em w bażantarni, gdzie i łosi sztuk sześć przeszłorocznich, to jest per medietatem samców i samic. 17. Czyniłem różne, tak stronę gospodarstwa, jako tyż stronę puszczy, w którą mili sąsiedzi wpadać zwykli, zabiegając temu. 18. Ruszyłem się do Horbowa, folwarku tyż mego, lecz traktem granic tak międzyrzyckich, jako tyż krasowskich, z moją puszczą bialską swywolnie graniczących, bo z ustawiczą kłótnią. Lecz to szczęście moje, że mają do czynienia ze mną, człekiem, który sobie nie lada da rękaw urwać podług dawnego pr zysłowia. 19. Straszna mię doszła wiadomość i nieznośnie smutna de fatis zeszłego w Bogu ś. p
em w bażantarni, gdzie i łosi sztuk sześć przeszłorocznich, to jest per medietatem samców i samic. 17. Czyniłem różne, tak stronę gospodarstwa, jako tyż stronę puszczy, w którą mili sąsiedzi wpadać zwykli, zabiegając temu. 18. Ruszyłem się do Horbowa, folwarku tyż mego, lecz traktem granic tak międzyrzyckich, jako tyż krasowskich, z moją puszczą bialską swywolnie graniczących, bo z ustawiczą kłótnią. Lecz to szczęście moje, że mają do czynienia ze mną, człekiem, który sobie nie lada da rękaw urwać podług dawnego pr zysłowia. 19. Straszna mię doszła wiadomość i nieznośnie smutna de fatis zeszłego w Bogu ś. p
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 136
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak