, szalwierstwem, choć obrotnym i absolutnym tym Monarchom, którzy nieuważali na żydowskie kubany, rebochem, Jurgielty (jak w Polsce) mając za małą kwotę kilka set Czerwonych, a dopieroż kilka tynfów, drożej szacując publicam salutem i Wiarę Chrześcijańską, bo dat pretium servata salus, potiorq; metallô. Książęta Mazowieccy z Mazosza, Warmińczykowie z Warmii, ich rugowali, czyniąc beatam terram bez tego kąkolu. A małyż to despekt Chrześcijańskiego imienia, że oni wesela swoje, wszelkie uciechy, w Wielki Post nasz składają, kiedy my Chrześcijańską smutną kompasją nad Chrystusową ubolewamy męką? Na swego Hamana, Chrześcijan ubogich, opojów stroją scenicè, aby Osobę
, szalwierstwem, choć obrotnym y absolutnym tym Monarchom, ktorzy nieuważali na żydowskie kubany, rebochem, Iurgielty (iak w Polszcze) maiąc za małą kwotę kilká set Czerwonych, a dopieroż kilka tynfow, drożey szacuiąc publicam salutem y Wiarę Chrześciańską, bo dat pretium servata salus, potiorq; metallô. Xiążęta Mazowieccy z Mazosza, Warmińczykowie z Warmii, ich rugowali, czyniąc beatam terram bez tego kąkolu. A małyż to despekt Chrześciańskiego imienia, że oni wesela swoie, wszelkie uciechy, w Wielki Post nasz składaią, kiedy my Chrzesciańską smutną kompasyą nad Chrystusową ubolewamy męką? Na swego Hamana, Chrześcian ubogich, opoiow stroią scenicè, aby Osobę
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 386
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
nimeście dobrowolnego Pana na ten Fałsz przywiedli. Pokazał by tynf Regestra kiedy by go pociągniono Co WMM Pan wziąłes, Co Komisarze, co Dwór. Miało to być na Żołnierza a tak dotąd cieszą się asygnacjami i Pokazą na sejmie ze ich nie wypłacono. A skąd się tych Tynfów narodziło? Na WMMPana ze wszystkiego Mazosza Podatki aą jeszcze i ci machlerze co jeszcze u inszych Poborców piniądze dobre na WMMPana skupowali. We lwowie są ci Poborcy którym je per vim brano sub praetextic Żołdu Tatarom których WMM Pan na związkowych in viscera Reipublicae wprowadzić kazałes. A z Boratyniem co się stało na sejmie? Przestałże bić szelągów? dotąd ich bije Aby
nimescie dobrowolnego Pana na ten Fałsz przywiedli. Pokazał by tynf Regestra kiedy by go pociągniono Co WMM Pan wziąłes, Co kommissarze, co Dwor. Miało to bydz na Zołnierza a tak dotąd cieszą się assygnacyiami y Pokazą na seymie ze ich nie wypłacono. A zkąd się tych Tynfow narodziło? Na WMMPana ze wszystkiego Mazosza Podatki aą ieszcze y ci machlerze co ieszcze u inszych Poborcow piniądze dobre na WMMPana skupowali. We lwowie są ci Poborcy ktorym ie per vim brano sub praetextic Zołdu Tatarom ktorych WMM Pan na związkowych in viscera Reipublicae wprowadzić kazałes. A z Boratyniem co się stało na seymie? Przestałże bic szelągow? dotąd ich biie Aby
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 194v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
jegomość i dobrodziej wielki! Ja siostrzeńcem, ja wnukiem jego rodzicielki; Jego baba i moja były to dwie babie, Kochały się, jednakie mając w herbie grabie; Ja z nim służył, ja w tejże studowałem szkole — Choć z korca maku bliski pokrewny się kole. Niech będzie i chłop rodem z płodnego Mazosza, Uczynią go szlachcicem dla miąższego grosza; I gotowi przysięgać przy nim na wywodzie, Że szlachcic urodzony, choć go nie masz w grodzie. 370. NA TOŻ DRUGI RAZ
Ma i to drugi szlachcic, skoro wszytko stera Po ojcu, że się w krewność możnych ludzi wpiera, I kędykolwiek gościem przyjechawszy siędzie, Zaraz
jegomość i dobrodziej wielki! Ja siestrzeńcem, ja wnukiem jego rodzicielki; Jego baba i moja były to dwie babie, Kochały się, jednakie mając w herbie grabie; Ja z nim służył, ja w tejże studowałem szkole — Choć z korca maku bliski pokrewny się kole. Niech będzie i chłop rodem z płodnego Mazosza, Uczynią go szlachcicem dla miąższego grosza; I gotowi przysięgać przy nim na wywodzie, Że szlachcic urodzony, choć go nie masz w grodzie. 370. NA TOŻ DRUGI RAZ
Ma i to drugi szlachcic, skoro wszytko stera Po ojcu, że się w krewność możnych ludzi wpiera, I kędykolwiek gościem przyjechawszy siędzie, Zaraz
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 220
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. TREFUNEK NA MAZOSZU
W Wielki Piątek, chcąc dodać słuchaczom impetu, Na początku kazania każe ksiądz z muszkietu Strzelić głośno za ścianą, nabiwszy sowito. Sam, wszedszy na ambonę, zawoła: „Zabito!” Da ów ognia, ludzie się sypią, jako z kosza, Bo tam nigdy bez zwady, kto wiadom Mazosza. Same baby zostały, więc się jedna pyta: „Kogoż to, Dobrodzieju, śmierć wzięła zabita?” A ksiądz: „Pana, Jezusa Chrystusa, naszego.” Baba zaś: „Chwałaż Bogu, że nie Godlewskiego, Bo dobry, cnotliwy człek, daj mu Boże zdrowie.” W tym
. TREFUNEK NA MAZOSZU
W Wielki Piątek, chcąc dodać słuchaczom impetu, Na początku kazania każe ksiądz z muszkietu Strzelić głośno za ścianą, nabiwszy sowito. Sam, wszedszy na ambonę, zawoła: „Zabito!” Da ów ognia, ludzie się sypią, jako z kosza, Bo tam nigdy bez zwady, kto wiadom Mazosza. Same baby zostały, więc się jedna pyta: „Kogoż to, Dobrodzieju, śmierć wzięła zabita?” A ksiądz: „Pana, Jezusa Chrystusa, naszego.” Baba zaś: „Chwałaż Bogu, że nie Godlewskiego, Bo dobry, cnotliwy człek, daj mu Boże zdrowie.” W tym
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 324
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
fol: 318. a w roku 1323. na posiłek idąc Pleszkowianom, pięć tysięcy niewolnika w Danii zagarnął. Connotator Livon. rerum apud Stryk: fol: 324. Rewel w koło tym czasem opalił: Stryik. fol. 401. Kojał. p. 1. l. 7. Zimie zaś tego roku do Mazosza wtargnął, ogniem i mieczem straszny. Stryik. fol. 401. więcej następującego roku szkody tamże poczynił: bo Pułtusk i wsi 130. Kościołów 30. spaliwszy, cztery tysiące ludzi pojmał, Długosz Miechov. atoli pod tenże sam czas, Krzyżacy w dobra jego zaciekli, stada mu i bydła zagarnęli. Władysławowi Łokietkowi
fol: 318. á w roku 1323. ná posiłek idąc Pleszkowianom, pięć tysięcy niewolnika w Dánii zagarnął. Connotator Livon. rerum apud Stryk: fol: 324. Rewel w koło tym czásem opálił: Stryik. fol. 401. Koiáł. p. 1. l. 7. Zimie záś tego roku do Mázoszá wtargnął, ogniem y mieczem straszny. Stryik. fol. 401. więcey nástępuiącego roku szkody támże poczynił: bo Pułtusk y wsi 130. Kościołow 30. spaliwszy, cztery tysiące ludźi poimał, Długosz Miechov. atoli pod tenze sam czás, Krzyzácy w dobrá iego zaciekli, stada mu y bydłá zagárnęli. Władysłáwowi Łokietkowi
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 23
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738