/ ale przez nie mały czas do pierwszego zdrowia przyść nie mógł.
To musieli prawie zapamiętali i lekkomyślni Niecnotowie być/ którzy się przez niemierność/ żarcie i łokanie nie tylko o czesny/ ale i o wieczny przywiedli żywot. Epitom. Bütneri.
Potkało to i onego niektórego Chłopka/ który się opiwszy w padł w tak małą kałuszkę/ w którejby się ledwie mucha była utopić mogła; Ale iż go napój/ którym się upił/ był rozmarzył: przetoż mu przyszło w onej kałuszce/ gdzie jakoby tylko garstka wody była/ utonąć/ marnie i mizernie zginąć.
Tak oto niezbędne pijaństwo wiele złego dokazuje/ i nie jednego do upadku i
/ ále przez nie máły czás do pierwszego zdrowia przyść nie mogł.
To muśieli práwie zápámiętáli y lekkomyślni Niecnotowie bydź/ ktorzy śię przez niemierność/ żárćie y łokánie nie tylko o czesny/ ále y o wieczny przywiedli zywot. Epitom. Bütneri.
Potkáło to y onego niektorego Chłopká/ ktory śię opiwszy w padł w ták máłą káłuszkę/ w ktoreyby śię ledwie muchá byłá utopić mogłá; Ale iż go napoy/ ktorym śię upił/ był rozmárzył: przetoż mu przyszło w oney káłuszce/ gdźie jákoby tylko garstká wody byłá/ utonąć/ márnie y mizernie zginąć.
Ták oto niezbędne pijáństwo wiele złego dokázuje/ y nie jednego do upadku y
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 41.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Białozora kanonika wileńskiego owego to sicarium et authorem śmierci ip. koniuszego, sapieżyński podjazd schwytał. Incarceratus u hetmana litewskiego siedzi, a fremente na to, clero. Na trybunał do Nowogródka zaprowadzony. Successum rei vidc infra. Annus 1709.
Pan Kniażewicz we dni zapustne napiły, z ochoty ip. Biegańskiego starosty starodubowskiego, o małą rzecz bardzo powadziwszy się, bo tylko o miejsce na którem miał spać, a to miejsce także podpiły praeoccupavit p. Bandomir kawaler bardzo grzeczny, sztyletem przebił, że na miejscu skonał i drugiego oficera na ten rozruch biegącego także pchnął i zabił sztychem, i trzeciego lokaja, ale i sam od warty wzięty do Królewca zaprowadzony
Białozora kanonika wileńskiego owego to sicarium et authorem śmierci jp. koniuszego, sapieżyński podjazd schwytał. Incarceratus u hetmana litewskiego siedzi, a fremente na to, clero. Na trybunał do Nowogródka zaprowadzony. Successum rei vidc infra. Annus 1709.
Pan Kniażewicz we dni zapustne napiły, z ochoty jp. Biegańskiego starosty starodubowskiego, o małą rzecz bardzo powadziwszy się, bo tylko o miejsce na którém miał spać, a to miejsce także podpiły praeoccupavit p. Bandomir kawaler bardzo grzeczny, sztyletem przebił, że na miejscu skonał i drugiego oficera na ten rozruch biegącego także pchnął i zabił sztychem, i trzeciego lokaja, ale i sam od warty wzięty do Królewca zaprowadzony
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 264
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
. Roku 1241. Tatarowie w 50000. Ruś splondrowawszy weszli do Polski, Lubelskie Województwo zrabowali, i wrócili z zdobyczą, powtórnie znowu zimą wpadli do Sandomierza, i zrabowali, Księży wycieli, ludzi pozabijali, Szkalmierz, Chmielnik naszli z strasznym rozlaniem krwi Chrześcijańskiej; uderzył na nich pod Turkiem Włodzimierz Wojewoda Krakowski, ale łatwo małą kwotę, Pogaństwa mnóstwo złamało, jednak obawiając się więcej Polaków, schronili się w lasy pod Sieciechów, ale zebrawszy się ich całe Wojsko poszli, Kraków zrabowali jedni, drudzy Łęczyckim i Kujawskim Województwami szli, plądrując prosto ku Wrocławowi cały Kraj, pod Chmielnikiem zastąpiła im Partia Wojska Polskiego, ale i ci przełomani wielką kupą Poganów
. Roku 1241. Tatarowie w 50000. Ruś splondrowawszy weszli do Polski, Lubelskie Województwo zrabowali, i wrócili z zdobyczą, powtórnie znowu zimą wpadli do Sendomirza, i zrabowali, Xięży wyćieli, ludźi pozabijali, Szkalmierz, Chmielnik naszli z strasznym rozlaniem krwi Chrześćiańskiey; uderzył na nich pod Turkiem Włodźimierz Wojewoda Krakowski, ale łatwo małą kwotę, Pogaństwa mnóstwo złamało, jednak obawiając śię więcey Polaków, schronili śię w lasy pod Siećiechów, ale zebrawszy śię ich całe Woysko poszli, Kraków zrabowali jedni, drudzy Łęczyckim i Kujawskim Województwami szli, plądrując prosto ku Wrocławowi cały Kray, pod Chmielnikiem zastąpiła im Partya Woyska Polskiego, ale i ći przełomani wielką kupą Poganów
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 30
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
2. lib: 30. Roku 1499. Przystąpili Posłowie Wołoscy i Moskiewscy do Pokoju uczynionego z Węgrami, a Roku 1500. Posłowie Tureccy prosili o Pokój, ale Król omylił wszystkich nadzieje, bo pojechawszy do Torunia dla przestraszenia Magistra Pruskiego zbraniającego się przysiąc Królowi, tam na apopleksyą umarł Roku 1501. przed śmiercią jego Tatarowie Małą Polskę, aż koło Sandomierza i Zawichwosta zrabowali. ALEKsANDER Brat po nim od Stanów zgromadzonych w Piotrkowie jednostajnie obrany tegoż Roku, i koronowany przez Fryderyka Brata swego Kardynała Arcybiskupa Gnieźnień: i Biskupa Kraków: i na tej Elekcyj Stany Litewskie potwierdziły Unią z Koroną Polską. Po Koronacyj Król do Litwy pojechał zostawiwszy Rząd Polski przy
2. lib: 30. Roku 1499. Przystąpili Posłowie Wołoscy i Moskiewscy do Pokoju uczynionego z Węgrami, á Roku 1500. Posłowie Tureccy prośili o Pokóy, ale Król omylił wszystkich nadżieje, bo pojechawszy do Torunia dla przestraszenia Magistra Pruskiego zbraniającego śię przyśiąc Królowi, tam na apoplexyą umarł Roku 1501. przed śmierćią jego Tatarowie Małą Polskę, aż koło Sendomirza i Zawichwosta zrabowali. ALEXANDER Brat po nim od Stanów zgromadzonych w Piotrkowie jednostaynie obrany tegoż Roku, i koronowany przez Fryderyka Brata swego Kardynała Arcybiskupa Gnieznień: i Biskupa Krakow: i na tey Elekcyi Stany Litewskie potwierdźiły Unią z Koroną Polską. Po Koronacyi Król do Litwy pojechał zostawiwszy Rząd Polski przy
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 60
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
. ALEKsANDER Brat po nim od Stanów zgromadzonych w Piotrkowie jednostajnie obrany tegoż Roku, i koronowany przez Fryderyka Brata swego Kardynała Arcybiskupa Gnieźnień: i Biskupa Kraków: i na tej Elekcyj Stany Litewskie potwierdziły Unią z Koroną Polską. Po Koronacyj Król do Litwy pojechał zostawiwszy Rząd Polski przy fryderyku Bracie swoim, a Tatarowie Ruś i Małą Polskę plądrowali. Iwan zaś Car Moskiewski Smoleńska dobywał niedbale od Aleksandra bronionego. Roku 1503. Fryderyk Kardynał umarł, a Aleksander uczyniwszy na 6. lat Pokój z iwanem Sejm w Lublinie złożył, na Aukcją Wojsk i podatków przeciw Stefanowi Wołoskiemu najeżdżającemu Pokucie, ale te Wojska miasto Nieprzyjaciela Dobra Duchowne w Krakowskim łupili. Król powróciwszy
. ALEXANDER Brat po nim od Stanów zgromadzonych w Piotrkowie jednostaynie obrany tegoż Roku, i koronowany przez Fryderyka Brata swego Kardynała Arcybiskupa Gnieznień: i Biskupa Krakow: i na tey Elekcyi Stany Litewskie potwierdźiły Unią z Koroną Polską. Po Koronacyi Król do Litwy pojechał zostawiwszy Rząd Polski przy fryderyku Braćie swoim, á Tatarowie Ruś i Małą Polskę plądrowali. Iwan zaś Car Moskiewski Smoleńska dobywał niedbale od Alexandra bronionego. Roku 1503. Fryderyk Kardynał umarł, á Alexander uczyniwszy na 6. lat Pokóy z iwanem Seym w Lublinie złożył, na Aukcyą Woysk i podatków przećiw Stefanowi Wołoskiemu nájeżdżającemu Pokucie, ale te Woyska miasto Nieprzyjaćiela Dobra Duchowne w Krakowskim łupili. Król powróćiwszy
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 60
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
jedno sobie Wiersz tegoż pisorynia: Com pisał o tobie, Nie wszytko prawda. Także i ty będziesz O mnie mówił, kiedy się do inszej przysiędziesz. Ktoby was nie znał? Ale stój bracie! cudzego Nie ruszaj, wiem żeś tam nicnie schował twojego. Dajże mi na dobrą noc tę małą wstążczynę, Coś nią pokrępowała subtelną ręczynę. Właśnie żebyś się zaś z nią wszędy popisował, Że to mam od tej, com się jej też ofiarował, Ona mnie jeszcze barziej. Siłażem ja dała Od nauki, żebym się na tych figlach znała. P. M. P. 675. Nos
jedno sobie Wiersz tegoż pisorynia: Com pisał o tobie, Nie wszytko prawda. Także i ty będziesz O mnie mowił, kiedy się do inszej przysiędziesz. Ktoby was nie znał? Ale stoj bracie! cudzego Nie ruszaj, wiem żeś tam nicnie schował twojego. Dajże mi na dobrą noc tę małą wstążczynę, Coś nią pokrępowała subtelną ręczynę. Właśnie żebyś się zaś z nią wszędy popisował, Że to mam od tej, com się jej też ofiarował, Ona mnie jeszcze barziej. Siłażem ja dała Od nauki, żebym się na tych figlach znała. P. M. P. 675. Nos
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 385
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
będąc wieku, Z rodzicielskiego czułego opieku, Nie tracąc najmniej najdroższego czasu, Do wysokiego prowadzon Parnasu, Pił poświęcone Helikonu zdroje, Dowcip z nauką złączył, co oboje Znaczne w nim było przy wysokich cnotach I pięknych, co go zdobiły, przymiotach. A gdy już pierwszy młodzieńskie jagody Włos zdobić począł, w przestrzerisze ogrody Małą lilijkę, żeby się krzewiła, Zaraz ojcowska ręka przesadziła. Posłany tedy tam, gdzie trzy lilije W królewskim herbie, od których blask bije Po wszytkim świecie; tam on swym pozoru Nabył większego, tam przydał poloru Cnym obyczajom, które w kawalerskich Szkołach i wszytkich ćwiczeniach rycerskich Prędko przywodził do doskonałości, Że był dojrzałym w
będąc wieku, Z rodzicielskiego czułego opieku, Nie tracąc najmniej najdroższego czasu, Do wysokiego prowadzon Parnasu, Pił poświęcone Helikonu zdroje, Dowcip z nauką złączył, co oboje Znaczne w nim było przy wysokich cnotach I pięknych, co go zdobiły, przymiotach. A gdy już pierwszy młodzieńskie jagody Włos zdobić począł, w przestrzerisze ogrody Małą lilijkę, żeby się krzewiła, Zaraz ojcowska ręka przesadziła. Posłany tedy tam, gdzie trzy lilije W krolewskim herbie, od ktorych blask bije Po wszytkim świecie; tam on swym pozoru Nabył większego, tam przydał poloru Cnym obyczajom, ktore w kawalerskich Szkołach i wszytkich ćwiczeniach rycerskich Prędko przywodził do doskonałości, Że był dojrzałym w
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 423
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
kula z działa Złego Tymocha po udzie zarwała, W tak ciężką trwogę Na mię niebogę Rząd wojny przyszedł, żem się przemieniła W lichą żołdatkę i przecię broniła Bez kul, bez prochu, Z garścią motłochu Zaporozczyków. Lecz cnotliwi Niemcy, Lepszy niż swoi byli cudzoziemcy, Ci mię bronili, Ci nie zdradzili, Acz małą sławę, łupy niebogate Mają z niewiasty; pewniejszą zapłatę Wątpić nie trzeba, odniosą z nieba. Teć są przyczyny, dla których żałości Mych końca niemasz. Niech już w tej gorzkości Serce me taje, Póki łez staje, Póki tak ciężkie moje utrapienie Ludzkiej natury nie zmieni w kamienie, Bom w swej żałobie
kula z działa Złego Tymocha po udzie zarwała, W tak ciężką trwogę Na mię niebogę Rząd wojny przyszedł, żem się przemieniła W lichą żołdatkę i przecię broniła Bez kul, bez prochu, Z garścią motłochu Zaporozczykow. Lecz cnotliwi Niemcy, Lepszy niż swoi byli cudzoziemcy, Ci mię bronili, Ci nie zdradzili, Acz małą sławę, łupy niebogate Mają z niewiasty; pewniejszą zapłatę Wątpić nie trzeba, odniosą z nieba. Teć są przyczyny, dla ktorych żałości Mych końca niemasz. Niech już w tej gorzkości Serce me taje, Poki łez staje, Poki tak ciężkie moje utrapienie Ludzkiej natury nie zmieni w kamienie, Bom w swej żałobie
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 437
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
winien. A do tego: ponieważ wielu za grzechy ciężkie lubo odpuszczone co do winy, w tym życiu zadosyć nie czyni sprawiedliwości Boskiej w jelu w grzechach powszednich schodzi z tego świata. Gdzież proszę te dusze po śmierci się dostają? Nie do piekła? bo by to tyranem było czynić Boga: żeby miał za małą winę wiecznie peiklem karać, w którą i sprawiedliwy 7. razy na dzień wpada. Prov. 24. Jako niezbożnie by Sędzia ziemski na gardle kogo karał za słowo z perstrykcją żartobliwe. Nie do Nieba? Bo nic grzechem skażonego nie wnidzie do królestwa Niebieskiego. Ap. 21. Toć do trzeciego od tych, miejsca
winien. A do tego: ponieważ wielu zá grzechy ciężkie lubo odpuszczone co do winy, w tym życiu zadosyć nie czyni sprawiedliwości Boskiey w ielu w grzechach powszednich zchodzi z tego świata. Gdzież proszę te dusze po śmierci się dostaią? Nie do piekłá? bo by to tyrannem było czynić Boga: żeby miał zá máłą winę wiecznie peiklem karać, w ktorą y sprawiedliwy 7. razy na dzień wpada. Prov. 24. Iako niezbożnie by Sędzia ziemski na gardle kogo karał za słowo z perstrykcyą żartobliwe. Nie do Nieba? Bo nic grzechem zkażonego nie wnidzie do krolestwa Niebieskiego. Ap. 21. Toć do trzeciego od tych, mieysca
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: B2
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Dobromilem o wodach słonych świadczy Cellarius. Pod Tyrawą, Strachocinem, Stolpiem o zródłach medycznych świadczy Ocko Medyk. W ziemi Chełmskiej Jeziora Świtach i Biała na kilka mil w Cyrkumferencyj swojej liczą. Stawy Komarniskie Tarnopolskie Grodeckie etc. na milę i więcej się rozciągają. Ma wiele innych, które przy swoich spustach z solonych ryb nie małą intratę czynią. WojewództWA PODOLSKIE, I BRACŁAWSKIE.
XCVI. Województwo Podolskie ma za Herb Słońce złote w białym polu. Od zachodu graniczy z Województwem Ruskim. Od południa z Wołoszczyzną. Od wschodu z Województwem Bracławskim. Od pułnocy z Województwem Wołyńskim. Dzieli się na dwa Powiaty Kamieniecki i Latyczewski. Dwóch Deputatów na Trybunał,
Dobromilem o wodach słonych świadczy Cellarius. Pod Tyrawą, Strachocinem, Stolpiem o zrodłach medycznych świadczy Ocko Medyk. W ziemi Chełmskiey Ieziora Switach y Biała ná kilka mil w Cyrkumferencyi swoiey liczą. Stawy Komarniskie Tarnopolskie Grodeckie etc. ná milę y więcey się rozciągaią. Má wiele innych, ktore przy swoich spustach z solonych ryb nie małą intrátę czynią. WOIEWODZTWA PODOLSKIE, Y BRACŁAWSKIE.
XCVI. WOiewodztwo Podolskie má zá Herb Słońce złote w biáłym polu. Od zachodu graniczy z Woiewodztwem Ruskim. Od południa z Wołoszczyzną. Od wschodu z Woiewodztwem Bracławskim. Od pułnocy z Woiewodztwem Wołyńskim. Dzieli się ná dwá Powiáty Kamieniecki y Latyczewski. Dwoch Deputatow ná Trybunał,
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: H4v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743