kosztują pieniędzy, niżeli zapomożenie kilkunastu ubogich familii, iż wyżywienie dwudziestu czterech swor ogarów, dwunastu smyczy chartów, nie zastąpią jelenie rogi, któremi psiarnie ozdobił; zaś koni zajeżdzonych, poddanych znużonych, opuszczonego gospodarstwa szkodę niech tylko kalkulować raczy, a przestanie się srożyć na kalkulatorów, którym mimo ich niegodność, częstokroć się zdarza posiadać majętności niegdyś I. Wielmożnych, którzy się kalkulować sami z sobą nie chcieli, lub nie umieli. MONITOR Na R. P. 1772. Nro. XXV. dnia 25. Marca
quis enim bonus, aut face dignus Arcand, qualem Cereris vult alma Sacerdos Ulla aliena sibi credit mala? Juvenalis Sat. XV.
NAtura
kosztuią pieniędzy, niżeli zapomożenie kilkunastu ubogich familii, iż wyżywienie dwudziestu czterech swor ogarow, dwunastu smyczy chartow, nie zastąpią ielenie rogi, ktoremi psiarnie ozdobił; zaś koni zaieżdzonych, poddanych znużonych, opuszczonego gospodarstwa szkodę niech tylko kalkulować raczy, á przestanie się srożyć na kalkulatorow, ktorym mimo ich niegodność, częstokroć się zdarza posiadać maiętności niegdyś I. Wielmożnych, ktorzy się kalkulować sami z sobą nie chcieli, lub nie umieli. MONITOR Na R. P. 1772. Nro. XXV. dnia 25. Marca
quis enim bonus, aut face dignus Arcand, qualem Cereris vult alma Sacerdos Ulla aliena sibi credit mala? Juvenalis Sat. XV.
NAtura
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 187
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
nas strzeżono się metu zarazy, ale stanęliśmy w domu 10 Septembris, w Rohotnej minęły defekta, insi przecie jeszcze chorowali.
Iksiądz Ludwik Ogiński biskup smoleński w leciech 39 fatis insperatis cessit w domu ip. Trzebińskiego, dnia 5 Septembris na nieuleczoną zapadłszy chorobę, którą zowią miserere. Anno 1720. Bawiłem się rozmaicie majętności objeżdżając. Na starostwo brasławskie wjechałem 9 Augusti in frequentia ipanów obywatelów tamecznych, których przez dni cztery częstowałem. Zostałem posłem na sejm z ip. Mirskim marszałkiem brasławskim. Syn mój cadem die wjechał na starostwo mińskie per cessionem odemnie za konsensem jego królewskiej mości. Item z Mińska został posłem z ip.
nas strzeżono się metu zarazy, ale stanęliśmy w domu 10 Septembris, w Rohotnéj minęły defekta, insi przecie jeszcze chorowali.
Jksiądz Ludwik Ogiński biskup smoleński w leciech 39 fatis insperatis cessit w domu jp. Trzebińskiego, dnia 5 Septembris na nieuleczoną zapadłszy chorobę, którą zowią miserere. Anno 1720. Bawiłem się rozmaicie majętności objeżdżając. Na starostwo brasławskie wjechałem 9 Augusti in frequentia jpanów obywatelów tamecznych, których przez dni cztery częstowałem. Zostałem posłem na sejm z jp. Mirskim marszałkiem brasławskim. Syn mój cadem die wjechał na starostwo mińskie per cessionem odemnie za konsensem jego królewskiéj mości. Item z Mińska został posłem z jp.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 173
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
chcieli I na wiek, na płeć względu żadnego nie mieli.
LIII.
Mały odpór strwożeni czynią Ebudzanie, Częścią, że na nich przyszli tak niespodziewanie I nagły uczynili wpad nieprzyjaciele, Częścią, że wyspa w sobie ma ludzi niewiele; Którzy ją splądrowali, domy popalili, Ludzie wszytkie wysiekli i na miecz puścili, Ruchome majętności w okręty zabrali, Miasta wszytkie i mury z ziemią porównali.
LIV.
Orland, jakoby mu nic upadek i trwogi One nie należały, ukwapliwe nogi Powrócił, gdzie u ostrej skały uwiązana Czekała pani, orce na pokarm wydana. Patrzy na nią i bliżej do niej przystępuje I lepiej się jej coraz z bliska przypatruje.
chcieli I na wiek, na płeć względu żadnego nie mieli.
LIII.
Mały odpór strwożeni czynią Ebudzanie, Częścią, że na nich przyszli tak niespodziewanie I nagły uczynili wpad nieprzyjaciele, Częścią, że wyspa w sobie ma ludzi niewiele; Którzy ją splądrowali, domy popalili, Ludzie wszytkie wysiekli i na miecz puścili, Ruchome majętności w okręty zabrali, Miasta wszytkie i mury z ziemią porównali.
LIV.
Orland, jakoby mu nic upadek i trwogi One nie należały, ukwapliwe nogi Powrócił, gdzie u ostrej skały uwiązana Czekała pani, orce na pokarm wydana. Patrzy na nię i bliżej do niej przystępuje I lepiej się jej coraz z blizka przypatruje.
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 239
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
in rerum naturâ nie było. Potym Wojsko miało Królewskie, na dobra tegoż Senatora obrócone być, aby pustoszeniem majętności, abo go do intencji przywieść Francuskich, abo do desperaciej przymusić, i nec[...] ssitować być hostem, dla pretekstu słuszności do karania.
Niedosyć natym: Obozy Wojska we Lwowie zaciągnionego na moje ordynowano Majętności; tak, że Oboźny na ten czas P. Sokołowski zesłany będąc, w Jarysławiu most budować na Sanie chciał, na co Universał I. K. Mości z sobą przywiósł, i jako dalej z pod Jarosławia stawiać, i ku Lancutu pomykać miał Wojsko; publicował, co Obywatelami tamecznemi komprobować submittuję się, i gdyby
in rerum naturâ nie było. Potym Woysko miáło Krolewskie, ná dobrá tegoż Senatorá obrocone bydź, áby pustoszeniem máiętnośći, ábo go do intenciey przywieść Fráncuskich, ábo do desperáciey przymuśić, y nec[...] ssitowáć bydź hostem, dla pretextu słusznośći do karánia.
Niedosyć nátym: Obozy Woyská we Lwowie záćiągnionego ná moie ordinowano Máiętnośći; ták, że Oboźny ná ten czás P. Sokołowski zesłány będąc, w Iárisłáwiu most budowáć ná Sanie chćiał, ná co Vniversał I. K. Mośći z sobą przywiosł, y iáko dáley z pod Iárosłáwiá stáwiáć, y ku Láncutu pomykáć miał Woysko; publicował, co Obywátelámi támecznemi comprobowáć submittuię się, y gdyby
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 48
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
mamy wynajdować? A jeśliby kto chciał rozumieć, że i nam to potrzebna, bo proces ten miałby być utrique patri serviens, my jesteśmy temi, że nie radzibyśmy, aby novitates jakie były wnoszone. Trochę dawniejszych czasów wielkie uciążenie kościoły Boże i stan kapłański cierpiał, kiedy odejmowano kościoły, kiedy zabierano majętności, kiedy sprzęt kościelny wybierano z kościołów, obracano ku większemu obelżeniu ad profanos usus, kiedy kapłani odnosieli gwałty, bezprawie wielkie, kiedy ubogiem zakonnikom okrucieństwa srogie się działy. Azaż wtenczas beły nowe jakie procesy? Azaż quaestio jaka nowa decernebatur ? ln patientia nostra possidebamus animas nostras. Teraz czemuż gwoli procesy mają być wnoszone
mamy wynajdować? A jeśliby kto chciał rozumieć, że i nam to potrzebna, bo proces ten miałby być utrique patri serviens, my jesteśmy temi, że nie radzibyśmy, aby novitates jakie były wnoszone. Trochę dawniejszych czasów wielkie uciążenie kościoły Boże i stan kapłański cierpiał, kiedy odejmowano kościoły, kiedy zabierano majętności, kiedy sprzęt kościelny wybierano z kościołów, obracano ku większemu obelżeniu ad profanos usus, kiedy kapłani odnosieli gwałty, bezprawie wielkie, kiedy ubogiem zakonnikom okrucieństwa srogie się działy. Azaż wtenczas beły nowe jakie procesy? Azaż quaestio jaka nowa decernebatur ? ln patientia nostra possidebamus animas nostras. Teraz czemuż gwoli procesy mają być wnoszone
Skrót tekstu: RespDuchCzII
Strona: 234
Tytuł:
Respons od Duchowieństwa, na piśmie podany z strony konfederacji
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
, jedno księgami duchownego urzędu, które porządnie bywają chowane? Jeśli kupieckie regestra, według prawa poprzysiężone, ważne bywają, a czemuby i te mniejszej wagi być miały? Aleć to trudna w tak częstych tego królestwa przygodach, pożogach, najazdach nieprzyjacielskich, odmianach panów dochowywać funduszów; i WM. z prawa pospolitego na majętności swe, których jesteście w dzierżeniu, nie powinniście przywilejów pokazować, pogotowiu ubogiem kapłanikom trudnoby to uczynić, oczym wszystkiem braterskieby się znieść mogło w ten czas, gdyby do zjachania się w tym osobom przyszło, a tymczasem, żeby jednak według tego, jako teraz są rzeczy, każdy zostawał przy swym.
, jedno księgami duchownego urzędu, które porządnie bywają chowane? Jeśli kupieckie regestra, według prawa poprzysiężone, ważne bywają, a czemuby i te mniejszej wagi być miały? Aleć to trudna w tak częstych tego królestwa przygodach, pożogach, najazdach nieprzyjacielskich, odmianach panów dochowywać funduszów; i WM. z prawa pospolitego na majętności swe, których jesteście w dzierżeniu, nie powinniście przywilejów pokazować, pogotowiu ubogiem kapłanikom trudnoby to uczynić, oczym wszystkiem braterskieby się znieść mogło w ten czas, gdyby do zjachania się w tym osobom przyszło, a tymczasem, żeby jednak według tego, jako teraz są rzeczy, każdy zostawał przy swym.
Skrót tekstu: RespDuchCzII
Strona: 237
Tytuł:
Respons od Duchowieństwa, na piśmie podany z strony konfederacji
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
SUMARIUSZ WIERSZÓW UBÓSTWO DOBROWOLNE
Dyjogenes cynikus, filozof pogański, Mając dość majętności i dostatek pański Rozdał wszytko ubogim, a sam, bez pieniędzy, Uczynił profesją życia w znacznej nędzy,
Jednę sobie sprawiwszy kadź, w której pod niebem Nago siedząc żył tylko wyżebranym chlebem. I w takim dobrowolnym ubóstwie swe lata Trawił, póki zażywał bytu tego świata — Stąd dostał u poganów nieśmiertelnej sławy. By tak
SUMARIUSZ WIERSZÓW UBÓSTWO DOBROWOLNE
Dyjogenes cynikus, filozof pogański, Mając dość majętności i dostatek pański Rozdał wszytko ubogim, a sam, bez pieniędzy, Uczynił profesyą życia w znacznej nędzy,
Jednę sobie sprawiwszy kadź, w której pod niebem Nago siedząc żył tylko wyżebranym chlebem. I w takim dobrowolnym ubóstwie swe lata Trawił, póki zażywał bytu tego świata — Stąd dostał u poganów nieśmiertelnej sławy. By tak
Skrót tekstu: MorszHSumBar_I
Strona: 252
Tytuł:
Sumariusz
Autor:
Hieronim Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
opierają się po te czasy lata panów młodych i powodzenie. Ale przebóg, nie tak bywało przedtem, gdzie rodziców swoich w dostatkach, w honorach, w zasługach i respektach, ba, i w samych pożycia latach przechodziły dzieci i z zagonu zostawionej sobie natury prawem substancji na wielkie włości, na intratne osiadłości, klucze, majętności i przestrzeństwa wychodzili, w wojskach, w województwach i w całej Rzeczypospolitej niepozorne tylko rządy trzymali, w prześwietne domy i familije korzenili się fundacjami pobożnymi i intratnymi, a teraz upadającymi ojczyznę zaprzątnęli i ozdobili. Księgi ojczyste i cudzoziemskie reputacyją sławnych i dzielnych akcji swoich ponapełniali, wolności i swobody ojczystej ponabywali, narodom obcym strachem i
opierają się po te czasy lata panów młodych i powodzenie. Ale przebóg, nie tak bywało przedtem, gdzie rodziców swoich w dostatkach, w honorach, w zasługach i respektach, ba, i w samych pożycia latach przechodziły dzieci i z zagonu zostawionej sobie natury prawem substancyi na wielkie włości, na intratne osiadłości, klucze, majętności i przestrzeństwa wychodzili, w wojskach, w województwach i w całej Rzeczypospolitej niepozorne tylko rządy trzymali, w prześwietne domy i familije korzenili się fundacyjami pobożnymi i intratnymi, a teraz upadającymi ojczyznę zaprzątnęli i ozdobili. Księgi ojczyste i cudzoziemskie reputacyją sławnych i dzielnych akcyi swoich ponapełniali, wolności i swobody ojczystej ponabywali, narodom obcym strachem i
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 215
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
myśląc/ wiekuiste tracą/ i łapając per fas, per nefas, przez przysięgi/ fałsze/ potwarzy/ kradzieży/ i lichfy/ gdy się zbogacić chcą/ obrażają na się majestat Boski. Et nihil aliud ex terrenis his habent, quam gustationem, sine saturiate. A o tych nic nie mówię/ co wioski i majętności łapają. Na koniec ludzie cieleśni wymawiają się z wieczerzy Pańskiej/ mówiąc: V xorem duxi, et ideò non possum venire. Jużem się ze złością i swawolą złączył/ tak jako z żoną szlub wziąwszy/ nie mogę się bez cielesności obejść/ nie mogę bez lubości tego świata żyć/ przeto próżno mię do spowiedzi
myśląc/ wiekuiste trácą/ y łápáiąc per fas, per nefas, przez przyśięgi/ fałsze/ potwarzy/ kradźieży/ y lichfy/ gdy się zbogáćić chcą/ obrażáią ná się máiestat Boski. Et nihil aliud ex terrenis his habent, quam gustationem, sine saturiate. A o tych nic nie mowię/ co wioski y máiętnosći łápáią. Ná koniec ludźie ćieleśni wymawiáią się z wieczerzy Páńskiey/ mowiąc: V xorem duxi, et ideò non possum venire. Iużem się ze złością y swawolą złączył/ ták iáko z żoną szlub wźiąwszy/ nie mogę się bez ćielesnośći obeyść/ nie mogę bez lubośći tego świátá żyć/ przeto prożno mię do spowiedźi
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 74
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
jeden droższy jest niż wszytek świat. Dla niego i niebo/ i ziemia/ i morze jest stworzone/ i słońce/ i gwiazdy. Niechaj kto odliczy gwałt niezliczony pieniędzy/ nic podobnego nie dokaże temu/ który duszę jednę zbawi. Jest to tak wielkie dzieło staranie o dusze/ iż do niego Bóg obraca wszytkie swoje majętności (że tak rzekę) do niego waży wszytek świat; a co wszytkie cuda przenosi/ dla tego dzieła naturę ludzką przyjął/ dla tego zaprzągł był w tak wielkie trudy/ niezmierne trudy; śmierć nakoniec okrutną swoję w to włożył. Nawrócenie tedy dusz naszych/ nie bez przyczyny przenosi wszytkie cuda/ do którego wszytkie
ieden drozszy iest niż wszytek świát. Dla niego y niebo/ y źiemiá/ y morze iest stworzone/ y słońce/ y gwiazdy. Niechay kto odliczy gwałt niezliczony pieniędzy/ nic podobnego nie dokaże temu/ ktory duszę iednę zbáwi. Iest to ták wielkie dźieło stáránie o dusze/ iż do niego Bog obraca wszytkie swoie máiętnośći (że ták rzekę) do niego waży wszytek świát; á co wszytkie cudá przenośi/ dla tego dźiełá náturę ludzką przyiął/ dla teg^o^ záprzągł był w ták wielkie trudy/ niezmierne trudy; śmierć nákoniec okrutną swoię w to włożył. Náwrocenie tedy dusz nászych/ nie bez przyczyny przenośi wszytkie cudá/ do ktorego wszytkie
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 61
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623