dla ziarka, Wolą gotowe ciasto; przyjdzieć też kucharka, Śmierć, ale nie ta pierwsza, która nigdy nikiem Nie brakując, rznie tłustych z chudymi kozikiem, Druga, druga, co lepiej macać będzie sadła: Wytchnieć mu, rzekę, gałek i smacznego jadła, Gdy na węglistym różnie siarką miasto soli Posypie, miasto masła mazią go osmoli; A oni chudzi, którzy chociaż ciała trudzą, Piejąc we dnie i w nocy, ludzi z grzechów budzą, Ogłaszając dzień, żadną nie przerwany nocą, W białe się orły nagłe z kapłonów obrócą. Bezpieczni i od lisów, i od nocnych sępów, Wzlecą górnym obłokiem do Pana zastępów, Gdzie
dla ziarka, Wolą gotowe ciasto; przyjdzieć też kucharka, Śmierć, ale nie ta pierwsza, która nigdy nikiem Nie brakując, rznie tłustych z chudymi kozikiem, Druga, druga, co lepiej macać będzie sadła: Wytchnieć mu, rzekę, gałek i smacznego jadła, Gdy na węglistym różnie siarką miasto soli Posypie, miasto masła mazią go osmoli; A oni chudzi, którzy chociaż ciała trudzą, Piejąc we dnie i w nocy, ludzi z grzechów budzą, Ogłaszając dzień, żadną nie przerwany nocą, W białe się orły nagłe z kapłonów obrocą. Bezpieczni i od lisów, i od nocnych sępów, Wzlecą górnym obłokiem do Pana zastępów, Gdzie
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 167
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Książęcych loco praesidij miał przysobie, z Kluczami do Pana Generała Majora i oddał mu Klucze, które on odebrawszy zaraz Zamek Ludem Szwedzkim osadził, Żołnierzom bez bronnym pozwolił aby do Kwatyr swych poszli. Tamże w Zamku znaleźli Szwedzi magnam qvantitatem Mąki i inszych Żywności, jako to Mięsiwa, słoniny, krup, Grochów, i Masła tak że całe Wojsko Szwedzkie aż do Bożego Narodzenia Subsistere może. Było też tam bardzo siła sukna i gotowych sukien najmniej na siedm albo ośm tysięcy Żołnierza, tudzież było bardzo siła Muszkietów krzosowych i Pistoletów. Mieszczanom Mitawskim przykazał Pan Generał Major Imieniem Króla I. M. aby wszystkie u siebie wschowaniu majiące lub Saskie lub Moskiewskie
Książęcych loco praesidij miał przysobie, z Kluczámi do Páná Generałá Májorá y oddał mu Klucze, ktore on odebrawszy záraz Zamek Ludem Szweckim osádził, Zołnierzom bez bronnym pozwolił áby do Kwátyr swych poszli. Támze w Zámku ználezli Szwedzi magnam qvantitatem Mąki y inszych Zywnosci, iáko to Mięsiwá, słoniny, krup, Grochow, y Másłá ták że cáłe Woysko Szweckie áż do Bożego Národzęnia Subsistere może. Było też tám bárdzo siłá sukna y gotowych sukien naymniey ná siedm álbo osm tysięcy Zołnierzá, tudziesz było bárdzo siłá Muszkietow krzosowych y Pistoletow. Mieszczánom Mitáwskim przykázał Pan Generał Máior Imięniem Krolá I. M. áby wszystkie u siebie wschowániu máiiące lub Sáskie lub Moskiewskie
Skrót tekstu: RelRyg
Strona: 7
Tytuł:
Krótka a prawdziwa relacja o akcji wojennej [...] pod Rygą
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
o nich pod rokiem 1034, 1044, 1200 1303,1443 ,1443, 1517, 1605,1620, 1637, 1695, 1701, 1711. etc. Te jednak trzęsienia uczute tylko były w Prowincjach i miejscach przyległych górom Karpackim.
1696 W Prowincjach Munster, i Leints[...] w Irlandyj zimo i na wiosnę padała rosa podobna do masła.
12 Maja. 26 Września. 6. 8 Listopada zorze północe.
2 Lutego nad Gdańskiem Kula ognista oświeciła wszystkie domy. Wysokość wody deszczowej w Paryżu 19 calów, 8 ½ linii.
1697 9 Maja burza z deszczem, zmieszanym z wielką liczbą ziarn myszotrzewu ziela, którego kwiat podobny do bluszczu poziemnego.
18 Sierpnia
o nich pod rokiem 1034, 1044, 1200 1303,1443 ,1443, 1517, 1605,1620, 1637, 1695, 1701, 1711. etc. Te iednak trzęsienia uczute tylko były w Prowincyach y mieyscach przyległych górom Karpackim.
1696 W Prowincyach Munster, y Leints[...] w Irlandyi zimo y na wiosnę padała rosa podobna do masła.
12 Maja. 26 Września. 6. 8 Listopada zorze pułnocne.
2 Lutego nad Gdańskiem Kula ognista oświeciła wszystkie domy. Wysokość wody deszczowey w Paryżu 19 calow, 8 ½ linii.
1697 9 Maja burza z deszczem, zmieszanym z wielką liczbą ziarn myszotrzewu ziela, ktorego kwiat podobny do blusczu poziemnego.
18 Sierpnia
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 148
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
takie prace/ i gardłowania nagrodzą. W Stolicy na ten czas taka drogość była: za jałowicę złotych 600. bochenek chleba zło: 6. kokosz zło: 7. jaje kokosze zło: 3. za wróbla gro: 15. za srokę albo wronę złotych pułtora/ za połeć mięsa zło: 15. za kwartę masła zło: 4. Nieprzyjaciel dowiedziawszy się o takim głodzie/ począł się kupić do obozu/ trapiąc nas czestemi szturmami: w tym szpiegowie dali znać panu Referendarzowi/ iż Pożarski następuje ze 30000. do obozu: Zabiegając temu Je. M P. Referendarz Litew: porozumiał się z Zarzuckiem/ obiecując mu łaskę Je. K
tákie prace/ y gárdłowánia nágrodzą. W Stolicy ná ten czás táka drogość byłá: zá iáłowicę złotych 600. bochenek chlebá zło: 6. kokosz zło: 7. iáie kokosze zło: 3. zá wroblá gro: 15. zá srokę álbo wronę złotych pułtorá/ zá połeć mięsa zło: 15. zá kwartę másłá zło: 4. Nieprzyiaćiel dowiedźiawszy sie o tákim głodźie/ począł sie kupić do obozu/ trapiąc nas czestemi szturmámi: w tym szpiegowie dáli znáć pánu Referendarzowi/ iż Pożarski nástępuie ze 30000. do obozu: Zabiegáiąc temu Ie. M P. Referendarz Litew: porozumiał sie z Zarzuckiem/ obiecuiąc mu łáskę Ie. K
Skrót tekstu: PasŻoł
Strona: C
Tytuł:
Pasja żołnierzów obojga narodów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
drugą jabłek zaniosę — a ty tez mu w kobiałce Jaj świeżych z pół kopy Weź z sobą do sopy Na poleweckę.
PAWŁEK A ja na tę poleweckę daruję mu garcek polewany.
JĘDREK To ja łyżkę.
FRĄCEK A ja miskę.
JANEK Ja zaś wezmę mu słodkiej śmietany. Ty mleka dzbanusek, A ty weź garnusek Masła młodego.
PIES Ja mu będę ofiarować miodu scernej patoki faseckę.
IDKA Ja mądrzyków z kilkanaście.
KRZYSTEK A ja mu dam z koprem gomołeckę.
MISIEK A ja na ostatek Wabiów kilka klatek Daruję Panu.
BARTOS Nu, toście już podarunki należycie wsyscy rozrządzili; Teraz trzeba, żebyście je jak najprędzej, bracia,
drugą jabłek zaniosę — a ty tez mu w kobiałce Jaj świeżych z pół kopy Weź z sobą do sopy Na poleweckę.
PAWŁEK A ja na tę poleweckę daruję mu garcek polewany.
JĘDREK To ja łyżkę.
FRĄCEK A ja miskę.
JANEK Ja zaś wezmę mu słodkiej śmietany. Ty mleka dzbanusek, A ty weź garnusek Masła młodego.
PIES Ja mu będę ofiarować miodu scernej patoki faseckę.
IDKA Ja mądrzyków z kilkanaście.
KRZYSTEK A ja mu dam z koprem gomołeckę.
MISIEK A ja na ostatek Wabiów kilka klatek Daruję Panu.
BARTOS Nu, toście juz podarunki należycie wsyscy rozrządzili; Teraz trzeba, żebyście je jak najprędzej, bracia,
Skrót tekstu: RozPasOkoń
Strona: 310
Tytuł:
Rozmowa pasterzów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
Powiadają onim że na puszczy miał razem Dyscypułów 300. potym 100 potym 50. tandem z miedzy wielu tylko dziesięć najwyborniej szych. Mają onim tradycją jak oby tysiąc ośmdziesiąt z różnych ciał winne uczynił tranśmigrację a ostatnią w Słonia Białego. Stej racyj Brachmanes jego Cultores żadnego nie jedzą mięsa, owszem ani mleka, syra, masła, a by swego Fundatora et Coriphaei albo Pryncypała, Duszy nieuczynili jakowej wiolencyj, i nieuszanowania.
Tych Brachmanów Bogi te być perhibentur przez Autorów, Bruma Vesne, Bułzen a te są najpryncypalniejsze, od tych trzech jako à capitibus et Fontibus trzy Milionów Bożków, czyli Boskiej potencyj species, według ich nauki i zdania,
Powiadaią onim że na puszczy miał razem Dyscypułow 300. potym 100 potym 50. tandem z miedzy wielu tylko dzieśięć naywyborniey szych. Maią onim tradycyą iak oby tyśiac ośmdzieśiąt z rożnych ciáł winne uczynił transmigracyę á ostatnią w Słonia Biáłego. Ztey racyi Brachmanes iego Cultores żadnego nie iedzą mięsa, owszem ani mleka, syra, masła, a by swego Fundatora et Coriphaei álbo Pryncypała, Duszy nieuczynili iakowey wiolencyi, y nieuszanowania.
Tych Brachmanow Bogi te bydź perhibentur przez Autorow, Bruma Vesne, Bułzen a te są naypryncypalnieysze, od tych trzech iako à capitibus et Fontibus trzy Millionow Bożkow, czyli Boskiey potencyi species, według ich nauki y zdaniá,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 21
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
pisarzewicz grodzki brzeski, człek śmiały, także mu coś przykrego powiedział. Fleming zmięszany rzekł do niego: „Jak się ty zowiesz?”, a pisarzewicz odpowiedział mu: „A ty jak się zowiesz?” Potem zaczął pisarzewicz powiedać historią, jak podczas ostatniego interregnum przyjechał Sas do jego wioski i kazał sobie syra, masła dawać. Powtarzał z niemiecka różne słowa owego Sasa. Jedni się śmiali, drudzy słuchali tak cicho jak kazania. A wtem gdy mu dano znać, że Sas tak w jego wiosce egzorbituje, wsiadł na konia, po-
jechał do wioski i obaczywszy Sasa, jak go ciął nahajem grubym na trzy palce przez łeb, Sas
pisarzewicz grodzki brzeski, człek śmiały, także mu coś przykrego powiedział. Fleming zmięszany rzekł do niego: „Jak się ty zowiesz?”, a pisarzewicz odpowiedział mu: „A ty jak się zowiesz?” Potem zaczął pisarzewicz powiedać historią, jak podczas ostatniego interregnum przyjechał Sas do jego wioski i kazał sobie syra, masła dawać. Powtarzał z niemiecka różne słowa owego Sasa. Jedni się śmiali, drudzy słuchali tak cicho jak kazania. A wtem gdy mu dano znać, że Sas tak w jego wiosce egzorbituje, wsiadł na konia, po-
jechał do wioski i obaczywszy Sasa, jak go ciął nahajem grubym na trzy palce przez łeb, Sas
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 419
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
tedy już czarownica nic nie poradzi, Od krów tak wiele pożytku nie mają pretendować Panowie, z tych racyj: 1mo Bywa rozmnożone krów gniazdo, które mało daje mleka. 2do. Czary odbierają. 3tio Pasza często mizerna i tłoka, po której krowy chodzą, a z kądże mleko? Naznaczać tedy, od krowy faskę masła, kopę syra jest rzecz nie su- O Ekonomice mianowicie o Bydle.
mienna: i naturalnie nie podobna: a choć czasem wydojnica nazbiera tyle, tedy masło w pół zmaslanką gorzkie, syr chudy, a takie będąc; nie będą pokupne, zgniją, zaśmierdzą się, spruchnieją. Sumnienia tuPańskiego i rozeznania potrzeba: nie spuszczać
tedy iuż czarownica nic nie poradzi, Od krow tak wiele pożytku nie maią pretendować Panowie, z tych racyi: 1mo Bywa rozmnożone krow gniazdo, ktore mało daie mleka. 2do. Czary odbieraią. 3tio Pasza często mizerna y tłoka, po ktorey krowy chodzą, á z kądże mleko? Naznaczać tedy, od krowy faskę masła, kopę syra iest rzecz nie su- O Ekonomice mianowicie o Bydle.
mienna: y naturalnie nie podobna: á choć czasem wydoynica nazbiera tyle, tedy masło w puł zmaslanką gorzkie, syr chudy, á takie będąc; nie będą pokupne, zgniią, zasmierdzą się, spruchnieią. Sumnienia tuPańskiego y rozeznania potrzeba: nie spuszczać
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 366
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
swoich plugastw wspomnianych.
U Haura kury, lochy, wiele płodu rodzą, Które podstarościom do żywego bodzą.
KROWY na Folwarkach jeźli dobre dobierane, mleczne, wielki przynoszą pożytek; nie patrzyć na ich wzrost, ale na wymie. Wołoskie na nabiał nie zdadzą się, bo te z cielętami po trawach bujają, nie faski masła, ale wielkich wydają wołów; nie są tedy do nabiału, tylko do płodu. Co Olenderskie, te na mleko, masło, syr wyśmienite, od Niemców w to wprawione; ale też paszy dobrej potrzeba tłustej, żyżnej etc. Krowy nasze, pospolicie cielęta karmić mają do chowania Niedziel 6. Żeby zaś każda krowa
swoich plugastw wspomnianych.
U Haura kury, lochy, wiele płodu rodzą, Ktore podstarościom do żywego bodzą.
KROWY na Folwarkach ieźli dobre dobierane, mleczne, wielki przynoszą pozytek; nie patrzyć na ich wzrost, ale na wymie. Wołoskie na nabiał nie zdadzą się, bo te z cielętami po trawach buiaią, nie faski masła, ale wielkich wydaią wołow; nie są tedy do nabiału, tylko do płodu. Co Olenderskie, te na mleko, masło, syr wyśmienite, od Niemcow w to wprawione; ale też paszy dobrey potrzeba tłustey, żyżney etc. Krowy nasze, pospolicie cielęta karmić maią do chowania Niedziel 6. Zeby zaś każda krowa
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 403.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wydają wołów; nie są tedy do nabiału, tylko do płodu. Co Olenderskie, te na mleko, masło, syr wyśmienite, od Niemców w to wprawione; ale też paszy dobrej potrzeba tłustej, żyżnej etc. Krowy nasze, pospolicie cielęta karmić mają do chowania Niedziel 6. Żeby zaś każda krowa dojna wydała faskę masła, kopę syra, to rzecz bardzo nie sumienna; syr też bywa chudy, nie skupny, chyba na kule do armat. Musi Podstarościna Pana uszczerbić w czym innym, aby masło, syr, kupowała potajemnie, albo czarować, chcąc się pokazać. Może się jedną i druga taka znaleźć krowa, która tyle wystawi nabiału
wydaią wołow; nie są tedy do nabiału, tylko do płodu. Co Olenderskie, te na mleko, masło, syr wyśmienite, od Niemcow w to wprawione; ale też paszy dobrey potrzeba tłustey, żyżney etc. Krowy nasze, pospolicie cielęta karmić maią do chowania Niedziel 6. Zeby zaś każda krowa doyna wydała faskę masła, kopę syrá, to rżecz bardzo nie sumienna; syr też bywa chudy, nie skupny, chyba na kule do armat. Musi Podstarościna Pana uszczerbić w czym innym, aby masło, syr, kupowała potaiemnie, albo czarować, chcąc się pokazać. Może się iedną y druga taka znaleść krowa, ktora tyle wystawi nabiału
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 403.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754