drogę pochyłą, gdy bieżą przez Raka, Lwa, Pannę, przez Wagę, Niedźwiadka, i Strzelca. Tę drogę zaś za drugie pułroka Foebus odprawuje. A nie tylko ma drogę pochyłą, ale też na lewej kolei ustawiczne przechylisko mającą: gdyż niebo przez które Słońce bywa niesione wozem, jest podobne bani wielkiej szklanej, miąższej, okrągłej, dęty: zaczym jedna kolej musi mieć w sobie przechylisko. Te wszystkie niebezpieczeństwa drogi tej niebieskiej, przekładał Foebus Faetontowi synowi ku przestrodze. Cc Na ten czas też i Tetys. Tetys jest żona Oceanowa, Bogini morska: o tej powieda sam Foebus, jakoby się miała bać, aby z wysoka nie spadł
drogę pochyłą, gdy bieżą przez Ráká, Lwa, Pánnę, przez Wagę, Niedźwiadká, y Strzelcá. Tę drogę záś zá drugie pułroká Phoebus odpráwuie. A nie tylko ma drogę pochyłą, ále też ná lewey kolei vstáwiczne przechylisko máiącą: gdyż niebo przez ktore Słońce bywa nieśione wozem, iest podobne báni wielkiey sklaney, miąższey, okrągłey, dęty: záczym iedná koley muśi mieć w sobie przechylisko. Te wszystkie niebespieczeństwá drogi tey niebieskiey, przekłádał Phoebus Phaetontowi synowi ku przestrodze. Cc Ná ten czás też y Thetys. Thetys iest żoná Oceanowá, Bogini morska: o tey powieda sam Phoebus, iákoby się miáłá bać, áby z wysoká nie spadł
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 55
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
wyrastają. Te niczym są od siebie różne/ tylko wzrostem/ wielka na dwa sążnie wzwyż/ niegdzie dobrze wyższej wyrastają: Korzeń jej miąższy i długi/ prosty/ w ziemię głęboko idący/ nie mając żadnych odnóg/ sam tylko szczególny/ do Pasternaku korzenia podobny/ z żółta biały/ zapachu przykrego i ostrego/ skory miąższej/ a na zmarsczkach swych cienkiej. Z tego tedy w Kwietniu napierwej/ obdłużnie Sosiki/ albo Pączki chochołato klinę wychodzą/ jako u nas Kapusty w ziemnych grubach pospolicie wyrastać widziemy. W starym korzeniu więtsze/ w młodym mniejsze/ miękkości gębczastej/ albo Jeleniej bedłki/ środek mając miedzy twardym a miękkim/ które potym
wyrastáią. Te niczym są od śiebie rozne/ tylko wzrostem/ wielka ná dwá sążnie wzwysz/ niegdźie dobrze wyższey wyrastáią: Korzeń iey miąższy y długi/ prosty/ w źiemię głęboko idący/ nie máiąc żadnych odnog/ sam tylko sczegulny/ do Pásternaku korzeniá podobny/ z żołtá biały/ zapáchu przykrego y ostrego/ skory miąższey/ á ná zmarsczkách swych ćienkiey. Z tego tedy w Kwietniu napierwey/ obdłużnie Sośiki/ álbo Pączki chochołáto klinę wychodzą/ iáko v nas Kápusty w źiemnych grubách pospolićie wyrastáć widźiemy. W stárym korzeniu więtsze/ w młodym mnieysze/ miękkości gębcżástej/ álbo Ieleniej bedłki/ środek máiąc miedzy twárdym á miękkim/ ktore potym
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 177
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
nagradzać raczy. Loczydło/ Rozdział 54.
Thapsia. Ferula Sylu: Ferulago. Trinacria. Hypopion. Tapsia.
TRojaki rodzaj Loczydła znajdujemy. Pierwsze Listu szerokiego. Drugie wąskiego. Trzecie/ które Turbitem zowiemy. Jednak chocia trojakie jest/ jednakich skutków wszystkie. Pierwsze korzenia długiego/ miąższego/ skory czarnej/ przytwardszej/ a miąższej/ we wnątrz białej/ nie zbytnie odnożysty/ ani żyłowaty/ ale tylko trzy albo cztery odnoszki ma/ miernej miąszości/ kosmaty/ soku białego pełny/ jako mleko. Smaku gorzkiego i ostrego/ jako i sama mięsiwość jego/ która też jest biała/ miękka/ rzadka i gąbczasta. Liścia Kopru włoskiemu/ albo radniej
nágradzáć raczy. Loczydło/ Rozdźiał 54.
Thapsia. Ferula Sylu: Ferulago. Trinacria. Hypopion. Tapsia.
TRoiáki rodzay Loczydłá znáyduiemy. Pierwsze Listu szerokiego. Drugie wąskiego. Trzećie/ ktore Turbitem zowiemy. Iednák choćia troiákie iest/ iednákich skutkow wszystkie. Pierwsze korzeniá długiego/ miąższego/ skory czarney/ przytwárdszey/ á miąższey/ we wnątrz białey/ nie zbytnie odnożysty/ áni żyłowáty/ ále tylko trzy álbo cztyry odnoszki ma/ mierney miąszośći/ kosmáty/ soku białego pełny/ iáko mleko. Smáku gorzkiego y ostrego/ iáko y samá mięśiwość iego/ ktora też iest biała/ miękka/ rzadka y gąbczasta. Liśćia Kopru włoskiemu/ álbo rádniey
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 182
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
się o nim pisać miało/ jednak przedsięwziętej powinności dosyć czyniąc okoliczności jego/ krótce przypomnię/ zwłaszcza dla omylnego niektórych tak Ziołopisów/ jako Lekarzów i Aptekarzów mniemania/ którzy go z Zielem Lakotynym mieszają. To tedy Ziele ma korzenie niemałe/ rozdzielne/ i odnogate/ i na palec wzmiąsz/ podczas mięższejsze. Rózgi obłej/ miąższej/ na dwa/ podczas na trzy łokcie wysokiej/ we wnątrz czczej/ podobnej Dzięgielowemu/ albo Kopru Włoskiego Kłączu/ odnogi z siebie puszczające. Liścia Pietruszczanemu/ albo Opichowemu podobnego/ tylko więtszego/ szerszego/ głębiej wykrojonego/ a zieloności jaśniejszej. Na wierzchu okołki niemałe. w Lipcu Kwiatem żółtym/ jako Kopr Włoski/
sie o nim pisáć miáło/ iednák przedśięwźiętey powinnośći dosyć czyniąc okolicznośći ie^o^/ krotce przypomnię/ zwłasczá dla omylnego niektorych ták Ziołopisow/ iáko Lekárzow y Aptekárzow mniemánia/ ktorzy g^o^ z Zielem Lákotynym mieszáią. To tedy Ziele ma korzenie niemáłe/ rozdźielne/ y odnogáte/ y ná pálec wzmiąsz/ podczás mięższeysze. Rozgi obłey/ miąższey/ ná dwá/ podczás ná trzy łokćie wysokiey/ we wnątrz czczey/ podobney Dźięgielowemu/ álbo Kopru Włoskiego Kłączu/ odnogi z śiebie pusczáiące. Liśćia Pietrusczánemu/ álbo Opichowemu podobnego/ tylko więtszego/ szerszego/ głębiey wykroionego/ á źielonośći iáśnieyszey. Ná wierzchu okołki niemáłe. w Lipcu Kwiátem żołtym/ iáko Kopr Włoski/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 240
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
mierzyli, Gdzie hełm przeście wzrokowi daje, ugodzili; Lecz przecię lepiej Gryfon uderzył tamtego, Bo mu noga wypadła z strzemienia lewego.
CI.
Skruszywszy wielkie drzewa, złomki zarzucili I z mieczmi się do siebie gołemi wrócili. Uprzedził mężny Gryfon i szablą staloną Tak mocno poganina w tarcz ciął wystawioną, Że chocia była z miąższej kości i żelaza, Puściła, znieść nie mogąc tak ciężkiego raza; Przeciął ją aż do zbroje, ale ta wytrwała I nieuchronnej szable moc zahamowała. PIEŚŃ XVII.
CII.
Z Seleucjej pan zaś w łeb tak chrześcijańskiego Rycerza ciął, że razu wytrzymać srogiego Żadne najwyborniejsze żelazo nie mogło; Że beł uczarowany szyszak, to
mierzyli, Gdzie hełm przeście wzrokowi daje, ugodzili; Lecz przecię lepiej Gryfon uderzył tamtego, Bo mu noga wypadła z strzemienia lewego.
CI.
Skruszywszy wielkie drzewa, złomki zarzucili I z mieczmi się do siebie gołemi wrócili. Uprzedził mężny Gryfon i szablą staloną Tak mocno poganina w tarcz ciął wystawioną, Że chocia była z miąższej kości i żelaza, Puściła, znieść nie mogąc tak ciężkiego raza; Przeciął ją aż do zbroje, ale ta wytrwała I nieuchronnej szable moc zahamowała. PIEŚŃ XVII.
CII.
Z Seleucyej pan zaś w łeb tak chrześcijańskiego Rycerza ciął, że razu wytrzymać srogiego Żadne najwyborniejsze żelazo nie mogło; Że beł uczarowany szyszak, to
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 26
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905