. (426) O zarębkach pewnich trzech przykazał Pan, aby inkwizycja była nadalei o srodoposciu in an. presenti, zaslis powinny z nich robicz tak, jako i drudzy. — Frater Johannes Chryzostomus Prior ss.
3097. (427) Wojciech Knap kupił zagrodę u pana za złotych[...] 2, która jest niżej Pala wedle młynka górnego. (I. 232)
3098. (428) An. 1626, d. 6 Martii. Jan Szafraniecz kupił rolej połowicę u Grzegorza Moskala za grzywien pułczwarty i z naczyniem niektorem do tej rolej przynależączem, przytym kupnie były Łukaszyk Grzegorz kmiec, Stanisław Łaczny, Matys Frasunek: warują to sobie obiedwie strony
. (426) O zarębkach pewnich trzech przykazał Pąn, aby inquisitia była nadalei o srodoposciu in an. presenti, zaslis powinny z nich robicz thak, iako i drudzy. — Frater Iohannes Chrysostomus Prior ss.
3097. (427) Woyciech Knap kupił zagrodę u pana za złotych[...] 2, ktora iest nizey Pala wedle młynka gornego. (I. 232)
3098. (428) An. 1626, d. 6 Martii. Iąn Szafraniecz kupił roley połowicę u Grzegorza Moskala za grzywięn pułczwarty y z naczynięm niektoręm do tei rolei przynalezączęm, przytym kupnie bylÿ Lukaszyk Grzegorz kmiec, Stanisław Łaczny, Matys Frasunek: waruią to sobie obiedwie strony
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 328
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
Trzebać było i drugi odjemek tu zrobić Z tych, co się szlacheckimi herbami chcą zdobić, Z ojców i z matek bywszy prawdziwymi chłopy (Ba, i sami na pańskim młocywali kopy); Skoro na karbownictwie nazbierali groszów, Szlachtą się zwą, przypadszy z siermięg do kontoszów; Lecz trudno, bo takiego mieć nie chcemy młynka, Żeby odwiał szewskiego od szlachcica synka. Byłaby na to, gdyby słuchać chciano, rada: Niechby każdy pokazał w grodzie babę, dziada. Spytasz, którym się herbem, którym pisze dziełem — Aż on w Polsce Tęczyńskim, w Litwie Radziwiłem; Tak wysoką szlachectwo swoje znaczy cechą: Tarłem będzie z
Trzebać było i drugi odjemek tu zrobić Z tych, co się szlacheckimi herbami chcą zdobić, Z ojców i z matek bywszy prawdziwymi chłopy (Ba, i sami na pańskim młocywali kopy); Skoro na karbownictwie nazbierali groszów, Szlachtą się zwą, przypadszy z siermięg do kontoszów; Lecz trudno, bo takiego mieć nie chcemy młynka, Żeby odwiał szewskiego od szlachcica synka. Byłaby na to, gdyby słuchać chciano, rada: Niechby każdy pokazał w grodzie babę, dziada. Spytasz, którym się herbem, którym pisze dziełem — Aż on w Polszczę Tęczyńskim, w Litwie Radziwiłem; Tak wysoką szlachectwo swoje znaczy cechą: Tarłem będzie z
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 482
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
królowej im. Na co była surowa inkwizycja i że natenczas stał u stoła p. Ursuł, tego pod wartę kazał in instanti wziąć i wzięto. Po tych hałasach zasnął król im. w krześle, po przespaniu kazał wołać do siebie im. ks. opata i dał mu bona verba i z nim się cieszył w młynka; Ursuła zaraz kazał puścić spod warty. W nocy tu przyjachał król im., któremu królowa im. zajeżdżała drogę od panien sakramentek; w pałacu tedy oboje królestwo ichm. nocowali.
Imp. wojewoda kijowski, zostawiwszy tu jejmć swoję na połóg, pożegnał królestwo ichm. i odjachał; także imp. podskarbi w.
królowej jm. Na co była surowa inkwizycyja i że natenczas stał u stoła p. Ursuł, tego pod wartę kazał in instanti wziąć i wzięto. Po tych hałasach zasnął król jm. w krześle, po przespaniu kazał wołać do siebie jm. ks. opata i dał mu bona verba i z nim się cieszył w młynka; Ursuła zaraz kazał puścić spod warty. W nocy tu przyjachał król jm., któremu królowa jm. zajeżdżała drogę od panien sakramentek; w pałacu tedy oboje królestwo ichm. nocowali.
Jmp. wojewoda kijowski, zostawiwszy tu jejmć swoję na połóg, pożegnał królestwo ichm. i odjachał; także jmp. podskarbi w.
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 48
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
na płacz tych ludzi i instancie Ojców na ten czas będących, respektując, rozkazal O. Ekonomowi temu przedać Szimonowi Wydrze za zło. pięćdziesiąt z temi konditiami, żeby więcej naprawy i pomocy ze Dworu nie potrzebował do tego młyna, ale jak swój naprawiel i nie pustoszeł, folus żeby na przyszłą jesięn wystawiel pod utratą tego młynka i tracz konwencki żeby w dobrym porządku trzymał i szkody warował wszelki, mianowicie w pile, żeby nigdy przy dobrej wodzie trac nie próżnował, a gdyby suchosc wystąpieła a gwałtowna potrzeba klasztorna przybeła, żeby tarł, a tym czasem mieliwa we młynie poprzestał. Po śmierci zaz jego do kupna tego młynka najpierwszego naznaczamy Sebastiana Łukaszika
na płacz tych ludzi y instancie Oycow na tęn czas będących, respektuiąc, roskazal O. Ekonomowi tęmu przedac Szimonowi Wydrze za zło. pięcdziesiąt z temi conditiami, zeby więcey naprawy y pomocy ze Dworu nie potrzebował do tego młyna, ale iak swoy naprawiel y nie pustoszeł, folus zeby na przyszłą ięsięn wystawiel pod utratą tego młynka i tracz konwencki zeby w dobrym porządku trzymał y szkody warował wszelki, mianowicie w pile, zeby nigdy przi dobrey wodzie trac nie proznował, a gdyby suchosc wystąpieła a gwałtowna potrzeba klasztorna przybeła, zeby tarł, a tym czasem mieliwa we młynie poprzestał. Po smierci zaz iego do kupna tego młynka naypierwszego naznaczamy Sobestiana Lukaszika
Skrót tekstu: KsKasUl_2
Strona: 367
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1651 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
wystawiel pod utratą tego młynka i tracz konwencki żeby w dobrym porządku trzymał i szkody warował wszelki, mianowicie w pile, żeby nigdy przy dobrej wodzie trac nie próżnował, a gdyby suchosc wystąpieła a gwałtowna potrzeba klasztorna przybeła, żeby tarł, a tym czasem mieliwa we młynie poprzestał. Po śmierci zaz jego do kupna tego młynka najpierwszego naznaczamy Sebastiana Łukaszika, albo jako na ten czaz przełożonemu zdać się i podobać będzie, co wlasną ręką z ojcami na ten czaz tu będącemi podpisujemy. (Ij. 32)
3430. (760) R. P. 1684, d. 15 Listopada. Sąd wielki zagajony jest przez opatrznego Błażeja Skwarczka, wójta
wystawiel pod utratą tego młynka i tracz konwencki zeby w dobrym porządku trzymał y szkody warował wszelki, mianowicie w pile, zeby nigdy przi dobrey wodzie trac nie proznował, a gdyby suchosc wystąpieła a gwałtowna potrzeba klasztorna przybeła, zeby tarł, a tym czasem mieliwa we młynie poprzestał. Po smierci zaz iego do kupna tego młynka naypierwszego naznaczamy Sobestiana Lukaszika, albo iako na tęn czaz przełozonemu zdac się y podobac będzie, co wlasną ręką z oycami na tęn czaz tu będącemi podpisuiemy. (II. 32)
3430. (760) R. P. 1684, d. 15 Listopada. Sąd wielki zagaiony iest przez opatrznego Błazeia Skwarczka, woyta
Skrót tekstu: KsKasUl_2
Strona: 367
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1651 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
Ziębę.
3446. (776) Dziesiąta sprawa - Domagał się Stanisław Frasunek u brata swojego Bartłomieja Frasunka ojczyzny chcący onę od niego kupic. Prawo wysłuchawszy oboyga stron, ani żadnemu nie czyniący krzywdy, przysądziło mieszkanie w tym miejscu Błażejowi Frasunkowi i zonie jego, póki oboje zyc będą, do tej zas zagrody i młynka najpierwsze prawo mieć będzie Stanisław Frasunek po śmierci Błażeja i zony jego.
3447. (777) Jedenasta sprawa — Trzoslowie alias Bienkowie dopomagali się dziedzictwa swojego zarębku robotnego, który zarębek trzymali Nowakowie bracia; bronili się Nowakowie i puścić tego zarębku niechcieli dla tego, ze objęli pustki i naprawiali te pola z wielką pracą,
Ziębę.
3446. (776) Dziesiąta sprawa - Domagał sie Stanisław Frasunek u brata swoiego Bartłomieia Frasunka oyczyzny chcący onę od niego kupic. Prawo wysłuchawszy oboyga stron, ani zadnemu nie czyniący krzywdy, przysądziło mieszkanie w tym mieyscu Blazeiowi Frasunkowi y zonie iego, poki oboie zyc będą, do tey zas zagrody y młynka naypierwsze prawo miec będzie Stanisław Frasunek po smierci Błazeia y zony iego.
3447. (777) Iedenasta sprawa — Trzoslowie alias Bienkowie dopomagali sie dziedzictwa swoiego zarębku robotnego, ktory zarębek trzymali Nowakowie bracia; bronili się Nowakowie y puscic tego zarębku niechcieli dla tego, ze obięli pustki y naprawiali te pola z wielką pracą,
Skrót tekstu: KsKasUl_2
Strona: 369
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1651 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921