spełna pożyczane rzeczy; Stąd swary, stąd przyrzuty, stąd ratuszne zwody, I już tam do prawdziwej nie może przyść zgody. Cóż mówić, gdy się zejdą ciotuchny, dewotki, Siostry, kmoszki, jakież tam bajki, jakie plotki, Co było, co nie było, bezecne niewiasty Prawiący wywracają domy, trzęsą miasty. Nie niewiasta, mężczyzna znajduje się drugi, Co go sto razy szpeci, co ma język długi. Z takich dowodów każdy obaczy, że raźniej Z daleka niźli z bliska wiodą się przyjaźni; Byle zaś nie przestrugać i długi milczeniem, Wywietrzawszy, nie poszła przyjaźń zapomnieniem. Jeśli odległość miejsca zajźry oczywistej Ponowy — są
spełna pożyczane rzeczy; Stąd swary, stąd przyrzuty, stąd ratuszne zwody, I już tam do prawdziwej nie może przyść zgody. Cóż mówić, gdy się zejdą ciotuchny, dewotki, Siostry, kmoszki, jakież tam bajki, jakie plotki, Co było, co nie było, bezecne niewiasty Prawiący wywracają domy, trzęsą miasty. Nie niewiasta, mężczyzna znajduje się drugi, Co go sto razy szpeci, co ma język długi. Z takich dowodów każdy obaczy, że raźniej Z daleka niźli z bliska wiodą się przyjaźni; Byle zaś nie przestrugać i długi milczeniem, Wywietrzawszy, nie poszła przyjaźń zapomnieniem. Jeśli odległość miejsca zajźry oczywistej Ponowy — są
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 224
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Kopernika. Koło ognia niby koło słońca, Pójdziem kręto, jako z świata ktoś uczyni gońca. Jak z obrotnym kręcąc się żelazem, Idącego w koło świata będziemy obrazem. Jeśli wejrzysz do publicznych kronik, Przyznasz, że nie chybił prawdy warmiński kanonik. Kołem chodzi świat i próżność jego, Państwa z państwy, miasta z miasty w zawód rączo biega. Pełno takich alternat na Wschodzie, W samym panów co niemiara liczym w Carogrodzie. Wprzód pod Rzymem, wtem był pod Grekami, Dziś w swej mocy tureckimi rządzi księżycami. W rogach Luny Grecy ja zamkniona Jęczy niby już nikczemna idea Platona. Lecz się dobrze stało z szyzmatykiem, Za szaleństwo ottomańskim
Kopernika. Koło ognia niby koło słońca, Pójdziem kręto, jako z świata ktoś uczyni gońca. Jak z obrotnym kręcąc się żelazem, Idącego w koło świata będziemy obrazem. Jeśli wejrzysz do publicznych kronik, Przyznasz, że nie chybił prawdy warmiński kanonik. Kołem chodzi świat i próżność jego, Państwa z państwy, miasta z miasty w zawód rączo biega. Pełno takich alternat na Wschodzie, W samym panów co niemiara liczym w Carogrodzie. Wprzód pod Rzymem, wtem był pod Grekami, Dziś w swej mocy tureckimi rządzi księżycami. W rogach Luny Grecy ja zamkniona Jęczy niby już nikczemna idea Platona. Lecz się dobrze stało z szyzmatykiem, Za szaleństwo ottomańskim
Skrót tekstu: ZbierDrużBar_II
Strona: 612
Tytuł:
Wiersze zbieranej drużyny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
, Że z niego nabożeństwo wszytko wypędziły.
CI.
Jako jego nieszczęście chciało, rycerz młody Miłował jednę panią, którą i z urody Niepodobnie i z twarzy nadobnej chwalono - Orygillą ją własnem imieniem zowiono - Ale zaś tak obłudną i takiej chytrości, Takiej złości i takiej nieustawiczności, Że by beł całe kraje zwiedził z swemi miasty, Wierzę, żeby beł gorszej nie nalazł niewiasty.
CII.
W Konstantynopolu mu była zachorzała Na bolączkę okrutną i tamże została; A teraz się jej zdrowszej zastać spodziewając I piękniejszej i z nią się cieszyć zamyślając, Słyszy nędznik, że jako skoro ozdrowiała, Z swem do Antiochii gamratem jechała, Bo będąc w takich leciech
, Że z niego nabożeństwo wszytko wypędziły.
CI.
Jako jego nieszczęście chciało, rycerz młody Miłował jednę panią, którą i z urody Niepodobnie i z twarzy nadobnej chwalono - Orygillą ją własnem imieniem zowiono - Ale zaś tak obłudną i takiej chytrości, Takiej złości i takiej nieustawiczności, Że by beł całe kraje zwiedził z swemi miasty, Wierzę, żeby beł gorszej nie nalazł niewiasty.
CII.
W Konstantynopolu mu była zachorzała Na bolączkę okrutną i tamże została; A teraz się jej zdrowszej zastać spodziewając I piękniejszej i z nią się cieszyć zamyślając, Słyszy nędznik, że jako skoro ozdrowiała, Z swem do Antyochiej gamratem jechała, Bo będąc w takich leciech
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 355
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Bogów. Powieść Piąta.
BYł/ kiedy się ten cud stał/ A z Sztenela spłodzony Cygnus/ który chociaż też krwią tobie złączony Z matki jest/ Faetoncie/ ale więtszej beła Wagi miłość/ która mu bliższym cię czynieła. Ten opuściwszy Państwo (bo B w Ligurskiej ziemi Lud miał w swoim poddaństwie/ i z miasty głównemi) Napełnił narzkaniem/ i brzegi zielone/ C I Padum, i D Siostrami lasy zagęczone. Temuż człeku gdy ścieńczał głos/ a pióra zasię Białe/ włosów postawę przyobłokły na się/ Piersi z siebie pociągła szyję wypuścieły/ Rumianą się przegrodą palce połączeły: Bok się w mech skrył/ gęba nos stępiały wydawa
Bogow. Powieść Piąta.
BYł/ kiedy się ten cud sstał/ A z Sztenelá zpłodzony Cygnus/ ktory choćiaż też krwią tobie złączony Z mátki iest/ Pháetonćie/ ále więtszey bełá Wagi miłość/ ktora mu bliższym ćię czyniełá. Ten opuśćiwszy Páństwo (bo B w Ligurskiey źiemi Lud miał w swoim poddáństwie/ y z miásty głownemi) Napełnił nárzkániem/ y brzegi źielone/ C Y Padum, y D Siostrámi lásy zágęczone. Temuż człeku gdy śćieńczał głos/ a piorá záśię Białe/ włosow postáwę przyoblokły ná się/ Pierśi z śiebie poćiągłá szyię wypuśćieły/ Rumiáną się przegrodą pálce połączeły: Bok się w mech skrył/ gęba nos ztępiáły wydawa
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 72
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
/ jedynaczka u matki swej/ wybrana rodzicielce mojej jedyna czysta gołębica/ niepokalana i żadnej zmazy i zmarzku/ abo czego takowego niemająca. Olej wylany imię moje: studnia wód żywych nazwisko: mnie ujrzawszy Córki Siońskie/ nabłogosławieńsza Królowa być głosiły. I w krótke mówiąc/ Tom była między Córkami Siońskimi/ co Jeruzalem między wszystkimi miasty Żydowskimi; i co Lilia między cierniem tom ja była miedzy Dziewicami. Dla której piękności/ pożądał Król śliczności mojej/ piękniejszy nad syny ludzkie/ a ulubiwszy mię wiecznym Małżeństwa związkiem/ z sobą zjednoczył. Dziatkim rodziła i wychowała/ a te się mnie wyrzekły: i zstały mi się naśmiewiskiem i urąganiem. Abowiem zwlekli
/ iedynacżká v mátki swey/ wybrána rodźicielce moiey iedyna czysta gołębicá/ niepokalána y żadney zmázy y zmarzku/ ábo cże^o^ tákowego niemáiąca. Oley wylany imię moie: studnia wod żywych nazwisko: mnie vyrzawszy Corki Siońskie/ nabłogosłáwieńsza Krolowa być głośiły. Y w krotke mowiąc/ Tom byłá między Corkámi Siońskimi/ co Ieruzalem między wszystkimi miásty Zydowskimi; y co Lilia między ćierniem tom ia była miedzy Dźiewicámi. Dla ktorey pięknośći/ pożądał Krol ślicżności moiey/ pięknieyszy nád syny ludzkie/ á vlubiwszy mię wiecżnym Małżeństwá zwiąskiem/ z sobą ziednocżył. Dziatkim rodźiłá y wychowáłá/ á te się mie wyrzekły: y zstáły mi się naśmiewiskiem y vrągániem. Abowiem zwlekli
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 1v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
albo czym inszym takowym, ale tylko pierwszej Stolice Biskupem. A to dla czego? Pierwszy powszechny Synod naucza/ i czwarty. Abowiem jako inszy Biskupi, tak i Rzymski temi tylko miastami władnie, które są około Rzymu. Aleksandryjski temi, które są około Aleksandrii. Antiocheński wszystką stroną która jest około Antiochii. Jeruzalimski, miasty i Powiaty które są około Jeruzalem. Carogrodzki, okolicznemi stronami, Pontem, Asią, Tracią i Barbarią Ponieważ Hieronim Biskup mówi/ gdziekowiek będzie, lub w Rzymie, lub w Eugubie, lub w Redu, lub w Konstantynopolu, lub w Aleksandrii, tejże godności jest, i tegoż kapłaństwa, wysokość abowiem bogactwa
álbo cżym inszym tákowym, ále tylko pierwszey Stolice Biskupem. A to dla cżego? Pierwszy powszechny Synod náucza/ y cżwarty. Abowiem iáko inszy Biskupi, ták y Rzymski temi tylko miástámi władnie, ktore są około Rzymu. Alexandriyski temi, ktore są około Alexandriey. Antiochenski wszystką stroną ktora iest około Antiochiey. Ieruzálimski, miásty y Powiáty ktore są około Ieruzalem. Cárogrodzki, okolicżnemi stronámi, Pontem, Asią, Thrácią y Bárbárią Ponieważ Hieronym Biskup mowi/ gdziekowiek będzie, lub w Rzymie, lub w Eugubie, lub w Redu, lub w Constantinopolu, lub w Alexándriey, teyże godnośći iest, y tegoż kápłanstwá, wysokość ábowiem bogáctwá
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 36v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
. Sakson. Argum. 4. przeciw samów. zwierzchności Volaterr. lib. 3. Gen org. Instrumenti Volaterana edytio.
JA Ludwik Cesarz/ daję tobie Błogosławionemu Piotrowi Książęciu Apostołskiemu/ i Vicariemu twemu Paschaliszowi najwyższemu Rzymskiemu Biskupowi/ i jego potomkom na wieki/ miasto Rzym ze wszystkim prawem/ i ze wszystkimi ziemiami/ miasty/ porty/ i morskimi miejscami Herturyjskimi/ tamże w pośrzodku ziemie stare miasto Balneolegium/ Viterbum/ Saonam/ Populoniam/ Rosellas/ Porusium/ Maturanum/ Sutrium/ Nepe naprzeciwko Campaniej/ Ananiam Sygniam/ Ferentium/ Alanum/ Patricum/ Frusinonum/ ze wszystkimi miasteczki/ i Zameczkami/ i Księstwo Rawen- niosłem, na równą
. Saxon. Argum. 4. przećiw sámow. zwierzchnośći Volaterr. lib. 3. Gen org. Instrumenti Volaterana editio.
IA Ludwik Cesarz/ dáię tobie Błogosłáwionemu Piotrowi Kśiążęćiu Apostolskiemu/ y Vicáriemu twemu Páscháliszowi naywyższemu Rzymskiemu Biskupowi/ y iego potomkom ná wieki/ miásto Rzym ze wszystkim práwem/ y ze wszystkimi źiemiámi/ miásty/ porty/ y morskimi mieyscámi Herturiyskimi/ támże w pośrzodku źiemie stáre miásto Bálneolegium/ Viterbum/ Saonám/ Populoniam/ Rosellás/ Porusium/ Máthuránum/ Sutrium/ Nepe náprzećiwko Campániey/ Ananiam Sygniam/ Ferentium/ Alanum/ Patricum/ Frusinonum/ ze wszystkimi miástecżki/ y Zamecżkámi/ y Kśięstwo Ráwen- niosłem, ná rowną
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 59v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
niewidziane/ jeszcze za Żywota/ Kościelnemu skarbowi/ zostawione leżą skarby. takdalece iż do wypisania niepodobne. Możesz się Panu Guarda Robba pokłonić/ prosząc żebyć dopomógł/ abyś mógł Ojca ś. Gallerią/ albo pewne ganki widzieć. Które Ocieć Z. Papież Grzegorz XIII. wystawił. Gdzie wszytka Europa/ sprzynależytemi Miasty/ Krainami/ oraz z Opisaniem/ przy inszych kusztownych historiach/ i Figurach wyśmienitych/ odmalowana/ stąd poznać niezmierny koszt/ a wrobocie wielką pilność/ i staranie. Galleria sama wzdłuż przechodzi 300. kroków/ i więcej. Po których Ocieć święty/ z Pałacu wyszedszy swego/ dla rozweselenia samego siebie/ przechadzać
niewidźiáne/ iescze zá Zywotá/ Kościelnemu skárbowi/ zostáwione leżą skárby. tákdálece iż do wypisánia niepodobne. Możesz się Pánu Guarda Robba pokłonić/ prosząc żebyć dopomogł/ ábyś mogł Oycá ś. Gallerią/ álbo pewne ganki widźieć. Ktore Oćieć S. Pápiez Grzegorz XIII. wystáwił. Gdźie wszytká Europá/ zprzynależytemi Miásty/ Kráinámi/ oráz z Opisániem/ przy inszych kusztownych historyách/ y Figurách wyśmienitych/ odmálowáná/ ztąd poznáć niezmierny koszt/ á wroboćie wielką pilność/ y stáránie. Galleria sámá wzdłuż przechodźi 300. krokow/ y więcey. Po ktorych Oćieć święty/ z Páłácu wyszedszy swego/ dla rozweselenia sámego śiebie/ przechadzáć
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 104
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
33. I poszedł Pan skończywszy rozmowę z Abrahamem/ a Abraham wrócił się do miejsca swego. Rozd. XIX. I. Mojżeszowe. Rozd. XIX. Rozdział XIX. Lot Anioły przyjmuje 5. Które Sodomczycy zelżyć chcieli i Lota z nimi 12. Ale go Aniołowie wyprowadzili Z Sodomy, 24 a Sodomę z okolicznymi miasty wywrócili 26. Zona Lotowa oględując się w słup się obróciła 31. Córki Lotowe Ojca upoiły, i do sprosnego grzechu przywiodły. 1.
I przyszli dwa Aniołowie do Sodomy wieczor: a Lot siedział w bramie Sodomskiej. Gdy je tedy ujrzał Lot/ wstawszy szedł przeciwko nim/ i skłonił się twarzą ku ziemi/ i
33. Y poszedł Pan skończywszy rozmowę z Abráhámem/ á Abráhám wroćił śię do miejscá swego. Rozd. XIX. I. Mojzeszowe. Rozd. XIX. ROZDZIAL XIX. Lot Anioły przyjmuje 5. Ktore Sodomczycy zelżyć chcieli y Lotá z nimi 12. Ale go Anjołowie wyprowádźili Z Sodomy, 24 á Sodomę z okolicznymi miásty wywroćili 26. Zoná Lotowá oględując śię w słup śię obroćiłá 31. Corki Lotowe Ojcá upojiły, y do sprosnego grzechu przywiodły. 1.
Y przyszli dwá Anjołowie do Sodomy wieczor: á Lot śiedźiał w bramie Sodomskiey. Gdy ie tedy ujrzał Lot/ wstawszy szedł przećiwko nim/ y skłonił śię twarzą ku źiemi/ y
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 17
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
credo igitur consultum esse‚ ne festinetur in processu contra civitates Borussiae‚ qui modo apud vos agitandus dicitur‚ ne censurae apostolicae (sicut in Austria factum est) contemnantur. Nisi enim spirituale gladium (sic habet vetus editio) materiale sequatur, parum est‚ quod populi formident. To jest: »Kardynał krakowski mi pisał, iż Polacy z miasty dzierżą; nie radzę się tedy z klątwą przeciwko nim śpieszyć, żeby w tę lekkość cenzura apostolicka nie przyszła, jako się stało w Rakusiech, bo jeśli duchownego miecza żelazy nie poprze, próżno nim kogo straszyć«. To Sylvius przed 150 lat napisał, nad którego uczeńszego i bieglejszego onego czasu nie beło. W czym
credo igitur consultum esse‚ ne festinetur in processu contra civitates Borussiae‚ qui modo apud vos agitandus dicitur‚ ne censurae apostolicae (sicut in Austria factum est) contemnantur. Nisi enim spirituale gladium (sic habet vetus editio) materiale sequatur, parum est‚ quod populi formident. To jest: »Kardynał krakowski mi pisał, iż Polacy z miasty dzierżą; nie radzę się tedy z klątwą przeciwko nim śpieszyć, żeby w tę lekkość cenzura apostolicka nie przyszła, jako się stało w Rakusiech, bo jeśli duchownego miecza żelazy nie poprze, próżno nim kogo straszyć«. To Sylvius przed 150 lat napisał, nad którego uczeńszego i bieglejszego onego czasu nie beło. W czym
Skrót tekstu: List2KontrybCz_III
Strona: 203
Tytuł:
List II, w którym jest dyskurs o tej kontrybucyej pp. duchownych.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918