conscripserat loco, virtus et pietas patres conscripti?” Do senatu to mówi, bo senatorowie rzymscy tym się tytułem pisali: patres conscripti, ojcowie pospisowani albo popisani. Pięknaż to tam przecie (bo to na pochwałę mówi) nazwiska z uczynkami była proporcja. Gdzie nie na obłudnym panegirystów piórze latały imiona, ale w metryki wiecznością stojące pisać się mogły i pisały. Gdzie prawdziwym i profesyjonalnym ojcem ojczyzny każdy senator popisywał się był i nie na pozór mógł się nazywać o dobro pospolite bardziej aniżeli o własnych usiłując dzieci, życie i wszystko swoje prywatne niżej od niego pokładając. Gdzie w tak dostojny rejestr nie żadne interesowne respekta, ale sama cnota,
conscripserat loco, virtus et pietas patres conscripti?” Do senatu to mówi, bo senatorowie rzymscy tym się tytułem pisali: patres conscripti, ojcowie pospisowani albo popisani. Pięknaż to tam przecie (bo to na pochwałę mówi) nazwiska z uczynkami była proporcyja. Gdzie nie na obłudnym panegirystów piórze latały imiona, ale w metryki wiecznością stojące pisać się mogły i pisały. Gdzie prawdziwym i profesyjonalnym ojcem ojczyzny każdy senator popisywał się był i nie na pozór mógł się nazywać o dobro pospolite bardziej aniżeli o własnych usiłując dzieci, życie i wszystko swoje prywatne niżej od niego pokładając. Gdzie w tak dostojny rejestr nie żadne interesowne respekta, ale sama cnota,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 171
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Łastowskiego sprawie wszystką nadzieję na Ruszczycu patronie, szwagrze naszym, założywszy, za nic wszystkie nasze usługi miała. Ruszczyć też nie omieszkał podawać nas w awersją, osobliwie mnie i brata mego, teraźniejszego pułkownika, i tak Ruszczyć poradził, aby nieboszczyka Łastowskiego nieszlachcicem zrobić.
Pobiegł do Oszmiany do księdza sobie znajomego, pobrał od niego metryki baptisatorum kościelne, w których były spacja. Namówił matkę moją, że mój charakter jest podobny do charakteru plebana naówczas będącego, kiedy się mógł nieboszczyk Łastowski rodzić. Matka tedy moja z wielką groźbą nastąpiła na mnie, ażebym koniecznie owe spacja według Ruszczyca kompozycji zapisywał. Ekskuzowałem się od takowej usługi, mając w Panu
Łastowskiego sprawie wszystką nadzieję na Ruszczycu patronie, szwagrze naszym, założywszy, za nic wszystkie nasze usługi miała. Ruszczyc też nie omieszkał podawać nas w awersją, osobliwie mnie i brata mego, teraźniejszego pułkownika, i tak Ruszczyc poradził, aby nieboszczyka Łastowskiego nieszlachcicem zrobić.
Pobiegł do Oszmiany do księdza sobie znajomego, pobrał od niego metryki baptisatorum kościelne, w których były spacja. Namówił matkę moją, że mój charakter jest podobny do charakteru plebana naówczas będącego, kiedy się mógł nieboszczyk Łastowski rodzić. Matka tedy moja z wielką groźbą nastąpiła na mnie, ażebym koniecznie owe spacja według Ruszczyca kompozycji zapisywał. Ekskuzowałem się od takowej usługi, mając w Panu
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 191
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
reguły! Siłu królowie, okrom dawnych wolnowładnych Dziedzicznych, co nie mieli cyrkumskrypcyj żadnych. Siłu możniejszy, dla swej prywatnej wygody. Choć ani hetmana znał, ani wojewody, Tyle władzy na sejmach mając i powagi, Krom wszelkiego świadectwa wojennej odwagi, Ojczystych swoich herbów czyniąc uczestniki, Do tak świętej, o hańbo, wpisują metryki. Wszytko mogą pieniądze; aż na sejmie drugiem Gorszym niźli repulsa mażemy ich rugiem. Nie tym wielki Zamoyski kształtem, nie tym stylem,
Którego z Scypionem równam i z Kamillem, Honor szlachecki z dobrem pospolitym ceni: Kto się w szturmie opali, kto krwią zarumieni, Nie dla wziątku, do swoich przypuszczał klejnotów Sernych
reguły! Siłu królowie, okrom dawnych wolnowładnych Dziedzicznych, co nie mieli cyrkumskrypcyj żadnych. Siłu możniejszy, dla swej prywatnej wygody. Choć ani hetmana znał, ani wojewody, Tyle władzy na sejmach mając i powagi, Krom wszelkiego świadectwa wojennej odwagi, Ojczystych swoich herbów czyniąc uczestniki, Do tak świętej, o hańbo, wpisują metryki. Wszytko mogą pieniądze; aż na sejmie drugiem Gorszym niźli repulsa mażemy ich rugiem. Nie tym wielki Zamoyski kształtem, nie tym stylem,
Którego z Scypionem równam i z Kamillem, Honor szlachecki z dobrem pospolitym ceni: Kto się w szturmie opali, kto krwią zarumieni, Nie dla wziątku, do swoich przypuszczał klejnotów Sernych
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 393
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
by się że tyle rozumie Filozofij, ile rozumie Astrologij: albowiem takie potentiae, neq; influunt, neq; agunt, tylko recipiunt. Musiał nie czytać, lubo zaraz na początku Biblij Gen: c. 1. gdzie o Gwiazdach jest napisano: ut lucerent super terram et praeessent. Ze zaś pisze jakoby Planety miały metryki wszystkich do siebie należących poddanych, i z regestru jeden drugiemu nie podaje. Odpów: Iż nie potrzeba Planetom Metryki, bo in virtute agunt substantiarum separatarum; to jest Niebieskich Duchów sobie przydanych: nie tak jako Kalendarznik agit in virtute cordis malignantis. Czemu by zaś ta Sukcesja panowania porządkiem spadała na Planetów? tak odpowiada Albertus
by się że tyle rozumie Filozofij, ile rozumie Astrologij: álbowiem tákie potentiae, neq; influunt, neq; agunt, tylko recipiunt. Musiał nie czytáć, lubo záraz ná początku Biblij Gen: c. 1. gdźie o Gwiazdách iest nápisano: ut lucerent super terram et praeessent. Ze záś pisze iákoby Planety miały metryki wszystkich do siebie náleżących poddánych, y z regestru ieden drugiemu nie podáie. Odpow: Iż nie potrzeba Planetom Metryki, bo in virtute agunt substantiarum separatarum; to iest Niebieskich Duchow sobie przydanych: nie ták iako Kálendarznik agit in virtute cordis malignantis. Czemu by záś tá sukcessya pánowánia porządkiem spadáłá ná Planetow? ták odpowiáda Albertus
Skrót tekstu: DuńKal
Strona: Kv
Tytuł:
Kalendarz polski i ruski na rok pański 1741
Autor:
Stanisław Duńczewski
Drukarnia:
Paweł Józef Golczewski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741
lat 10. A skąd że ta władza? kto ich z panowania zrzuca, kto obiera? czemu ten planeta więcej, inny mniej panuje? Za co raz zrzucony z panowania po pewnym czasie znowu się wraca do swojej władzy, nad tym a nie innym człowiekiem, lubo w odległych miejscach zostającym? Znać że planety mają metryki wszystkich do siebie należących poddanych, i z regestru jeden drugiemu ich podaje. Co jest wielki nierozum rozumnej naturze własną dyspozycją przyznawać nie tylko nie rozumnym ale ani żyjącym planetom. Ze smocza głowa w różnych niebieskich domach, różne dobre oznacza skutki, jako to w pierwszym domie nad innym panowanie. W drugim bogactwa: w trzecim
lat 10. A zkąd że ta władza? kto ich z pánowania zrzuca, kto obiera? czemu ten planeta więcey, inny mniey pánuie? Za co raz zrzucony z panowania po pewnym czasie znowu się wraca do swoiey władzy, nad tym á nie innym człowiekiem, lubo w odległych mieyscach zostáiącym? Znáć że plánety máią metryki wszystkich do siebie należących poddánych, y z regestru ieden drugiemu ich podáie. Co iest wielki nierozum rozumney náturze własną dyspozycyą przyznawáć nie tylko nie rozumnym ále áni żyiącym planetom. Ze smocza głowa w rożnych niebieskich domach, rożne dobre oznácza skutki, iáko to w pierwszym domie nad innym pánowanie. W drugim bogactwa: w trzecim
Skrót tekstu: BystrzInfAstrol
Strona: 6
Tytuł:
Informacja astrologiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
ż Rituału jest położona/ że ślinę Ksiądz z gęby swej wziąwszy (a jako w dawniejszych Agendach osobliwie za Księdza Radziwiła Kardynała wydanych na pag. 20. i 21.) i z błotem ja zmieszawszy uszy i nozdrze dziecięciu pomazuje mówiąc: in odorem suauitatis, Aleć to dobrze zganią. Nie wpisują powiadasz okrzszczonych w Metryki. Odpów. O daj go Bogu/ wielki error! Czy niebył kiedy przed tym ten czas/ kiedy w Kościele Rzymskim takowych Metryk nie było/ musisz to przyznać że był; Toć zatym według ciebie durnia musiał przed tym Kościół/ kiedy Metrik nie miał/ błądziś. Ale jako Kościół tak i Cerkwie na
ż Rituału iest położona/ że ślinę Xiądz z gęby swey wźiąwszy (á iáko w dawnieyszych Agendách osobliwie zá Xiędzá Rádźiwiła Kárdynałá wydánych ná pag. 20. y 21.) y z błotem iá zmieszawszy uszy y nozdrze dźiećięćiu pomázuie mowiąc: in odorem suauitatis, Aleć to dobrze zgánią. Nie wpisuią powiádasz okrzsczonych w Metryki. Odpow. O day go Bogu/ wielki error! Czy niebył kiedy przed tym ten czás/ kiedy w Kośćiele Rzymskim tákowych Metryk nie było/ musisz to przyznáć że był; Toć zátym według ćiebie durniá muśiał przed tym Kośćioł/ kiedy Metrik nie miał/ błądźiś. Ale iáko Kościoł ták y Cerkwie ná
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 13
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
Kościół/ kiedy Metrik nie miał/ błądziś. Ale jako Kościół tak i Cerkwie na czas/ Metryk nie mając/ ani błądziła/ ani przeciw przystojności grzeszyła. Znaczna rzecz czemuś ty to wspomniał/ podobnoś chciał aby ciebie za Autora tego in futurum miano/ wiedząc/ że już na Synodach Pasterze naszy Świaszczennikom takowe Metryki mieć koniecznie przykazali. A w niektórych Cerkwiach jako w Wilnie u Świętego Ducha/ i w inszych dawno już onych zażywają. Jednak i bez Metryk u nas nikt o swoim krzście nigdy nie wątpił i nie wątpi/ chyba ty sam o swoim wątpisz/ albo też nie wiesz z kogoś się urodził/ i kto cię Krzścił
Kośćioł/ kiedy Metrik nie miał/ błądźiś. Ale iáko Kościoł ták y Cerkwie ná czás/ Metryk nie máiąc/ áni błądźiłá/ áni przećiw przystoynośći grzeszyłá. Znáczna rzecz czemuś ty to wspomniał/ podobnoś chćiał áby ćiebie zá Authorá tego in futurum miano/ wiedząc/ że iuż ná Synodách Pásterze nászy Swiasczennikom tákowe Metryki mieć koniecznie przykázali. A w niektorych Cerkwiách iáko w Wilnie v Swiętego Duchá/ y w inszych dawno iuż onych záżywáią. Iednák y bez Metryk v nas nikt o swoim krzśćie nigdy nie wątpił y nie wątpi/ chybá ty sam o swoim wątpisz/ álbo też nie wiesz z kogoś się vrodził/ y kto ćię Krzśćił
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 14
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
w niektórych Cerkwiach jako w Wilnie u Świętego Ducha/ i w inszych dawno już onych zażywają. Jednak i bez Metryk u nas nikt o swoim krzście nigdy nie wątpił i nie wątpi/ chyba ty sam o swoim wątpisz/ albo też nie wiesz z kogoś się urodził/ i kto cię Krzścił/ i dla tego na Metryki narzekasz. Powiadasz że Ruś Łacińskiego Krzstu za prawdziwy nie przyznawają/ a na podporę tego swego kłamstwa Trebnik w Stratynie drukowany przywodzisz/ i paginę naznaczasz/ gdzie tam jako żywo tego niemasz/ aby łacinników znowu krzścić kazano/ abo wodą polewać/ jako ty bezwstydnie potwarzasz. Ta Trebnik Stratyński mówi na pag. 53.
w niektorych Cerkwiách iáko w Wilnie v Swiętego Duchá/ y w inszych dawno iuż onych záżywáią. Iednák y bez Metryk v nas nikt o swoim krzśćie nigdy nie wątpił y nie wątpi/ chybá ty sam o swoim wątpisz/ álbo też nie wiesz z kogoś się vrodził/ y kto ćię Krzśćił/ y dla tego ná Metryki nárzekasz. Powiádasz że Ruś Láćinskiego Krzstu zá prawdźiwy nie przyznawáią/ á ná podporę tego swego kłamstwá Trebnik w Strátynie drukowány przywodzisz/ y páginę náznáczasz/ gdzie tám iáko żywo tego niemász/ áby łáćinnikow znowu krzśćić kazano/ ábo wodą polewáć/ iáko ty bezwstydnie potwarzasz. Tá Trebnik Strátyński mowi ná pag. 53.
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 14
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644