i teraz. Bezpiecznie będziem zawsze z sobą spali, Miasto nagany, każdy cię pochwali; Choć ujrzy na mej śpiącego pościeli, Rzeknie; że z Matką pasierb się nie dzieli. Tylko nie odwłócz, tylko pospiesz rący; Niechaj nas miłaść prędko z sobą złący; A co nademną w swej się pastwi rzędzie, Miłosierniejsza niech nad tobą będzie. Nie wstydzę się ja, ażebyś chciał zbliżyć Ku mnie; o to się do nóg twoich zniżyć, Gdzież moja teraz powaga? bez sromu, I słowa ledwie wymówione komu? Gdzie? com się zdała zawsze drwić z miłości? Nie życząc nigdy znać lekkomyślności? Gdyby, co
y teraz. Bespiecznie będżiem záwsze z sobą spáli, Miásto nágany, káżdy ćię pochwali; Choć uyrzy ná mey śpiącego pośćieli, Rzeknie; że z Mátką páśierb się nie dźieli. Tylko nie odwłocz, tylko pospiesz rączy; Niechay nas miłaść prętko z sobą złączy; A co nádemną w swey się pástwi rzędźie, Miłośiernieysza niech nád tobą będźie. Nie wstydzę się iá, áżebyś chćiał zbliżyć Ku mnie; o to się do nog twoich zniżyć, Gdźież moiá teraz powagá? bez sromu, Y słowá ledwie wymowione komu? Gdźie? com się zdáłá záwsze drwić z miłośći? Nie życząc nigdy znáć lekkomyślnośći? Gdyby, co
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 51
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695