ziarka, Wolą gotowe ciasto; przyjdzieć też kucharka, Śmierć, ale nie ta pierwsza, która nigdy nikiem Nie brakując, rznie tłustych z chudymi kozikiem, Druga, druga, co lepiej macać będzie sadła: Wytchnieć mu, rzekę, gałek i smacznego jadła, Gdy na węglistym różnie siarką miasto soli Posypie, miasto masła mazią go osmoli; A oni chudzi, którzy chociaż ciała trudzą, Piejąc we dnie i w nocy, ludzi z grzechów budzą, Ogłaszając dzień, żadną nie przerwany nocą, W białe się orły nagłe z kapłonów obrócą. Bezpieczni i od lisów, i od nocnych sępów, Wzlecą górnym obłokiem do Pana zastępów, Gdzie mu
ziarka, Wolą gotowe ciasto; przyjdzieć też kucharka, Śmierć, ale nie ta pierwsza, która nigdy nikiem Nie brakując, rznie tłustych z chudymi kozikiem, Druga, druga, co lepiej macać będzie sadła: Wytchnieć mu, rzekę, gałek i smacznego jadła, Gdy na węglistym różnie siarką miasto soli Posypie, miasto masła mazią go osmoli; A oni chudzi, którzy chociaż ciała trudzą, Piejąc we dnie i w nocy, ludzi z grzechów budzą, Ogłaszając dzień, żadną nie przerwany nocą, W białe się orły nagłe z kapłonów obrocą. Bezpieczni i od lisów, i od nocnych sępów, Wzlecą górnym obłokiem do Pana zastępów, Gdzie mu
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 167
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Káifaszá. Ab Herode ad Pilatum. Ter. Prou: Graec. 30
Od złego nie czekaj dobrodziejstwa. Omnes tres, wszytka wieś. O tej dobie/ każdy sobie. Ożenił się Ryło/ Diabeł mu po niej było. Ożenił się Kołodziej/ pojął Murwę sam Złodziej. Ochota gorsza niż Niewola. Otoż tobie Byśku Mazią. Opiera się by kot na ledzie. O moje żyto/ umież dobito. Orzech/ Stokwisz/ Niewiastka/ jednym kształtem żyją/ Nic dobrego nie czynią/ kiedy ich nie biją. Nux, asinus, mulier, simili sunt lege ligati, Haec tria nil recte faciunt, si verbera cessent. Centuria Duodecima.
Káifaszá. Ab Herode ad Pilatum. Ter. Prou: Graec. 30
Od złego nie cżekay dobrodźieystwá. Omnes tres, wszytká wieś. O tey dobie/ káżdy sobie. Ożenił się Ryło/ Diabeł mu po niey było. Ożenił się Kołodźiey/ poiął Murwę sam Złodźiey. Ochotá gorsza niż Niewola. Otoż tobie Byśku Máźią. Opiera się by kot ná ledźie. O moie żyto/ umież dobito. Orzech/ Stokwisz/ Niewiástká/ iednym kształtem żyią/ Nic dobrego nie cżynią/ kiedy ich nie biią. Nux, asinus, mulier, simili sunt lege ligati, Haec tria nil recte faciunt, si verbera cessent. Centuria Duodecima.
Skrót tekstu: RysProv
Strona: G2v
Tytuł:
Proverbium polonicorum
Autor:
Salomon Rysiński
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
Pamiętasz, coś za niecnoty nad Chodorowskim i Wyszkowskim i ich sługami szlacheckimi wyprawił, że ich osądziwszy przez onego substytuta, będąc sam na zamku praesens lada o co, o żart, kazawszy przez gwałt niewieście wszetecznej instygować, choć nie chciała, bo nie beło o co, tylko, że jej tam coś na żart mazią pomazano, okrutnie a niecnotliwie, nie dopuściwszy apelacjej. kazałeś katowi zamordować; których krwie, że król nie zemścił się nad tobą, czegoś beł godzien, Bóg się na nim przez tenże instrument zachowany słusznie mści. Drugą miłość szlachty okazałeś, kiedyś króla namówił, aby Krasowskiego nasłano, zapomniawszy prawa
Pamiętasz, coś za niecnoty nad Chodorowskim i Wyszkowskim i ich sługami szlacheckimi wyprawił, że ich osądziwszy przez onego substytuta, będąc sam na zamku praesens lada o co, o żart, kazawszy przez gwałt niewieście wszetecznej instygować, choć nie chciała, bo nie beło o co, tylko, że jej tam coś na żart mazią pomazano, okrutnie a niecnotliwie, nie dopuściwszy apelacyej. kazałeś katowi zamordować; których krwie, że król nie zemścił się nad tobą, czegoś beł godzien, Bóg się na nim przez tenże instrument zachowany słusznie mści. Drugą miłość szlachty okazałeś, kiedyś króla namówił, aby Krasowskiego nasłano, zapomniawszy prawa
Skrót tekstu: MarszWojCz_II
Strona: 30
Tytuł:
Od P. Marszałka koronnego do P. Wojewody krakowskiego.
Autor:
Zygmunt Myszkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918