LUTREM
W Wielki Czwartek wieczerzy Pańskiej była wzmianka. Aż luter: „Trzeba dziś jeść koniecznie baranka Przykładem Chrystusowym.” Katolik niewiele Myśląc: „Toteż będziecie śledzia jeść w niedzielę; Wolę szołdrę i lada kołacza poskrobek. Panie, kto dziś je jagnię, ten w niedzielę bobek.” 211. DO MARCJALISA
Jako więc mięsopustne zwykły maszkarady, Starym między dobrymi zwyczajem sąsiady Cieszyć przyjaciół cudzej przybieraniem twarzy, Tak też i ja, acz nie wiem, jeżeli się zdarzy (O, jakoż tu niejeden, jakoż siła traci!),
Na twoje wiersze insze przywdziewam postaci: To ja dziś w Polsce piszę, coś ty pisał w Rzymie
LUTREM
W Wielki Czwartek wieczerzy Pańskiej była wzmianka. Aż luter: „Trzeba dziś jeść koniecznie baranka Przykładem Chrystusowym.” Katolik niewiele Myśląc: „Toteż będziecie śledzia jeść w niedzielę; Wolę szołdrę i leda kołacza poskrobek. Panie, kto dziś je jagnię, ten w niedzielę bobek.” 211. DO MARCJALISA
Jako więc mięsopustne zwykły maszkarady, Starym między dobrymi zwyczajem sąsiady Cieszyć przyjaciół cudzej przybieraniem twarzy, Tak też i ja, acz nie wiem, jeżeli się zdarzy (O, jakoż tu niejeden, jakoż siła traci!),
Na twoje wiersze insze przywdziewam postaci: To ja dziś w Polszczę piszę, coś ty pisał w Rzymie
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 288
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Już mi do lat szesnastu, pań matko, niewiele — Rzecze dziewka — a nie wiem, gdzie cnota w mym ciele.” Więc podniósszy koszule, miasto odpowiedzi: „Tu u dziewek, tu cnota i u ciebie siedzi.” Ta na owe pomyśli jej napominania: Godniejsza uczciwszego była pomieszkania. Potem, gdy mięsopustne nastąpią ostatki, Siostry, ciotki i kmoszki wymogą u matki, Że ją pośle do karczmy, lecz sto razy powie, Żeby cnoty jak oka pilnowała w głowie. Więc pomniąc na matczyne dziewczyna przestrogi, Zajźry sobie po każdym tańcu między nogi. „O, jest ci, nie zginęłać” — co raz rzecze
Już mi do lat szesnastu, pań matko, niewiele — Rzecze dziewka — a nie wiem, gdzie cnota w mym ciele.” Więc podniósszy koszule, miasto odpowiedzi: „Tu u dziewek, tu cnota i u ciebie siedzi.” Ta na owe pomyśli jej napominania: Godniejsza uczciwszego była pomieszkania. Potem, gdy mięsopustne nastąpią ostatki, Siostry, ciotki i kmoszki wymogą u matki, Że ją pośle do karczmy, lecz sto razy powie, Żeby cnoty jak oka pilnowała w głowie. Więc pomniąc na matczyne dziewczyna przestrogi, Zajźry sobie po każdym tańcu między nogi. „O, jest ci, nie zginęłać” — co raz rzecze
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 359
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987