. lib. 4. c. 2. przyczytywa te wiersze Owidyuszowi, ale je Tybullus napisał.
Egipt był podzielony na wiele żył przyzwoitej szerokości, i długości, według różnego położenia i potrzeb kraju. Ta dobroczynna niemi mnożyła się rzeka, i wszędzie swoim żywym i zbawiennym zrzodłem bujności miała, łączyła Miasta, i morze międzyziemne z czerwonym spajała, utrzymywała kupie wewnątrz, i zewnątrz Królestwa, i wzmacniała je przeciwko nieprzyjacielowi. Pola jej i grunta zostawiano na wolą, ale Miasta wygórowane i podniesione, jako wyspy wposrzodku wód, z tej wysokości z radością się zapatrywały na doliny zalane, i przez Nil uobficone.
Otoż masz powszechną myśl, i
. lib. 4. c. 2. przyczytywa te wiersze Owidyuszowi, ále ie Tybullus napisał.
Egypt był podzielony na wiele żył przyzwoitey szerokośći, y długośći, według rożnego położeniá y potrzeb kraiu. Tá dobroczynná niemi mnożyła się rzeká, y wszędzie swoim żywym y zbawiennym zrzodłem buynośći miáła, łączyła Miásta, y morze międzyziemne z czerwonym spaiáła, utrzymywáłá kupie wewnątrz, y zewnątrz Krolestwá, y wzmácniáła ie przećiwko nieprzyiácielowi. Pola iey y gruntá zostáwiáno ná wolą, ále Miásta wygorowáne y podnieśione, iáko wyspy wposrzodku wod, z tey wysokośći z radośćią się zapátrywały ná doliny zalane, y przez Nil uobficone.
Otoż masz powszechną myśl, y
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 73
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
L. 6. pag. 29. Rozdział Trzeci. Dolny Egipt.
TEraz o dolnym Egipcie mówić nam przychodzi, położenie jego wkształt klinu, albo Delty litery Greckiej, i od niej go też nazwano. Dolny Egipt, podobny do wyspy, ta wychodzi skąd Nil na dwie się dzieli odnogi, któremi w Morze międzyziemne w pada. Jedna na prawą wyciąga się stronę, i zowie się Pelusiana, druga Canopica, a to od dwu Miast, którym są przyległe Pelusium i Canopus, które dziś pospolicie zowią Damieta, i Roseta. Miedzy temi dwiema znacznemi Ramionami Nilu, jest drugich pięć, lecz już nie tak sławnych. Ta część Egiptu
L. 6. pag. 29. Rozdział Trzeći. Dolny Egypt.
TEraz o dolnym Egypcie mowić nam przychodzi, położenie iego wksztáłt klinu, albo Delty litery Greckiey, y od niey go też nazwáno. Dolny Egypt, podobny do wyspy, ta wychodzi zkąd Nil na dwie się dzieli odnogi, ktoremi w Morze międzyziemne w pada. Jedná na prawą wyciąga się stronę, y zowie się Pelusianá, druga Canopica, á to od dwu Miast, ktorym są przyległe Pelusium y Canopus, ktore dziś pospolicie zowią Damieta, y Roseta. Miedzy temi dwiemá znacznemi Ramionami Nilu, iest drugich pięć, lecz iuż nie tak słáwnych. Tá część Egiptu
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 90
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
ani ziele Nie roście/ rzadko gdzie widać ogrody. Wszytko wygóre/ tak jako w popiele/ Drzew niemasz w polu/ które czynią chłody: Las tylko jeden widać na pułtory Mile od miasta/ i gęsty i spory. 57. Na wschód stąd ranne wychadzają zorze/ Ma Jordanowe wody przeźroczyste: Na zachód słońca międzyziemne morze Z daleka widać/ i brzegi piaszczyste. Przeciw pułnocy Samaria orze/ I płodna Betel pola rozłożyste. Ku południowi Betleem zaległa/ W której dziewica niezmazana zległa. 58. Kiedy tak Hetman mury oględował/ I Syjońskiego miasta położenie: A z ćwiczonemi ludźmi upatrował/ Stądby łatwiejsze było oblężenie. Królowi który na wieży
áni źiele Nie rośćie/ rzadko gdźie widáć ogrody. Wszytko wygore/ ták iáko w popiele/ Drzew niemasz w polu/ ktore czynią chłody: Lás tylko ieden widáć ná pułtory Mile od miástá/ y gęsty y spory. 57. Ná wschod stąd ránne wychadzáią zorze/ Ma Iordanowe wody przeźroczyste: Ná zachod słońcá międzyźiemne morze Z dáleká widáć/ y brzegi piaszczyste. Przećiw pułnocy Sámárya orze/ Y płodna Bethel polá rozłożyste. Ku południowi Betleem záległá/ W ktorey dźiewica niezmázána zległá. 58. Kiedy ták Hetman mury oględował/ Y Syońskiego miásta położenie: A z ćwiczonemi ludźmi vpátrował/ Ztądby łátwieysze było oblężenie. Krolowi ktory ná wieży
Skrót tekstu: TasKochGoff
Strona: 71
Tytuł:
Goffred abo Jeruzalem wyzwolona
Autor:
Torquato Tasso
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618