, bez wiadomości ludzkiej tajemnie miałem kogoś kochanego. A najwięcej miłość moja stąd się żarzyła, że urody pięknej i głosu wdzięcznego on to człowiek był. Owa jako czternastego dnia miesiąc piękność biegu swego wypełnia, tak i ów człowiek już prawie w takiej dobie był.
Taką wtenczas twarz ta ma przyjaciółka miała, Że białością miesięcznej farbie się równała. A gdyby-ć się usta jej pocałować dały, Lodowatego cukru smakby się mieć zdały.” Trafiło się, że mi się coś do onego człowieka nie podobało, i twarz mu kwaśną jednego dnia ukazawszy, zaniechałem, mówiąc; — „Jużże się wieź kędy chcesz, i czyń
, bez wiadomości ludzkiéj tajemnie miałem kogoś kochanego. A najwięcéj miłość moja ztąd się żarzyła, że urody pięknéj i głosu wdzięcznego on to człowiek był. Owa jako czternastego dnia miesiąc piękność biegu swego wypełnia, tak i ów człowiek już prawie w takiéj dobie był.
Taką wtenczas twarz ta ma przyjaciółka miała, Że białością miesięcznéj farbie się równała. A gdyby-ć się usta jéj pocałować dały, Lodowatego cukru smakby się mieć zdały.” Trafiło się, że mi się coś do onego człowieka nie podobało, i twarz mu kwaśną jednego dnia ukazawszy, zaniechałem, mówiąc; — „Jużże się wieź kędy chcesz, i czyń
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 174
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879