już, lubo przygłucha wieść cicho szemrała: Ze w Stambule, Benderska znacznie górę brała Fakcja; i żmięszanie być już pasma miały, Które się na nasz wątek były nasnowały. Przeto, ani na zdrowie, ni na słabe siły Pan niedbając, rozkaże aby się ruszyły Skoro świt w drogę wozy. i sam nie mięszkanie W drugim dniu, oraz z nimi w Bazardziku stanie. Gdzie, przy dniowym spoczynku, i lepszej wygodzie, Zdrowie Pańskie, w pierwszej się znalazło swobodzie. I. P Poseł na rożą zachorował.
I w nas dusza wstąpiła. bo jak w ludzkim ciele, Na zwątlenie sił rzeźwych, nie potrzeba wiele; Wszystkie
iuż, lubo przygłucha wieść cicho szemráłá: Ze w Stambule, Benderska znácznie gorę bráłá Fákcya; y żmięszánie bydź iuż pasma miały, Ktore się ná nász wątek były násnowáły. Przeto, áni ná zdrowie, ni ná słábe siły Pan niedbáiąc, rozkáże áby się ruszyły Skoro świt w drogę wozy. y sam nie mięszkánie W drugim dniu, oraz z nimi w Bázárdziku stánie. Gdźie, przy dniowym spoczynku, y lepszey wygodźie, Zdrowie Páńskie, w pierwszey się znalazło swobodźie. I. P Poseł na rożą zachorował.
I w nas dusza wstąpiłá. bo iák w ludzkim ciele, Na zwątlenie sił rzeźwych, nie potrzeba wiele; Wszystkie
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 66
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
w ustach skrzepły Z strachu, i z zimna, skoro go ta spyta, Po coś tu przyszedł i młody, i ciepły? Gdzie góra lodem, i śniegiem okryta, A kiedy prawdę mówić ci się godzi Tyś pierwszy człowiek, co w to miejsce wchodzi. Czy wieszże? (rzecze) czyje to mięszkanie? Odpowie KSIĄŻĘ: niewiem Matko czyje, To wiem że życie, służyć mi przestanie; Nikt się przed śmiercią w skale nie ukryje, Zal mi umierać, miłość naturalna Żyć chce, tu Scena zagląda Fatalna.
Nieszczęście, które, wszystkich ludzi chłoszcze, Mnie uczęstnikiem praw swoich mieć chciało, Głowy Monarchów, za
w ustach skrzepły Z stráchu, y z zimna, skoro go ta spyta, Po coś tu przyszedł y młody, y ciepły? Gdzie gora lodem, y śniegiem okryta, A kiedy prawdę mowić ci się godzi Tyś pierwszy człowiek, co w to mieysce wchodzi. Czy wieszże? (rzecze) czyie to mięszkánie? Odpowie XIĄZĘ: niewiem Mátko czyie, To wiem że życie, służyć mi przestánie; Nikt się przed śmiercią w skále nie ukryie, Zal mi umierać, miłość náturalna Zyć chce, tu Scena zágląda Fatalna.
Nieszczęście, ktore, wszystkich ludzi chłoszcze, Mnie uczęstnikiem práw swoich mieć chciało, Głowy Monarchow, zá
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 9
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
, kiedy każe mi umierać, Takiego nigdy niechcę Gospodarza Żeby się w ciele mym miał rozpościerać, Na chrzciem się czarra na zawsze wyrzekła Choć by mnie ścięto, wiem krew by nie ciekła. Czytam egzorcyzm, który jest w Agendzie Przy chrzcie dziecięcia że wynidź od niego: Duchu nieczysty, niech tu miejsce będzie Czyli mięszkanie dla Ducha świętego, Doktor narodów wszak jest tego zdania Ze z Duchem świętym czart nie ma mieszkania. Odpowiedzą mi że ta klątew sama Do tego tylko szatana należy, Który zwiódł w Raju Ewę i Adama Co ich z niewinnej obłupił odzieży, Tego to przy chrzcie wypędzają łotra Przez odpowiedzi i kumy i kmotra. Ja zaś
, kiedy każe mi umierać, Takiego nigdy niechcę Gospodárza Zeby się w ciele mym miał rospościerać, Ná chrzciem się czárra ná záwsze wyrzekła Choć by mnie ścięto, wiem krew by nie ciekła. Czytam exorcyzm, ktory iest w Agendzie Przy chrzcie dziecięcia że wynidź od niego: Duchu nieczysty, niech tu mieysce będzie Czyli mięszkánie dla Ducha świętego, Doktor národow wszák iest tego zdánia Ze z Duchem świętym czárt nie ma mieszkania. Odpowiedzą mi że ta klątew sama Do tego tylko szátana náleży, Ktory zwiodł w Raju Ewę y Adama Co ich z niewinney obłupił odzieży, Tego to przy chrzćie wypędzaią łotra Przez odpowiedzi y kumy y kmotra. Ja zaś
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 302
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
zgodne były, niżeli ku proźnej swoją magnifiką ostentacyj. Zaczym 1. przyzwoita je dawać w jednę linią, albo w klamrę, a nie w kwadrat. To dla wentylacyj wolniejszego powietrza, to dla widoku. Raczej trzecią i czwartą naddać kondygnacją; gdy wielość osób to wyciąga, a niżeli, żeby jak studnia zewsząd zawarte mięszkanie było. 2. Dolna kondygnacja służyć powinna forcie, iżbom gościnnym, aptece, infirmaryj, Refektarzowi, kuchni, kredensowi, dyspensie, szafarni etc. 3. Insze zaś Oficyny dla familii pod jednę niepowinny wchodzić klauzurę. Aby Zakonna osobność i bezpieczeństwo w cale było. 4. Na wyższej kontygnacyj mieścić się powinny,
zgodne były, niżeli ku proźney swoią magnifiką ostentacyi. Zaczym 1. przyzwoita ie dawáć w iednę linią, álbo w klamrę, á nie w kwadrat. To dla wentylacyi wolnieyszego powietrza, to dla widoku. Raczey trzecią y czwartą naddać kontygnacyą; gdy wielość osob to wyciąga, á niżeli, żeby iák studnia zewsząd záwarte mięszkanie było. 2. Dolna kontygnacya służyć powinna forcie, iżbom gościnnym, aptece, infirmaryi, Refektarzowi, kuchni, kredensowi, dyspensie, szafarni etc. 3. Jnsze zaś Officyny dla familii pod iednę niepowinny wchodzić klauzurę. Aby Zakonna osobność y bezpieczeństwo w cale było. 4. Na wyższey kontygnacyi mieścić się powinny,
Skrót tekstu: BystrzInfArch
Strona: D3
Tytuł:
Informacja architektoniczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, budownictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743