mającego. Nazywali takowe obłoki balkami niebiekiemi (trabes caelestes) Wiele ich widziano tego roku nawet w Afryce
20 Kwietnia miedzy trzecią i 4 po południu, trzęsienie ziemi w Glarys złączone z jęczeniem podziemnym i z waporami wypadającemi, w Chinach w Prowincyj Zan Tung, i w Sarbourgu w Lotaryngij, gdzie gdy jeden wzmagający się po malignie, leżał z odkrytą nogą czasu tego trzęsienia, stąd gangrena wpadła w tę część nogi, która odkryta była, tak dalece, iż w piąciu tygodniach upiłować musiano. Podobnyż przypadek pierwej przytrafił się w okolicy.
1669 11 Marca, dwudzieste i drugie wybuchanie Etny. Wierzchołek znacznie osiadł: nowe paszczęki otworzyły się. Mówią
maiącego. Nazywali takowe obłoki balkami niebiekiemi (trabes caelestes) Wiele ich widziano tego roku nawet w Afryce
20 Kwietnia miedzy trzecią y 4 po południu, trzęsienie ziemi w Glaris złączone z ięczeniem podziemnym y z waporami wypadaiącemi, w Chinach w Prowincyi Zan Tung, y w Sarbourgu w Lotaryngiy, gdzie gdy ieden wzmagaiący się po malignie, leżał z odkrytą nogą czasu tego trzęsienia, ztąd gangrena wpadła w tę część nogi, która odkryta była, tak dalece, iż w piąciu tygodniach upiłować musiano. Podobnyż przypadek pierwey przytrafił się w okolicy.
1669 11 Marca, dwudzieste y drugie wybuchanie Etny. Wierzchołek znacznie osiadł: nowe paszczęki otworzyły się. Mówią
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 122
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Dulię Kaatlog Osób wiadomości o sobie godnych.
tojest cześć Aniołom i Świętym Bożym czynioną od Katolików, ma za świętokradctwo, i że Święci bez superstycyj karania godnej, wenerowani być niemogą. Tak jeden hultaj przeciw wszytkim, jeden nocny niedoperz światła prawdy nie łubiący przeciw orłom w światło prawdy mocno patrzącym waży się mówić jak w malignie, godzien ogolenia głowy, ale i tak calvus Calvinus. Wszytkie te błędne propozycje zapieczętował ten Hereziarcha szkaradnym bluźnierstwem na Chrystusa Pana, iż piekielne i potępionych gdy tam zstąpił, cierpial mę ki, i że się z piekłem potykał, bojąc się wiecznej tam śmierci. Co jest actu w księdze jego drugiej Institutionum w Rozdziale 16
Dulię Kaatlog Osob wiadomości o sobie godnych.
toiest cześć Aniołom y Swiętym Bożym czynioną od Katolikow, ma za swiętokradctwo, y że Swięci bez superstycyi karania godney, wenerowani bydź niemogą. Tak ieden hultay przeciw wszytkim, ieden nocny niedoperz swiatła prawdy nie łubiący przeciw orłom w swiatło prawdy mocno patrzącym waży się mowić iak w malignie, godzien ogolenia głowy, ale y tak calvus Calvinus. Wszytkie te błędne propozycye zapieczętował ten Hereziarcha szkaradnym bluznierstwem na Chrystusa Pana, iż piekielne y potępionych gdy tam zstąpił, cierpial mę ki, y że się z piekłem potykał, boiąc się wieczney tam smierci. Co iest actu w księdze iego drugiey Institutionum w Rozdziale 16
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 617
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
panis, etc. Traktat Trzeci O Chorobach Żołądka. Purgans na Sczkawkę.
R. Aqv. Ment, Faenic aã unc. 2. Spir Theriacal unc s. Cons. ALcher dr. 1. Laud. Opiati gr 3. M. dawaj tego po łysce albo po dwie. Jeżeli się przyda w dysenteriejm w Malignie alb oOspie, dawać proszki serdeczne, przydając Laud. Opiati. Item. R. Aqv. Mastich. Theriacal. aã unc. 2. Spirẽ Angel. dr. s. Tinct: Rezoard scrup: 2. Ess. Castor. Scrup: S. M. rozdziel na kilka razy. Item. R
panis, etc. Tráktát Trzeći O Chorobách Zołądká. Purgáns ná Sczkawkę.
R. Aqv. Ment, Faenic aã unc. 2. Spir Theriacal unc s. Cons. ALcher dr. 1. Laud. Opiati gr 3. M. daway tego po łysce álbo po dwie. Ieżeli się przyda w dyssenteryeym w Málignie álb oOspie, dáwáć proszki serdeczne, przydáiąc Laud. Opiati. Item. R. Aqv. Mastich. Theriacal. aã unc. 2. Spirẽ Angel. dr. s. Tinct: Rezoard scrup: 2. Ess. Castor. Scrup: S. M. rozdźiel ná kilká rázy. Item. R
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 185
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
krew się pokazuje) nieuleczoną biegunkę znacą. Item Gdy napadnie sczkawka, womity żółte, wątroby i wnętrzności bole, pragnienie zbytnie, śmiertelną Dysenterią znaczą. Gdy się przyda Podagrykom, albo afekcje śledziony cierpiącym, częstokroć uwalnia od chorób pomienionych. Starzy, i Dzieci, najczęściej umierają w tej chorobie. Gdy się też przyda w malignie albo w ospie: śmierć pewną znaczy. Gdy się wydadzą guziki albo krostki za uszyma: bliską śmierć znaczą. Dysentera przeciąga się pod czas do 14. dni, a pod czas i do 7. Niedziel, ijednak chorzy umierać musą. O Dysenteriej. Traktat Trzeci O Dysenteriej. Traktat Trzeci Sposoby do Leczenia.
LEczenie
krew się pokázuie) nieuleczoną biegunkę znácą. Item Gdy nápádnie sczkawká, womity żołte, wątroby y wnętrzności bole, prágnienie zbytnie, śmiertelną Dysenteryą znaczą. Gdy się przyda Podágrykom, álbo áffekcye śledziony ćierpiącym, częstokroć uwalnia od chorob pomienionych. Stárzy, y Dźieći, nayczęściey umieráią w tey chorobie. Gdy się też przyda w málignie álbo w ospie: śmierć pewną znáczy. Gdy się wydádzą guźiki álbo krostky zá uszymá: bliską śmierć znáczą. Dysentera przećiąga się pod czás do 14. dni, á pod czás y do 7. Niedźiel, iiednák chorzy umieráć musą. O Disenteryey. Tráktat Trzeći O Dysenteryey. Tráktat Trzeći Sposoby do Leczenia.
LEczenie
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 231
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
, ekskrementa nie tak bywają smrodliwe, przytym pragnienia ani słabości znacznej nie bywa, ciało zimne i sine. Progn. Takie płynienie krwi jest zawsze niebezpieczne, osobliwie gdy z gorącej przyczyny pochodzi, kiedy się też przyda w gorączkach albo z pomieszania, zgniłości humorów, tym bardziej niebezpieczne jest, gdy zaś przyda się w Malignie, pewną śmierć przynosi. Gdy też z zimnej przyczyny pochodzi, długo trwa; a potym puchlinę nieuleczoną przynosi. Fluxus zaś Spurius lubo jest zły, jednak nie tak niebezpieczny, gdy się bowiem humory (sprawujące flux przez Lekarstwa wyczyszczą, łatwo wątroba albo śledziona przyjdzie do swej doskonałości. Leczenie tej Choroby zawisło na utwierdzeniu wątroby
, exkrementá nie ták bywáią smrodliwe, przytym pragnienia áni słabośći znáczney nie bywa, ciało zimne y śine. Progn. Takie płynienie krwi iest záwsze niebespieczne, osobliwie gdy z gorącey przyczyny pochodzi, kiedy się też przyda w gorączkách álbo z pomieszánia, zgniłości humorow, tym bardźiey niebespieczne iest, gdy zás przyda się w Málignie, pewną śmierć przynośi. Gdy też z źimney przyczyny pochodzi, długo trwa; á potym puchlinę nieuleczoną przynośi. Fluxus záś Spurius lubo iest zły, iednák nie ták niebespieczny, gdy się bowiem humory (spráwuiące flux przez Lekárstwá wyczysczą, łátwo wątrobá álbo śledźioná przyidzie do swey doskonáłośći. Leczenie tey Choroby zawisło ná utwierdzeniu wątroby
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 247
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
, i większych bardziej szkodzą, aniżeli kiedy ich mniej, mniesze, przynoszą albowim Choroby ciężkie; to jest, Górączki, mdłości, szaleństwo, wielką chorobę, koliczną afekcją, apetyt zły do rzeczy niezwy- czajnych, także apetyt zbytni, który nazywa się Faemes Canina. Item. Gdy w chorobie jakiej niebezpiecznej naprzykład w Malignie, albo Dysenteriej, same dobrowolne wychodzą, lubo przez usta lubo stolcem lubo żywe, gorzej jeszcze gdy pozdychałe, złym znakiem są. Gdy bowiem żywe wychodzą, znak jest wielkiej surowości, i pomieszania humorów, gdy zaś nieżywe wychodzą, znak jest wielkiej zgniłości, a zatym wnętrznej Maligny z której pożdychały. Item. Gdy
, y większych bárdźiey szkodzą, ániżeli kiedy ich mniey, mniesze, przynoszą albowim Choroby ćięszkie; to iest, Gorączki, mdłości, szaleństwo, wielką chorobę, koliczną áffekcyą, ápetyt zły do rzeczy niezwy- czáynych, tákże apetyt zbytni, ktory názywa się Faemes Canina. Item. Gdy w chorobie iákiey niebespieczney náprzykład w Malignie, álbo Dysenteryey, same dobrowolne wychodzą, lubo przez ustá lubo stolcem lubo żywe, gorzey iescze gdy pozdycháłe, złym znákiem są. Gdy bowiem żywe wychodzą, znák iest wielkiey surowośći, y pomieszánia humorow, gdy záś nieżywe wychodzą, znák iest wielkiey zgniłośći, á zátym wnętrzney Máligny z ktorey pożdycháły. Item. Gdy
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 252
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
, deszcz niewczesny , Zaszkodzi kwiatu w pół wiesny. Moja wdzięczna dziewko, a ty Przeczżeś do tej przyszła straty? Nie różą bywszy, człowiekiem, Spadłaś, nie dojźrawszy wiekiem, Z różdżki swej; tak li, o Boże, Dobre długo trwać nie może. Spadłaś, skoro cię ustrzygnie Okrutny ogień w malignie; Samo ciernie, same ości W serce mnie kolą przez kości. 3. TREN DO TEJŻE
Już cię Bóg żegnaj, moja jedynaczko złota! Ociec cię twój, nie ociec, żałosny sierota, W daleką żegna drogę, a czemu się trapi, Że cię już nie przywita, już cię nie obłapi. Już
, deszcz niewczesny , Zaszkodzi kwiatu w pół wiesny. Moja wdzięczna dziewko, a ty Przeczżeś do tej przyszła straty? Nie różą bywszy, człowiekiem, Spadłaś, nie dojźrawszy wiekiem, Z różdżki swej; tak li, o Boże, Dobre długo trwać nie może. Spadłaś, skoro cię ustrzygnie Okrutny ogień w malignie; Samo ciernie, same ości W serce mnie kolą przez kości. 3. TREN DO TEJŻE
Już cię Bóg żegnaj, moja jedynaczko złota! Ociec cię twój, nie ociec, żałosny sierota, W daleką żegna drogę, a czemu się trapi, Że cię już nie przywita, już cię nie obłapi. Już
Skrót tekstu: PotZabKuk_I
Strona: 541
Tytuł:
Smutne zabawy ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
treny, lamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
L.
W poniedziałek zaś, tj. 6 praesentis, o siódmej z rana imp. wojewoda mazowiecki układłszy się we czwartek, tylko co z pokoju od królowej im. przyszedł, w niedzielę o dwunastej w południe brał lekarstwo, którego nigdy nie brał, zamknęło się w nim i żadnej operacyjej nie czyniło mu, w malignie one dano i z tej okazji umarł nie bez płaczu wszystkich, bo człowiek był każdemu miły; powiadają, że miał mieć petrae cognoscendo one z krostki na gębie pewnej, że ją miał, i w tej chorobie zginęła niby intus poszła i stąd origo huius mali; gdy go pruto, wnętrzności wszystkie zgniłe znaleziono i spalone
L.
W poniedziałek zaś, tj. 6 praesentis, o siódmej z rana jmp. wojewoda mazowiecki układłszy się we czwartek, tylko co z pokoju od królowej jm. przyszedł, w niedzielę o dwunastej w południe brał lekarstwo, którego nigdy nie brał, zamknęło się w nim i żadnej operacyjej nie czyniło mu, w malignie one dano i z tej okazyjej umarł nie bez płaczu wszystkich, bo człowiek był każdemu miły; powiadają, że miał mieć petrae cognoscendo one z krostki na gębie pewnej, że ją miał, i w tej chorobie zginęła niby intus poszła i stąd origo huius mali; gdy go pruto, wnętrzności wszystkie zgniłe znaleziono i spalone
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 336
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
się nie starał, na tobie zawiodę. Ale nie wyrównają te obiedwie z trzecią: Żem prosił, żem ze wstydem kłaniał przed waszecią. Tamtych poścignę, jeśli drugi raz się przyda; Tego do śmierci, żem tak honorował Żyda. 85. GNIEWA SIĘ, ŻEBY NIE DAŁ
Zwątpiwszy w niebezpiecznej o sobie malignie, Posyła po doktora wprzód, nim duszą rzygnie, Bogacz jeden, lecz skąpy, i przysięga z płaczem, Ozdrowiawszy, że mu da tysiąc złotych. Za czem Zakrzątnie się Włoch pilno, po aptekach biega, Że pacjent niedługo chorobę wylęga. Gdy przyszło do tysiąca, tym złoży terminem, Że pieniądze w szkatule za
się nie starał, na tobie zawiodę. Ale nie wyrównają te obiedwie z trzecią: Żem prosił, żem ze wstydem kłaniał przed waszecią. Tamtych poścignę, jeśli drugi raz się przyda; Tego do śmierci, żem tak honorował Żyda. 85. GNIEWA SIĘ, ŻEBY NIE DAŁ
Zwątpiwszy w niebezpiecznej o sobie malignie, Posyła po doktora wprzód, nim duszą rzygnie, Bogacz jeden, lecz skąpy, i przysięga z płaczem, Ozdrowiawszy, że mu da tysiąc złotych. Za czem Zakrzątnie się Włoch pilno, po aptekach biega, Że pacyjent niedługo chorobę wylęga. Gdy przyszło do tysiąca, tym złoży terminem, Że pieniądze w szkatule za
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 55
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
myta Świnia w błoto. O stokroć od maligny sroższa recydywo! Tam dusza nic nie czuje, ciału tylko ckliwo, Są lekarze, jest na nią lekarstwo w aptece; Stanie za babilońskie złe sumnienie piece, Nie masz lekarstwa, nie masz do śmierci lekarza,
Tchnąc piersi poddymają ogień, który parza. Cóż mówić o malignie, w której dusza z ciałem Wieczystym będzie w piekle gorzała zapałem? Próżno nie je w chorobie ogórków dla zdrowia, Kto grzechem na sumnieniu chorobę odnawia. Choć grób ciało do czasu krótkiego ochłodzi, Ale tę zwłokę piekło srogością nagrodzi. Skoro niebieskie kręgi, i ziemia, i morze Nieugaszonym ogniem w dzień sądu zagórze.
myta Świnia w błoto. O stokroć od maligny sroższa recydywo! Tam dusza nic nie czuje, ciału tylko ckliwo, Są lekarze, jest na nię lekarstwo w aptece; Stanie za babilońskie złe sumnienie piece, Nie masz lekarstwa, nie masz do śmierci lekarza,
Tchnąc piersi poddymają ogień, który parza. Cóż mówić o malignie, w której dusza z ciałem Wieczystym będzie w piekle gorzała zapałem? Próżno nie je w chorobie ogórków dla zdrowia, Kto grzechem na sumnieniu chorobę odnawia. Choć grób ciało do czasu krótkiego ochłodzi, Ale tę zwłokę piekło srogością nagrodzi. Skoro niebieskie kręgi, i ziemia, i morze Nieugaszonym ogniem w dzień sądu zagórze.
Skrót tekstu: PotFrasz5Kuk_III
Strona: 369
Tytuł:
Ogroda nie wyplewionego część piąta
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1688 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987