słabości zdrowia siła pisać, jakoś to Wć moje serce czyniła i sama, pisząc po kilka arkuszy w cyfrach, choć nie w tak potrzebnych materiach. A na ostatku, przynajmniej mi o tej dziewczynie było oznajmić, co się wzdy z nią dzieje, bo w obudwu tych listach najmniejszej Wć nie uczyniłaś o niej mencji. To najpewniejsza, że i styl, i krótkość tych obudwu listów znaczyły, żeś Wć ekspediując musiała być wielce zabawna albo zatrudniona. - Jest też czasu dosyć cały tydzień od poczty do poczty, choćby na każdy dzień po jednym tylko wierszu pisząc, a brać sobie czas wolny od alteracji zdrowia. Ale to nie
słabości zdrowia siła pisać, jakoś to Wć moje serce czyniła i sama, pisząc po kilka arkuszy w cyfrach, choć nie w tak potrzebnych materiach. A na ostatku, przynajmniej mi o tej dziewczynie było oznajmić, co się wzdy z nią dzieje, bo w obudwu tych listach najmniejszej Wć nie uczyniłaś o niej mencji. To najpewniejsza, że i styl, i krótkość tych obudwu listów znaczyły, żeś Wć ekspediując musiała być wielce zabawna albo zatrudniona. - Jest też czasu dosyć cały tydzień od poczty do poczty, choćby na każdy dzień po jednym tylko wierszu pisząc, a brać sobie czas wolny od alteracji zdrowia. Ale to nie
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 353
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
albo tureckich sukniach. Wziął coś pieniędzy u ks. podkanclerzego; ja się też każę pytać p. koniuszemu, jeśli czego potrzebuje. - Nie wiem, coś to Wć moje serce napisała na wierzchu pakietudu5emeoctobre sur la mouche, pour ce que vous savez d I'avenir,a w listach żadnej o tym nie było mencji. Co o kopie i o proporce, sam mi tylko oddał p. Łasko kopie, a p. starosta sandomierski proporce, bom to był wszystko porozpożyczał. Ks. podkanclerzy nie oddał ani proporców, ani kopij; ale że w Krakowie odebrane kopie, i to jakożkolwiek. Drugie kopie porzucone gdzieś w Ołomuńcu,
albo tureckich sukniach. Wziął coś pieniędzy u ks. podkanclerzego; ja się też każę pytać p. koniuszemu, jeśli czego potrzebuje. - Nie wiem, coś to Wć moje serce napisała na wierzchu pakietudu5emeoctobre sur la mouche, pour ce que vous savez d I'avenir,a w listach żadnej o tym nie było mencji. Co o kopie i o proporce, sam mi tylko oddał p. Łasko kopie, a p. starosta sandomierski proporce, bom to był wszystko porozpożyczał. Ks. podkanclerzy nie oddał ani proporców, ani kopij; ale że w Krakowie odebrane kopie, i to jakożkolwiek. Drugie kopie porzucone gdzieś w Ołomuńcu,
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 568
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Gulczewski wyjechał z Krakowa, już to niedziel pięć minęło. Uważże tedy Wć moja duszo, jeżeli to jest tak kochającemu jak jasupportablei jeżeli dłużej żyć można. Ale co najcięższa, żeśmy tu mieli kilka listów i świeżych bardzo, które najmniejszej ani o Wci sercu moim, ani o Polsce nie czynią mencji. Najprzód był list z Lubowlidu 16emede novembre,kiedy Dupont tamtędy przejeżdżał, od p. Moszyńskiego, który to tylko napisał, że z Krakowa nie miał żadnych listów. Drugi list był od tegoż, du21emenovembre, który siła pisze, a jeszcze w cyfrach, o rzeczach węgierskich (których tu nowin u
Gulczewski wyjechał z Krakowa, już to niedziel pięć minęło. Uważże tedy Wć moja duszo, jeżeli to jest tak kochającemu jak jasupportablei jeżeli dłużej żyć można. Ale co najcięższa, żeśmy tu mieli kilka listów i świeżych bardzo, które najmniejszej ani o Wci sercu moim, ani o Polszcze nie czynią mencji. Najprzód był list z Lubowlidu 16emede novembre,kiedy Dupont tamtędy przejeżdżał, od p. Moszyńskiego, który to tylko napisał, że z Krakowa nie miał żadnych listów. Drugi list był od tegoż, du21emenovembre, który siła pisze, a jeszcze w cyfrach, o rzeczach węgierskich (których tu nowin u
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 591
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
ci serca mego wiadomości. Mnie wszyscy cieszyli nadzieją, począwszy od p. Kawalera, żeś Wć moje serce już miała była stanąć w Lubowli, że tam zamek wyprzątano, że zwierzyny gotowano; ale ten głos to był snadź tylko między pospólstwem, ponieważ Wć moje serce najmniejszej o tym w żadnym swym liście nie czynisz mencji. Ja stąd nie mogę już jechać, tylko do Lubowli; ale stamtąd do Krakowa zaraz wyjechać, jako bym sobie życzył, niepodobna z wielu przyczyn, o których będzie niżej, ale i dla słabości koni i odpoczynku zdrowia jakiegośkolwiek. Konie świeże wysyłać darmo, bo i najlepsze po takich górach, jakie są między
ci serca mego wiadomości. Mnie wszyscy cieszyli nadzieją, począwszy od p. Kawalera, żeś Wć moje serce już miała była stanąć w Lubowli, że tam zamek wyprzątano, że zwierzyny gotowano; ale ten głos to był snadź tylko między pospólstwem, ponieważ Wć moje serce najmniejszej o tym w żadnym swym liście nie czynisz mencji. Ja stąd nie mogę już jechać, tylko do Lubowli; ale stamtąd do Krakowa zaraz wyjechać, jako bym sobie życzył, niepodobna z wielu przyczyn, o których będzie niżej, ale i dla słabości koni i odpoczynku zdrowia jakiegośkolwiek. Konie świeże wysyłać darmo, bo i najlepsze po takich górach, jakie są między
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 593
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962