, a drugą imieniem Wojciecha Parowińskiego, przyjaciela, a przedtem sługi swego, człeka ogromnego i żwawego, o to, że jakobym ja ludzi idących do Żurowic na odpust pod Słonimem w sposób rozboju atakował. Ja zaś do owego czasu nigdy w tamtej stronie, nawet w Szereszewie nie byłem.
Gdy tedy nastąpiły roczki majowe, Grabowski, sędzia grodzki brzeski, z swoją familią, Ludwik Kościuszko, miecznik brzeski, takoż z swoją familią, Wereszczaka, teraźniejszy chorąży brzeski, Sawicki, komornik brzeski, tudzież wielka liczba szlachty od nich nasprowadzanych, zjechali do Brześcia mnie nie dopuszczając. Ja tylko z bratem moim, teraźniejszym pułkownikiem, byłem,
, a drugą imieniem Wojciecha Parowińskiego, przyjaciela, a przedtem sługi swego, człeka ogromnego i żwawego, o to, że jakobym ja ludzi idących do Żurowic na odpust pod Słonimem w sposób rozboju atakował. Ja zaś do owego czasu nigdy w tamtej stronie, nawet w Szereszewie nie byłem.
Gdy tedy nastąpiły roczki majowe, Grabowski, sędzia grodzki brzeski, z swoją familią, Ludwik Kościuszko, miecznik brzeski, takoż z swoją familią, Wereszczaka, teraźniejszy chorąży brzeski, Sawicki, komornik brzeski, tudzież wielka liczba szlachty od nich nasprowadzanych, zjechali do Brześcia mnie nie dopuszczając. Ja tylko z bratem moim, teraźniejszym pułkownikiem, byłem,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 139
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
D.D.E. i przenieś je z obu stron na styl od śrzodku albo centrum okręgu biorąc/ i na stylu znacząc. A tak pola spodniej części stylu/ znaczyć ci będą dni miesiąców/ pułrocza letniego: na wierzchu/ pół roka zimowego. Pole B. C. Dni Kwietnia C D. dni Majowe. D. E dni Czercowe; i znowu wspak/ gdy po przesileniu dnia z nocą/ słońće nazad zstępuje E D. Lipcowe D. C. Sierpnia/ C. B. Września. Na wierzchnim zaś stylu B. C. Października C. D. Listopada/ etc. Spytasz. Jako go wyrychtowac wedle
D.D.E. i przenieś ie z obu stron na styl od śrzodku álbo centrum okrągu biorąc/ i ná stylu znácząc. A ták polá spodniey częśći stylu/ znáczyć ći będą dni mieśiącow/ pułroczá letniego: ná wierzchu/ puł roká zimowego. Pole B. C. Dni Kwietniá C D. dni Máiowe. D. E dni Czercowe; i znowu wspák/ gdy po przesileniu dniá z nocą/ słońće nazád zstępuie E D. Lipcowe D. C. Sierpniá/ C. B. Września. Ná wierzchnim záś stylu B. C. Pázdźierniká C. D. Listopádá/ etc. Spytasz. Iáko go wyrychtowác wedle
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 248
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
PRZEDTEM CHWALONO MARSA
Syn ojca w cnotach, uczeń magistra w naukach Pierwszy czyni pamiątkę; już gaśnie we wnukach. A co dalej, to bardziej: trzeci wiek nie minie, Aż w potomstwie ojcowska pamiątka zaginie. Tak śnieg grudniowy trzyma styczeń abo luty, W marcu poczyna tajać, kwietniowe go pluty, Potem pieszczone ciepła majowe, opończą Zdjąwszy z ziemie habianą, ostatka dokończą. Aleć i trawę krótko letna pora trzyma, Bo, jako znowu, ziemię opanuje zima. Każda część w roku bywszy mija i zaś wraca, Słońce odmienia, słońce to koło obraca, Jedna kolej z początku trwa do końca świata. W człeku tylko nie idzie
PRZEDTEM CHWALONO MARSA
Syn ojca w cnotach, uczeń magistra w naukach Pierwszy czyni pamiątkę; już gaśnie we wnukach. A co dalej, to bardziej: trzeci wiek nie minie, Aż w potomstwie ojcowska pamiątka zaginie. Tak śnieg grudniowy trzyma styczeń abo luty, W marcu poczyna tajać, kwietniowe go pluty, Potem pieszczone ciepła majowe, opończą Zdjąwszy z ziemie habianą, ostatka dokończą. Aleć i trawę krótko letna pora trzyma, Bo, jako znowu, ziemię opanuje zima. Każda część w roku bywszy mija i zaś wraca, Słońce odmienia, słońce to koło obraca, Jedna kolej z początku trwa do końca świata. W człeku tylko nie idzie
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 261
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. W której obrazów większych 2, mniejszych 21. W środku ołtarz porządny z 2 obrazami i obrazków za szkłem 14. Lichtarzyków na ołtarzu cynowych 2, kielich z pateną srebrny, wyzłocany. Aparatów jasnych ze wszystkim 2, trzeci żałobny, stary; alby 2, rąbkowa jedna, płócienna druga, z koronkami. Krzesła majowe 2, ławki porządne i chórek mały. Okna 4 dobre, drzwi z zamknięciem dobrym, zewnątrz tarcicami obite. Dach w łuszczkę z wieżką i dzwonkiem. Ogrodzenie tego ogrodu w płaty - okólniki z zrzębami, stare - poprawy potrzebuje.
Mielcuch stary, zły. Dach na izbie słomiany, nad sienią zaś i ozdobnią szkudlany
. W której obrazów większych 2, mniejszych 21. W środku ołtarz porządny z 2 obrazami i obrazków za szkłem 14. Lichtarzyków na ołtarzu cynowych 2, kielich z pateną srebrny, wyzłocany. Aparatów jasnych ze wszystkim 2, trzeci żałobny, stary; alby 2, rąbkowa jedna, płócienna druga, z koronkami. Krzesła majowe 2, ławki porządne i chórek mały. Okna 4 dobre, drzwi z zamknięciem dobrym, zewnątrz tarcicami obite. Dach w łuszczkę z wieżką i dzwonkiem. Ogrodzenie tego ogrodu w płaty - okólniki z zrzębami, stare - poprawy potrzebuje.
Mielcuch stary, zły. Dach na izbie słomiany, nad sienią zaś i ozdobnią szkudlany
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 344
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959