teraz Zakonnice w Moskiewskim Państwie, tamte imitując także noszą kłobuki, jako świadczy Sigismundus Baro, krajów tamecznych lustrator. O SS. Relikwiach
Świetych Pańskich głowy zdobiono zawsze cyrkułem pół miesięcznej figury, alias pół sferycznym, i zwali to nimburi. Najczęściej dają promienie nad głową. Poganie swoim Bożkom nad głowami dawali umbrelę, jak nowy miesiączek, rogami do głowy obracając, a to żeby siadające na posągach sub dio nie szpeciło było ptastwo. Iosephus Scaliger.
Wojowników na ostatek strój bywał i jest na głowie szyszak, albo przyłbica, po Niemiecku Helm, po Włosku Elmo. Inne też stroje, kapelusze, kapuzy, czapki, są in usu żołnierzów,
teraz Zakonnice w Moskiewskim Państwie, tamte imituiąc także noszą kłobuki, iako swiadcży Sigismundus Baro, kraiow tamecżnych lustrator. O SS. Relikwiach
Swietych Pańskich głowy zdobiono zawsze cyrkułem puł miesięczney figury, alias puł sferycżnym, y zwali to nimburi. Naycżęściey daią promienie nad głową. Poganie swoim Bożkom nad głowami dawali umbrelę, iak nowy miesiącżek, rogami do głowy obracaiąc, á to żeby siadaiące na posągach sub dio nie szpeciło było ptastwo. Iosephus Scaliger.
Woiownikow na ostatek stroy bywał y iest na głowie szyszak, albo przyłbica, po Niemiecku Helm, po Włosku Elmo. Inne też stroie, kapelusze, kapuzy, cżapki, są in usu żołnierzow,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 85
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, tedy się ta materia zamieni w żywe srebro; jakoż w Olkuszu z ołowiu go wyprowadzają Probowałem ja tego, ale beż efektu, znać w ziemię niesposobną zakopałem, albo nie zaszpuntowałem dobrze słoika, albo grube blaszki były ołowiu. Żeby żelazo na stole tańcowało.
Zrobić z żelaza dobrego cienką blaszkę jak miesiączek na Nowiu, posławić grzbietem do stołu rogami do góry nastole gładkim, pod stołem sekretnie mająć Magnes kamień w ręku wkoło obracaj, tedy owo żelasko, kręcić się będzie, jak cyga na stole, a prości Spektatorowie rozumieć będą, żeś czarownik, takie o Sekretach osobliwych
rzeczy czyniący. Ja tego pzobowałem magnesem,
, tedy się ta materya zamieni w żywe srebro; iakoż w Olkuszu z ołowiu go wyprowadzaią Probowáłem ia tego, ale beż effektu, znać w ziemię niesposobną zakopałem, albo nie zaszpuntowałem dobrze słoika, albo grube blaszki były ołowiu. Zeby żelazo na stole tańcowało.
Zrobić z żelaza dobrego cięnką blaszkę iak miesiączek na Nowiu, posławić grzbietem do stołu rogami do gory nastole gładkim, pod stołem sekretnie maiąć Magnes kamien w ręku wkoło obracay, tedy owo żelasko, kręcić się będzie, iak cyga na stole, a prości Spektatorowie rozumieć będą, żeś czarownik, takie o Sekretach osobliwych
rzeczy czyniący. Ia tego pzobowałem magnesem,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 319
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, nie gadaj, bo to już świta abo dnieje!
KLIMEK Kata świta! Wżdyć się to niebo rozjaśniło Jak w południe, jaż na nie patrzyć oku miło.
RYCZYWÓŁ Jaśniejszeć to daleko jeszcze pierwej było — Już tej jasności większą połowę ubyło!
MENALKA A błaznowie! Lada co tylko blekonicie. Wżdyć to miesiączek świeci — ta tego nie wiecie?
RYCZYWÓŁ O, nie tak ci miesiączek wschodzi, wżdym ci nieraz Widział, gdym był na Stróży.
MENALKA Tak właśnie, jak teraz.
KLIMEK Balem i ja głos słyszał i jakieś gwarzenie Barzo wdzięczne.
CYCOŃ Wasze to wszytko jest marzenie.
KLIMEK Słyszałem, mówił:
, nie gadaj, bo to już świta abo dnieje!
KLIMEK Kata świta! Wżdyć się to niebo rozjaśniło Jak w południe, jaż na nie patrzyć oku miło.
RYCZYWÓŁ Jaśniejszeć to daleko jeszcze pierwej było — Już tej jasności większą połowę ubyło!
MENALKA A błaznowie! Leda co tylko blekonicie. Wżdyć to miesiączek świeci — ta tego nie wiecie?
RYCZYWÓŁ O, nie tak ci miesiączek wschodzi, wżdym ci nieraz Widział, gdym był na Stroży.
MENALKA Tak właśnie, jak teraz.
KLIMEK Balem i ja głos słyszał i jakieś gwarzenie Barzo wdzięczne.
CYCOŃ Wasze to wszytko jest marzenie.
KLIMEK Słyszałem, mówił:
Skrót tekstu: DialPańOkoń
Strona: 243
Tytuł:
Dialog o Narodzeniu Pańskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
! Wżdyć się to niebo rozjaśniło Jak w południe, jaż na nie patrzyć oku miło.
RYCZYWÓŁ Jaśniejszeć to daleko jeszcze pierwej było — Już tej jasności większą połowę ubyło!
MENALKA A błaznowie! Lada co tylko blekonicie. Wżdyć to miesiączek świeci — ta tego nie wiecie?
RYCZYWÓŁ O, nie tak ci miesiączek wschodzi, wżdym ci nieraz Widział, gdym był na Stróży.
MENALKA Tak właśnie, jak teraz.
KLIMEK Balem i ja głos słyszał i jakieś gwarzenie Barzo wdzięczne.
CYCOŃ Wasze to wszytko jest marzenie.
KLIMEK Słyszałem, mówił: „Złote lata już nastały”.
STANIEK Dałby to Bóg! —
! Wżdyć się to niebo rozjaśniło Jak w południe, jaż na nie patrzyć oku miło.
RYCZYWÓŁ Jaśniejszeć to daleko jeszcze pierwej było — Już tej jasności większą połowę ubyło!
MENALKA A błaznowie! Leda co tylko blekonicie. Wżdyć to miesiączek świeci — ta tego nie wiecie?
RYCZYWÓŁ O, nie tak ci miesiączek wschodzi, wżdym ci nieraz Widział, gdym był na Stroży.
MENALKA Tak właśnie, jak teraz.
KLIMEK Balem i ja głos słyszał i jakieś gwarzenie Barzo wdzięczne.
CYCOŃ Wasze to wszytko jest marzenie.
KLIMEK Słyszałem, mówił: „Złote lata już nastały”.
STANIEK Dałby to Bóg! —
Skrót tekstu: DialPańOkoń
Strona: 243
Tytuł:
Dialog o Narodzeniu Pańskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989