” — Rzecze i zaraz kawaler z obrotem Gotów do lampy przyłożyć się knotem. 477. WDOWA, CO SMOŁĘ PIJAŁA
Co też za smak jest w smole, niechaj każdy powie. A ta za małmazyją jednej stała wdowie. Powieda jej kawaler, że żołądek kazi. „Cóż by mi po maźnicy — odpowie — bez mazi. Daleko Waszmość więcej przyniesiesz korzyści Zdrowiu memu, gdy do niej poraisz kopyści.” 478. DZIEWKA, CO WAPNO JADAŁA
Wapno dziewka z zwyczaju czy gryzła z natury. „Lepszy chleb, jako żywo, to — rzekę — na mury.” A ta, chociaż ode mnie nie była pytana: „Trzeba wiedzieć
” — Rzecze i zaraz kawaler z obrotem Gotów do lampy przyłożyć się knotem. 477. WDOWA, CO SMOŁĘ PIJAŁA
Co też za smak jest w smole, niechaj każdy powie. A ta za małmazyją jednej stała wdowie. Powieda jej kawaler, że żołądek kazi. „Cóż by mi po maźnicy — odpowie — bez mazi. Daleko Waszmość więcej przyniesiesz korzyści Zdrowiu memu, gdy do niej poraisz kopyści.” 478. DZIEWKA, CO WAPNO JADAŁA
Wapno dziewka z zwyczaju czy gryzła z natury. „Lepszy chleb, jako żywo, to — rzekę — na mury.” A ta, chociaż ode mnie nie była pytana: „Trzeba wiedzieć
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 397
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
też brzemiennym paniom nie zabaży, Żeby im trzeba przydać od trucizny straży. Niech futro, wapno, piasek, niech je stare sakwy,
Niech po tym smołę pija, a zaniecha akwy — Ja pozwalam, na wszytko znajdą się recepty, Bo sam tylko żołądek tu miesza koncepty. Znośniejsza rzecz, chociaż się napije kęs mazi, Niż kiedy ją lada co podpiwszy obrazi. Wspak idą wszytkich rzeczy na świecie bieguny: Co przed laty brzemiona, dziś winny kołtuny. Jakoż, nie zbiją-li ich prędko z jednochody, Niedługo i w tym będą chciały swej wygody. A czegóż białagłowa, proszę, nie polubi, Gdy ją kołtun na głowie
też brzemiennym paniom nie zabaży, Żeby im trzeba przydać od trucizny straży. Niech futro, wapno, piasek, niech je stare sakwy,
Niech po tym smołę pija, a zaniecha akwy — Ja pozwalam, na wszytko znajdą się recepty, Bo sam tylko żołądek tu miesza koncepty. Znośniejsza rzecz, chociaż się napije kęs mazi, Niż kiedy ją leda co podpiwszy obrazi. Wspak idą wszytkich rzeczy na świecie bieguny: Co przed laty brzemiona, dziś winny kołtuny. Jakoż, nie zbiją-li ich prędko z jednochody, Niedługo i w tym będą chciały swej wygody. A czegóż białagłowa, proszę, nie polubi, Gdy ją kołtun na głowie
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 399
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
F. 584 12/107
Drugiego 4600
4600 F. 1074 82/107
Trzeciego 3600
zarób
3600 F. 841 13/107
10700___2500
Item Inni trzej uczynili kompanią do Niderlandu/ włożył pierwszy na okręt 20 łasztów zboża łaszt po zł. 170. Drugi 36 Schifuntów Potaschu/ Schifunt po 40 zł. Trzeci 28 łasztów Mazi/ łaszt po 60 zł. Więc w szturmie na morzu jako napodlejszy towar/ wyrzucić musieli z okrętu 18 łasztów mazi. Pytam wiele który powinien szkodować według prawa morskiego. Porachuj na pieniądze/ i czyń tak jako nyżej Zboże zł. 3400 Potasch zł. 2440 Maź zł. 1680 Summa 6520 co połóż w regułę tak
F. 584 12/107
Drugiego 4600
4600 F. 1074 82/107
Trzećiego 3600
zarob
3600 F. 841 13/107
10700___2500
Item Inni trzey vczynili kompánią do Niderlándu/ włożył pierwszy ná okręt 20 łásztow zboża łászt po zł. 170. Drugi 36 Schifffuntow Potáschu/ Schifffunt po 40 zł. Trzeći 28 łásztow Maźi/ łászt po 60 zł. Więć w szturmie ná morzu iáko napodleyszy towar/ wyrzućić muśieli z okrętu 18 łásztow máźi. Pytam wiele ktory powinien szkodowáć według práwá morskiego. Poráchuy ná pieniądze/ y czyń ták iáko nyżey Zboże zł. 3400 Potásch zł. 2440 Maź zł. 1680 Summa 6520 co położ w regułę ták
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 160
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
13/107
10700___2500
Item Inni trzej uczynili kompanią do Niderlandu/ włożył pierwszy na okręt 20 łasztów zboża łaszt po zł. 170. Drugi 36 Schifuntów Potaschu/ Schifunt po 40 zł. Trzeci 28 łasztów Mazi/ łaszt po 60 zł. Więc w szturmie na morzu jako napodlejszy towar/ wyrzucić musieli z okrętu 18 łasztów mazi. Pytam wiele który powinien szkodować według prawa morskiego. Porachuj na pieniądze/ i czyń tak jako nyżej Zboże zł. 3400 Potasch zł. 2440 Maź zł. 1680 Summa 6520 co połóż w regułę tak
Gen. sum. wyrzuc. maź
Quota każdego zł.
6520__1680
3400 F. 876 12/163 1440 F.
13/107
10700___2500
Item Inni trzey vczynili kompánią do Niderlándu/ włożył pierwszy ná okręt 20 łásztow zboża łászt po zł. 170. Drugi 36 Schifffuntow Potáschu/ Schifffunt po 40 zł. Trzeći 28 łásztow Maźi/ łászt po 60 zł. Więć w szturmie ná morzu iáko napodleyszy towar/ wyrzućić muśieli z okrętu 18 łásztow máźi. Pytam wiele ktory powinien szkodowáć według práwá morskiego. Poráchuy ná pieniądze/ y czyń ták iáko nyżey Zboże zł. 3400 Potásch zł. 2440 Maź zł. 1680 Summa 6520 co położ w regułę ták
Gen. sum. wyrzuc. maź
Quotá káżdego zł.
6520__1680
3400 F. 876 12/163 1440 F.
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 160
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
się błazen napira, ale to większy, co mu wszytko daje. Kto winien jeśli nie mąż/ kiedy konwersacyj nieprzyzwoitych/ kompanij mniej przystojnych Pan młody pozwala. DRUGA CZĘSC ODPOWIEDZI
Włoch mówi. Nauczy się wyć kto z wilki przestaje, Kto ze psy lega, ten ze pchłami wstaje. Uczerni ręce, kto się tyka mazi, Zła kompania obyczaje kazi.
Te nieprzystojne kompanie/ podejrzane konwersacje/ biesiady częste/ prędko do złego zwiodą/ ile młode Panie/ nie darmo Włoska jest przypowieść.
Kto żonę śle w biesiady, konia w biegu poi, Z żony urwę, a z konia kalikę wystroi.. Któż winien jeśli nie mąż/ kiedy
się błazen nápira, ále to większy, co mu wszytko dáie. Kto winien ieśli nie mąż/ kiedy konwersacyi nieprzyzwoitych/ kompánij mniey przystoynych Pan młody pozwala. DRVGA CZĘSC ODPOWIEDZI
Włoch mowi. Náuczy się wyć kto z wilki przestáie, Kto ze psy lega, ten ze pchłámi wstáie. Vczerni ręce, kto się tyka máźi, Zła kompánia obyczáie káźi.
Te nieprzystoyne kompánie/ podeyrzáne konwersacye/ bieśiády częste/ prętko do złego zwiodą/ ile młode Pánie/ nie dármo Włoska iest przypowieść.
Kto żonę śle w bieśiády, koniá w biegu poi, Z żony urwę, á z koniá kálikę wystroi.. Ktosz winien ieśli nie mąż/ kiedy
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 88
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
do zgeszcznia plastru. Toż dopiero przydać Opoponaku/ Żywice trzy łoty/ Serapunu/ Amoniaku/ Gałganu/ po dwu łoty/ które w occie rozpuściwszy/ wespół zmięszać/ i znowu warzyć/ a mięszać do zgęszczenia. Potym wosku żółtego obyczajnie przyłożyć/ Terpentyny po łotów dwanaście/ Sosnowej albo Jodłowej Żywice/ Smoły miękkiej albo Mazi/ po ośmi łotów. A pomieszawszy te wespół co nalepiej/ przylać olejku dystylowanego z Jałowcu/ albo wybitego z jagód jego/ cztery łoty/ a miałko utartym korzeniem Dzięgielowym potrząść/ wziąwszy go cztery łoty/ Burztynu także miałko utłuczonego cy łoty/ Burstynu białego dwa łoty/ Maszstyksu/ Kadzidła białego/ Aleopatyku po połtoru łotu
do zgescznia plastru. Toż dopiero przydáć Opoponaku/ Zywice trzy łoty/ Serápunu/ Amoniáku/ Gáłganu/ po dwu łoty/ ktore w ocćie rospuśćiwszy/ wespoł zmięszáć/ y znowu wárzyć/ á mięszáć do zgęsczenia. Potym wosku żołtego obyczáynie przyłożyć/ Terpentyny po łotow dwánáśćie/ Sosnowey álbo Iodłowey Zywice/ Smoły miękkiey álbo Máźi/ po ośmi łotow. A pomieszawszy te wespoł co nalepiey/ przylać oleyku dystyllowánego z Iáłowcu/ álbo wybitego z iágod ieg^o^/ cżtery łoty/ á miáłko vtártym korzeniem Dźięgielowym potrząść/ wźiąwszy go cztery łoty/ Burztynu tákże miáłko vtłuczonego tzy łoty/ Burstynu białeg^o^ dwá łoty/ Mászstyxu/ Kádźidłá białego/ Aleopátyku po połtoru łotu
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 92
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
.
Wrzodom/ Bolączkom/ i Sadzelom/ także ognistym ich przymiotom za czasu Pliniuszowego to ziele bywało lekarstwem. Tych czasów naszych iż mamy na to miejsce innych niemało/ to zaniechane i opuszczone leży. Olej wieiski.
Z nasienia u nas chłopi na wsiach olej wybijają/ do maszczenia Postnych potraw/ do świecenia. Też do mazi. Gusła.
Pogaństwo za wieku Pliniuszowego/ i przed tym pełne Czarów/ Gusłów/ i Zabobonów/ używało tych Rukwi do pomienionych Bolączek ognistych z nie jaką przymową/ jako Plinius w przerzeczonym miejscu pisze: Reseda morbos, reseda, scisne, scisne, quis hic pullos egerit, nec pedes, nec caput habeant, i
.
Wrzodom/ Bolączkom/ y Sadzelom/ tákże ognistym ich przymiotom zá czásu Pliniuszowego to źiele bywáło lekárstwem. Tych czásow nászych iż mamy ná to mieysce inych niemáło/ to zániecháne y opusczone leży. Oley wieiski.
Z naśienia v nas chłopi ná wśiách oley wybiiáią/ do másczenia Postnych potraw/ do świecenia. Też do máźi. Gusłá.
Pogáństwo zá wieku Pliniuszowego/ y przed tym pełne Czárow/ Gusłow/ y Zabobonow/ vżywáło tych Rukwi do pomienionych Bolączek ognistych z nie iáką przymową/ iáko Plinius w przerzeczonym mieyscu pisze: Reseda morbos, reseda, scisne, scisne, quis hic pullos egerit, nec pedes, nec caput habeant, y
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 127
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Pani grona/ Lubo chodzisz nie bez rona/ Bo do ciebie ta jest wada/ Na Baranka skaczesz rada. Księgi Pierwsze. O Rzędziochach.
PObłądzą prendko w takim domu rządy/ Gdzie[...] powozi/ a wchomącie Mądy. Smarowno.
PRawo/ i koło/ oboje się kazi/ Owo bez złota/ a tamto bez Mazi. Staroście N. K. Vale.
CZyj to napiś na wielkim wyryty grobsztynie/ Dembińskiego starosty/ na Nowym Korczynie/ Zdumiały wspomnie sobie/ ze mi rzekł dwie słowie/ Więc ja też/ oddając mu/ ono pozdrowienie/ Dajzeć Boże Starosto/ wieczne odpocznienie. Wujowi od Siostrzenice.
PRóżne zamysły ludzkie/ Wui swej
Páni groná/ Lubo chodźisz nie bez roná/ Bo do ćiebie tá iest wádá/ Ná Báránká skaczesz rádá. Kśięgi Pierwsze. O Rzędźiochách.
PObłądzą pręndko w tákim domu rządy/ Gdźie[...] powoźi/ á wchomącie Mądy. Smároẃno.
PRáwo/ y koło/ oboie się káźi/ Owo bez złotá/ á támto bez Máźi. Stárośćie N. K. Vale.
CZyi to napiś ná wielkim wyryty grobsztynie/ Dembińskiego stárosty/ ná Nowym Korczynie/ Zdumiáły wspomnie sobie/ ze mi rzekł dwie słowie/ Więc ia tesz/ oddáiąc mu/ ono pozdrowienie/ Dayzeć Boże Stárosto/ wieczne odpocznienie. Wuiowi od Siestrzenice.
PRożne zamysły ludzkie/ Wui swey
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 29
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
A TOŻ TOBIE, BYSIU, MAZJA
Przedawszy parę wołów chłopek na Kleparzu: „Przynieś co najlepszego trunku, gospodarzu!” Postrzegszy frant gospodarz u błazna pieniędzy, Skosztować małmazyjej poda mu czym prędzej. Rozumiał ów, że piwo, jakie pijał doma; Że słodsze, będzie groszem abo droższe dwoma, Ani będzie od mazi droższa małmazyja. Dobywszy z torby kukle, gryzie, a popija. Aż skoro trzeci garniec zawróci mu głowę, Nie wie, że już pieniędzy zostawił połowę. Poszedł ze psy na barłóg. Nazajutrz kukiołki Zażywszy, każe znowu na swe nosić wołki. Pije po wczorajszemu; aż skoro dzień trzeci, Pyta: „Co
A TOŻ TOBIE, BYSIU, MAZJA
Przedawszy parę wołów chłopek na Kleparzu: „Przynieś co najlepszego trunku, gospodarzu!” Postrzegszy frant gospodarz u błazna pieniędzy, Skosztować małmazyjej poda mu czym prędzej. Rozumiał ów, że piwo, jakie pijał doma; Że słodsze, będzie groszem abo droższe dwoma, Ani będzie od mazi droższa małmazyja. Dobywszy z torby kukle, gryzie, a popija. Aż skoro trzeci garniec zawróci mu głowę, Nie wie, że już pieniędzy zostawił połowę. Poszedł ze psy na barłóg. Nazajutrz kukiołki Zażywszy, każe znowu na swe nosić wołki. Pije po wczorajszemu; aż skoro dzień trzeci, Pyta: „Co
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 64
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
abo do szacunku; Nie do gęby — każ dawać do kalety trunku.” A chłop, idąc do domu, w czuprynę się skrobie: „A toż, bysiu, mazyja! a toż Kraków tobie!” Dość chłopu łba gorzałka, dość piwo zarazi, Dość nań kupić, żeby wóz nasmarował, mazi. Nie chłopów; siłu dziś tak szlachty głupiej ginie: Przedawszy wieś, pieniądze przepiją na winie. 103. ABO DAJ, ABOĆ WYDRĘ
„Abo daj, abo pożycz.” „Nie dam, nie pożyczę.” „To wydrę.” „Nie takim się jeszcze tchórzem liczę.” „Musisz okupić
abo do szacunku; Nie do gęby — każ dawać do kalety trunku.” A chłop, idąc do domu, w czuprynę się skrobie: „A toż, bysiu, mazyja! a toż Kraków tobie!” Dość chłopu łba gorzałka, dość piwo zarazi, Dość nań kupić, żeby wóz nasmarował, mazi. Nie chłopów; siłu dziś tak szlachty głupiej ginie: Przedawszy wieś, pieniądze przepiją na winie. 103. ABO DAJ, ABOĆ WYDRĘ
„Abo daj, abo pożycz.” „Nie dam, nie pożyczę.” „To wydrę.” „Nie takim się jeszcze tchórzem liczę.” „Musisz okupić
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 65
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987