Przymknij, krajczy, niechaj się nie bawią flakami. Bo panny z tego szydzą i za zły znak mają, Gdy widzą, a młodzieńcy flaki obierają. Jedzcie, panowie moi, wszytkie te przysmaki. Niech się u mnie dziś żaden nie chowa na raki, Bo ich nie masz, a słyszę, co mi ich młynarka Kąsek była przyniosła, wykipiały z garnka. Snadź kucharz był gdzieś odszedł, gdy w brytfanie wrzały, Powyłaziwszy z panwie, do łasa bieżały. Owo zgoła już się tam nie masz na co chować, Próżno sobie nadzieją apetytu psować. Jarzynkami też nie śmiem częstować waszmości, Tak wielkich, a w tym domu bardzo wdzięcznych
Przymknij, krajczy, niechaj się nie bawią flakami. Bo panny z tego szydzą i za zły znak mają, Gdy widzą, a młodzieńcy flaki obierają. Jedzcie, panowie moi, wszytkie te przysmaki. Niech się u mnie dziś żaden nie chowa na raki, Bo ich nie masz, a słyszę, co mi ich młynarka Kąsek była przyniosła, wykipiały z garnka. Snadź kucharz był gdzieś odszedł, gdy w brytfanie wrzały, Powyłaziwszy z panwie, do łasa bieżały. Owo zgoła już się tam nie masz na co chować, Próżno sobie nadzieją apetytu psować. Jarzynkami też nie śmiem częstować waszmości, Tak wielkich, a w tym domu bardzo wdzięcznych
Skrót tekstu: MorszHSumBar_I
Strona: 256
Tytuł:
Sumariusz
Autor:
Hieronim Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
potym przedał ją staremu Trzepaczce, więc lubo się znajduje Andrzej Kozub, jednak nie może jemu być przysądzone dziedzictwo tej roli, bo to jus ta rola dawno wyszła z dziedzictwa ich. Dlatego Przewiel. O. Przeor dziedziczne prawo Trzepaczkąm potwierdza i potomkąm ich.
3533. (863) Siedmnasta sprawa między młynarką i kramarką — Młynarka Skalska na kiermasie pobiła kramarkę Annę Krupionkę, nad to towar jej, którego miała za zło. 6, porozrucała, co i z świadectwa się pokazało, ze kramarką, widząc do siebie przyblizającą się młynarkę, wzięła stołek, który wyrwawszy młynarka i przybrawszy do siebie jeszcze siostrę swoją, która ją trzymała, stołkiem ją biła
potym przedał ią staręmu Trzepaczce, więc lubo sie znayduie Andrzey Kozub, iednak nie moze ięmu byc przysądzone dziedzictwo tey roli, bo to ius ta rola dawno wyszła z dziedzictwa ich. Dlatego Przewiel. O. Przeor dziedziczne prawo Trzepaczkąm potwierdza y potomkąm ich.
3533. (863) Siedmnasta sprawa między młynarką y kramarką — Młynarka Skalska na kiermasie pobiła kramarkę Annę Krupionkę, nad to towar iey, ktorego miała za zło. 6, porozrucała, co y z swiadectwa się pokazało, ze kramarką, widząc do siebie przyblizaiącą się młynarkę, wzięła stołek, ktory wyrwawszy młynarka y przybrawszy do siebie iescze siostrę swoię, ktora ią trzymała, stołkiem ią biła
Skrót tekstu: KsKasUl_3
Strona: 384
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
potomkąm ich.
3533. (863) Siedmnasta sprawa między młynarką i kramarką — Młynarka Skalska na kiermasie pobiła kramarkę Annę Krupionkę, nad to towar jej, którego miała za zło. 6, porozrucała, co i z świadectwa się pokazało, ze kramarką, widząc do siebie przyblizającą się młynarkę, wzięła stołek, który wyrwawszy młynarka i przybrawszy do siebie jeszcze siostrę swoją, która ją trzymała, stołkiem ją biła. Sąd tedy teraźniejszy takim tę sprawę zakonczył dekretem: młynarka powinna dać w nagrodę szkody i za pobicie zło. 4, długu zło. 2, i płótna łokci 2, za tydzień, i do fary funt wosku; kramarka zas
potomkąm ich.
3533. (863) Siedmnasta sprawa między młynarką y kramarką — Młynarka Skalska na kiermasie pobiła kramarkę Annę Krupionkę, nad to towar iey, ktorego miała za zło. 6, porozrucała, co y z swiadectwa się pokazało, ze kramarką, widząc do siebie przyblizaiącą się młynarkę, wzięła stołek, ktory wyrwawszy młynarka y przybrawszy do siebie iescze siostrę swoię, ktora ią trzymała, stołkiem ią biła. Sąd tedy teraznieyszy takim tę sprawę zakonczył dekretem: młynarka powinna dac w nagrodę szkody y za pobicie zło. 4, długu zło. 2, y płotna łokcy 2, za tydzien, y do fary funt wosku; kramarka zas
Skrót tekstu: KsKasUl_3
Strona: 384
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
towar jej, którego miała za zło. 6, porozrucała, co i z świadectwa się pokazało, ze kramarką, widząc do siebie przyblizającą się młynarkę, wzięła stołek, który wyrwawszy młynarka i przybrawszy do siebie jeszcze siostrę swoją, która ją trzymała, stołkiem ją biła. Sąd tedy teraźniejszy takim tę sprawę zakonczył dekretem: młynarka powinna dać w nagrodę szkody i za pobicie zło. 4, długu zło. 2, i płótna łokci 2, za tydzień, i do fary funt wosku; kramarka zas funt wosku do Mariej Magdaleny, a do tego, żeby się przeprosiły zaraz.
3534. (864) Sprawa dziewietnasta — Ponieważ się pokazało
towar iey, ktorego miała za zło. 6, porozrucała, co y z swiadectwa się pokazało, ze kramarką, widząc do siebie przyblizaiącą się młynarkę, wzięła stołek, ktory wyrwawszy młynarka y przybrawszy do siebie iescze siostrę swoię, ktora ią trzymała, stołkiem ią biła. Sąd tedy teraznieyszy takim tę sprawę zakonczył dekretem: młynarka powinna dac w nagrodę szkody y za pobicie zło. 4, długu zło. 2, y płotna łokcy 2, za tydzien, y do fary funt wosku; kramarka zas funt wosku do Mariey Magdaleny, a do tego, zeby się przeprosiły zaraz.
3534. (864) Sprawa dziewietnasta — Poniewasz sie pokazało
Skrót tekstu: KsKasUl_3
Strona: 384
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
pod pachą z różnego zbóż ziarna, Trzyma, powrosłem opasan do koła, Blisko niej stoją pracowite żarna, Paprzyca kamień kręcąc, gwałtu woła, Bez smarowidła darmo piszczy, skrzypie, Bo ta nie słucha, ziarno w dziurę sypie. Przeraził widok Sylwią niezwykły, Spoyźrzy z zadrzewa, wspiąwszy się na palce, Czy też młynarka zmiele kłosek nikły, Aż z niego sieczka, czcze lecą kawalce, Ledwie trzy ziarka na mąkę wypadły, Plewy, z ościami na błocie osiadły. Poznała zaraz, że całego życia, Jej krescencja, ni młotna, ni kopna, Nawet okłotów zgodnych do poszycia Gumna nie mając, przeyźry się roztropna,
W wnętrznym zwierciedle
pod pachą z rożnego zboż ziarna, Trzyma, powrosłem opasan do koła, Blisko niey stoią prácowite żarna, Paprzyca kámień kręcąc, gwałtu woła, Bez smarowidła darmo piszczy, skrzypie, Bo ta nie słucha, ziarno w dziurę sypie. Przeraził widok Sylwią niezwykły, Spoyźrzy z zádrzewa, wspiąwszy się ná palce, Czy też młynárka zmiele kłosek nikły, Aż z niego sieczka, cżcże lecą káwalce, Ledwie trzy ziarka ná mąkę wypádły, Plewy, z ościami ná błocie osiadły. Poznáła záraz, że cáłego życia, Jey krescencya, ni młotna, ni kopna, Náwet okłotow zgodnych do poszycia Gumna nie maiąc, przeyźry się rostropna,
W wnętrznym zwierciedle
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 248
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
, obórkę. Wołów parę, świnię, wóz, pług, radło, siekierę, kosę trawną, sierp.
Młynarz ma chałupę bez kumory, dobrą. Wiatrak ze wszystkim dobry, wyreperowany, i wszystko co do niego należy.
Kumornica stara Piechocina, która nic nie robi dla starości. Agniszka Matuszka, Grzelina, młynarka Pietrowa. Tomkowa ma chałupę dobrą, bez kumory i stodółkę chruścianą. Małgorzata Janówna.
Chałupa owczarska nowa. 92 Morawin, Podzborów Wieś Morawin
Wrota w podwórzu z tarcic, z okapem na słupach, nad nim daszek z guntów. Od tych wrót naokół podwórza idą płoty żerdziane, miejscami dobre, miejscami w słupki dawane
, obórkę. Wołów parę, świnię, wóz, pług, radło, siekierę, kosę trawną, sierp.
Młynarz ma chałupę bez kumory, dobrą. Wiatrak ze wszystkim dobry, wyreperowany, i wszystko co do niego należy.
Kumornica stara Piechocina, która nic nie robi dla starości. Agniszka Matuszka, Grzelina, młynarka Pietrowa. Tomkowa ma chałupę dobrą, bez kumory i stodółkę chruścianą. Małgorzata Janówna.
Chałupa owczarska nowa. 92 Morawin, Podzborów Wieś Morawin
Wrota w podwórzu z tarcic, z okapem na słupach, nad nim daszek z guntów. Od tych wrót naokół podwórza idą płoty żerdziane, miejscami dobre, miejscami w słupki dawane
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 337
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959