leżał naśród izby) nie wsiadała, prosi.” Połajawszy go pani, musi to być cosi, Myśli sobie, za sekret i uciecha sroga Siedzieć na psie — po cóż by do mnie ta przestroga Więc izbę założywszy, koło psa się krząta, To głaszcze, to go trzepie; już poszła dziesiąta Chleba z masłem partyka; na ostatek calem, Podniósszy do gołego, osiędzie go ciałem. Rozje się nie siadany pies i w obie udy Pożre, że ją jak martwe wzięto z miejsca dudy. Prędko pan powróciwszy, spyta się o żonę; Że chora, cicho do niej idzie za zasłonę. Ale ta jakoby złym opętana duchem Rzuci
leżał naśród izby) nie wsiadała, prosi.” Połajawszy go pani, musi to być cosi, Myśli sobie, za sekret i uciecha sroga Siedzieć na psie — po cóż by do mnie ta przestroga Więc izbę założywszy, koło psa się krząta, To głaszcze, to go trzepie; już poszła dziesiąta Chleba z masłem partyka; na ostatek calem, Podniósszy do gołego, osiędzie go ciałem. Rozje się nie siadany pies i w obie udy Pożre, że ją jak martwe wzięto z miejsca dudy. Prędko pan powróciwszy, spyta się o żonę; Że chora, cicho do niej idzie za zasłonę. Ale ta jakoby złym opętana duchem Rzuci
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 233
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
tronie: Splendebat lucerna eius super caput meum. Lepsze In illo tempore, lepsze owe czasy, bom przed tym jaśniał Koroną Królewską, Lucerna eius super caput meum, a teraz ze mnie żebrak, dawne moje lepsze czasy. 9. Mówi DALEJ JOB. Quando lauabam pedes meos butyro, kiedym umywał nogi moje masłem. Maslaus to był jakiś ten Job, któremu woda na nogi, masło. Gdy byś się był dla glansu cielęcą polewką umywał, toby jeszcze, ale co po maśle na nogach. In sensu morali, gdy owo kto na samej ekspektatywie zostaje, jak został jednym urzędnikiem, tak nim umiera, tenże
tronie: Splendebat lucerna eius super caput meum. Lepsze In illo tempore, lepsze owe czásy, bom przed tym iáśniał Koroną Krolewską, Lucerna eius super caput meum, á teraz ze mnie żebrak, dawne moie lepsze czásy. 9. MOWI DALEY IOB. Quando lauabam pedes meos butyro, kiedym vmywał nogi moie másłem. Máslaus to był iákiś ten Iob, ktoremu wodá ná nogi, másło. Gdy byś śię był dla glánsu ćielęcą polewką vmywał, toby ieszcze, ále co po máśle ná nogách. In sensu morali, gdy owo kto ná sámey expektátywie zostáie, iák został iednym vrzędnikiem, ták nim vmiera, tenże
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 42
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
. Gdy byś się był dla glansu cielęcą polewką umywał, toby jeszcze, ale co po maśle na nogach. In sensu morali, gdy owo kto na samej ekspektatywie zostaje, jak został jednym urzędnikiem, tak nim umiera, tenże stołek młodym go dźwigał, który go osiwiałego nosi, nie umywa ten nóg masłem, nie idą mu smarownie rzeczy, ale szczęście jego, skrzypiąc się wlecze. 10. Przez te nogi Glossa ordinaria rozumie Kaznodziejów. Pedes Dei praedicatores. Nogi Boskie Kaznodzieje. Nie spodziewajciesz się Panowie, abyśmy głaskać mieli, bo noga nastąpić umie, głaskać nie umie. Ale jako będzie maślony Kaznodzieja! Pedes butyro
. Gdy byś śię był dla glánsu ćielęcą polewką vmywał, toby ieszcze, ále co po máśle ná nogách. In sensu morali, gdy owo kto ná sámey expektátywie zostáie, iák został iednym vrzędnikiem, ták nim vmiera, tenże stołek młodym go dźwigał, ktory go ośiwiáłego nośi, nie vmywa ten nog másłem, nie idą mu smárownie rzeczy, ále szczęśćie iego, skrzypiąc się wlecze. 10. Przeż te nogi Glossa ordinaria rozumie Káznodźieiow. Pedes Dei praedicatores. Nogi Boskie Káznodźieie. Nie spodźiewayćiesz się Pánowie, ábyśmy głaskáć mieli, bo nogá nástąpić vmie, głaskáć nie vmie. Ale iáko będźie máślony Káznodźieiá! Pedes butyro
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 42
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
nogi Glossa ordinaria rozumie Kaznodziejów. Pedes Dei praedicatores. Nogi Boskie Kaznodzieje. Nie spodziewajciesz się Panowie, abyśmy głaskać mieli, bo noga nastąpić umie, głaskać nie umie. Ale jako będzie maślony Kaznodzieja! Pedes butyro vguntur, dum praedicatores bonis operibus sibi ministrantum soentur, id est fructu magis, quám dato. Jakoby masłem pośmarował Kaznodzieję, kiedy się lud nawraca, kiedy się słuchacz boi, by się Kaznodzieja nie dowiedział, na Kazaniu nie przymowił, nie strofował. Foentur fructu magis quám dato, nie o datek mu idzie, ale o poprawę, Foentur fructu magis quám dato. Jeżeli też nieradzi słuchać będą ludzie takiego Kazania, Kaznodzieja
nogi Glossa ordinaria rozumie Káznodźieiow. Pedes Dei praedicatores. Nogi Boskie Káznodźieie. Nie spodźiewayćiesz się Pánowie, ábyśmy głaskáć mieli, bo nogá nástąpić vmie, głaskáć nie vmie. Ale iáko będźie máślony Káznodźieiá! Pedes butyro vguntur, dum praedicatores bonis operibus sibi ministrantum soentur, id est fructu magis, quám dato. Iákoby másłem posmárował Káznodźieię, kiedy się lud náwraca, kiedy się słuchácz boi, by się Káznodźieiá nie dowiedźiał, ná Kazániu nie przymowił, nie strofował. Foentur fructu magis quám dato, nie o dátek mu idźie, ále o popráwę, Foentur fructu magis quám dato. Ieżeli też nieradźi słucháć będą ludźie tákiego Kazánia, Káznodźieiá
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 42
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
strofował. Foentur fructu magis quám dato, nie o datek mu idzie, ale o poprawę, Foentur fructu magis quám dato. Jeżeli też nieradzi słuchać będą ludzie takiego Kazania, Kaznodzieja noga, pójdzie dalej, Pedes praedicatores. 1. DO MEGO PRZEDŚIĘWŹIĘĆIA W-TYCH SłOWACH, Lauabam butyro pedes meos, Umywałem masłem nogi moje, smakuje sobie Job, In illo tempore, onego czasu, smakuje w-tym maśle, przeszłe lata. Niesie przysłowie Polskie, że kiedy chcemy wyrazić, że dawano wiele wina, mowiemy było wina w-bród, mógł by się był w-nim człowiek kąpać. Wyraża tedy Job, miewałem ja kiedy
strofował. Foentur fructu magis quám dato, nie o dátek mu idźie, ále o popráwę, Foentur fructu magis quám dato. Ieżeli też nieradźi słucháć będą ludźie tákiego Kazánia, Káznodźieiá nogá, poydźie dáley, Pedes praedicatores. 1. DO MEGO PRZEDŚIĘWŹIĘĆIA W-TYCH SłOWACH, Lauabam butyro pedes meos, Umywałem másłem nogi moie, smákuie sobie Iob, In illo tempore, onego czásu, smákuie w-tym máśle, przeszłe látá. Nieśie przysłowie Polskie, że kiedy chcęmy wyraźić, że dawano wiele winá, mowiemy było winá w-brod, mogł by się był w-nim człowiek kąpáć. Wyraża tedy Iob, miewałem ia kiedy
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 43
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
butyri, quòd potuerint ibi pedes lauari, sicut quando habetur magna copta vini ad illam exprimendam dicitur, quòd abundat, usq̃ ad lotionem pedum . Chwali tedy dawne Job lata, wspomina na In illo tempore. Uznawa że lepsze, smarowniejsze przeszłe lata, Quando butyro laubam pedes meos. Obfitowałem tak, żem się masłem umywać mógł, w-maśle kąpać. Eżechiasz wspomina na stare lata. NA II. NIEDZ: PO WIELKIEJ NOCY. KAZANIE I. Job smakuje przeszłe lata. NA II. NIEDZ: PO WIELKIEJ NOCY. Liranus. WTÓRA CZĘSC
PRzypominąmy i my tobie Panie nasz w-tym Kościele gospodarujący, dobroć lat przeszłych.
butyri, quòd potuerint ibi pedes lauari, sicut quando habetur magna copta vini ad illam exprimendam dicitur, quòd abundat, usq̃ ad lotionem pedum . Chwali tedy dawne Iob látá, wspomina ná In illo tempore. Uznawa że lepsze, smárownieysze przeszłe látá, Quando butyro laubam pedes meos. Obfitowałem ták, żęm się másłem vmywáć mogł, w-máśle kąpáć. Eżechiasz wspomina na stare lata. NA II. NIEDZ: PO WIELKIEY NOCY. KAZANIE I. Iob smákuie przeszłe látá. NA II. NIEDZ: PO WIELKIEY NOCY. Lyranus. WTORA CZĘSC
PRzypominąmy i my tobie Pánie nász w-tym Kośćiele gospodáruiący, dobroć lat przeszłych.
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 43
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
druga zaś, co jeszcze po włosku, ale już zaraz znać, iż odmienny lud od Włochów.
Nocleg w austerii, mil 12. 75v
Dnia 7 Aprilis. Pokarm we wsi Chivasso w jednej austerii - już tu postów nic obserwują, gdzie i w Wielki Czwartek (ponieważ mi się tam być przyszło) jeść z masłem musiałem - od noclegu mil 14 włoskich. Turyn
Nocleg zaś w mieście głównym Turyn, tegoż księcia, kędy i rezydencja samego księcia i wielu zacnych ludzi pryncypalnych całego tego księstwa.
Miasto ma suum situm na równinie pięknej, ale się już też tu kończy równina, począwszy od samej Bolonii, ponieważ około samego miasta
druga zaś, co jeszcze po włosku, ale już zaraz znać, iż odmienny lud od Włochów.
Nocleg w austeriej, mil 12. 75v
Dnia 7 Aprilis. Pokarm we wsi Chivasso w jednej austeriej - już tu postów nic obserwują, gdzie i w Wielki Czwartek (ponieważ mi się tam być przyszło) jeść z masłem musiałem - od noclegu mil 14 włoskich. Turyn
Nocleg zaś w mieście głównym Turyn, tegoż księcia, kędy i rezydencja samego księcia i wielu zacnych ludzi pryncypalnych całego tego księstwa.
Miasto ma suum situm na równinie pięknej, ale się już też tu kończy równina, począwszy od samej Boloniej, ponieważ około samego miasta
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 268
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
żadnych eksplikacyj Pisma Sani Talmudów nie przyjmujących. Mają się za doskonałych Legis Mosaicae Observatores, za Kapłanów z Familii Aarona idących, dlatego u nich chłopi grzebią Chrześcijańscy umarłych, ne ipsi contaminentur. Sabasz tak stricte obserwują, że sobie i zapalić nie każą; Corek nie wydają za żydów; Mięso jadają z mlekiem i z masłem, powiadając, że Zakon Mojżeszów tylko koziego mięsa z mlekiem i z masłem zakazuje. Król też Jan Hircanus ich się chwycił Sekty. Którzy zaś Żydży przyjmują Pismo Z. z eksplikacjami, są Żydami simpliciter, i zowią się Peruszym, tojest tłumaczenie trzymający, jako się uczę z Rabinów, i ich Ksiąg.
Święta Żydzi
żadnych explikacyi Pisma Sani Tálmudow nie przyimuiących. Maią się za doskonałych Legis Mosaicae Observatores, za Kapłanow z Familii Aarona idących, dlatego u nich chłopi grzebią Chrześciańscy umarłych, ne ipsi contaminentur. Sabasz tak strictè obserwuią, że sobie y zapálić nie każą; Corek nie wydaią za żydow; Mięso iadaią z mlekiem y z masłem, powiádaiąc, że Zákon Moyżeszow tylko koziego mięsá z mlekiem y z masłem zakazuie. Krol też Ian Hircanus ich się chwycił Sekty. Ktorzy zaś Zydżi przyimuią Pismo S. z explikacyami, są Zydami simpliciter, y zowią się Peruszim, toiest tłumaczenie trzymáiący, iáko się uczę z Rabinow, y ich Ksiąg.
Swięta Zydzi
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1067
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Observatores, za Kapłanów z Familii Aarona idących, dlatego u nich chłopi grzebią Chrześcijańscy umarłych, ne ipsi contaminentur. Sabasz tak stricte obserwują, że sobie i zapalić nie każą; Corek nie wydają za żydów; Mięso jadają z mlekiem i z masłem, powiadając, że Zakon Mojżeszów tylko koziego mięsa z mlekiem i z masłem zakazuje. Król też Jan Hircanus ich się chwycił Sekty. Którzy zaś Żydży przyjmują Pismo Z. z eksplikacjami, są Żydami simpliciter, i zowią się Peruszym, tojest tłumaczenie trzymający, jako się uczę z Rabinów, i ich Ksiąg.
Święta Żydzi obserwowali, i obserwują jedne z rozkazu Boskiego postanowione, drugie od ich Arcy-Kapłanów
Observatores, za Kapłanow z Familii Aarona idących, dlatego u nich chłopi grzebią Chrześciańscy umarłych, ne ipsi contaminentur. Sabasz tak strictè obserwuią, że sobie y zapálić nie każą; Corek nie wydaią za żydow; Mięso iadaią z mlekiem y z masłem, powiádaiąc, że Zákon Moyżeszow tylko koziego mięsá z mlekiem y z masłem zakazuie. Krol też Ian Hircanus ich się chwycił Sekty. Ktorzy zaś Zydżi przyimuią Pismo S. z explikacyami, są Zydami simpliciter, y zowią się Peruszim, toiest tłumaczenie trzymáiący, iáko się uczę z Rabinow, y ich Ksiąg.
Swięta Zydzi obserwowali, y obserwuią iedne z rozkazu Boskiego postanowione, drugie od ich Arcy-Kápłanow
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1067
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
lepiej by było, aby teraz był przeczytany, tedy tylko formalia odpowiedział, że nie lepiej.
Było to w poniedziałek rano, w sobotę zaś przedtem, jak był barzo nabożny do Najświętszej Panny, tak nam zakazał pod błogosławieństwem swoim, abyśmy go nie oszukali, a uchowaj Boże z mięsną esencją, a nawet z masłem czego mu nie dali. Tegoż czasu od księcia Czartoryskiego, kanclerza lit., Giełgud, starosta oszmiański, odwiózł 2000 czerw, zł pożyczone. Ociec mój, odebrawszy te pieniądze, rzekł do mnie: „Dziękujcie Panu Bogu, że książę kanclerz, spodziewając się u mnie więcej pożyczyć pienię-
dzy, te odesłał.
lepiej by było, aby teraz był przeczytany, tedy tylko formalia odpowiedział, że nie lepiej.
Było to w poniedziałek rano, w sobotę zaś przedtem, jak był barzo nabożny do Najświętszej Panny, tak nam zakazał pod błogosławieństwem swoim, abyśmy go nie oszukali, a uchowaj Boże z mięsną esencją, a nawet z masłem czego mu nie dali. Tegoż czasu od księcia Czartoryskiego, kanclerza lit., Giełgud, starosta oszmiański, odwiózł 2000 czerw, zł pożyczone. Ociec mój, odebrawszy te pieniądze, rzekł do mnie: „Dziękujcie Panu Bogu, że książę kanclerz, spodziewając się u mnie więcej pożyczyć pienię-
dzy, te odesłał.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 376
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986