.
10. Place, tak wewnętrzny, jako i przedzamkowy, że osobliwą są zamkową ozdobą, mają zawżdy być chędogie, a P. Burgrabi starać się ma, aby miejsca nierówne porównywać, przed Zamkiem zaś, aby świnie placów i wałów bydło nie psowało.
11.Że z placu przedzamkowego wszytka woda z częstych deszczów meat swój na most zamkowy obraca, przez co i most wątleje i przechód niewdzięczny, tedy P. Burgrabi starać się będzie tę wodę dalszą od mostu stroną na fosę zamkową obrócić.
12. W sklepach, piwnicach, że się czasem wody zjawiają, tedy P. Burgrabi będzie pamiętał na studnie w tychże sklepach zrobione,
.
10. Place, tak wewnętrzny, jako i przedzamkowy, że osobliwą są zamkową ozdobą, mają zawżdy bydź chędogie, a P. Burgrabi starać się ma, aby miejsca nierówne porównywać, przed Zamkiem zaś, aby świnie placów i wałów bydło nie psowało.
11.Że z placu przedzamkowego wszytka woda z częstych desczów meat swój na most zamkowy obraca, przez co i most wątleje i przechód niewdzięczny, tedy P. Burgrabi starać się będzie tę wodę dalszą od mostu stroną na fosę zamkową obrócić.
12. W sklepach, piwnicach, że się czasem wody zjawiają, tedy P. Burgrabi będzie pamiętał na studnie w tychże sklepach zrobione,
Skrót tekstu: InwŻółkGęb
Strona: 122
Tytuł:
Inwentarz zamku w Żółkwi
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1671
Data wydania (nie wcześniej niż):
1671
Data wydania (nie później niż):
1671
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
najazdów oblężonych w Fortecy mogli. Na miejscach, błotnistych aprosze robione mieć powinni często Reductus; albo Schronienia. 10 Podkopy, vulgo Miny, także wężykowatą formą powinny się wyrabiać, aby ich oblężeni prędko znalazłszy, Kontra Minami nie zepsowali: Tam naczynie z prochem lokowawszy, wejście zasypać i za tarasować należy, tylko maleńki zostawiwszy meat, którymby proch zapalić dobrze było.
Oblęzonych Miast, Fortec, Zamków kto chce bronić,ma te zacbować Reguły
NAprzód jeżeli w cyrkumferencyj Fortecy, którą ma Nieprzyjaciel atakować, znajdują się pagórki, je znieść, jeśli lasy, chaszcze, je wyciąć; wypalić. alias Nieprzyjacielowi byłyby murem i zasłoną. 2.
naiazdow oblężonych w Fortecy mogli. Na mieyscach, błotnistych approsze robione mieć powinni często Reductus; albo Schronienia. 10 Podkopy, vulgo Miny, także wężykowatą formą powinny się wyrabiać, aby ich oblężeni prędko znalaższy, Kontra Minami nie zepsowali: Tam naczynie z prochem lokowawszy, weyście zasypać y za tarasować należy, tylko malenki zostawiwszy meat, ktorymby proch zapalić dobrze było.
Oblęzonych Miast, Fortec, Zamkow kto chce bronić,ma te zacbować Reguły
NAprzod ieżeli w cyrkumferencyi Fortecy, ktorą ma Nieprzyiaciel attákòwać, znayduią się pagorki, ie znieść, iezli lasy, chaszcze, ie wyciąć; wypalić. alias Nieprzyiacielowi byłyby murem y zasłoną. 2.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 236
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
mówi Lucanus: Nullis parvum Iicuit te Nile videre. O żyzności którą Egipt napełnia, z tegoż Autora może się mówić, że tamecznym Obywatelom
Satis est Populis fluviusque Ceresque.
NIGER vulgo Niar jest Rzeka jak drugi NIL w Afryce z Jeziora Czarnego, koło Jeziora Zambre wychodzi: o którym jest mniemanie, że przez podziemny meat ze Zrzodła NILUSA wypada; czego jest probą, że w tenże czas sam roku, którego i NIL Rzeka wylewa, i także ma gęsto w sobie Krokodylów i Hyppotamów, albo koni wodnych, i tyleż mil upływa, ile NIL, i tyleż Kanałami, tojest siedmiu, wpada w Atlańckie Morze.
PACTOLUS, po
mowi Lucanus: Nullis parvum Iicuit te Nile videre. O żyzności ktorą Egypt napełnia, z tegoż Autora może się mowić, że tamecznym Obywatelom
Satis est Populis fluviusque Ceresque.
NIGER vulgo Nyar iest Rzeka iak drugi NIL w Afryce z Ieziora Czarnego, koło Ieziora Zambre wychodzi: o ktorym iest mniemanie, że przez podziemny meat ze Zrzodła NILUSA wypáda; czego iest probą, że w tenże czas sam roku, ktorego y NIL Rzeka wylewa, y także ma gęsto w sobie Krokodylow y Hyppotamow, albo koni wodnych, y tyleż mil upływa, ile NIL, y tyleż Kanałami, toiest siedmiu, wpada w Atlańckie Morze.
PACTOLUS, po
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 563
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
spectatore zębami naskrobawszy z drzewa dawno tartego, ciesanego, które od rosy, deszczu, trochę nadpruchniało, i te trociny, czyli skrobaninę, z swoją mieszają śliną klejowatą, i z tego robią gniazdo tak akomodując, jak by kilkanaście pęcherzów kto w jeden co raz mniejszych w kładał, że po między nie, jest wolny meat; w którym meacie czerw swój robią, ogrzewają siedzeniem, wywydzą drugie osy. Miodu tedy do tego gniazda nie noszą, tylko się tam O Drzewach i Drzewkach Historia naturalna
na noc i przed słotą chowają, dzieci wywodzą: żyją ossy miodem cudzym, gruszkami, jabłkami, śliwkami, i ledwo nie wszystkim, co jest
spectatore zębami naskrobawszy z drzewa dawno tartego, ciesanego, ktore od rosy, deszczu, troche nadpruchniało, y te trociny, czyli skrobaninę, z swoią mieszaią śliną kleiowatą, y z tego robią gniazdo tak akommoduiąc, iak by kilkanaście pęcherzow kto w ieden co raz mnieyszych w kładał, że po między nie, iest wolny meat; w ktorym meacie czerw swoy robią, ogrzewaią siedzeniem, wywydzą drugie osy. Miodu tedy do tego gniazda nie noszą, tylko się tam O Drzewach y Drzewkach Historya naturalna
na noc y przed słotą chowaią, dzieci wywodzą: żyią ossy miodem cudzym, gruszkami, iabłkami, śliwkami, y ledwo nie wszystkim, co iest
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 320
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
tak niejest: Druga: jeśli by z dopustu Bożego wlazł do głowy świrszcz, zaraz by przegryzł menningem, tojest błonkę, wktórej mózg uwity, i wtym punkcie musiał by człek umierać. Trzecia: mniejsza rzecz bez komparacyj pchła, która nie raz w ucho wlizie spiącemu, a do mózgu, dokąd subtelny jak włos meat, niemoże wliść, a jakże świerszczek tam się wepcha z swemi długiemi nogami, i skrzydłami? O Ekono: mianowicie o Stawach, Groblach etc. Z Z Z. Sady, vide Ogród Włoski, item Drzewa.
STAW, GROBLE, RYBY; jak koło stawów chodzić, potrzeba się tego nauczyć: nie
tak nieiest: Drugá: ieżli by z dopustu Bożego wlazł do głowy swirszcz, zaraz by przegryzł menningem, toiest błonkę, wktorey mozg uwity, y wtym punkcie musiał by człek umierać. Trzecia: mnieysza rzecz bez komparacyi pchła, ktora nie raz w ucho wlizie spiącemu, á do mozgu, dokąd subtelny iak włos meat, niemoże wliść, á iákże swierszczek tám się wepcha z swemi długiemi nogami, y skrzydłami? O Ekono: mianowicie o Stawach, Groblach etc. S S S. Sady, vide Ogrod Włoski, item Drzewa.
STAW, GROBLE, RYBY; iák koło stawow chodzić, potrzeba się tego nauczyć: nie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 463
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
kąpaniem w nich/ ale raczej pijąc one wody. wszakoż i to mniemanie Fallopiusa nie jest ni czym potwierdzone: przeto może mu też nie wierzyć. To jednak o tej naszej wodzie pewnie trzymaj: że gdy kto ma rzezaczkę (gonorthaeam nazywamy) kiedy owa ropa zielona pendentem ciecze/ i rzeże barzo/ i porani więc meat/ i we wnątrz pendent; tedy ta woda dziwnie te zranienia leczy/ i goi/ biorąc przed nią lekarstwa: czegom ja nie raz doświadczył. Rozumiałbym też/ że i guzom owym twardym/ które franca upominki po sobie zostawia swym dworzanom/ błoto z tej wody mogłoby niepomału pomoc: zażywając go
kąpániem w nich/ ale racżey piiąc one wody. wszákoż y to mniemánie Fallopiusa nie iest ni cżym potwierdzone: przeto może mu też nie wierzyć. To iednák o tey naszey wodźie pewnie trzymay: że gdy kto ma rzezacżkę (gonorthaeam nazywamy) kiedy owá ropá źielona pendentem ćiecże/ y rzeże barzo/ y poráni więc meat/ y we wnątrz pendent; tedy ta wodá dźiwnie te zránienia lecży/ y goi/ biorąc przed nią lekárstwá: cżegom ia nie raz doświádcżył. Rozumiałbym też/ że y guzom owym twárdym/ ktore fráncá vpominki po sobie zostáwia swym dworzánom/ błoto z tey wody mogłoby niepomału pomoc: zażywáiąc go
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 197.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
starania, żeby oraz równo na gruncie Rzplitej broniąc pola j. k. mci jako gwarkowie w Olkuszu, szyb blisko pograniczonego schodząc, zabiegał szkodzie. Tedy przez takową niedbałość szkodę wielką j. k. mci i Rzplitej uczynić może nieoszacowaną.
Piece dolne kiedy nadaremnie, nie uważając szkody, nieostrożnie prowadzi.
Kiedy już raz meat otworzony widzi do brania soli (jako to pod Szypowem się działo), a rozkazuje z inszych stron piece na tęż sól bić niepotrzebnie, przez to wielkie szkody skarbowi j. k. mci czyni.
Piece na szukanie soli kiedy kontynuuje (czego pełno na dole), przez to dwojaka szkoda - daremny koszt i nienalezienie
starania, żeby oraz równo na gruncie Rzplitej broniąc pola j. k. mci jako gwarkowie w Olkuszu, szyb blisko pograniczonego schodząc, zabiegał szkodzie. Tedy przez takową niedbałość szkodę wielką j. k. mci i Rzplitej uczynić może nieoszacowaną.
Piece dolne kiedy nadaremnie, nie uważając szkody, nieostrożnie prowadzi.
Kiedy już raz meat otworzony widzi do brania soli (jako to pod Szypowem się działo), a rozkazuje z inszych stron piece na tęż sól bić niepotrzebnie, przez to wielkie szkody skarbowi j. k. mci czyni.
Piece na szukanie soli kiedy kontynuuje (czego pełno na dole), przez to dwojaka szkoda - daremny koszt i nienalezienie
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 50
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
na ten czas bardziej się wydaje, gdy się chory napije czego zimnego, albo zie co słonego, kwaśnego, korzennego; gorącego, znak jest pewny owrzedziałego żołądka; bywa przytym gorączka, apetytu utracenie; odrzyganie cuchnące. A nie tylko żołądek podległy jest zapaleniu, i eksulceracjej, ale też AEsophagus, (top jest Meat, którym połykamy jedzenie i picie) w którym często przydaje się zapalenie, i Excoriatio, które czynią wielką przeszkodę do jedzenia i picia; co przydaje się z różnych przyczyn, osobliwie spadających humorów z głowy ostrych; także z zapalenia od gorączki wielkiej, z kurzenia albo gryzienia częstego Tutoniu, z picia ustawicznego gorzałki, albo
ná ten czás bárdziey się wydáie, gdy się chory nápiie czego zimnego, álbo zie co słonego, kwáśnego, korzennego; gorącego, znák iest pewny owrzedziáłego żołądká; bywa przytym gorączká, ápetytu utrácenie; odrzygánie cuchnące. A nie tylko żołądek podległy iest zápaleniu, y exulcerácyey, ále też AEsophagus, (top iest Meat, ktorym połykamy iedzenie y pićie) w ktorym często przydáie się zápalenie, y Excoriatio, ktore czynią wielką przeszkodę do iedzenia y pićia; co przydáie się z rożnych przyczyn, osobliwie spadáiących humorow z głowy ostrych; tákże z zápalenia od gorączki wielkiey, z kurzenia álbo gryźienia częstego Tutoniu, z pićia ustáwicznego gorzałki, álbo
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 196
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
trzecia aby był dla odpoczynku przerywany. O Kominach i Prywetach.
KOminów doskonałość/ jest w tym aby nie dymiły a nie będą gdy nie nazbyt szerokie i przestronne/ bo wiatr wpadnie i dym wyzbę wpędzi. Ani też ciasne aby dym oddalić i dusić się mu nie dały. Potym gdy każdy dym ma osobny i przedzielony meat gdy uwierzchu roszerzy się gdy nakoniec prosto idzie do góry. Co do ozdoby ich i ornamentu, o tym będzieszmiał niżej przydawam aby wyzbach obierać do kominów piękne miejsce/ u nas pospolicie przy piecu go stawiają/ to jest aby spiecowem kominem był złączony i tak przy drzwiach najczęści jego miejsce bywa ale barzo niewcześnie i
trzećia áby był dla odpoczynku przerywány. O Kominach y Prywetach.
KOminow doskonáłość/ iest w tym áby nie dymiły á nie będą gdy nie názbyt szyrokie y przestronne/ bo wiátr wpádnie y dym wyzbę wpędźi. Ani też ćiásne áby dym oddalić y duśić się mu nie dáły. Potym gdy káżdy dym ma osobny y przedźielony meat gdy vwierzchu roszerzy się gdy nákoniec prosto idźie do gory. Co do ozdoby ich y ornamentu, o tym będźieszmiał niżey przydawam áby wyzbách obieráć do kominow piękne mieysce/ v nas pospolićie przy piecu go stáwiáią/ to iest áby spiecowem kominem był złączony y ták przy drzwiách nayczęśći iego mieysce bywa ále bárzo niewcześnie y
Skrót tekstu: NaukaBud
Strona: D2v
Tytuł:
Krótka nauka budownicza
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Wdowa i Dziedzice Andrzeja Piotrowczyka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, budownictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
, lub Królowej Węgierskiej wodką z wodą zmięszaną zafarbowaną jakim kolorem, naprzykład zielonym, namoczywszy w niej mosiądź, dla lepszego rozeznania likworu. 3tio. Ten likwor ma nie co powietrza zostawić u wierzchu. Aby do samego wierzchu rurki nie doszedł. 4to. Wierzch samrurki nad świecą mocno przygrzac, aby samo szkło roztopione górny meat rurki zalało i zalakowało. Ta szklana rurka w końcu swoim dolnym ma być esowata, w samym końcu łamaniny ma mieć, gałkę z otwartym meatem: aby powietrze mogło wolno wchodzić i wychodzić. 5to. Ta szklana rurka ma być przypięta do takiej tablicy, która jest wydzielona na części równe. Jeden na przykład cel łokcia
, lub Krolowey Węgierskiey wodką z wodą zmięszaną záfarbowáną iákim kolorem, náprzykład zielonym, námoczywszy w niey mosiądź, dla lepszego rozeznánia likworu. 3tio. Ten likwor ma nie co powietrza zostáwić u wierzchu. Aby do samego wierzchu rurki nie doszedł. 4to. Wierzch samrurki nad swiecą mocno przygrzac, áby samo szkło roztopione gorny meat rurki zalało y zalákowáło. Ta szklana rurka w końcu swoim dolnym ma być esowata, w samym końcu łamaniny ma mieć, gałkę z otwartym meatem: áby powietrze mogło wolno wchodzić y wychodzić. 5to. Ta szklana rurka ma być przypięta do tákiey tablicy, ktora iest wydzielona ná części rowne. Jeden ná przykład cel łokcia
Skrót tekstu: BystrzInfElem
Strona: R
Tytuł:
Informacja elementarna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
fizyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743