na brodach i mieliźnie/ po odeszciu nawałności/ mniejszą miały trudność/ czoło też barzo wyniosłe/ jako i tył wszytek/ burzliwościom i szturmom gwoli/ materia dąb/ z tej miary/ aby na wszelki niepokój i gwałt morski/ trwalsze i bezpieczniejsze były. Nuż ławy tych/ którzy wiosły robili/ z balek wmięsz na stopę/ gwoździami żelaznymi jako palec wielki miąższymi przybite były/ kotwice/ nie na powrozach/ ale na żelaznych łańcuchach/ żagle z zamszu i inszych skor ciągłych/ i cienko a subtelnie wyprawionych/ bądź dla niedostatku lnu/ i nieumiejętności/ jako go używać/ bądź (co do wierzenia podobniejsza) iż na tak burzliwym
ná brodách y mieliźnie/ po odeszćiu náwałnośći/ mnieyszą miáły trudność/ czoło też bárzo wyniosłe/ iáko y tył wszytek/ burzliwośćiom y szturmom gwoli/ máterya dąb/ z tey miáry/ áby ná wszelki niepokoy y gwałt morski/ trwalsze y bespiecznieysze były. Nuż łáwy tych/ ktorzy wiosły robili/ z bálek wmięsz ná stopę/ gwoźdźiámi żeláznymi iáko palec wielki miąższymi przybite były/ kotwice/ nie ná powrozách/ ale ná żeláznych łáncuchách/ żagle z zamszu y inszych skor ćiągłych/ y ćienko á subtelnie wypráwionych/ bądź dla niedostatku lnu/ y nievmieiętnośći/ iáko go vżywáć/ bądź (co do wierzenia podobnieysza) iż ná ták burzliwym
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 62.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
na tych bowiem nigdy doszczełu nie ginie/ owszem często kroć i w śród lata go przybywa/ cośmy i my na ten czas gdyśmy tam beli widzieli/ że na Z. Jan gdy u nas nagóręcej bywa/ tam srogi Śnieg padał/ tak że za godzinę abo za dwie, na dobre pół łokcia w mięsz go spadło. Rozdział II O Nabożeństwie w Islandyj/ i jakim je sposobem odprawują.
REligij abo Nabożeństwa już od wielu lat Islanderowie Chrześcijańskiego beli/ które też jeszcze i teraz w Konfeszyj Augszpurskiej trzymają: do czego im Król Duński wiernie dopomógł/ który dostawszy ty Wyspy/ naprzedniejszą o to/ żeby tam Nabożeństwo prawe Krześciańskie w
ná tych bowiem nigdy doszczełu nie ginie/ owszem często kroć y w srzod látá go przybywa/ cosmy y my ná ten czás gdysmy tám beli widźieli/ źe ná S. Jan gdy u nas nagoręcey bywa/ tám srogi Snieg pádał/ ták źe zá godźinę ábo zá dwie, ná dobre puł łokćiá w mięsz go spadło. Rozdźiáł II O Náboźenstwie w Islándyi/ y jákim je sposobem odpráwują.
REligiy ábo Naboźenstwá juź od wielu lat Islánderowie Chrześćiánskiego beli/ ktore teź jeszcze y teraz w Confeszyi Augszpurskiey trzymáją: do czego im Krol Dunski wiernie dopomogł/ ktory dostawszy ty Wyspy/ naprzednieyszą o to/ żeby tám Naboźenstwo práwe Krzesciánskie w
Skrót tekstu: VetIsland
Strona: 17
Tytuł:
Islandia albo Krótkie opisanie Wyspy Islandii
Autor:
Daniel Vetter
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, relacje
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
/ broni ich od wód morskich przemysł ludzki/ przez niejakie groble/ które tam zowia Dych: a są pospolicie wysokie na 12 łokci/ lecz w gruntach szerokie około 30. a robią je z ziemie klyowatej/ i napełniają drzewem i kamieńmi/ a potym to umacniają z wierzchu słomą/ skręciwszy ją na dwa palca w mięsz: robota to jest barzo wielka. Powietrze na tych wyspach jest/ nad mniemanie inszych wdzięczne i łaskawe: grona winne i insze owoce lepiej się tu dostawają/ a niż w Anglii: u bobków też dostawają się tu łuszczyny: robią tam barzo wiele coriandolów. Ziemia tu jest barzo tłusta/ i żyzna/ a zwłaszcza
/ broni ich od wod morskich przemysł ludzki/ przez nieiákie groble/ ktore tám zowia Dich: á są pospolićie wysokie ná 12 łokći/ lecz w gruntách szerokie około 30. á robią ie z źiemie klyowátey/ y nápełniáią drzewem y kámieńmi/ á potym to vmacniáią z wierzchu słomą/ skręćiwszy ią ná dwá pálcá w mięsz: robotá to iest bárzo wielka. Powietrze ná tych wyspách iest/ nád mniemánie inszych wdźięczne y łáskáwe: groná winne y insze owoce lepiey się tu dostawáią/ á niż w Angliey: v bobkow też dostawáią się tu łusczyny: robią tám bárzo wiele coriándolow. Ziemiá tu iest bárzo tłusta/ y żyzna/ á zwłasczá
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 75
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609