Żeby nie był zdradzony: Kto rozkoszy tyle Uznał w tym apetycie/ ile żółci/ ile Ządła wzajem: Tracicie wolność/ sławę/ zdrowie I dobre dni pospołu. A czym się Bogowie Urażają najwięcej żeście darów przeto Ich niewdzięczni. Bo oni o zaprawdę nie to W on czas intendowali/ kiedy z lipkiej mazy Na swoje was tworzyli kształty i obrazy/ Żebyście tę urodę i piękność cielesną Od nich wziętą/ na chlubę i jaką doczesną Obracając swywolą/ im się przeciwili/ Ale ich przyjacioły/ i spół Bogi byli. Bo im w twarzy i ciele mieszka kto piękniejszym A onych czci/ tym więcej jest im podobniejszym. Spojzrzyj
Zeby nie był zdrádzony: Kto roskoszy tyle Vznał w tym áppetycie/ ile żołci/ ile Ządłá wzáiem: Trácicie wolność/ sławę/ zdrowie Y dobre dni pospołu. A czym się Bogowie Vrażáią naywięcey żeście dárow przeto Ich niewdzięczni. Bo oni o záprawdę nie to W on czás intendowáli/ kiedy z lipkiey mázy Ná swoie was tworzyli kształty y obrázy/ Zebyscie tę vrodę y piękność cielesną Od nich wziętą/ ná chlubę y iáką doczesną Obracáiąc swywolą/ im się przeciwili/ Ale ich przyiacioły/ y społ Bogi byli. Bo im w twarzy y ciele mieszka kto pięknieyszym A onych czci/ tym więcey iest im podobnieyszym. Spoyzrzyi
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 41
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701