/4 linij; w Lille zaś we Slandryj 15 calów i 2 linie.
1692. 22 Marca: 18. Kwietnia Zorza północa.
18 Czerwca o 11 godzinie z rana trzęsienie ziemi gwałtowne w Jamajce: Morze wyszedłszy z brzegów, zalało we dwóch minutach dziewiętnastą część portu, i miasta Port Rojal: a w jednej minucie Kwai. Ku stronie północej więcej nad 500 Łanów woda zatopiła, a sregatę jednę na dachy wniosła etc. Trzęsienie to tak na ziemi jako i na morzu trwało do końca Czerwca, i części jednej miesiąca Lipca, ale coraz słabiejąc:
Na górach słyszany był wielki łoskot, a im kto barziej do nich zbliżał się,
/4 liniy; w Lille zaś we Slandryi 15 calow y 2 linie.
1692. 22 Marca: 18. Kwietnia Zorza pułnocna.
18 Czerwca o 11 godzinie z rana trzęsienie ziemi gwałtowne w Jamayce: Morze wyszedłszy z brzegow, zalało we dwóch minutach dziewiętnastą część portu, y miasta Port Royal: á w iedney minucie Quai. Ku stronie pułnocney wiecey nad 500 Łanow woda zatopiła, á sregatę iednę na dachy wniosła etc. Trzęsienie to tak na ziemi iako y na morzu trwało do końca Czerwca, y części iedney miesiąca Lipca, ale coraz słabieiąc:
Na górach słyszany był wielki łoskot, á im kto barziey do nich zbliżał się,
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 143
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
, rzadka, pełna pęcherżyków: kiedy Prochu drobnego, albo tartego kto do nabijania zażywa miasto grubego, Armatnego. 9. Kula wypadszy z Atmaty za dwie minuty uleci mile Niemiecką, jako zważyli Lancgrasf Hasyj Gwilielm, i Tycho Brache Emuli Matematycy. Z tąd patet, że na milę kto stojący ad metam, wjednej minucie widząc zapalony, proch w zapale Armaty, wdrugiej minucie może się umknąć evitando ictum.
INSTRUMENTÓW do DZIAŁ zażywają w należytym wyrychtowaniu Quadrantem, po Francusku I? Esqvere, który bywa miedziany, żelazny, mosiądzowy, lub drzewiany. Jest nakszfałt krokiewki, z jednym krutszym końcem: miasto banta idzie pół. Szweryczny cyrkuł,
, rzadka, pełna pęcherżykow: kiedy Prochu drobnego, albo tartego kto do nabiiania záżywa miasto grubego, Armatnego. 9. Kula wypadszy z Atmaty za dwie minuty uleci mile Niemiecką, iako zważyli Lancgrasf Hasyi Gwilielm, y Tycho Brache AEmuli Matematycy. Z tąd patet, że na milę kto stoiący ad metam, wiedney mìnucie widząc zapalony, proch w zapale Armaty, wdrugiey minucie może się umknąc evitando ictum.
INSTRUMENTOW do DZIAŁ zażywaią w należytym wyrychtowaniu Quadrantem, po Francusku I? Esqvere, ktory bywa miedziany, żelazny, mosiądzowy, lub drzewiany. Iest nakszfałt krokiewki, z iednym krutszym końcem: miasto banta idzie puł. Szweryczny cyrkuł,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 240
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
tartego kto do nabijania zażywa miasto grubego, Armatnego. 9. Kula wypadszy z Atmaty za dwie minuty uleci mile Niemiecką, jako zważyli Lancgrasf Hasyj Gwilielm, i Tycho Brache Emuli Matematycy. Z tąd patet, że na milę kto stojący ad metam, wjednej minucie widząc zapalony, proch w zapale Armaty, wdrugiej minucie może się umknąć evitando ictum.
INSTRUMENTÓW do DZIAŁ zażywają w należytym wyrychtowaniu Quadrantem, po Francusku I? Esqvere, który bywa miedziany, żelazny, mosiądzowy, lub drzewiany. Jest nakszfałt krokiewki, z jednym krutszym końcem: miasto banta idzie pół. Szweryczny cyrkuł, z liczbą znaczącą Elevationem Horizontalem, Communem, mediam aż do
tartego kto do nabiiania záżywa miasto grubego, Armatnego. 9. Kula wypadszy z Atmaty za dwie minuty uleci mile Niemiecką, iako zważyli Lancgrasf Hasyi Gwilielm, y Tycho Brache AEmuli Matematycy. Z tąd patet, że na milę kto stoiący ad metam, wiedney mìnucie widząc zapalony, proch w zapale Armaty, wdrugiey minucie może się umknąc evitando ictum.
INSTRUMENTOW do DZIAŁ zażywaią w należytym wyrychtowaniu Quadrantem, po Francusku I? Esqvere, ktory bywa miedziany, żelazny, mosiądzowy, lub drzewiany. Iest nakszfałt krokiewki, z iednym krutszym końcem: miasto banta idzie puł. Szweryczny cyrkuł, z liczbą znaczącą Elevationem Horizontalem, Communem, mediam aż do
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 240
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
cnotę/ tu śmierć/ tu zaś żywot/ Prosta ścieżka/ tu zaś dół/ wesele i kłopot. Baczny zginać nie może z salonym śmierć chodzi/ Zginać snadnie/ bo drogę szerok azłość rodzi. I jako z małej iskry/ Las spożaru ginie/ (W którym lata dość długie stawiły jaskinie.) W minucie z Jako Sławę na którą pracował/ Przez bieg życia swojego prędko zaś zespował. Ów który wiec wykroczy z brzegów dawnej cnoty/ Potłumił pierwszą dzielność zniósł plonne roboty. Tak ci którzy ścieżką mą głogiem przyodżyaną/ Chodząc długo na drogę ku zgubie podaną. Stępują/ prędko karki w Niewolą w kładają/ Przepędziwszy długi wiek ode
cnotę/ tu śmierć/ tu záś żywot/ Prosta sćieszká/ tu záś doł/ wesele y kłopot. Báczny zginać nie może z salonym śmierć chodźi/ Zginać snádnie/ bo drogę szerok azłość rodźi. Y iáko z máłey iskry/ Lás spożaru ginie/ (W ktorym látá dość długie stáwiły iaskinie.) W minućie z Iáko Sławę ná ktorą prácował/ Przez bieg życia swoiego prędko zás zespowáł. Ow ktory wiec wykroczy z brzegow dawney cnoty/ Potłumił pierwszą dźielność zniosł plonne roboty. Ták ći ktorzy śćieszką mą głogiem przyodżianą/ Chodząc długo ná drogę ku zgubie podáną. Stępuią/ prędko kárki w Niewolą w kładáią/ Przepędźiwszy długi wiek ode
Skrót tekstu: WitkWol
Strona: C3
Tytuł:
Złota wolność koronna
Autor:
Stanisław Witkowski
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
księgę czyta, Każda litera twardym diamentem ryta, W punkciku nie omyli, nie opuści kreski, Aż skoro ją przeczyta od deski do deski; Dopiero wtenczas zawrze, skoro wszytkich rzeczy, I światu przyjdzie koniec ostatni, i człeczy. Znowu nie zawrze, ale jako przy statucie Z niej ludzi i wszytek świat osądzi w minucie. Nie chce się żadną miarą luter w tym obaczyć, Że insza jest rzecz widzieć, insza jest przeznaczyć. Żeby miało to karać, czego człek nie może Nie czynić, nie pozwala miłosierdzie boże: Dał okazją grzechu, kiedy one drzewa Postawił i zakazał, a wżdy jadła Ewa; Widział to, że miała jeść
księgę czyta, Każda litera twardym dyjamentem ryta, W punkciku nie omyli, nie opuści kreski, Aż skoro ją przeczyta od deski do deski; Dopiero wtenczas zawrze, skoro wszytkich rzeczy, I światu przyjdzie koniec ostatni, i człeczy. Znowu nie zawrze, ale jako przy statucie Z niej ludzi i wszytek świat osądzi w minucie. Nie chce się żadną miarą luter w tym obaczyć, Że insza jest rzecz widzieć, insza jest przeznaczyć. Żeby miało to karać, czego człek nie może Nie czynić, nie pozwala miłosierdzie boże: Dał okazyją grzechu, kiedy one drzewa Postawił i zakazał, a wżdy jadła Ewa; Widział to, że miała jeść
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 569
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
po łyżce tego choremu dawać/ w ten czas kiedyby go Kaduk napadł. Podagrze
Podagrze jest doświadczonym lekarstwem/ świeżo go biorąc ze wszystkim/ to jest korzenie/ Nać z kłączem/ z kwieciem/ i z nasieniem/ zwłaszcza w ten czas gdyby Saturnus w dziesiątym domu Wagi/ a we dwunastym stopniu był/ w minucie trzydziestej i pierwszej/ Mars w Raku niebieskim/ w ośmym a dwudziestym stopniu/ i w czterdziestej minucie/ a Jowisz in opposito , to jest/ przeciwny. To bywa gdy w pierwszym domu Kozorożca/ w trzecim Stopniu w minucie piątej bieg swój odprawuje/ i w ósmy stopień w minutę dwudziąstą w Strzelca wnidzie.
po łyszce tego choremu dawáć/ w ten czás kiedyby go Káduk nápadł. Podágrze
Podágrze iest doświadczonym lekárstwem/ świeżo go biorąc ze wszystkim/ to iest korzenie/ Nać z kłączem/ z kwiećiem/ y z naśieniem/ zwłasczá w ten czás gdyby Sáturnus w dźieśiątym domu Wagi/ á we dwunastym stopniu był/ w minućie trzydźiestey y pierwszey/ Mars w Ráku niebieskim/ w osmym á dwudźiestym stopniu/ y w czterdźiestey minućie/ á Iowisz in opposito , to iest/ przećiwny. To bywa gdy w pierwszym domu Kozorożcá/ w trzećim Stopniu w minućie piątey bieg swoy odpráwuie/ y w osmy stopień w minutę dwudźiąstą w Strzelcá wnidźie.
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 104
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ świeżo go biorąc ze wszystkim/ to jest korzenie/ Nać z kłączem/ z kwieciem/ i z nasieniem/ zwłaszcza w ten czas gdyby Saturnus w dziesiątym domu Wagi/ a we dwunastym stopniu był/ w minucie trzydziestej i pierwszej/ Mars w Raku niebieskim/ w ośmym a dwudziestym stopniu/ i w czterdziestej minucie/ a Jowisz in opposito , to jest/ przeciwny. To bywa gdy w pierwszym domu Kozorożca/ w trzecim Stopniu w minucie piątej bieg swój odprawuje/ i w ósmy stopień w minutę dwudziąstą w Strzelca wnidzie. To ziele świeżo/ pod tymi znakami niebieskimi biorąc/ (co w Księżycu Wrześniu bywa) drobno posiekać/
/ świeżo go biorąc ze wszystkim/ to iest korzenie/ Nać z kłączem/ z kwiećiem/ y z naśieniem/ zwłasczá w ten czás gdyby Sáturnus w dźieśiątym domu Wagi/ á we dwunastym stopniu był/ w minućie trzydźiestey y pierwszey/ Mars w Ráku niebieskim/ w osmym á dwudźiestym stopniu/ y w czterdźiestey minućie/ á Iowisz in opposito , to iest/ przećiwny. To bywa gdy w pierwszym domu Kozorożcá/ w trzećim Stopniu w minućie piątey bieg swoy odpráwuie/ y w osmy stopień w minutę dwudźiąstą w Strzelcá wnidźie. To źiele świeżo/ pod tymi znákámi niebieskimi biorąc/ (co w Kśiężycu Wrześniu bywa) drobno pośiekáć/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 104
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
ten czas gdyby Saturnus w dziesiątym domu Wagi/ a we dwunastym stopniu był/ w minucie trzydziestej i pierwszej/ Mars w Raku niebieskim/ w ośmym a dwudziestym stopniu/ i w czterdziestej minucie/ a Jowisz in opposito , to jest/ przeciwny. To bywa gdy w pierwszym domu Kozorożca/ w trzecim Stopniu w minucie piątej bieg swój odprawuje/ i w ósmy stopień w minutę dwudziąstą w Strzelca wnidzie. To ziele świeżo/ pod tymi znakami niebieskimi biorąc/ (co w Księżycu Wrześniu bywa) drobno posiekać/ i Sok z tego wyżąć/ osobno go odłączyć i schować/ a wygniotki w garniec włożyć/ i dobrze zalutować/ na popiół
ten czás gdyby Sáturnus w dźieśiątym domu Wagi/ á we dwunastym stopniu był/ w minućie trzydźiestey y pierwszey/ Mars w Ráku niebieskim/ w osmym á dwudźiestym stopniu/ y w czterdźiestey minućie/ á Iowisz in opposito , to iest/ przećiwny. To bywa gdy w pierwszym domu Kozorożcá/ w trzećim Stopniu w minućie piątey bieg swoy odpráwuie/ y w osmy stopień w minutę dwudźiąstą w Strzelcá wnidźie. To źiele świeżo/ pod tymi znákámi niebieskimi biorąc/ (co w Kśiężycu Wrześniu bywa) drobno pośiekáć/ y Sok z tego wyżąć/ osobno go odłączyć y schowáć/ á wygniotki w gárniec włożyć/ y dobrze zálutowáć/ ná popioł
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 104
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
których teraz siła/ Potrzebna by Kapella taką w Polsce była. Do Serujenta.
Quem Deus odit seruire facit, Plantis KTo ma swoi szplachec Roli/ a w kraju rodzajnym. Na cóż się on czynić ma sługą rękodajnym? Jeżeli serujencie chcesz być za pokojem/ Niebądź że tedy cudzym/ gdy możesz być swojem. Minucie.
KTo Kalendarzom/ łgarzom/ wierzy nieutyje/ Bo cóż są Minucie/ jeno Mendacije. Zeź.
PRawo/ Bankiety/ Fryje/ leki/ i Budynki/ Baszarynki/ pustoszą zgrontu nasze skrzynki. Czemu tak?
KTokolwiek te Fraszki czytasz/ Autora się pono spytasz? Czemu te mam w Wirszach wadę/ Ze między
ktorych teraz śiłá/ Potrzebna by Kápellá táką w Polscze byłá. Do Seruienta.
Quem Deus odit seruire facit, Plantis KTo ma swoi szpláchec Roli/ á w kráiu rodzáynym. Ná cosz sie on czynić ma sługą rękodáinym? Ieżeli seruiencie chcesz bydź zá pokoięm/ Niebądź że tedy cudzym/ gdy możesz bydź swoiem. Minućie.
KTo Kálendarzom/ łgarzom/ wierzy nieutyie/ Bo cosz są Minucie/ ieno Mendáciie. Zeź.
PRáwo/ Bánkiety/ Fryie/ leki/ y Budynki/ Bászárynki/ pustoszą zgrontu násze skrzynki. Czemu ták?
KTokolwiek te Frászki czytasz/ Autorá sie pono spytasz? Czemu te mam w Wirszách wádę/ Ze między
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 78
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
.
Quem Deus odit seruire facit, Plantis KTo ma swoi szplachec Roli/ a w kraju rodzajnym. Na cóż się on czynić ma sługą rękodajnym? Jeżeli serujencie chcesz być za pokojem/ Niebądź że tedy cudzym/ gdy możesz być swojem. Minucie.
KTo Kalendarzom/ łgarzom/ wierzy nieutyje/ Bo cóż są Minucie/ jeno Mendacije. Zeź.
PRawo/ Bankiety/ Fryje/ leki/ i Budynki/ Baszarynki/ pustoszą zgrontu nasze skrzynki. Czemu tak?
KTokolwiek te Fraszki czytasz/ Autora się pono spytasz? Czemu te mam w Wirszach wadę/ Ze między brant/ zuzeł kładę. Więc kiedy to wiedzieć chcecie/ Jak owo bywa
.
Quem Deus odit seruire facit, Plantis KTo ma swoi szpláchec Roli/ á w kráiu rodzáynym. Ná cosz sie on czynić ma sługą rękodáinym? Ieżeli seruiencie chcesz bydź zá pokoięm/ Niebądź że tedy cudzym/ gdy możesz bydź swoiem. Minućie.
KTo Kálendarzom/ łgarzom/ wierzy nieutyie/ Bo cosz są Minucie/ ieno Mendáciie. Zeź.
PRáwo/ Bánkiety/ Fryie/ leki/ y Budynki/ Bászárynki/ pustoszą zgrontu násze skrzynki. Czemu ták?
KTokolwiek te Frászki czytasz/ Autorá sie pono spytasz? Czemu te mam w Wirszách wádę/ Ze między bránt/ zuzeł kłádę. Więc kiedy to wiedźieć chcećie/ Iák owo bywa
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 78
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674