P. 1772. Nro. XIII. dnia 12. Lutego.
hinc tibi copia Manabit ad plenùm benigno Ruris honorum opulenta cornu. Hor: Lib: I. Od: XVII.
ZAproszony po kilkakrotne na wieś od mego dobrego przyjaciela Barona Kowerli, dałam się namówić, i jestem teraz wraz z nim w jego majętności, gdzie czas niejaki zabawić myślę.
Gospodarz znający mój humor, zostawił mi zupełną wolność w swoim domu, wstaję więc o tej godzinie z rana, o której mi się podoba, toż samo w czasie spoczynku czynię; Czyli z nim, czyli u siebie obiad lub wieczerzą jem, on się o to nie pyta;
P. 1772. Nro. XIII. dnia 12. Lutego.
hinc tibi copia Manabit ad plenùm benigno Ruris honorum opulenta cornu. Hor: Lib: I. Od: XVII.
ZAproszony po kilkakrotne na wieś od mego dobrego przyiaciela Barona Kowerli, dałam się namowić, y iestem teraz wraz z nim w iego maiętności, gdzie czas nieiaki zabawić myślę.
Gospodarz znaiący moy humor, zostawił mi zupełną wolność w swoim domu, wstaię więc o tey godzinie z rana, o ktorey mi się podoba, toż samo w czasie spoczynku czynię; Czyli z nim, czyli u siebie obiad lub wieczerzą iem, on się o to nie pyta;
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 92
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
dusz naszych potrzebuje/ tak sprawi/ i nam pomyślny pospiech w staraniu tym naszym zdarzyć będzie raczył. Pocznimy tylko od siebie/ mocen Pan Bóg przez Ruską Cerkiew wszytkie insze Wschodniej Cerkwie narody światłością prawdy oświecić/ i do Jedności Cerkiewnej przywieść. My Duchowni sami nad sobą zmiłujmy się/ użalmy się błędnie/ nie tylko na majętności/ na poczciwym/ na dostojeństwach/ na świebodzie i wolnościach/ ale i na krwi utrapionego narodu naszego. Której z naszych ręku pojskiwać będzie Pan Bóg. My abowiem przyczyną rozlania jej jesteśmy. Ponieważ na nas jakoby na własną wiarę swoję patrząc/ wszyscy wszędzie po miastach i po wsiach/ Szlachta i lud pospolity i Rycerstwo
dusz nászych potrzebuie/ ták spráwi/ y nam pomyślny pospiech w stárániu tym nászym zdárzyć będźie racżył. Pocznimy tylko od śiebie/ mocen Pan Bog przez Ruską Cerkiew wszytkie insze Wschodney Cerkwie narody swiátłośćią prawdy oświećić/ y do Iednośći Cerkiewney przywieść. My Duchowni sámi nád sobą zmiłuymy sie/ vżalmy sie błędnie/ nie tylko ná máiętnośći/ ná pocżciwym/ ná dostoieństwách/ ná swiebodźie y wolnośćiách/ ále y ná krwi vtrapionego narodu nászego. Ktorey z nászych ręku poyskiwáć będźie Pan Bog. My ábowiem przyczyną rozlania iey iestesmy. Ponieważ ná nas iákoby ná własną wiarę swoię pátrząc/ wszyscy wszędźie po miástách y po wśiách/ Szláchtá y lud pospolity y Rycerstwo
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 189
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
niebie Miał nas za wychowańce grube gdzieś Dnieprowe, Swoje widział powstawać Tulliusze nowe. Słusznieby mu sarmackie laury należały. Tu druga Radzimińska jako także siłaWnosi z sobą familij! A te urodziła Radzimińska żona tegoż wojewody, a matka dzisiejszych wojewodziców, która ich nie tylko w pokrewność z wielkiemi domy, ale i w majętności zbogaciła znacznie.
Sanguszkowna możerska, na on czas wielkiego Romana wojewody córa bracławakiego. Z nim czapkę i starynne książęce tytuły, A imię nieśmiertelne, i z moskiewskiej Uły Łupy oraz zdobyte, gdzie będąc hetmanem, Z onym świata straszliwym wszystkiemu tyranem Tedy Wasilewiczem dokazował wiele; Skąd przepadłszy piorunem, na drugiem tu czele Otwartej Ukrainy
niebie Miał nas za wychowańce grube gdzieś Dnieprowe, Swoje widział powstawać Tulliusze nowe. Słusznieby mu sarmackie laury należały. Tu druga Radzimińska jako także siłaWnosi z sobą familij! A te urodziła Radzimińska żona tegoż wojewody, a matka dzisiejszych wojewodziców, która ich nie tylko w pokrewność z wielkiemi domy, ale i w majętności zbogaciła znacznie.
Sanguszkowna możerska, na on czas wielkiego Romana wojewody córa bracławakiego. Z nim czapkę i starynne książęce tytuły, A imie nieśmiertelne, i z moskiewskiej Uły Łupy oraz zdobyte, gdzie będąc hetmanem, Z onym świata straszliwym wszystkiemu tyranem Tedy Wasilewiczem dokazował wiele; Zkąd przepadłszy piorunem, na drugiem tu czele Otwartej Ukrainy
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 121
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
sprawach Rzpltej nie wiedząc i nie chcąc wiedzieć, tylko tytuł mając, jedni doma siedzieli, drudzy, choć na sejmie bywają, tych sentencyj, od których promocją swą biorą, naśladują, a prawa i wolności kontemptem leżą; k temu chcąc uróść nie w dobrą sławę i zastawiania za prawa i wolności Rzpltej, ale w majętności, na wszytko, choć przeciwne rzeczy, pozwalają (co teraz jawnie widzimy) i cokolwiek jest szkodliwego, co przeciwnego prawom, wolnościom naszym. Którzy i na przedanie kurateli pruskiej pozwolili, jedno ci, którzy za zasługi swe nagrody conditionaliter brali, biorą i onej czekają nie dla oponowania się przy prawiech i wolnościach, ale
sprawach Rzpltej nie wiedząc i nie chcąc wiedzieć, tylko tytuł mając, jedni doma siedzieli, drudzy, choć na sejmie bywają, tych sentencyj, od których promocyą swą biorą, naśladują, a prawa i wolności kontemptem leżą; k temu chcąc uróść nie w dobrą sławę i zastawiania za prawa i wolności Rzpltej, ale w majętności, na wszytko, choć przeciwne rzeczy, pozwalają (co teraz jawnie widzimy) i cokolwiek jest szkodliwego, co przeciwnego prawom, wolnościom naszym. Którzy i na przedanie kurateli pruskiej pozwolili, jedno ci, którzy za zasługi swe nagrody conditionaliter brali, biorą i onej czekają nie dla oponowania się przy prawiech i wolnościach, ale
Skrót tekstu: PrzestSposCz_II
Strona: 464
Tytuł:
Przestroga i sposób na czasy przyszłe naprawy Rzpltej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
ż, żebrzesz kęsa chleba. Nieszczęśliwa młodości, to nas wiele zwodzisz, Niepomiarem, jak ślepe, do nędze przywodzisz. 35. Kolęda chłopska.
Teraz, bracia, po kolędzie iść możem, Azali się z łaski bożej wspomożem. Napierwej że Pańskie imię wysławmy, Panu gospodarzowi błogosławmy, Na dobytku i na wszej majętności, Aby go Pan Bóg cieszył z wysokości. Zwłaszcza na ten to rok nowo zaczęty Z małżonką, z dziatki, z jego pacholęty. Sprawy jego niechaj mu się fortunią A złe, przeciwne niech od niego stronią. Przez cały rok niechaj nie zna odmiany, Zachowanie żeby miał między pany. Niech mu Pan Bóg dodaje
ż, żebrzesz kęsa chleba. Nieszczęśliwa młodości, to nas wiele zwodzisz, Niepomiarem, jak ślepe, do nędze przywodzisz. 35. Kolęda chłopska.
Teraz, bracia, po kolędzie iść możem, Azali się z łaski bożej wspomożem. Napierwej że Pańskie imię wysławmy, Panu gospodarzowi błogosławmy, Na dobytku i na wszej majętności, Aby go Pan Bóg cieszył z wysokości. Zwłaszcza na ten to rok nowo zaczęty Z małżonką, z dziatki, z jego pacholęty. Sprawy jego niechaj mu się fortunią A złe, przeciwne niech od niego stronią. Przez cały rok niechaj nie zna odmiany, Zachowanie żeby miał między pany. Niech mu Pan Bóg dodaje
Skrót tekstu: WychWieś
Strona: 27
Tytuł:
Kiermasz wieśniacki
Autor:
Jan z Wychylówki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
dialogi, fraszki i epigramaty, pieśni
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Teodor Wierzbowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
K. Kowalewski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1902
a dusza na wyobrażenie Boskie/ który jest duchem szczyrym/ tchnieniem jego świętym jest stworzona. Gdy tedy Panu Bogu cześć mamy oddawać/ i pokłon/ potrzeba żebyśmy nietylko ciało nasze do pokłonu niskiego schylali/ ale też i dusze nasze przed majestetatem jego świętym upokarzali. Cokolwiek tedy nam Pan Bóg dał/ lubo w majętności, lubo w przymiotach cielesnych/ wszytko to mamy na chwałę Bożą obracać/ ale osobliwie duchem skruszonym mamy mu cześć czynić/ jako nazacniejszą rzeczą istności naszej. Chwalę tego to wszytko/ ktokolwiek z dostatków swoich buduje Kościoły/ szpitale/ klasztory/ ołtarze/ sprawuje krzyże/ kielichy/ ornaty/ świece/ i inne rzeczy do
á duszá ná wyobrażenie Boskie/ ktory iest duchem szczyrym/ tchnieniem iego świętym iest stworzona. Gdy tedy Pánu Bogu cześć mamy oddawáć/ y pokłon/ potrzebá zebysmy nietylko ćiáło nasze do pokłonu niskiego zchyláli/ ále też y dusze násze przed máiestetatem iego świętym vpokarzáli. Cokolwiek tedy nam Pan Bog dał/ lubo w máiętnośći, lubo w przymiotách ćielesnych/ wszytko to mamy ná chwałę Bożą obrácáć/ ále osobliwie duchem skruszonym mamy mu cześć czynić/ iáko nazacnieyszą rzeczą istnośći nászey. Chwalę tego to wszytko/ ktokolwiek z dostátkow swoich buduie Kośćioły/ szpitale/ klasztory/ ołtarze/ spráwuie krzyże/ kielichy/ ornaty/ świece/ y inne rzeczy do
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 24
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
sobie trzech synów. Jeden najstarszy, Jerzy, ociec teraźniejszych, udał się do wojska i dostał się chłopcem do Sapiehy, koniuszego lit., z którego synami dwoma peregrynował do cudzych krajów: z starostą bobrujskim za chłopca, z podskarbim nadwornym za gubernera. Drugi, Michał, teraźniejszych stryj rodzony i dotychczas żyjący, w majętności Szyszowej za Kamieńcem Litewskim sytuowanej siedzi, z pastuchami ma swoje traktamenta i zabawy. Trzeci stryj teraźniejszych, Andrzej, niedawno umarł. Chodzywał po świecie drabem włóczęgą. Bywał często pod oknem u brata swego Jerzego i zamiast groszów bierał od niego jałmużny czerwone złote. Dał mu zatem tenże brat starszy pozwolenie zbyć swoje siedlisko,
sobie trzech synów. Jeden najstarszy, Jerzy, ociec teraźniejszych, udał się do wojska i dostał się chłopcem do Sapiehy, koniuszego lit., z którego synami dwoma peregrynował do cudzych krajów: z starostą bobrujskim za chłopca, z podskarbim nadwornym za gubernera. Drugi, Michał, teraźniejszych stryj rodzony i dotychczas żyjący, w majętności Szyszowej za Kamieńcem Litewskim sytuowanej siedzi, z pastuchami ma swoje traktamenta i zabawy. Trzeci stryj teraźniejszych, Andrzej, niedawno umarł. Chodzywał po świecie drabem włóczęgą. Bywał często pod oknem u brata swego Jerzego i zamiast groszów bierał od niego jałmużny czerwone złote. Dał mu zatem tenże brat starszy pozwolenie zbyć swoje siedlisko,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 544
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
zamku abo w dworze naszym sześć niedziel siedzieć będzie.
§ A za przewodem prawa jeśliby winny urzędu posłuszeń być i w więzieniu siedzieć abo w nim przez czas zamierzony wytrwać nie chciał, tedy ma za to zapłacić stronie obrażonej pięćdziesiąt kop groszy, zarazem bez pozwów i bez składania roków, którą winę tenże urząd na majętności jego stronie obrażonej odprawić będzie winien, według artykułu o odprawach rzeczy sądzonej uczynionego, a zapłaciwszy te pięćdziesiąt kop groszy, przecie mu urząd ma listem swoim rok złożyć za cztery niedziele od położonego listu, aby za tę winę sześć niedziel wysiedział, a za każde
nie dosyć uczynienie siedzenia ma winę wyżej opisaną płacić i nie ma
zamku abo w dworze naszym sześć niedziel siedzieć będzie.
§ A za przewodem prawa jeśliby winny urzędu posłuszen być i w więzieniu siedzieć abo w nim przez czas zamierzony wytrwać nie chciał, tedy ma za to zapłacić stronie obrażonej pięćdziesiąt kop groszy, zarazem bez pozwów i bez składania roków, którą winę tenże urząd na majętności jego stronie obrażonej odprawić będzie winien, według artykułu o odprawach rzeczy sądzonej uczynionego, a zapłaciwszy te pięćdziesiąt kop groszy, przecie mu urząd ma listem swoim rok złożyć za cztery niedziele od położonego listu, aby za tę winę sześć niedziel wysiedział, a za każde
nie dosyć uczynienie siedzenia ma winę wyżej opisaną płacić i nie ma
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 595
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
stawał, a pozwany in actoratu wyrażony IMć za potrzykrotnim z nakazu naszego generalskim przywołaniem, jako sam przed nami, sądem,
do prawa nie stawał, tak i żadnej wiadomości o niestaniu swoim nam, sądowi, i stronie swej powodowej nie uczynił.
Za czym tenże partis actoreae patron przypadłego tej sprawie terminu pozwem autentycznym w majętności IMci Smorgoniach przez jenerała IKrMci podanym et coram actis grodu powiatu oszmiańskiego zeznanym, ac ex iisdem actisi z tychże akt dowodem delatori wydanym słusznie, prawnie dowiódłszy, oraz żałobę z onego supra de tenore suo ingrosowaną reasumowawszy in ulteriore iuris tractu na dowód samego pryncypalnego interesu produkował i czytał manifest, procesa i cały proceder prawa
stawał, a pozwany in actoratu wyrażony JMć za potrzykrotnim z nakazu naszego generalskim przywołaniem, jako sam przed nami, sądem,
do prawa nie stawał, tak i żadnej wiadomości o niestaniu swoim nam, sądowi, i stronie swej powodowej nie uczynił.
Za czym tenże partis actoreae patron przypadłego tej sprawie terminu pozwem autentycznym w majętności JMci Smorgoniach przez jenerała JKrMci podanym et coram actis grodu powiatu oszmiańskiego zeznanym, ac ex iisdem actisi z tychże akt dowodem delatori wydanym słusznie, prawnie dowiódłszy, oraz żałobę z onego supra de tenore suo ingrosowaną reasumowawszy in ulteriore iuris tractu na dowód samego pryncypalnego interesu produkował i czytał manifest, procesa i cały proceder prawa
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 674
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
nie wyrażono, że Jan Hektor Podbereski, podkomorzy orszański, dziadem, a Karol Stanisław Podbereski, podkomorzyc orszański, ojcem był Andrzejowej Matuszewicowej, skarbnikowej mozyrskiej.
Numero 29-no. W projekcie było napisano tymi słowy: „Iż IMć Pani Swieżyńska, mając od pierwszego męża swego IMć Pana Stanisława Karola Podbereskiego, podkomorzyca orszańskiego, na majętności Rahozinie zapisanych sześć tysięcy zł poi., a wydawszy córkę swoją w roku tysiąc sześćset dziewięćdziesiątym, IMPannę Marcjannę Podbereską, dziedziczkę majętności Rahozina, za WYMPana Andrzeja Matuszewica, skarbnika mozyrskiego, takową sumę, to jest za życia tegoż WYMPana Andrzeja Matuszewica od WYMPana Matuszewica, cześnika mińskiego, ojca jego, cztery tysiące sześćset zł
nie wyrażono, że Jan Hektor Podbereski, podkomorzy orszański, dziadem, a Karol Stanisław Podbereski, podkomorzyc orszański, ojcem był Andrzejowej Matuszewicowej, skarbnikowej mozyrskiej.
Numero 29-no. W projekcie było napisano tymi słowy: „Iż JMć Pani Swieżyńska, mając od pierwszego męża swego JMć Pana Stanisława Karola Podbereskiego, podkomorzyca orszańskiego, na majętności Rahozinie zapisanych sześć tysięcy zł poi., a wydawszy córkę swoją w roku tysiąc sześćset dziewięćdziesiątym, JMPannę Marcjannę Podbereską, dziedziczkę majętności Rahozina, za WJMPana Andrzeja Matuszewica, skarbnika mozyrskiego, takową sumę, to jest za życia tegoż WJMPana Andrzeja Matuszewica od WJMPana Matuszewica, cześnika mińskiego, ojca jego, cztery tysiące sześćset zł
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 798
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986