forteca dla Kozaków nad Dnieprem gdy służbę oddawali i wierność Polakom, gdzie swoje Przywileje konserwowali i pilnowali Polskich granic.
Tym Miastom choć nie wielkie ptym bierze dla Świętego miejsca BERDYCZÓW o mil kilka od Zytomierza: gdzie z fosą na pagórku skalistym stoi Klasztor WW. OO. Karmelitów
krotce nastąpiła. Tu OWRUCZ Miasto, w krorym iest Collegium Societatis IESU, y Dominikanie curam animarum exercentes. Tu BIAŁOCERKIEW Miasto, Forteca Ukrainska nad rzeką Ros: gdzie Missya OO. Iezuitow, y Praesidium znayduie się Rzeczypospolitey. Tu Czehryn także olim Forteca Ukrainska, ale zruynowana nad rzeką Tasmin. KANIOW nad Dnieprem, gdzie Młyńskie robią Kamienie: Korsun nad rzeką Ros Chądak olim Forteca dla Kozakow nad Dnieprem gdy służbę oddawali y wierność Polakom, gdzie swoie Przywileie konserwowali y pilnowali Polskich granic.
Tym Miastom choc nie wielkie ptym bierze dla Swiętego mieysca BERDYCZOW o mil kilka od Zytomierza: gdzie z fosą na pagorku skalistym stoi Klasztor WW. OO. Karmelitow
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 354
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
do Kościołów i pokojów, twardości ekstraodrynaryjnej koloru szarego, i czerwonego. Kredę czyli kretę białą do 'pisania i malowania rodzi grunt Chełmski, i Brzeżański miejscami. Scaliolam aliàs Gips rodzi Koniusza w Krakowskim, a na Rusi grunta Starostwa Rohatyńskiego, jako też grunta Podkamienieckie IchMść PP. JABŁONOWSKICH; tychże Ich-Mościów Dobra Mełna, młyńskie wydaje kamienie, item Jaśliska, Kaniowce. Śnieguł ma dosyć Okolica Łowicka: Zdrowe i Lekarskie wody we Wsi Szkle pod Jaworowem na Rusi. etc. EUROPA. o Polskim Królestwie,
Co w Polsce jest złego? Złe są Rządy, i złe drogi w Polsce, złe i mosty, Złych ludzi jest bez liczby,
do Kościołow y pokoiow, twárdości extraordynaryiney koloru szarego, y czerwonego. Kredę czyli kretę białą do 'pisania y malowánia rodźi grunt Chełmski, y Brzeżański mieyscami. Scaliolam aliàs Gips rodźi Koniusza w Krákowskim, á na Rusi grunta Starostwá Rohatyńskiego, iako też grunta Podkamienieckie IchMść PP. IABŁONOWSKICH; tychże Ich-Mościow Dobrá Mełná, młyńskie wydaie kamienie, item Iaśliska, Kaniowce. Snieguł má dosyć Okolica Łowicka: Zdrowe y Lekarskie wody we Wsi Szkle pod Iaworowem ná Rusi. etc. EUROPA. o Polskim Krolestwie,
Co w Polszcze iest złego? Złe są Rządy, y złe drogi w Polszcze, złe y mosty, Złych ludźi iest bez liczby,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 335
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
. Leży na żyznej równinie/ mając dwa mury koło siebie z 30 wież. Było przedtym głową księstwa Angarie abo Angriuarie, teraz jest pod książęciem Kliueńskim. Rachują też do Westwaliej Mendrę i Bremę miasta wielkie/ które leżą nad rzeką Veeser/ kędy miedzy inszymi rzeczami znacznymi/ widzieć jedno koło wielkie/ którym obracając je jak młyńskie/ dodają dostatek wody na potrzeby miejsckie. Rachują w Westwaliej 25. Grabstw. Nasławniejsze jest owo Berga abo Montium, należące książęciu Kliweńskiemu. Obywatele tameczni są pospolicie wielkiego wzrostu/ pięknego weyźrzenia/ i dobrze się udają na wojnie/ co po sobie pokazali na wojnie przeciw Rzymianom: abowiem powiadają/ iż w tych krainach nie
. Leży ná żyzney rowninie/ máiąc dwá mury koło siebie z 30 wież. Było przedtym głową kśięstwá Angariae ábo Angriuariae, teraz iest pod kśiążęćiem Kliueńskim. Ráchuią też do Westwáliey Mendrę y Bremę miástá wielkie/ ktore leżą nád rzeką Veeser/ kędy miedzy inszymi rzeczámi znácznymi/ widźieć iedno koło wielkie/ ktorym obracáiąc ie iák młyńskie/ dodáią dostátek wody ná potrzeby mieysckie. Ráchuią w Westwáliey 25. Grabstw. Nasławnieysze iest owo Bergá ábo Montium, należące kśiążęćiu Kliweńskiemu. Obywátele támeczni są pospolićie wielkiego wzrostu/ pięknego weyźrzenia/ y dobrze się vdáią ná woynie/ co po sobie pokazáli ná woynie przećiw Rzymiánom: ábowiem powiádáią/ iż w tych kráinách nie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 105
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
przebyć sęki, Rozrządziwszy resztę swych, wedle Niego, dziatek, Widząc już wnuczki, przyszłej pociechy zadatek, Odbiegasz mnie samego, moja matko luba, Spieszysz się jako druga za dziećmi Hekuba; Jako druga Nijobe, stawszy śmierci łupem, Zimnym nad nimi nagle kamieniejesz słupem. Wżdyś już dla nich tyle łez, żeby młyńskie koła Obróciły, z smutnego wytoczyła czoła; Wżdy masz jeszcze Jerzego; masz, którać za onę Córkę twą — nie zawiodę — stanie, jego żonę. Odbiegasz przecie, a ja sam tylko zostanę, Zadawszy mi na sercu tak głęboką ranę, Której nic okrom jednej nadzieje nie goi, Że się niedługo z twoją dusza
przebyć sęki, Rozrządziwszy resztę swych, wedle Niego, dziatek, Widząc już wnuczki, przyszłej pociechy zadatek, Odbiegasz mnie samego, moja matko luba, Spieszysz się jako druga za dziećmi Hekuba; Jako druga Nijobe, stawszy śmierci łupem, Zimnym nad nimi nagle kamieniejesz słupem. Wżdyś już dla nich tyle łez, żeby młyńskie koła Obróciły, z smutnego wytoczyła czoła; Wżdy masz jeszcze Jerzego; masz, którać za onę Córkę twą — nie zawiodę — stanie, jego żonę. Odbiegasz przecie, a ja sam tylko zostanę, Zadawszy mi na sercu tak głęboką ranę, Której nic okrom jednej nadzieje nie goi, Że się niedługo z twoją dusza
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 511
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
jeśli też w Arędzie, wiedzieć z kim mieć sprawę, wiadomemu a nie hołocie jakiemu arendować, od którego kiedy następuje rata solutionis, na ten czas trzeba mieć po nim pilne oko. Statki wszelkie Młyńskie porząnne mieć powinien Młynarz, tak do Młynnych potrzeb, jako też i do budynków, drzewa różne do napraw, Kamienie Młyńskie, których zawczasu za dobrej przyspasabiać drogi. Młynarz przy Młynie, niech nie ma żadnego Czołnu, Sieci, wiencerzów żadnych, aby nie stawiał na ryby. Stawów niech pilnują aby ich nie pustoszono, i Wody znich podczas susza na zwyczajną nie wybierali Miarę, Grobli, Izbic, dla szkody aby pilnowali, i wcześnie
ieśli też w Arędźie, wiedźieć z kim mieć spráwę, wiádomemu á nie hołoćie iákiemu árendowáć, od ktorego kiedy nástępuie rata solutionis, ná tęn czás trzebá mieć po nim pilne oko. Státki wszelkie Młyńskie porząnne mieć powinien Młynarz, ták do Młynnych potrzeb, iáko teź y do budynkow, drzewá rożne do napraw, Kámienie Młyńskie, ktorych záwczásu zá dobrey przyspasabiáć drogi. Młynarz przy Młynie, niech nie ma żadnego Czołnu, Sieći, więncerzow źadnych, áby nie stáwiał ná ryby. Stáwow niech pilnuią áby ich nie pustoszono, y Wody znich podczás suszá ná zwyczáyną nie wybieráli Miárę, Grobli, Izbic, dla szkody áby pilnowáli, y wcześnie
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 41
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
i Podolińcem we śrzodku/ milą od obu stron oddalona. Ta do koła obmurowała się sama groblą kamienną/ i podobieństwo/ żeby co raz wyższej groblej sobą podnosiła/ jedno że w boku przedziurawiono tę groblę/ i ukazano wodzie inszą drogę. Na której postawiony był młyn i rynny do niego/ ale i rynny i koła młyńskie kamieńmi obrosłe. Ścieka tedy ta woda do blisko mijającej rzeczki. A ciekąc pole oblewa/ i skorupę na nim kamienną zostawuje. Która świeżo zdeptana pod nogami/ miedzy trawą chrzęści/ a zaś tak potym twardnieje/ że do murowania miasto kamieni wchodzi/ wapno z siebie wydaje/ a z niej murowane domy obywatele wodne zowią
y Podolińcem we śrzodku/ milą od obu stron oddalona. Tá do kołá obmurowáłá się sámá groblą kámienną/ y podobieństwo/ żeby co raz wyższey grobley sobą podnośiłá/ iedno że w boku przedźiuráwiono tę groblę/ y vkazano wodźie inszą drogę. Ná ktorey postawiony był młyn y rynny do niego/ ále y rynny y kołá młyńskie kámieńmi obrosłe. Sćieka tedy tá wodá do blisko miiáiącey rzeczki. A ćiekąc pole oblewa/ y skorupę ná nim kámienną zostáwuie. Ktora świeżo zdeptána pod nogámi/ miedzy trawą chrzęśći/ á záś ták potym twárdnieie/ że do murowánia miásto kámieni wchodźi/ wapno z śiebie wydáie/ á z niey murowáne domy obywátele wodne zowią
Skrót tekstu: PetrJWod
Strona: 6
Tytuł:
O wodach w Drużbaku i Łęckowej
Autor:
Jan Innocenty Petrycy
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1635
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1635