cegiełkach i t. d. Ołtarze bardzo piękne i bogate.
Kościół karmelitów bosych, nad który piękniejszego i modniejszego nie masz: facjata ab extra z kamienia białego jako alabastru; słupy, osoby, wiązania bardzo specjalne z jednych a nie spajanych sztuk. Wewnątrz ołtarza także kamienne i obrazy z kamienia białego ryte, wielkie bardzo misterną robotą, zwłaszcza z obu stron poboczne ołtarze średnie. Jest też kościół piękny z takąż facjatą, à la Salute, od Somaszków wystawiony, od Wenecjan tempore pestis kosztem ich; kościół bardzo piękny okrągły, we środku jego stojąc, można po całym kościele mszy wszędzie u każdego ołtarza słuchać. Kościół kapucynów także wystawiony czasu
cegiełkach i t. d. Ołtarze bardzo piękne i bogate.
Kościół karmelitów bosych, nad który piękniejszego i modniejszego nie masz: facyata ab extra z kamienia białego jako alabastru; słupy, osoby, wiązania bardzo specyalne z jednych a nie spajanych sztuk. Wewnątrz ołtarza także kamienne i obrazy z kamienia białego ryte, wielkie bardzo misterną robotą, zwłaszcza z obu stron poboczne ołtarze srzednie. Jest téż kościół piękny z takąż facyatą, à la Salute, od Somaszków wystawiony, od Wenecyan tempore pestis kosztem ich; kościół bardzo piękny okrągły, we środku jego stojąc, można po całym kościele mszy wszędzie u każdego ołtarza słuchać. Kościół kapucynów także wystawiony czasu
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 81
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
20 tysięcy talarów twardych, drugą dwanaście set czerwonych złotych, trzecią z kryształu rżniętego z kamieńmi we srebro ze złotem oprawną - trzydzieście tysięcy, zegary także bogate i specjalne niesłychanie, tak, że jeden ceniono tysiąc czerwonych złotych, drugi - sześdziesiat tysięcy dobrej monety, i innych wiele galanterii, które trudno wypisować, specjalną i misterną robotą. Jakoż złotników i zegarmistrzów sławniejszych in Europa nad auszpurskich nie najdzie.
Dnia 3 Novembris. Rano przyszli z magistratu z komplementem i upominkami do księcia IM. Odprawiwszy tych jechało księstwo publice z kawalkatą do kościoła Ojców Dominikanów, gdzie dwa ołtarze wielkie, bo się i sam kościół in duas dzieli partes, dlatego,
20 tysięcy talarów twardych, drugą dwanaście set czerwonych złotych, trzecią z kryształu rżniętego z kamienmi we srebro ze złotem oprawną - trzydzieście tysięcy, zegary także bogate i specjalne niesłychanie, tak, że jeden ceniono tysiąc czerwonych złotych, drugi - sześdziesiat tysięcy dobrej monety, i innych wiele galanterii, które trudno wypisować, specjalną i misterną robotą. Jakoż złotników i zegarmistrzów sławniejszych in Europa nad auszpurskich nie najdzie.
Dnia 3 Novembris. Rano przyszli z magistratu z komplementem i upominkami do księcia JM. Odprawiwszy tych jechało księstwo publice z kawalkatą do kościoła Ojców Dominikanów, gdzie dwa ołtarze wielkie, bo się i sam kościoł in duas dzieli partes, dlatego,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 130
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
quam eruditissime grają. Tam się było głosów melodii przysłuchać. Po nieszporze, z pałacu jechaliśmy na komedię, skąd post delectamentum powrócili.
Dnia 9 Decembris. Mszy św. słuchaliśmy w kościele Naświętszej Panny sub titulo Alla Salute. Kościół barzo poważny, intrinsecus ma statui z białego marmuru, rżniętego barzo 23 subtelną i misterną robotą, tak, iż nad każdej statui elaboracją jest co considerare. Ołtarze wszytkie kamienne, także subtelną elaboracją i piękną akomodacją wystawione.
Po mszy św. wysłuchanej jechaliśmy w gundułach do kościoła Ojców Benedyktynów na drugiej części miasta. Ten kościół, wielką także spezą i magnificencją wystawiony, ma w sobie różne do uważania godne
quam eruditissime grają. Tam się było głosów melodii przysłuchać. Po nieszporze, z pałacu jechaliśmy na komedię, skąd post delectamentum powrócili.
Dnia 9 Decembris. Mszy św. słuchaliśmy w kościele Naświętszej Panny sub titulo Alla Salute. Kościoł barzo poważny, intrinsecus ma statui z białego marmuru, rżniętego barzo 23 subtelną i misterną robotą, tak, iż nad kożdej statui elaboracją jest co considerare. Ołtarze wszytkie kamienne, także subtelną elaboracją i piękną akomodacją wystawione.
Po mszy św. wysłuchanej jechaliśmy w gundułach do kościoła Ojców Benedyktynów na drugiej części miasta. Ten kościoł, wielką także spezą i magnificencją wystawiony, ma w sobie różne do uważania godne
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 150
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Kościół ten wspaniały. Ma w boku kaplicę, w której osobliwe się zawsze nabożeństwo różańcowe odprawuje. Ołtarz 29 z kamienia rżnięty, Naświętsza Panna siedząca także z kamienia.
Jest też podle tegoż kościoła drugi, do tego należący, mniejszy, wszytek extrinsecus z marmuru białego, w różne historie rżnięte słany. Intrinsecus zaś misterną malarską barzo robotą obrazami ozdobiony, takiemi, iż sadza, żeby dziś kilkadziesiąt milionów mieli za te obrazy, gdyby ich przedać chcieli. W ołtarzu wielkim obraz cudowny Naświętszej Panny, ten, który Joanni Damasceno, gdy coś przeciwko Cesarzowi et pro Beata Virgine Maria napisał był, rękę uciętą przywrócił.
Tego dnia stamtąd jadąc,
Kościoł ten wspaniały. Ma w boku kaplicę, w której osobliwe się zawsze nabożeństwo różańcowe odprawuje. Ołtarz 29 z kamienia rżnięty, Naświętsza Panna siedząca także z kamienia.
Jest też podle tegoż kościoła drugi, do tego należący, mniejszy, wszytek extrinsecus z marmuru białego, w różne historie rżnięte słany. Intrinsecus zaś misterną malarską barzo robotą obrazami ozdobiony, takiemi, iż sadza, żeby dziś kilkadziesiąt milionów mieli za te obrazy, gdyby ich przedać chcieli. W ołtarzu wielkim obraz cudowny Naświętszej Panny, ten, który Joanni Damasceno, gdy coś przeciwko Cesarzowi et pro Beata Virgine Maria napisał był, rękę uciętą przywrócił.
Tego dnia stamtąd jadąc,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 158
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
.
Tegoż dnia byłem w kościele S. Marie Majoris, także katedralny, w którym ciało S. Matie apostoli. Ten kościół jako ekstrinsecus wielkiej spezy i aparencjej, także też intrinsecus przy piękności wielką spezą wystawiony. Mianowicie ma kaplice barzo bogate. Inter alias nominis Jezu et Marie kaplica; wszytkie ściany subtelną i misterną robotą słane osobami z marmuru białego, albo raczej halabastru. Kopuła albo sklepienie mozaiką wyborną. Ołtarz z niepospolitego kamienia. Kędy obraz bywa w ołtarzach, tam kamień jakiś niewidziany barzo przezroczysty in duas rozdzielony partes, ma na sobie ryte nomen: Jezus et Marie. Jest w tym kościele obraz cudowny S. Marie
.
Tegoż dnia byłem w kościele S. Mariae Maioris, także katedralny, w którym ciało S. Mattiae apostoli. Ten kościoł jako extrinsecus wielkiej spezy i aparencjej, także też intrinsecus przy piękności wielką spezą wystawiony. Mianowicie ma kaplice barzo bogate. Inter alias nominis Jesu et Mariae kaplica; wszytkie ściany subtelną i misterną robotą słane osobami z marmuru białego, albo raczej halabastru. Kopuła albo sklepienie mozaiką wyborną. Ołtarz z niepospolitego kamienia. Kędy obraz bywa w ołtarzach, tam kamień jakiś niewidziany barzo przezroczysty in duas rozdzielony partes, ma na sobie ryte nomen: Jesus et Mariae. Jest w tym kościele obraz cudowny S. Mariae
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 192
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
samego srebra cztery sale pełniusieńkie różnej starożytności i nowych galanterii. Były też dwa lichtarze wiszące nowe, jeno dwoma dniami przed byciem naszym od rzemieślnika z roboty odzyskane, z którech każdy po półtora tysiąca grzywien ważył. Obicia barzo bogatego różnej roboty także kilka sal napełnionych. Miedzy któremi 88v łóżek kilkanaście niewypowiedzianie misterną robotą i bogatą haftowane z obu stron jednako, tak iż osoby z haftu właśnie jakby z drzewa rzezane lubo ze srebra lane były, i innych wielka i niezmierna moc skarbów i galanterii z różnych kamieni i kryształów.
Dnia 12 Julii. Byłem w pałacu jednego markiza, który jest barzo wyśmienity i ozdobiony intus różnych
samego srebra cztery sale pełniusieńkie różnej starożytności i nowych galanterii. Były też dwa lichtarze wiszące nowe, jeno dwoma dniami przed byciem naszym od rzemieśnika z roboty odzyskane, z którech kożdy po półtora tysiąca grzywien ważył. Obicia barzo bogatego różnej roboty także kilka sal napełnionych. Miedzy któremi 88v łóżek kilkanaście niewypowiedzianie misterną robotą i bogatą haftowane z obu stron jednako, tak iż osoby z haftu właśnie jakby z drzewa rzezane lubo ze srebra lane były, i innych wielka i niezmierna moc skarbów i galanterii z różnych kamieni i kryształów.
Dnia 12 Julii. Byłem w pałacu jednego markiza, który jest barzo wyśmienity i ozdobiony intus różnych
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 290
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
wszytkie historii actus i osób. Miedzy różnemi - jedno było już gotowe do pokojów małych dwóch, albo li też do jednej sali niemałej - sztuk dziesięć, które na przedaż miał - cenił go dwanaście tysięcy talerów twardych.
W tym tedy mieście są kościoły barzo wielkiej magnificencjej. Miedzy innemi jeden katedralny, dość strukturą misterną i wielką, extraneum opus podobieństwo ma niejakie z kościołem mediolańskim, który miraculum słusznie się nazwać może orbis. O tym kościele asserunt Francuzowie, iż nie ma Francja drugiego, który by mu aequaret, jako intus w wesołości, tak też ekstra w magnificencjej, lubo jeszcze nie jest doskonale perfectum opus.
Stamtąd tedy
wszytkie historii actus i osób. Miedzy różnemi - jedno było już gotowe do pokojów małych dwóch, albo li też do jednej sali niemałej - sztuk dziesięć, które na przedaż miał - cenił go dwanaście tysięcy talerów twardych.
W tym tedy mieście są kościoły barzo wielkiej magnificencjej. Miedzy innemi jeden katedralny, dość strukturą misterną i wielką, extraneum opus podobieństwo ma niejakie z kościołem mediolańskim, który miraculum słusznie się nazwać może orbis. O tym kościele asserunt Francuzowie, iż nie ma Francja drugiego, który by mu aequaret, jako intus w wesołości, tak też extra w magnificencjej, lubo jeszcze nie jest doskonale perfectum opus.
Stamtąd tedy
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 296
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
stoi, mieć ludzi siła, a mało na ludzi łożyć i, gdyby można, wiatr mleć i pytlować.
Jacek: Ledwo też nie tak żyją, sam tylko cybuch przedmuchując smrodliwy w mizernej i nie zawsze pewnej grosza strawnego porcji.
Wincenty: Ma ten motłoch zawsze sposoby z cudzego, grosz tydniowy na kwadrans przepiwszy, misterną zdobyczą cały tydzień ładuje, a często się i spod żłobu podróżnego pożywi, ogony i uszy świniom na porcyją do chrzanu kastrując.
Jacek: Fe, dlaboga, na wstyd i sumnienie pańskie krwawić ślak i brać przeklęctwo ludzi ubogich za sobą?
Wincenty: I owszem, oni takie akcyje w proporcyją niejakiej dworskości ludzi swoich układają
stoi, mieć ludzi siła, a mało na ludzi łożyć i, gdyby można, wiatr mleć i pytlować.
Jacek: Ledwo też nie tak żyją, sam tylko cybuch przedmuchując smrodliwy w mizernej i nie zawsze pewnej grosza strawnego porcyi.
Wincenty: Ma ten motłoch zawsze sposoby z cudzego, grosz tydniowy na kwadrans przepiwszy, misterną zdobyczą cały tydzień ładuje, a często się i spod żłobu podróżnego pożywi, ogony i uszy świniom na porcyją do chrzanu kastrując.
Jacek: Fe, dlaboga, na wstyd i sumnienie pańskie krwawić ślak i brać przeklęctwo ludzi ubogich za sobą?
Wincenty: I owszem, oni takie akcyje w proporcyją niejakiej dworskości ludzi swoich układają
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 280
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Opola cudem naznaczoną mu Jasną Górę Roku 1382. Tu SOKAL Miasto nad Bugiem z Zamkiem. Blisko Miasta na Wyspie rzeką Bugiem i Ratą uczynionej, jest Konwent OO. Bernardynów i Kościół, w którym cudami słynie Najss. Matka, której temi czasy hojnością Michała Patockiego wprzód Pisarza Polnego Koronnego, potym Wojewody Wołyńskiego stanął srebrny Ołtarz misterną robotą i w jaśnieszej lokowany Kaplicy z przeniesieniem Obrazu, ukoronowanego Roku 1724.
WOŁYŃSKIE Województwo Roku 1434 od Władysława III. Ruskim Książętom oderwawszy. inkorporowane do Polskiej Korony, a Szlachta Wołyńska z Koronnym Rycerstwem porównana. Kazimierz IV Jagiełłowicz oderwał był do Litwy, i rządzili nim more Lithvonorum Marszałkowie Wołyńscy, ale przy Unii Księstwa z
Opola cudem náznaczoną mu Iasną Gorę Roku 1382. Tu SOKAL Miasto nad Bugiem z Zamkiem. Blisko Miasta na Wyspie rzeką Bugiem y Ratą uczynioney, iest Konwent OO. Bernardynow y Kościoł, w ktorym cudami słynie Nayss. Matka, ktorey temi czasy hoynością Michała Patockiego wprzod Pisarza Polnego Koronnego, potym Woiewody Wołyńskiego stanął srebrny Ołtarz misterną robotą y w iasnieszey lokowany Kaplicy z przeniesieniem Obrazu, ukoronowanego Roku 1724.
WOŁYNSKIE Woiewodztwo Roku 1434 od Władysława III. Ruskim Xiążętom oderwawszy. inkorporowane do Polskiey Korony, a Szlachta Wołyńska z Koronnym Rycerstwem porownana. Kazimierz IV Iagiełłowicz oderwáł był do Litwy, y rządzili nim more Lithvonorum Marszałkowie Wołyńscy, ale przy Unii Xięstwa z
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 344
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
nie nosili: 7. Bo mieli potrzeb dostatek/ do wszystkiej roboty aby ją wyrobili/ i zbywało. 8. I Urobili każdy dowcipny z rzemieślników/ tę robotę: przybytek z dziesięcią Opon/ z białego jedwabiu kręconego/ i z hiacyntu/ i szarłatu/ i z karmazynu dwa kroć farbowanego/ z Cherubiny/ robotą misterną robili je. 9. Długość Opony jednej dwadzieścia i osim łokieć/ a szerokość opony jednej na cztery łokcie: pod jedną miarą były wszystkie opony. 10. I spoił pięć opon jednę z drugą/ także drugą pięć opon spoił jednę z drugą. 11. Naczynił też pętlic hiacyntowych po kraju opony jednej na końcu gdzie
nie nośili: 7. Bo mieli potrzeb dostátek/ do wszystkiey roboty áby ją wyrobili/ y zbywáło. 8. Y Urobili káżdy dowćipny z rzemieślnikow/ tę robotę: przybytek z dźieśięćią Opon/ z białego jedwabiu kręconego/ y z hyácyntu/ y szárłatu/ y z kármázynu dwá kroć fárbowánego/ z Cherubiny/ robotą misterną robili je. 9. Długość Opony jedney dwádźieśćiá y ośim łokiet/ á szerokość opony jedney ná cztery łokćie: pod jedną miárą były wszystkie opony. 10. Y spojił pięć opon jednę z drugą/ tákże drugą pięć opon spoił jednę z drugą. 11. Náczynił też pętlic hyácyntowych po kráju opony jedney ná końcu gdźie
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 95
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632