/ Zielone/ a pierze jak na ogórku miały. Nuż ja ich sakiem przykrył/ cebrzyk ich nie mały/ Nabrałem ich/ ale mi drugie powyskakowały. Przekupstwo
POtymech ze wsi woził do przemyśla piwo/ Nikt lepszego szynku nie miał jako ja jak żywo. Zawiozłem zaś do Bochnie kilka beczek soli/ Tom miareczkę przedawał na Rynku powoli. Złotnik.
Żyd pożywał złotnika uczynił mu kzywdę/ Dał mu Czerwony Złoty i śrebra za grzywnę. By mu haftek narobił/ Złotnik jeszcze rzecze/ Przynieś mi ono iste/ by z jedno człowiecze. Bo też tego lutować my nie możem Złota/ Rzecze mu Żyd/ przeto też gówniana robota.
/ Zielone/ á pierze iák ná ogorku miáły. Nuż ia ich sákiem przykrył/ cebrzyk ich nie máły/ Nábrałem ich/ ále mi drugie powyskákowáły. Przekupstwo
POtymech ze wśi woźił do przemyślá piwo/ Nikt lepszego szynku nie miał iáko ia iák żywo. Záwiozłem záś do Bochnie kilká beczek soli/ Tom miáreczkę przedawał ná Rynku powoli. Złotnik.
ZYd pożywał złotniká vczynił mu kzywdę/ Dał mu Czerwony Złoty y śrebrá zá grzywnę. By mu háwtek nárobił/ Zlotnik ieszcze rzecze/ Przynieś mi ono iste/ by z iedno człowiecze. Bo też tego lutowáć my nie możem Złotá/ Rzecze mu Zyd/ przeto też gowniána robotá.
Skrót tekstu: NowSow
Strona: A3v
Tytuł:
Nowy Sowiźrzał abo raczej Nowyźrzał
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684