nowina. Chwalą Go już pastuszkowie, chwalą i wschodni królowie. I my nie mieszkajmy, chwalić pospieszajmy. Wesoła nowina. Jakoż Go chwalić będziemy, do szopki gdy się znijdziemy? Witaj pożądany, Boże ukochany! Wesoła nowina. O, jak żeś się podjął tego, żeś dla zbawienia naszego Zesłał ubożuchną Dziecinę miluchną. Wesoła nowina. O, gdzież pałace niebieskie? Kędyż zastępy anielskie? Dla nas, Stwórco drogi, stałeś się ubogi. Wesoła nowina. O, jakoś barzo struchlały? Dla nas, o Stwórco, dziś mały? Drżysz od zimna srogo, leżąc tak ubogo. Wesoła nowina. Dziękujmyż dobroci
nowina. Chwalą Go już pastuszkowie, chwalą i wschodni królowie. I my nie mieszkajmy, chwalić pospieszajmy. Wesoła nowina. Jakoż Go chwalić będziemy, do szopki gdy się znijdziemy? Witaj pożądany, Boże ukochany! Wesoła nowina. O, jak żeś się podjął tego, żeś dla zbawienia naszego Zesłał ubożuchną Dziecinę miluchną. Wesoła nowina. O, gdzież pałace niebieskie? Kędyż zastępy anielskie? Dla nas, Stwórco drogi, stałeś się ubogi. Wesoła nowina. O, jakoś barzo struchlały? Dla nas, o Stwórco, dziś mały? Drżysz od zimna srogo, leżąc tak ubogo. Wesoła nowina. Dziękujmyż dobroci
Skrót tekstu: KolBar_II
Strona: 664
Tytuł:
Kolędy
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
kolędy i pastorałki
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1721
Data wydania (nie wcześniej niż):
1721
Data wydania (nie później niż):
1721
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
. Nie każe tedy pewnie od siebie tym Aniołom/ żadnego znaku przykrości nie pokaże/ i owszem wszelkie miłości znaki oświadczyny/ ba i przykaże aby Duchowie nigdy w tych skokach przed nim nie ustawali/ ani od niego odstępowali. Nakaż Dziecino Aniołom/ skoki nieprzestanne/ przykaż jedyna nasza pociecho/ żeby pląsali ze trzciną/ pokaż miluchną ślicznej twarzyczki wesołość/ wyskakuj sobie na łonie Matki/ już nie od skoków odwrócony; ale do nich się od Matki wydzierający. Ze mówić jeszcze nie umiesz/ Obróć się do Matki twojej jakoby prosząc/ żeby cię od trzciny nie odwracała/ i zaś twarzyczkę Obróć do trzciny/ tym pokazując że trzciny pragniesz. pocałuj mile
. Nie każe tedy pewnie od siebie tym Anyołom/ żadnego znáku przykrośći nie pokaże/ y owszem wszelkie miłośći znáki oświádczyny/ bá y przykaże áby Duchowie nigdy w tych skokách przed nim nie vstawáli/ áni od niego odstępowali. Nákaż Dźiećino Anyołom/ skoki nieprzestánne/ przykaż iedyna naszá poćiecho/ żeby pląsáli ze trzćiną/ pokaż miluchną śliczney twarzyczki wesołość/ wyskákuy sobie ná łonie Mátki/ iuż nie od skokow odwrocony; ále do nich się od Mátki wydźieráiący. Ze mowić ieszcze nie vmiesz/ obroć się do Mátki twoiey iakoby prosząc/ żeby ćię od trzćiny nie odwracáłá/ y zaś twarzyczkę obroć do trzćiny/ tym pokázuiąc że trzćiny prágniesz. pocáłuy mile
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 388
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636