się tam wykorzenić niesłychane, Urząd wywiera okrucieństwo: gdy kto kogo bardzo rani, bity bywa okrutnie żyłami wołowemi. Za pojedynek iż w nim jest serc exercitium nie karzą. Rzeki wielkie w pław przebywają: cały sprząt z sobą wożą w sakwach, chleb, i pod kulbaką mięso, w burdiukach noszą napój. Koni zażywają miernych, chudych, o których bardziej dbają, niż o siebie. PEREKOPSCY Tatarowie mają Powiatów 24. które zowią Kadyklekan, dziesięć Miast. 200. Miasteczek i Wsi. Orkapi, to jest Aurea Porta Miasto, z wałem i murem od morza ciągnionym. Forteca Jedykuła na Cimmeryiskim ciasnym morzu Roku 1706. wystawiona. z Azowa
się tam wykorzenić niesłychane, Urząd wywiera okrucieństwo: gdy kto kogo bardzo rani, bity bywa okrutnie żyłami wołowemi. Za poiedynek iż w nim iest serc exercitium nie karzą. Rzeki wielkie w pław przebywaią: cały sprząt z sobą wożą w sakwach, chleb, y pod kulbaką mięso, w burdiukach noszą napoy. Koni zażywaią miernych, chudych, o ktorych bardziey dbaią, niż o siebie. PEREKOPSCY Tatarowie máią Powiatow 24. ktore zowią Kadyklekan, dziesięć Miast. 200. Miasteczek y Wsi. Orkapi, to iest Aurea Porta Miasto, z wałem y murem od morza ciągnionym. Forteca Iedykuła na Cimmeryiskim ciasnym morzu Roku 1706. wystawiona. z Azowa
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 423
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
BYWALSKA. Wm Pan widzę jesteś gustu bardzo delikatnego.
DZIWAKIEWICZ. Oui Madame: Niechwalę się z tym, ale to mogę mówić, żem nie darmo jadł chleb Paryski.
BYWALSKA. Muszą tam i Kawalerowie być grzeczniejsi, niż nasi.
DZIWAKIEWICZ. Sans doute: Którzy u nas są najgrzeczniejsi, tam i za miernych nie ujdą. Można o nich mówić, że są tyl-
ko kopiami Francuskich Kawalerów.
BYWALSKA. Co się tycze Wm Pana, mnie się zda że jesteś oryginałem.
DZIWAKIEWICZ. Ja się chlubić nie umiem, z tym wszystkim to mówić mogę, żem był tam szczęśliwszy w tej mierze nad innych Polaków. Takem
BYWALSKA. Wm Pan widzę iesteś gustu bardzo delikatnego.
DZIWAKIEWICZ. Oui Madame: Niechwalę się z tym, ale to mogę mówić, żem nie darmo iadł chleb Paryski.
BYWALSKA. Muszą tam y Kawalerowie bydź grzecznieysi, niż nasi.
DZIWAKIEWICZ. Sans doute: Którzy u nas są naygrzecznieysi, tam y za miernych nie uydą. Można o nich mówić, że są tyl-
ko kopiami Francuzkich Kawalerów.
BYWALSKA. Co się tycze Wm Pana, mnie się zda że iesteś oryginałem.
DZIWAKIEWICZ. Ia się chlubić nie umiem, z tym wszystkim to mówić mogę, żem był tam szczęśliwszy w tey mierze nad innych Polaków. Takem
Skrót tekstu: BohFStar
Strona: 97
Tytuł:
Staruszkiewicz
Autor:
Franciszek Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1766
Data wydania (nie wcześniej niż):
1766
Data wydania (nie później niż):
1766
a zwłaszcza w chleb piękny/ i w mięso. ma też wielkie handle/ a osobliwie na wełnę/ której tu nakładają nie mało/ i wywożą do krajów północych. Miedzy ziemią/ prawie nie widać mieszkania/ tylko i tu i owdzie roztrzelane: abowiem przykre i skaliste miejsca/ nie zniosą osad ludzkich/ nawet ani miernych. Miejsca Chipuski są te: Denia/ Oria/ ś. Sebastiana/ które jest przednie i głową inszych miast/ mając port osobliwy przy gębie jednej rzeki. Fonterabbia/ a jest to potężna forteca na czele od Francjej: jest i Pasaggio dobry port/ miedzy dwiema pomienionemi miasty: są też i inne miejsca we środku
á zwłasczá w chleb piękny/ y w mięso. ma też wielkie hándle/ á osobliwie ná wełnę/ ktorey tu nákłádáią nie máło/ y wywożą do kráiow pułnocnych. Miedzy źiemią/ práwie nie widáć mieszkánia/ tylko y tu y owdźie rostrzeláne: ábowiem przykre y skáliste mieyscá/ nie zniosą osad ludzkich/ náwet áni miernych. Mieyscá Chipuski są te: Denia/ Oria/ ś. Sebástyaná/ ktore iest przednie y głową inszych miast/ maiąc port osobliwy przy gębie iedney rzeki. Fonterábbiá/ á iest to potężna fortecá ná czele od Fráncyey: iest y Pássággio dobry port/ miedzy dwiemá pomienionemi miásty: są też y inne mieyscá we środku
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 21
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
/ które tam robią w powiecie tego miasta/ przychodzi 200000. szkutów na rok: a zaś rzemięslników jedwabnych niezliczona tam rzecz jest. Przywożono tam z Wenecji towarów za 350000. szkutów. Tym tak wielkim handlem barzo pomaga bliskość morza Włoskiego/ i Eufratesa: bo to miasto od morza nie jest dalsze/ nad 5. miernych dni jazdy: a od rzeki jeszcze bliżej. Wielkość ludu tamecznego może się stąd osądzić/ iż w roku 1555. w mieście/ i po przedmieściach pomarło więcej niż 120000 ludzi za trzy miesiące. DRUSI.
MIedzy granicami Jope i Damaszku mieszkają Drusi/ ludzie którzy tam zostali od onej wojny/ którą Latini czynią dla ziemie
/ ktore tám robią w powiećie tego miástá/ przychodźi 200000. szkutow ná rok: á záś rzemięslnikow iedwábnych niezliczona tám rzecz iest. Przywożono tám z Weneciey towárow zá 350000. szkutow. Tym ták wielkim hándlem bárzo pomaga bliskość morzá Włoskiego/ y Eufrátesá: bo to miásto od morzá nie iest dálsze/ nád 5. miernych dni iázdy: á od rzeki iescze bliżey. Wielkość ludu támecznego może się stąd osądźić/ iż w roku 1555. w mieśćie/ y po przedmieśćiách pomárło więcey niż 120000 ludźi zá trzy mieśiące. DRVSI.
MIedzy gránicámi Ioppe y Dámászku mieszkáią Drusi/ ludźie ktorzy tám zostáli od oney woyny/ ktorą Latini czynią dla źiemie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 205
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
Jego Mc ś. pamięci używał zawsze do obozu, to ich wzian pułkownik od alteleriej Cara Jego Mci 36.
4to. Prochu wzięto z baszty beczek wielkich No 25.
5to. Multanów wzięto przy prochach N 2
Szabel kozackich staroświeckich N 2
Zbroję żelazną całą wzięli N 1
6to. Lawetów wzięto różnych, jak wielkich i miernych sztuk, z których żelazo poodbierali i popalili N16
7mo. Prócz karów wzięli, na które kładą armatę z lawetami, tak wiele sztuk N 29
8vo. Pobrali od śmigownic 14 koła i żelazo zabrali, popsowali i popalili.
Jego Mc ś. pamięci używał zawsze do obozu, to ich wziąn pułkownik od alteleriej Cara Jego Mci 36.
4to. Prochu wzięto z baszty beczek wielkich No 25.
5to. Multanów wzięto przy prochach N 2
Szabel kozackich staroświeckich N 2
Zbroję żelazną całą wzięli N 1
6to. Lawetów wzięto różnych, jak wielkich i miernych sztuk, z których żelazo poodbierali i popalili N16
7mo. Prócz karów wzięli, na które kładą armatę z lawetami, tak wiele sztuk N 29
8vo. Pobrali od śmigownic 14 koła i żelazo zabrali, popsowali i popalili.
Skrót tekstu: RuchŻółkGęb
Strona: 163
Tytuł:
Częściowe inwentarze ruchomości w zamku żółkiewskim z 1707 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1707
Data wydania (nie wcześniej niż):
1707
Data wydania (nie później niż):
1707
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
zbrojno/ kónno/ strojno/ bogato/ dobrych chłopów. I udawali Turcy/ że wszytkiego wojska Tureckiego oprócz Tatarskiego/ jest po ośmkroć sto tysięcy: jakoź sroga rzecz i w polu nieprzejżrzana tego była; a to wszytko na przelewanie krwie Chrześcijańskiej ta szarańca wyjeżdża. Potym die 20. Martii prowadzono dział burzących pięćdziesiąt długich/ miernych także polnych pięćdziesiąt/ a oddane są pod dyrekcją i rząd Daudbase za miastem w polu/ żeby szły przy namiotach/ i prochach/ i ołowie. Szło potym cztery sta koni podwodnych strojno barzo/ od złota/ srebra/ i kamieni drogich militanter ubranych wyszło/ i szesnaście Galer żołnierzem napełnione/ działami/ prochami/ i
zbroyno/ kónno/ stroyno/ bogáto/ dobrych chłopow. Y vdawáli Turcy/ że wszytkiego woyská Tureckiego oprocz Tátárskiego/ iest po ośmkroć sto tyśięcy: iákoź sroga rzecz y w polu nieprzeyżrzána tego byłá; á to wszytko ná przelewánie krwie Chrześćiáńskiey tá szárańca wyieżdźa. Potym die 20. Martii prowádzono dźiał burzących pięćdzieśiąt długich/ miernych tákże polnych pięćdzieśiąt/ á oddáne są pod direkcyą y rząd Daudbáse zá miástem w polu/ żeby szły przy namiotách/ y prochach/ y ołowie. Szło potym cztery stá koni podwodnych stroyno bárzo/ od złotá/ srebrá/ y kámieni drogich militanter vbránych wyszło/ y szesnaśćie Gáler żołnierzem nápełnione/ dźiáłámi/ prochámi/ y
Skrót tekstu: StarWyp
Strona: A3
Tytuł:
Wyprawa i wyiazd sułtana Amurata cesarza tureckiego na wojnę do Korony Polskiej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
sto/ mułów dwie ście/ wołów cztery sta/ gnano i baranów pięć set na zabicie i wędzenie do Obozu. 47. Z dramogłami piechoty szło siedm tysięcy w wysokich czubatych czapkach/ z janczarkami i z dzidami ze trzciny długiemi i ostro zakowanemi do przebicia zbroje bądź konia: Konnych jechało pięć tysięcy/ działek prowadzono szesnaście miernych: z sturmakami Piechoty dwie ście/ co oraz ośm razy strzeli raz nabiwszy/ sroga to rzecz i straszny choć krótka jest. 48. Bosztardziejowie z janczarkami w białych posrebrzonych szyszakach w zarękawiach i pancerzach/ z szablami pieszo: niesiońo Topór miedzy niemi drewniany za znak. Prowadzono tu słonia/ wielbłądów pięćdziesiąt/ i mułów sześćdziesiąt
sto/ mułow dwie śćie/ wołow cżtery stá/ gnano y báránow pięć set ná zábićie y wędzenie do Obozu. 47. Z dramogłámi piechoty szło śiedm tyśięcy w wysokich cżubátych cżapkách/ z iáncżárkámi y z dzidámi ze trzćiny długiemi y ostro zákowánemi do przebićia zbroie bądź koniá: Konnych iecháło pięć tyśięcy/ dźiałek prowadzono szesnaśćie miernych: z sturmakámi Piechoty dwie śćie/ co oraz ośm rázy strzeli raz nábiwszy/ sroga to rzecz y straszny choć krotka iest. 48. Bosztárdźieiowie z iáncżarkámi w białych posrebrzonych szyszakach w zarękawiách y páncerzách/ z szablámi pieszo: nieśiońo Topor miedzy niemi drewniany za znák. Prowadzono tu słoniá/ wielbłądow pięćdźieśiąt/ y mułow sześćdźieśiąt
Skrót tekstu: StarWyp
Strona: B4v
Tytuł:
Wyprawa i wyiazd sułtana Amurata cesarza tureckiego na wojnę do Korony Polskiej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
Basza/ Mustaw Basza/ naostatku Kaimakan Bairan Basza z Jachią Musztyn: wszyscy ci w białych szaciech/ i wszyscy się nam Chrześcijanom kłaniali głowami bośmy już byli od Kadyjów Mahometańskich powstali: szło potym Kopijników lepiej niż dwadzieścia tysięcy z strzelbą długą na ramieniu: piechoty pięć tysięcy z dzidami i z łukami: działek trzydzieści miernych/ wozów dziesięć/ wielbłądów czterdzieści/ mułów dziesięć z tłomokami nakrytych suknem. 67. Potym Myślistwo Cesarskie/ prowadzono psów różnych kilka tysięcy blisko czterech/ miedzy któremi byli i Brytani od Pana Posła Pana Trzebińskiego oddane: przy tych było konnych i pieszych trzy tysiące/ Myśliwców pułtorasta/ wozów dziesięć/ mułów ośm/ Janczarów sto
Bászá/ Mustaw Bászá/ náostátku Kaimakan Báirán Bászá z Iáchią Musztyn: wszyscy ći w białych száćiech/ y wszyscy sie nam Chrześćiánom kłániáli głowámi bosmy iuż byli od Kádyiow Máchometańskich powstáli: szło potym Kopiynikow lepiey niż dwádżieśćiá tyśięcy z strzelbą długą na rámieniu: piechoty pięć tyśięcy z dźidámi y z łukámi: dźiałek trzydźieśći miernych/ wozow dźieśięć/ wielbłądow cżterdzieśći/ mułow dźieśięć z tłomokami nákrytych suknem. 67. Potym Myślistwo Cesárskie/ prowádzono psow rożnych kilká tyśięcy blisko cżterech/ miedzy ktoremi byli y Brytani od Páná Posłá Páná Trzebinskiego oddane: przy tych było konnych y pieszych trzy tyśiące/ Myśliwcow pułtorástá/ wozow dźieśięć/ mułow ośm/ Iáncżárow sto
Skrót tekstu: StarWyp
Strona: C2v
Tytuł:
Wyprawa i wyiazd sułtana Amurata cesarza tureckiego na wojnę do Korony Polskiej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
/ Szmaragdy/ Diamentami/ Szafirami/ i inszemi kamieńmi: przy nich szło piechoty trzy tysiące z janczarkami/ a cztery tysiące z dzidami/ na każdym siedle zbroja/ i szyszak złocisty leżał pod kitami kosztownemi/ każdego konia prowadziło para Janczarów w długich szatach hatłasowych/ i rogatych czapkach pod pierzem strusim białym: działek prowadzono czterdzieści miernych/ hakownic sto wielkich i długich na kołkach i z puszkarzami/ wozów sześć wielkich z rzeczami/ małych dwanaście. 69. Szalaków pieszych szło siedm tysięcy pod białemi kitami i szerokiemi/ w długich białych koszulach na pancerzach/ jak na śmierć/ w katankach zaś różnych z łukami/ akołczany u pasa/ szli barzo gęsto
/ Szmárágdy/ Dyámentámi/ Száphirámi/ y inszemi kámieńmi: przy nich szło piechoty trzy tyśiące z iánczárkámi/ á cżtery tyśiące z dźidámi/ ná káżdym śiedle zbroiá/ y szyszak złoćisty leżał pod kitámi kosztownemi/ káżdego koniá prowadźiło pará Iáncżárow w długich szátách hátłasowych/ y rogátych cżápkách pod pierzem struśim białym: dźiałek prowadzono cżterdźieśći miernych/ hakownic sto wielkich y długich ná kołkách y z puszkarzámi/ wozow sześć wielkich z rzecżami/ máłych dwánaśćie. 69. Szálakow pieszych szło śiedm tyśięcy pod białemi kitámi y szerokiemi/ w długich białych koszulach ná pancerzách/ iak ná śmierć/ w kátánkách záś rożnych z łukami/ ákołcżany v pásá/ szli bárzo gęsto
Skrót tekstu: StarWyp
Strona: C2v
Tytuł:
Wyprawa i wyiazd sułtana Amurata cesarza tureckiego na wojnę do Korony Polskiej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
zamieszaniu/ tedy dziwne się Echo zdało/ ale ktoby to mógł opisać/ trudno: głowyby i rozumu nie stało/ i do wiary kto nie widział/ niepodobno się temu zda i widzi: lecz niech wierzy kto chce/ wszak nie jest to Articulus Fidei: było w pułku w tym ośm tysięcy działek szesnaście miernych. 74. Spajowie/ to jest Szlachta/ jechali pod sześcią Chorągwi nowych ale różnych/ Konni z kopijami zbrojno/ było ich dziewięć tysięcy/ a pieszych sześć tysięcy. 75. Pokojowych mniejszych/ i Sekretarzów gromada niemała/ strojno/ konno/ chłopno/ szatno/ i armatno: przy nich konnego żołnierzstwa sześć tysięcy/
zámieszániu/ tedy dźiwne sie Echo zdáło/ ále ktoby to mogł opisáć/ trudno: głowyby y rozumu nie stáło/ y do wiáry kto nie widźiał/ niepodobno sie temu zda y widźi: lecż niech wierzy kto chce/ wszák nie iest to Articulus Fidei: było w pułku w tym ośm tyśięcy dźiałek szesnaśćie miernych. 74. Spáiowie/ to iest Szláchtá/ iecháli pod sześćią Chorągwi nowych ále rożnych/ Konni z kopijámi zbroyno/ było ich dźiewięć tyśięcy/ á pieszych sześć tyśięcy. 75. Pokoiowych mnieyszych/ y Sekretarzow gromádá niemáła/ stroyno/ konno/ chłopno/ szátno/ y ármatno: przy nich konnego żołnierzstwá sześć tyśięcy/
Skrót tekstu: StarWyp
Strona: C3v
Tytuł:
Wyprawa i wyiazd sułtana Amurata cesarza tureckiego na wojnę do Korony Polskiej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634