kanaru słówek i życzliwości: „Moje serdeńko, moja duszeńko, moje kochanie, weź lekarstwo cum custodia” albo: „układź się dla wygody swojej od ściany” i tam dalej, bywało nie bez obłudy, nie bez racji wygody własnej, aby IMć sama w potocznych plejzyrach i kontentecach była sine custodia albo przytulając się milusieńko do IMci, wolność łóżka od kraju swobodzie postronnej, a potem szlak wzgardy męża swojego podała, hałasów, swarów i sromotnej wiekom pamięci (jako na pewnym kamieniu grobowym czytałem) urobiła i oboje po sobie zostawili:
Tu leży cna para, wspólna życia kara, Mąż jako trzepaczka, a żona pijaczka. Gościu,
kanaru słówek i życzliwości: „Moje serdeńko, moja duszeńko, moje kochanie, weź lekarstwo cum custodia” albo: „układź się dla wygody swojej od ściany” i tam dalej, bywało nie bez obłudy, nie bez racyi wygody własnej, aby JMć sama w potocznych plejzyrach i kontentecach była sine custodia albo przytulając się milusieńko do JMci, wolność łóżka od kraju swobodzie postronnej, a potem szlak wzgardy męża swojego podała, hałasów, swarów i sromotnej wiekom pamięci (jako na pewnym kamieniu grobowym czytałem) urobiła i oboje po sobie zostawili:
Tu leży cna para, wspólna życia kara, Mąż jako trzepaczka, a żona pijaczka. Gościu,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 268
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
za ozdobę, tych za fundament i podporę majestatów adorując. Kędyż leżysz, przez pospolitą szkodę i żale niezłamane rządu i wojska potęgo, pod którą najmocniejszy nieprzyjaciel padać i grube karki łamać koniecznie musiał? Pod którą jako stalową tarczą wiara i kościoły święte niewzruszone stały, pod którą wolność i swobody szlacheckie jako pod łagodnymi słońca darami milusieńko kwitnęły, pod którą ludzie wszytkich prac i pożytków swoich zażywali spokojnie. Pod którą prawa, powaga i powinność wszelakie regularnie chodziły. Pod którą trony i majestaty w zupełnych ozdobach i w wzajemnej konfidencji reverenter stały. Pod którą sławy imienia polskiego cały świat do woli nasłuchać się i wydziwować nie wystarczył. Pod którą sam Bóg z
za ozdobę, tych za fundament i podporę majestatów adorując. Kędyż leżysz, przez pospolitą szkodę i żale niezłamane rządu i wojska potęgo, pod którą najmocniejszy nieprzyjaciel padać i grube karki łamać koniecznie musiał? Pod którą jako stalową tarczą wiara i kościoły święte niewzruszone stały, pod którą wolność i swobody szlacheckie jako pod łagodnymi słońca darami milusieńko kwitnęły, pod którą ludzie wszytkich prac i pożytków swoich zażywali spokojnie. Pod którą prawa, powaga i powinność wszelakie regularnie chodziły. Pod którą trony i majestaty w zupełnych ozdobach i w wzajemnej konfidencyi reverenter stały. Pod którą sławy imienia polskiego cały świat do woli nasłuchać się i wydziwować nie wystarczył. Pod którą sam Bóg z
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 284
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
rzeczy, Od marmurów wszytko grzeczy. Cymboryjum i ambona, Wiele ich kosztuje ona;
Ganki z balasami wyższe, Drugie malowane niższe, Ławki, formy tak kształtowne Stoją porządnie, kunsztowne; Obicia, także obrazy Muszę chwalić bez urazy. Poniemiecku tam śpiewają Psalmy i w organy grają; Cudzoziemców pełniusieńko, Patrząc na nich, milusieńko; Przy nich panie, panny, matki Prowadzą przy sobie dziatki; Wszyscy słuchają kazania I Bożego przykazania. Potym, kiedy msze wychodzą, Wtenczas się oni rozchodzą. Tu na przodku przy kościele Pozłocistych gałek wiele. Nad ołtarzem postawiona Kopuleta, wystawiona; Jest krzyż na niej z gałką złoty, Dostatek wkoło pozłoty; Przy
rzeczy, Od marmurów wszytko grzeczy. Cymboryjum i ambona, Wiele ich kosztuje ona;
Ganki z balasami wyższe, Drugie malowane niższe, Ławki, formy tak kształtowne Stoją porządnie, kunsztowne; Obicia, także obrazy Muszę chwalić bez urazy. Poniemiecku tam śpiewają Psalmy i w organy grają; Cudzoziemców pełniusieńko, Patrząc na nich, milusieńko; Przy nich panie, panny, matki Prowadzą przy sobie dziatki; Wszyscy słuchają kazania I Bożego przykazania. Potym, kiedy msze wychodzą, Wtenczas się oni rozchodzą. Tu na przodku przy kościele Pozłocistych gałek wiele. Nad ołtarzem postawiona Kopuleta, wystawiona; Jest krzyż na niej z gałką złoty, Dostatek wkoło pozłoty; Przy
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 25
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
. Żeby kupieckich ludzi, do nabywania perły onej drogiej żywota wiecznego nakłonił: peregrynujących do kresu Ojczyzny wiecznej zaprowadził: Rajskie nieznikome pociechy wszytkim zalecił; kupcem się być odezwał. homini negotiatori quaerenti bonas margaritas: Uczniom w pielgrzymskiej postawie drogi dopomagał: Tu solus peregrinus in Isráel: Magdalenie w ogródniczej osobie, czego by szukała, milusieńko pytał: Quid ploras, quid quaeris?
2. Wszytkie te i tym podobne sposoby, któremi Mądrość wieczna Zbawiciel nasz drogi, niepojęta miłość swoję przeciwko nam wyświadcza, i serca nasze pozyskać sobie pragnie, są wielkie i miłościwej skłonności jego ku stworzeniu swemu wielce pełne, deliciae meae, esse cum filijs hominum. Ale dzisiejszy
. Zeby kupieckich ludźi, do nábywánia perły oney drogiey żywotá wiecznego nákłonił: peregrynuiących do kresu Oyczyzny wieczney zaprowádźił: Ráyskie nieznikome poćiechy wszytkim zálećił; kupcem się być odezwał. homini negotiatori quaerenti bonas margaritas: Uczniom w pielgrzymskiey postáwie drogi dopomagał: Tu solus peregrinus in Isráel: Mágdálenie w ogrodniczey osobie, czego by szukáłá, miluśieńko pytał: Quid ploras, quid quaeris?
2. Wszytkie te y tym podobne sposoby, ktoremi Mądrość wieczna Zbáwićiel nász drogi, niepoięta miłość swoię przećiwko nąm wyświádcza, y sercá násze pozyskáć sobie prágnie, są wielkie y miłośćiwey skłonnośći iego ku stworzeniu swemu wielce pełne, deliciae meae, esse cum filijs hominum. Ale dźiśieyszy
Skrót tekstu: PiskorKaz
Strona: 780
Tytuł:
Kazania na Dni Pańskie
Autor:
Sebastian Jan Piskorski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706