iż nie tylo Żydom wszytko złe pochodziło od pułnocy; ale i onemu miały przyść wszystkie nieszczęścia. Gdy było wojsko Koronne w Obozie pod Chocimem/ wiatry wielkie/ gdy do potrzeby przychodziło/ były im w oczy/ a w tył Chrześcijanom. O jako się frasował Osman z Turkami swoimi; zwał Lachy czarnoksiężnikami/ którzy z miechów wypuszczają/ kiedy i kędy chcą/ wiatry/ i proch z Saletry i z ziemie w oczy im miotają: a niewiedzieli tego/ iż z Aquilonu miały przypaść wiatry na nie/ które im zasypać oczy Pogańskie miały. Rzeczono Aquilonowi: Daj. i Austrowi: Nie hamuj. Poszedł tedy Aquilo z tramontaną swoją/
iż nie tylo Zydom wszytko złe pochodźiło od pułnocy; ále y onemu miáły przyść wszystkie nieszczęśćia. Gdy było woysko Koronne w Oboźie pod Choćimem/ wiátry wielkie/ gdy do potrzeby przychodźiło/ były im w oczy/ á w tył Chrześćiánom. O iáko się frásował Osman z Turkámi swoimi; zwał Láchy czarnokśiężnikámi/ ktorzy z miechow wypuszczáią/ kiedy y kędy chcą/ wiátry/ y proch z Sáletry y z źiemie w oczy im miotáią: á niewiedźieli tego/ iż z Aquilonu miáły przypáść wiátry ná nie/ ktore im zásypáć oczy Pogáńskie miáły. Rzeczono Aquilonowi: Day. y Austrowi: Nie hámuy. Poszedł tedy Aquilo z trámontáną swoią/
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 43
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
miejscach w Ameryce musieli być olbrzymiej wielkości ludzie, gdyż w Perwańskiej Prowincyj, tam, gdzie Hiszpani żałozyli Miasteczko Manta, gdzie i Port jest stary, wykopują kości in duplo, albo in semiduplo większych ludzi, niżeli teraz Całego świata, praecipue o AMERYCE
tam żyją, którzy według ich tradycyj sprosne pędząc życie, z miechów skórzanych nadętych, razem związanych czynili sobie promy, i na głębokie do Insuł puszczali się morza, wojnę prowadzili, wysokie rujnowali budynki, za co piorunem pobici, o czym Obywatele Iki i Aryki świadczą. Amerykańscy Obywatele, osobliwie Meksykani, mieli te Proroctwo u siebie, że jakiś do nich Naród przybędzie od Wschodu. Stąd
mieyscach w Ameryce musieli bydź olbrzymiey wielkości ludzie, gdyż w Perwańskiey Prowincyi, tam, gdzie Hiszpani załozyli Miasteczko Manta, gdzie y Port iest stary, wykopuią kości in duplo, albo in semiduplo większych ludzi, niżeli teraz Całego świata, praecipuè o AMERICE
tam żyią, ktorzy według ich tradycyi sprosne pędząc życie, z miechów skórzanych nadętych, razem związanych czynili sobie promy, y na głębokie do Insuł puszczali się morza, woynę prowadzili, wysokie ruynowali budynki, za co piorunem pobici, o czym Obywatele Iki y Ariki świadczą. Amerykańscy Obywatele, osobliwie Mexikani, mieli te Proroctwo u siebie, że iakiś do nich Naród przybędzie od Wschodu. Ztąd
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 572
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
: ci co też w Liparze kowali.
Ludzie barzo ogromni/ obrzymowie nadzy/ Przedni w dziele żelaznym Wulkanowi słudzy Których VIRGILIVS w swych karminach wspomina Osobliwie/ STEROPA, BRONTA, PYRGAMONA.
Których od ich własnego rzemiosła nazwano/ A zosobna każdemu takie imię dano. BRONTES pierwszy od trzasku młotów/ i od grzmienia Dmących miechów: takiego dostąpił imienia. STEROPES zasię wtóry z częstego syskania/ Które w nocy przychodzi z ognia rozświecenia. APIRAGMON z nich trzeci od rozpalonego Nakowalna: (ma imię) i ognia wielkiego. Virgilius AEneid: Lib. 8 Insula siccanium iuxtalatus Aeoliamq Erigitur Liparen sumantibus ardua saxis Quam subter specus, et CYCLOPVM exesa caminis ANtra
: ći co też w Lipárze kowáli.
Ludźie bárzo ogromni/ obrzymowie nádzy/ Przedni w dziele żeláznym Wulkanowi słudzy Ktorych VIRGILIVS w swych kárminách wspomina Osobliwie/ STEROPA, BRONTA, PYRGAMONA.
Ktorych od ich własnego rzemiosłá názwano/ A zosobna káżdemu tákie imię dano. BRONTES pierwszy od trzasku młotow/ y od grzmienia Dmących miechow: tákiego dostąpił imienia. STEROPES záśię wtory z częstego syskania/ Ktore w nocy przychodźi z ogniá rozświecenia. APIRAGMON z nich trzeći od rospalonego Nákowálná: (ma imię) y ognia wielkiego. Virgilius AEneid: Lib. 8 Insula siccanium iuxtalatus Aeoliamq Erigitur Liparen sumantibus ardua saxis Quam subter specus, et CYCLOPVM exesa caminis ANtra
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: Dv
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
dobrze ustalone/ A w pień miąszy dębowy dobrze usadzone.
Naczynia do kowania i dęcia hutnego/ Potrzeba mieć dostatek co się zejdzie tego: Kliszcze/ zynkiesz/ więc Hesprys/ stachle/ i okuły/ Formyzen/ i szrotyzny aby stalne były. Kuzniczym
Trzeba też zawżdy w Hucie naprawy pilnować/ Nakowalna i młota/ więc miechów szanować. Bo to siła kosztuje trzeba dojrzeć wszędy/ Jeśli dobra naprawa nie maszli gdzie szkody.
Idąli równo koła/ jeśli w jednę stronę Barziej czopu niż w drugą nie są przegłobione. Jeśli miechy dobrze dmą/ dobreli w nich skory/ Jeśli się nie podarły/ nie sąli w nich dziury.
Nie
dobrze vstalone/ A w pień miąszy dębowy dobrze vsádzone.
Naczynia do kowánia y dęćia hutnego/ Potrzebá mieć dostátek co sie zeydźie tego: Klyscze/ zynkiesz/ więc Hesprys/ stáchle/ y okuły/ Formyzen/ y szrotyzny áby stálne były. Kuzniczym
Trzebá też záwżdy w Hućie napráwy pilnowáć/ Nákowálna y młotá/ więc miechow szánowáć. Bo to śiłá kosztuie trzebá doyrzeć wszędy/ Iesli dobra napráwá nie mászli gdźie szkody.
Idąli rowno kołá/ iesli w iednę stronę Bárźiey cżopu niż w drugą nie są przegłobione. Iesli miechy dobrze dmą/ dobreli w nich skory/ Iesli sie nie podárły/ nie sąli w nich dźiury.
Nie
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: I3
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
, słów rzemiannych przeszywanych par 2, słów rzemiannych item para 1, uzdeczków na wszytkie konie 8, lecków konopnych, luśni okowanych 8, nalustków żelaznych 8, wideł zbożnych 2, drabi żniwnych par 2, siekier dobrych 2, siodło z żelaznymi strzemionami, puśliskami i popręgiem dobre 1, siodło stare naprawy potrzebujące 1, miechów już dobrze zażywanych 8, kółek płużnych dobrych nowych na browarze par 2, łańcuchów dobrych całych 2, desek gnojowych par 2, balczastych bron 4, naszelników żelaznych 2, pługów ratajskich 3, żelaz do tych pługów par 6, ładów z stalnicami 2, kos sieczkowych już wyrżniętych 2, klinów żelaznych 2, bosaków 2
, słów rzemiannych przeszywanych par 2, słów rzemiannych item para 1, uzdeczków na wszytkie konie 8, lecków konopnych, luśni okowanych 8, nalustków żelaznych 8, wideł zbożnych 2, drabi żniwnych par 2, siekier dobrych 2, siodło z żelaznymi strzemionami, puśliskami i popręgiem dobre 1, siodło stare naprawy potrzebujące 1, miechów już dobrze zażywanych 8, kółek płużnych dobrych nowych na browarze par 2, łańcuchów dobrych całych 2, desek gnojowych par 2, balczastych bron 4, naszelników żelaznych 2, pługów ratajskich 3, żelaz do tych pługów par 6, ładów z stalnicami 2, kos sieczkowych już wyrżniętych 2, klinów żelaznych 2, bosaków 2
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 61
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
w długu od kaczmarza wzięta 1, skrzynka także w długu wzięta bez zamknięcia 1, kłod kapustnych 3, drybusek 1, szynkwas 1, węborków 4, sondów nieoprawnych 2, szkopek 1, fasa do ryb 1, sito 1, rzeszoto 1, kłódek do zamknięcia 5, dzieża do chleba 1, kopanka 1, miechów u mielcarza 3, miechów folwarkowych cale złych 3, półkorczów 2. Osiadłość wsi Sitna: 1-mo. Drawer kaczmarz siedzi za kontraktem, ma roli w każde pole po morgów 2½ i łąki mórg. Nic nie daje, tylko piwo i wódkę pańską szynkuje. Podwody 3 odprawia do Starogrodu, Lubawy i Torunia, szarwarkuje o
w długu od kaczmarza wzięta 1, skrzynka także w długu wzięta bez zamknięcia 1, kłod kapustnych 3, drybusek 1, szynkwas 1, węborków 4, sondów nieoprawnych 2, szkopek 1, fasa do ryb 1, sito 1, rzeszoto 1, kłotek do zamknięcia 5, dzieża do chleba 1, kopanka 1, miechów u mielcarza 3, miechów folwarkowych cale złych 3, półkorczów 2. Osiadłość wsi Sitna: 1-mo. Drawer kaczmarz siedzi za kontraktem, ma roli w każde pole po morgów 2½ i łąki mórg. Nic nie daje, tylko piwo i wódkę pańską szynkuje. Podwody 3 odprawia do Starogrodu, Lubawy i Torunia, szarwarkuje o
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 118
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
1, skrzynka także w długu wzięta bez zamknięcia 1, kłod kapustnych 3, drybusek 1, szynkwas 1, węborków 4, sondów nieoprawnych 2, szkopek 1, fasa do ryb 1, sito 1, rzeszoto 1, kłódek do zamknięcia 5, dzieża do chleba 1, kopanka 1, miechów u mielcarza 3, miechów folwarkowych cale złych 3, półkorczów 2. Osiadłość wsi Sitna: 1-mo. Drawer kaczmarz siedzi za kontraktem, ma roli w każde pole po morgów 2½ i łąki mórg. Nic nie daje, tylko piwo i wódkę pańską szynkuje. Podwody 3 odprawia do Starogrodu, Lubawy i Torunia, szarwarkuje o pański strawie dni 14,
1, skrzynka także w długu wzięta bez zamknięcia 1, kłod kapustnych 3, drybusek 1, szynkwas 1, węborków 4, sondów nieoprawnych 2, szkopek 1, fasa do ryb 1, sito 1, rzeszoto 1, kłotek do zamknięcia 5, dzieża do chleba 1, kopanka 1, miechów u mielcarza 3, miechów folwarkowych cale złych 3, półkorczów 2. Osiadłość wsi Sitna: 1-mo. Drawer kaczmarz siedzi za kontraktem, ma roli w każde pole po morgów 2½ i łąki mórg. Nic nie daje, tylko piwo i wódkę pańską szynkuje. Podwody 3 odprawia do Starogrodu, Lubawy i Torunia, szarwarkuje o pański strawie dni 14,
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 118
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
Czemu banki czerulice ciało i krew ciągną? Gdy w nich ogniem zagrzeją powietrze mało go co w nich zostaje, i to tak rozprzestrzenione, że całą bańkę napełni, gdy zaś bańka ochłodnie, powietrze się ściska. i tak ciało albo krew na swe miejsce ciągnie aby w bańce próżne miejsce nie było. 12. Czemu miechów kowalskich nikt nie otworzy zamknąwszy dziury? Gdy miech się otwiera miejsce w miechu większe się staje, do którego napełnienia gdy powietrza nie puszcza, żeby nie było miejsca czczego, nie dawa się natura rozprzestrzeniać miechom. 13. Czemu gdy kto sklenice wody ciepłej na miske wyleje, a wywróconą w niej zostawi sklenice, woda wstapi
Czemu bánki czerulice ćiało y krew ćiągną? Gdy w nich ogniem zágrzeią powietrze máło go co w nich zostáie, y to ták rozprzestrzenione, że cáłą báńkę nápełni, gdy záś báńka ochłodnie, powietrze się śćiska. y ták ćiało álbo krew ná swe mieysce ćiągnie áby w báńce prożne mieysce nie było. 12. Czemu miechow kowálskich nikt nie otworzy zámknąwszy dźiury? Gdy miech się otwierá mieysce w miechu większe się stáie, do ktorego nápełnięnia gdy powietrza nie puscza, żeby nie było mieyscá czczego, nie dawa się náturá rozprzestrzeniáć miechom. 13. Czemu gdy kto sklenice wody ćiepłey ná miske wyleie, á wywroconą w niey zostawi sklęnice, wodá wstapi
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 16
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
tam, gdzie nieprzyjaciela nie masz i zrujnowawszy na szlaku dobra wracają z niczym, a my cierpiemy cruenta nie tylko od nieprzyjaciela, ale od zaczynających się ponad Dniestrem buntów w Podolu. Dawniej trochę Michałpol im. pana kraj czego koronnego non obstantibuslibertationibus Moschoviticis zrabowała ta swywolna kupa, dziś zaś tydzień napadła na moje miasteczko Zamiechów, żydów wszystkich zrabowali, administratora mego, rodowitego szlachcica, zabili, porucznika ludzi moich nadwornych zabili i szlachcica niewinnego, który w swej potrzebie przyjechał był do tego miasteczka. Nie było tego hultajstwa, tylko 20 koni. Mieszczankom i innym poddanym moim kazali siedzieć w domach bezpiecznie, bo tylko Żydów rabować, a Lachów zabijać
tam, gdzie nieprzyjaciela nie masz i zrujnowawszy na szlaku dobra wracają z niczym, a my cierpiemy cruenta nie tylko od nieprzyjaciela, ale od zaczynających się ponad Dniestrem buntów w Podolu. Dawniej trochę Michałpol jm. pana kraj czego koronnego non obstantibuslibertationibus Moschoviticis zrabowała ta swywolna kupa, dziś zaś tydzień napadła na moje miasteczko Zamiechów, żydów wszystkich zrabowali, administratora mego, rodowitego szlachcica, zabili, porucznika ludzi moich nadwornych zabili i szlachcica niewinnego, który w swej potrzebie przyjechał był do tego miasteczka. Nie było tego hultajstwa, tylko 20 koni. Mieszczankom i innym poddanym moim kazali siedzieć w domach bezpiecznie, bo tylko Żydów rabować, a Lachów zabijać
Skrót tekstu: HumListRzecz
Strona: 67
Tytuł:
Z listów do J. Mniszcha
Autor:
Stefan Humiecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1734
Data wydania (nie wcześniej niż):
1734
Data wydania (nie później niż):
1734
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
Ławka rymarska z warsztatem toczonym dębowym.
16) Kołowrotek toczony z 2 wrzecionami od przędzenia nici. Wiertlów żelazem okowanych 2. Laternia blaszana nowa jedna. Kłótek do zamykania 8. Siekiery 2, widły sienne jedne.
17) Sieci zwierzęcych z sznurami nowych 10. Sieci rybnych dobrych 2. Łóżek płótnem obszytych dobrych 2. Miechów drelichowych 4, wańtuchów płóciennych dobrych 4.
18) Kolaska skórą obita na pasach całkowych z poduszkami 2: sukienną zieloną i skórzaną z barkami podwójnemi, kurczabami.
19) Skarbnik nowy, skórą czarną obity cały, kurczaby na łańcuszkach do łągiew i luśni przybijana, koła szybowano nowe i barków dwoje okowanych.
20) Wozów
Ławka rymarska z warsztatem toczonym dębowym.
16) Kołowrotek toczony z 2 wrzecionami od przędzenia nici. Wiertlów żelazem okowanych 2. Laternia blaszana nowa jedna. Kłótek do zamykania 8. Siekiery 2, widły sienne jedne.
17) Sieci zwierzęcych z sznurami nowych 10. Sieci rybnych dobrych 2. Łóżek płótnem obszytych dobrych 2. Miechów drelichowych 4, wańtuchów płóciennych dobrych 4.
18) Kolaska skórą obita na pasach całkowych z poduszkami 2: sukienną zieloną i skórzaną z barkami podwójnemi, kurczabami.
19) Skarbnik nowy, skórą czarną obity cały, kurczaby na łańcuszkach do łągiew i luśni przybijana, koła szybowano nowe i barków dwoje okowanych.
20) Wozów
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 101
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959