Wisłę in Julio, a tę przeszedłszy stał długo w województwie sandomierskiem, chodząc to w zad, to wprzód, a nie tracąc jeszcze nadziei w szczęściu króla szwedzkiego, mając też z swojej strony to Szwedów, to wojsko też swoje pod komendą wojewody kijowskiego i wojsko litewskie, i był jeszcze dotychczas dość mocny przy tej trojakiej milicji. ROK 1709.
§. 16. Generał Rybiński z ordynansu hetmańskiego ruszył się z Prus przed Bożem wstąpieniem, przyszedł w województwo płockie przed świątkami, chcąc co wydrzeć z tamtych krajów, choć się już byli dobrze opłacili w zimie; przyszedł też do Płocka Czermiński kasztelan z swoją dywizją, i Pociej podskarbi litewski z ową
Wisłę in Julio, a tę przeszedłszy stał długo w województwie sandomirskiém, chodząc to w zad, to wprzód, a nie tracąc jeszcze nadziei w szczęściu króla szwedzkiego, mając téż z swojéj strony to Szwedów, to wojsko téż swoje pod komendą wojewody kijowskiego i wojsko litewskie, i był jeszcze dotychczas dość mocny przy téj trojakiéj milicyi. ROK 1709.
§. 16. Generał Rybiński z ordynansu hetmańskiego ruszył się z Prus przed Bożém wstąpieniem, przyszedł w województwo płockie przed świątkami, chcąc co wydrzeć z tamtych krajów, choć się już byli dobrze opłacili w zimie; przyszedł téż do Płocka Czermiński kasztelan z swoją dywizyą, i Pociéj podskarbi litewski z ową
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 148
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
bardzo na to Turczyn sarknął i asekurował Szweda o posiłkach, a zwłaszeza gdy generał Poniatowski udawał w Stambule, że Polacy wszyscy w wielkiej nienawiści mają cara, i że Augusta przez gwałt na tronie osadzić chce Moskwa, a wszyscy z radością wyglądają Szweda i chcą stanąć Polacy in armis przeciwko Moskwie, aby tylko usłyszeli o jakiejkolwiek milicji na pomoc im idącej z Szwedem. A tak cesarz turecki zwiedziony owem opacznem udaniem, chciał in depressionem moskiewskiej potencji pomagać Szwedowi: ale jednak nie zaczynał nic praecipitanter, nadsłuchując; co się dalej będzie działo. ROK 1709.
§. 38. A Mazepa, ów wielki hetman zadnieprski; mieszkał także po półtawskiej batalii w
bardzo na to Turczyn sarknął i assekurował Szweda o posiłkach, a zwłaszeza gdy generał Poniatowski udawał w Stambule, że Polacy wszyscy w wielkiéj nienawiści mają cara, i że Augusta przez gwałt na tronie osadzić chce Moskwa, a wszyscy z radością wyglądają Szweda i chcą stanąć Polacy in armis przeciwko Moskwie, aby tylko usłyszeli o jakiéjkolwiek milicyi na pomoc im idącéj z Szwedem. A tak cesarz turecki zwiedziony owém opaczném udaniem, chciał in depressionem moskiewskiéj potencyi pomagać Szwedowi: ale jednak nie zaczynał nic praecipitanter, nadsłuchując; co się daléj będzie działo. ROK 1709.
§. 38. A Mazepa, ów wielki hetman zadnieprski; mieszkał także po półtawskiéj batalii w
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 168
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
na niej laskę marszałek konfederacji owej Denhof, miecznik koronny i hetman polny litewski, a teraźniejszy wojewoda Połocki. I ten to wyrabiał rzeczy, że prawie activitas atrii libertatis zaniemiała była wtenczas, a to dla tego, żeby było o lokacje wojsk w dobrach szlacheckich nic nie mówić i głowy królowi nic gryźć o saskiej i moskiewskiej milicji nieznośne gravamina. Były wprawdzie głosy senatu, i Tarło wojewoda lubelski żwawo mówił przy prawach się oponując, ale posłowie ziemscy per turnum tylko mówili, i których było ultra consuetum numelum, bo z województwa krakowskiego dwunastu.
§. 2. Mógłci był król August, i dobrem sumieniem powinien pro restituto sibi throno et honore
na niéj laskę marszałek konfederacyi owéj Denhoff, miecznik koronny i hetman polny litewski, a teraźniejszy wojewoda Połocki. I ten to wyrabiał rzeczy, że prawie activitas atrii libertatis zaniemiała była wtenczas, a to dla tego, żeby było o lokacye wójsk w dobrach szlacheckich nic nie mówić i głowy królowi nic gryść o saskiéj i moskiewskiéj milicyi nieznośne gravamina. Były wprawdzie głosy senatu, i Tarło wojewoda lubelski żwawo mówił przy prawach się opponując, ale posłowie ziemscy per turnum tylko mówili, i których było ultra consuetum numelum, bo z województwa krakowskiego dwunastu.
§. 2. Mógłci był król August, i dobrém sumieniem powinien pro restituto sibi throno et honore
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 170
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
, dni zaś jesiennych krótkość ucieczki tej bestii była okazją. 5. Komisjoner mój pan Esing dziś powrócił z Litwy. Nie jest bynajmniej żałośny, że z ciekawości tę tu, ze Gdańska przybywszy, wziął przed się i odprawił podróż, w której, ile po dobrach moich, tak w innych dyspozycjach, jako też w milicji w nich stojącej niej własnej, numerum 10 m. przewyższającej, napatrzył się, czyniąc dystynkcją wielką od innych mi równych w Polsce panów. 6. Dziś niedziel trzy pan kornet Jankowski areszt o chlebie i wodzie odbywszy za pijaństwo dotąd niepohamowane, i lubo dalej w tymże posiedzi z postanowionego rozkazu mego, jednak by już
, dni zaś jesiennych krótkość ucieczki tej bestii była okazją. 5. Komisjoner mój pan Esing dziś powrócił z Litwy. Nie jest bynajmniej żałośny, że z ciekawości tę tu, ze Gdańska przybywszy, wziął przed się i odprawił podróż, w której, ile po dobrach moich, tak w innych dyspozycjach, jako też w milicji w nich stojącej niej własnej, numerum 10 m. przewyższającej, napatrzył się, czyniąc dystynkcją wielką od innych mi równych w Polszcze panów. 6. Dziś niedziel trzy pan kornet Jankowski areszt o chlebie i wodzie odbywszy za pijaństwo dotąd niepohamowane, i lubo dalej w tymże posiedzi z postanowionego rozkazu mego, jednak by już
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 52
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
znając mię dość słuchanym, od braci mych urazę jakąś do niego mających, mitygującym. 5. Przyjąłem do usług moich Polaka zniemczonego za kapitana agrege, pana Falkienhana, z którego, daj Boże, więcej mieć pociechy, jak z wielu już tu u mnie podobnych. 6. Nie chwaląc się z służbą moją w milicji, ale że dobra i wiele poczciwy oficer w tejże sciencji profitować może, dowód ustawicznie przybywających zewsząd oficerów, jako i teraz znowu, rotmistrza i dwóch poruczników. 7. Doszła mię wiadomość o IWYM panu Branickim wojewodzie krakowskim, że pojąwszy sobie in sociam vitae IWYM pannę Poniatowską wojewodzankę mazowiecką, miał jej Białystok zapisać,
znając mię dość słuchanym, od braci mych urazę jakąś do niego mających, mitygującym. 5. Przyjąłem do usług moich Polaka zniemczonego za kapitana agrege, pana Falkienhana, z którego, daj Boże, więcej mieć pociechy, jak ź wielu już tu u mnie podobnych. 6. Nie chwaląc się z służbą moją w milicji, ale że dobra i wiele poczciwy oficer w tejże sciencji profitować może, dowód ustawicznie przybywających zewsząd oficerów, jako i teraz znowu, rotmistrza i dwóch poruczników. 7. Doszła mię wiadomość o JWJM panu Branickim wojewodzie krakowskim, że pojąwszy sobie in sociam vitae JWJM pannę Poniatowską wojewodzankę mazowiecką, miał jej Białystok zapisać,
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 88
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
ana kapitana Morszeta do Słucka, w którą to podróż wraz z konwojem sobie danym z Białej disparuit. 29. Ruszyłem się z Wisznic, ciotkę moją już prawie zdrową zostawiwszy. Pozostały jednak doktor mój na kilka dni, rozumiem, przywiezie nuntium zupełnej rekonwalescecji. Gdym tu tedy w Białej stanął, postrzegłem w milicji mej dawno powinne metum, które niejednego obchodzi, widząc takowy z pryncypałami buntów i nieraz już praktykowany przykład, jako to w krzyczewskim starostwie mym lat temu pięć się skończyło. Osimnaście tysięcy buntownika, sam praesens będąc, boską pomocą i ludzi mych żwawością funditus źniosłem, pryncypałów żywcem dostałych na pal bić kazawszy, skazanych sądem magdeburii
ana kapitana Morszeta do Słucka, w którą to podróż wraz z konwojem sobie danym z Białej disparuit. 29. Ruszyłem się z Wisznic, ciotkę moją już prawie zdrową zostawiwszy. Pozostały jednak doktor mój na kilka dni, rozumiem, przywiezie nuntium zupełnej rekonwalescecji. Gdym tu tedy w Białej stanął, postrzegłem w milicji mej dawno powinne metum, które niejednego obchodzi, widząc takowy z pryncypałami buntów i nieraz już praktykowany przykład, jako to w krzyczewskim starostwie mym lat temu pięć się skończyło. Osimnaście tysięcy buntownika, sam praesens będąc, boską pomocą i ludzi mych żwawością funditus źniosłem, pryncypałów żywcem dostałych na pal bić kazawszy, skazanych sądem magdeburii
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 93
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
skończyło. Osimnaście tysięcy buntownika, sam praesens będąc, boską pomocą i ludzi mych żwawością funditus źniosłem, pryncypałów żywcem dostałych na pal bić kazawszy, skazanych sądem magdeburii tamecznej. Już tedy widząc takowy przykład, że lekce buntów nie ważę, dalszym dla mnie biorąc a minori ad maius zabiegając konsekwencjom, nie należało, ile w milicji, ichmościom, która przykładem posłuszeństwa być powinna klasztorom, nie zgorszeniem, iść takowymi ze mną drogami. 30. Powziąłem wiadomość o szczęśliwym zbliżeniu się brata mego hetmana WKLgo w ten kraj przez pana Korsaka regenta wojskowego, która mię srodze ukontentowała, że się z nim, po rocznym nie bawiąc niewidzeniu, uściskać nie
skończyło. Osimnaście tysięcy buntownika, sam praesens będąc, boską pomocą i ludzi mych żwawością funditus źniosłem, pryncypałów żywcem dostałych na pal bić kazawszy, skazanych sądem magdeburii tamecznej. Już tedy widząc takowy przykład, że lekce buntów nie ważę, dalszym dla mnie biorąc a minori ad maius zabiegając konsekwencjom, nie należało, ile w milicji, ichmościom, która przykładem posłuszeństwa być powinna klasztorom, nie zgorszeniem, iść takowymi ze mną drogami. 30. Powziąłem wiadomość o szczęśliwym zbliżeniu się brata mego hetmana WKLgo w ten kraj przez pana Korsaka regenta wojskowego, która mię srodze ukontentowała, że się z nim, po rocznym nie bawiąc niewidzeniu, uściskać nie
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 93
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
, ubił kawalera. Tu już w Polsce u brata mego naśmiewany od niejakiego porucznika a sekretarza książęcego Homburga i wyzwany, gdy wyszedł, za pirwszo spomnianym onego posłał. Po którym pojedynku, w złym się utraty życia przez kryzrecht znajdując stanie, używszy mię za swego łaskawcę, kondonowany i na znak wdzięczności moją sobie upodobał w milicji służbę. Jako i drugi pan Napiórkowski, sławny hiometra. 10. Przybyła znowu, nawiedzając mię powtórnie zapadłego na zdrowiu, księżna jejmość dobrodzika ciotka moja. 11. 12. Rozjechali się goście moi każdy w swą, jam zaś znowu Deo iuvante ad pristinam przyszedł sanitatem mocno zewsząd obracany. Nie masz czasu - jak
, ubił kawalera. Tu już w Polszczę u brata mego naśmiewany od niejakiego porucznika a sekretarza książęcego Homburga i wyzwany, gdy wyszedł, za pirwszo spomnianym onego posłał. Po którym pojedynku, w złym się utraty życia przez kryzrecht znajdując stanie, używszy mię za swego łaskawcę, kondonowany i na znak wdzięczności moją sobie upodobał w milicji służbę. Jako i drugi pan Napiórkowski, sławny hiometra. 10. Przybyła znowu, nawiedzając mię powtórnie zapadłego na zdrowiu, księżna jejmość dobrodzika ciotka moja. 11. 12. Rozjechali się goście moi kóżdy w swą, jam zaś znowu Deo iuvante ad pristinam przyszedł sanitatem mocno zewsząd obracany. Nie masz czasu - jak
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 106
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
. Niedługo bawiąc na Pradze, choć szturm był dość śmiercią wodną grożący, szczęśliwie przebyłem Wisłę. Dziś wraz stanąwszy w Warszawie, wizyt co niemiara odebrałem od srodze dystyngwowanych i sercem królewskim udzielnie rządzących osób. Ex numero których byłem zaproszony na jutrzejszy obiad od IWYM pana Poniatowskiego wojewody mazowieckiego, senatora i wielkiego w milicji człeka. Eadem IWYM dobrodzika matka nasza, rozminąwszy się z żoną moją, tu stanęła szczęśliwie. 19. Po obiedzie u spomnianego senatora zaczął mi dawać okazją IM pan Goski kuchmistrz wielki koronny, którego jako szukającego kłótni salwowałem słuszną takowym odpowiedzią. Nie mogąc jej tedy strawić, ad mitiora raczył condescendere. Żona moja eademdie
. Niedługo bawiąc na Pradze, choć szturm był dość śmiercią wodną grożący, szczęśliwie przebyłem Wisłę. Dziś wraz stanąwszy w Warszawie, wizyt co niemiara odebrałem od srodze dystyngwowanych i sercem królewskim udzielnie rządzących osób. Ex numero których byłem zaproszony na jutrzejszy obiad od JWJM pana Poniatowskiego wojewody mazowieckiego, senatora i wielkiego w milicji człeka. Eadem JWJM dobrodzika matka nasza, rozminąwszy się z żoną moją, tu stanęła szczęśliwie. 19. Po obiedzie u spomnianego senatora zaczął mi dawać okazją JM pan Goski kuchmistrz wielki koronny, którego jako szukającego kłótni salwowałem słuszną takowym odpowiedzią. Nie mogąc jej tedy strawić, ad mitiora raczył condescendere. Żona moja eademdie
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 117
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
, w domu Sanguszków zwykłego. 5. Przybył tyż tu do mnie IWYM pan kasztelanic Szreter z propozycjami do ugody w interesie Żydów berlińskich od tychże, z których podobniejsze wybrawszy (jako człek niekłótliwy, lecz swego nieustępujący), dałem wzajemne onemu pro memoria. 6. Ekspediowałem ekspedycje, nad wieczorem zaś w milicji mej niektóre instalowałem porządki. 7. Ekspediowałem IWYM pana Szretera nazad z rezolucją do Królewca, zaleciwszy mu jako zastawnikowi memu Głębokiego ad coloquendum z jenerałem lejtnantem wojsk pruskich i komendę jeneralną około Królewca stojących mającym, grafem Levaldem. 8. Wydałem ordynans na wykopywanie pniów tak swiżych, jako tyż i dawniejszych
, w domu Sanguszków zwykłego. 5. Przybył tyż tu do mnie JWJM pan kasztelanic Szreter z propozycjami do ugody w interesie Żydów berlińskich od tychże, z których podobniejsze wybrawszy (jako człek niekłótliwy, lecz swego nieustępujący), dałem wzajemne onemu pro memoria. 6. Ekspediowałem ekspedycje, nad wieczorem zaś w milicji mej niektóre instalowałem porządki. 7. Ekspediowałem JWJM pana Szretera nazad z rezolucją do Królewca, zaleciwszy mu jako zastawnikowi memu Głębokiego ad coloquendum z jenerałem lejtnantem wojsk pruskich i komendę jeneralną około Królewca stojących mającym, grafem Levaldem. 8. Wydałem ordynans na wykopywanie pniów tak swiżych, jako tyż i dawniejszych
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 148
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak