na szkapy, Na pojedynki i bitwy cmentarze, Na proste wyrki, łóżka i kanapy Poobracano straszliwe ołtarze, A święte progi, filary, oczapy, Rozpusna w swojej hołota niekarze, Sprofanowawszy niewstydami farby, Na wielkie wszyrz, wzdłuż porąbała karby. Gdzie słudzy Boscy, pobożni kapłani, Przez nieuczciwą charakteru wzgardę Metresom służyć pokonfundowani Albo chędożyć muszą kurdygardę, A z domów własnych sędziwi plebani Ledwo nie na łeb skakają przez dardę, Miejsca i wygód ustępując wielu Dla nieprzystojnych maszkar i burdelu. Gdzie wiara ślubów stwierdzona przed Bogiem Już nie za swoim w zażywaniu prawem, Ale za wolnym zwierzchności nałogiem Kontraktem chodzi, arendą, zastawem; A męże
na szkapy, Na pojedynki i bitwy cmentarze, Na proste wyrki, łóżka i kanapy Poobracano straszliwe ołtarze, A święte progi, filary, oczapy, Rospusna w swojej hołota niekarze, Sprofanowawszy niewstydami farby, Na wielkie wszyrz, wzdłuż porąbała karby. Gdzie słudzy Boscy, pobożni kapłani, Przez nieuczciwą charakteru wzgardę Metresom służyć pokonfundowani Albo chędożyć muszą kurdygardę, A z domów własnych sędziwi plebani Ledwo nie na łeb skakają przez dardę, Miejsca i wygód ustępując wielu Dla nieprzystojnych maszkar i burdelu. Gdzie wiara ślubów stwierdzona przed Bogiem Już nie za swoim w zażywaniu prawem, Ale za wolnym zwierzchności nałogiem Kontraktem chodzi, arendą, zastawem; A męże
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 169
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
i gwałtem porwane, trzecie od rodziców, alias od matek przedane, a jedną ksiądz pleban dawidgródecki, ukradłszy od rodziców, za czerw, zł 200 przedał. Inne horrenda o nim powiedali, jak swoje z metres dzieci enecabat i z nich jakieś dystylacje czynił. Jak Żydom ufał i myślił do Amsterdamu jechać. Tym tedy metresom klejnoty i droższe rzeczy poodbierano, a w sukniach, jakie miały, potem do krewnych porozwożono. Były oprócz tego na folwarku kadetki, młode dziewczęta pięknych twarzy, różnych kondycji, które brano, a gdy lat dojdą, księciu oddawano. Te także w wielkiej niewygodzie, boso i w koszulkach były. Wszędzie zaś był
i gwałtem porwane, trzecie od rodziców, alias od matek przedane, a jedną ksiądz pleban dawidgródecki, ukradłszy od rodziców, za czerw, zł 200 przedał. Inne horrenda o nim powiedali, jak swoje z metres dzieci enecabat i z nich jakieś dystylacje czynił. Jak Żydom ufał i myślił do Amsterdamu jechać. Tym tedy metresom klejnoty i droższe rzeczy poodbierano, a w sukniach, jakie miały, potem do krewnych porozwożono. Były oprócz tego na folwarku kadetki, młode dziewczęta pięknych twarzy, różnych kondycji, które brano, a gdy lat dojdą, księciu oddawano. Te także w wielkiej niewygodzie, boso i w koszulkach były. Wszędzie zaś był
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 285
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
kulczyki, albo zausznicę Wenerze do Rzymu, dwa kroć sto czterdzieści tysięcy sestercjów estymowana.
To też o kamieniach notandum, co Pineda Autor z Arabskiej Księgi o rzeczach Salomona napisanej powiada, że Chaldejczykowie to twierdzili, iż Salomon Król mając się kompać czyli umywać w Jordanie rzece, gdy pierścień z pewnym drogim kamieniem dał swoim trzymać metresom, one ów pierścien w wodę rzuciwszy, wszystką Salomona utopiły -mądrość Ale i nie topiąc sygnetu, jak Adama, tak jego zgubił faemineus sexus. Platina Autor w życiu Pawła III. Papieża świadczy, iż ten. Ociec Święty, zimnej konstytucyj, nosząc klejnoty i niemi się delektując, życia sobie przykrocił. Co samo z
kulczyki, albo zausznicę Wenerze do Rzymu, dwa kroć sto czterdzieści tysięcy sestercyow estymowana.
To też o kamieniach notandum, co Pineda Autor z Arabskiey Księgi o rzeczach Salomona napisaney powiada, że Chaldeyczykowie to twierdzili, iż Salomon Krol maiąc się kompać czyli umywać w Iordanie rzece, gdy pierścień z pewnym drogim kamieniem dał swoim trzymać metresom, one ow pierscien w wodę rzuciwszy, wszystką Salomona utopiły -mądrość Ale y nie topiąc sygnetu, iak Adama, tak iego zgubił faemineus sexus. Platina Autor w życiu Pawła III. Papieża swiadczy, iż ten. Ociec Swięty, zimney konstytucyi, nosząc kleynoty y niemi się delektuiąc, życia sobie przykrocił. Co samo z
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 348
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Cesarska metresa, prezent ofiaruje w worku 3000. czerwonych złotych. Jeśli Syna powije, zowią ją ChasekiSołtana, bogatą koroną i tronem jako Cesarzową ją wenerując: po takim rozwiązaniu, rozwiązuje Cesarz worek swój na ulgę bólów 5. tysięcy ofiarując Cekinów. Syna tego aż w trzynastym obrzezują roku przy tygodniowych wesołościach. Innym, zaś Metresom choć płodnym, tego nie czyni honoru. Jeżeli się Córka urodzi, zaraz w pięciu leciech za mąż destinatur za Beglerbeja, albo Baszę którego ze wszelką pompą weselną i wyliczeniem posagu 500. Karyków, to jest, 8. kroćsto tysięcy czerwonych złotych. A tak mąż bierze ją i edukuje sobie. ZONY ślubnej Cesarz
Cesarska metresa, prezent ofiáruie w worku 3000. czerwonych złotych. Ieśli Syná powiie, zowią ią ChasekiSołtana, bogatą koroną y tronem iáko Cesarzową ią weneruiąc: po takim rozwiązániu, rozwiązuie Cesarz worek swoy ná ulgę bolow 5. tysięcy ofiaruiąc Cekinow. Syná tego aż w trzynástym obrzezuią roku przy tygodniowych wesołościach. Innym, zaś Metresom choć płodnym, tego nie czyni honoru. Ieżeli się Corka urodźi, zaráz w pięciu leciech zá mąż destinatur zá Beglerbeiá, albo Baszę ktorego ze wszelką pompą weselną y wyliczeniem posagu 500. Karykow, to iest, 8. kroćsto tysięcy czerwonych złotych. A ták mąż bierze ią y edukuie sobie. ZONY ślubney Cesarz
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 481
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746