kościele mszy wszędzie u każdego ołtarza słuchać. Kościół kapucynów także wystawiony czasu powietrza kosztem Wenecji, bardzo piękny.
Arsenał albo cekauz, ma dział niezliczoną moc różnych: są jedne co za polską milę niosą, drugie co w jednej sztuce po kilka dziur do wystrzałów kul mają, są moździerze wielkie i małe, jest ze skóry misternej roboty działko polowe; rynsztunki też bardzo piękne i porządne: jedne używane, drugie do użycia, trzecie do aparencji; staroświecczyzny, kirysów nabijanych złotem, blachy, muszkiety, flinty, koncerze z fordymentami i t. d. Na 15,000 wojska jest rynsztunku porządnie bardzo złożonego, generałów dawnych wojenne bronie, samego nawet Atyli,
kościele mszy wszędzie u każdego ołtarza słuchać. Kościół kapucynów także wystawiony czasu powietrza kosztem Wenecyi, bardzo piękny.
Arsenał albo cekauz, ma dział niezliczoną moc różnych: są jedne co za polską milę niosą, drugie co w jednéj sztuce po kilka dziur do wystrzałów kul mają, są moździerze wielkie i małe, jest ze skóry misternéj roboty działko polowe; rynsztunki téż bardzo piękne i porządne: jedne używane, drugie do użycia, trzecie do apparencyi; staroświecczyzny, kirysów nabijanych złotem, blachy, muszkiety, flinty, koncerze z fordymentami i t. d. Na 15,000 wojska jest rynsztunku porządnie bardzo złożonego, generałów dawnych wojenne bronie, samego nawet Attyli,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 82
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
wzięliśmy wody, którą miseczkę ksiądz opłukiwał. Lampa tam wisi bardzo wielka szczerozłotna, ex voto wenetów, ta największa i najpiękniejszej roboty; na sukni N. Panny diamentów drogich i kamieni bardzo wiele. Jest lampa szczerozłotna średniej wielkości, piękna, ofiarowana przez króla Kazimierza; lamp wielkich srebrnych siła: sztuka wielka szczerozłotna misternej roboty wisi, nakształt Cornucopii, ofiarowana przez jakiegoś książęcia i jego ręką robiona; Władysław król, in habitu Regio szczerozłotny, blisko półłokciowy; dzieci ofiarowanych szczerozłotnych kilka: jedne lane, drugie w blachach wybijane. Srebra co nie miara; i komin N. Panny w srebro oprawiony, tylko sama dziura komina taka jak
wzięliśmy wody, którą miseczkę ksiądz opłukiwał. Lampa tam wisi bardzo wielka szczerozłotna, ex voto wenetów, ta największa i najpiękniejszéj roboty; na sukni N. Panny dyamentów drogich i kamieni bardzo wiele. Jest lampa szczerozłotna średniéj wielkości, piękna, ofiarowana przez króla Kazimierza; lamp wielkich srebrnych siła: sztuka wielka szczerozłotna misternéj roboty wisi, nakształt Cornucopii, ofiarowana przez jakiegoś książęcia i jego ręką robiona; Władysław król, in habitu Regio szczerozłotny, blizko półłokciowy; dzieci ofiarowanych szczerozłotnych kilka: jedne lane, drugie w blachach wybijane. Srebra co nie miara; i komin N. Panny w srebro oprawiony, tylko sama dziura komina taka jak
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 86
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
trzeba było. Nad zmrokiem przyjechaliśmy do pałacu.
Dnia 4 Decembris. W dzień św. Ksawerego u Ojców Jezuwitów księżna IM nabożeństwo odprawowała.
Potym z księciem IM jechaliśmy od Jezuwitów do kościoła św. Antoniego ojców franciszkanów, gdzie jego corpus sanctissimum w ołtarzu leży w kaplicy pobocznej. Ta kaplica marmurową białą sztukaterą barzo misternej roboty sadzona. Wyrażony żywot et miracula, które za żywota swego czynił ten święty, tak iż malarską ręką osoby lepiej żadną miarą nie mogłyby się. W ołtarzu jest z tyłu dziurka w kamieniu, która penetrat do truny św. Antoniego. Z tej tedy dziurki wonność na kształt róże i fiołków wychodzi, cochmy
trzeba było. Nad zmrokiem przyjechaliśmy do pałacu.
Dnia 4 Decembris. W dzień św. Ksawerego u Ojców Jezuwitów księżna JM nabożeństwo odprawowała.
Potym z księciem JM jechaliśmy od Jezuwitów do kościoła św. Antoniego ojców franciszkanów, gdzie jego corpus sanctissimum w ołtarzu leży w kaplicy pobocznej. Ta kaplica marmurową białą sztukaterą barzo misternej roboty sadzona. Wyrażony żywot et miracula, które za żywota swego czynił ten święty, tak iż malarską ręką osoby lepiej żadną miarą nie mogłyby się. W ołtarzu jest z tyłu dziurka w kamieniu, która penetrat do truny św. Antoniego. Z tej tedy dziurki wonność na kształt róże i fiołków wychodzi, cochmy
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 146
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
operę, która się primo zaczęła tego dnia; na niej ucieszywszy się powrócili.
Dnia 8 Decembris. W dzień Naświętszej Panny Annuntiationis nabożeństwa słuchaliśmy w kościele Ojców Franciszkanów, który kościół jest barzo specjalną
strukturą i magnificencją intrinsecus ozdobiony. Jest w tym kościele mauzoleum jedno księcia weneckiego z kamienia, barzo wielkiej spezy i roboty misternej. 22v Muzyka in summo gradu włoska solemnizowała mszą, której magna copia na chórze była.
Włosi też do kościoła nie dla nabożeństwa, jeno dla słuchania muzyki i konwersacji z sobą chodzą. W kościele też tanta observatio ołtarzów i mszy u nich odprawujących się, jako u nas w karczmach stołów. Bo lud po kościele chodzi
operę, która się primo zaczęła tego dnia; na niej ucieszywszy się powrócili.
Dnia 8 Decembris. W dzień Naświętszej Panny Annuntiationis nabożeństwa słuchaliśmy w kościele Ojców Franciszkanów, który kościoł jest barzo specjalną
strukturą i magnificencją intrinsecus ozdobiony. Jest w tym kościele mauzoleum jedno księcia weneckiego z kamienia, barzo wielkiej spezy i roboty misternej. 22v Muzyka in summo gradu włoska solemnizowała mszą, której magna copia na chórze była.
Włosi też do kościoła nie dla nabożeństwa, jeno dla słuchania muzyki i konwersacjej z sobą chodzą. W kościele też tanta observatio ołtarzów i mszy u nich odprawujacych się, jako u nas w karczmach stołów. Bo lud po kościele chodzi
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 150
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Sinat, Poświęconej nieraz Boską prezencją, od miejsca tedy Setim, tymże imieniem nazwane i drzewo. Jednym Cedr znaczące, drugim, jako to Z Hieronimowi, Korneliuszowi a Lapide Albam Spinam, albo Spinum, tojest Bodak albo Tarń. lub inny rodzaj drzewa ekstraodrynaryjnej letkości i twardości, żadnej nie podlegającego zgniliznie Była Arka oprócz misternej roboty, złotemi ab intra et extra obita blachami, pro Maiestate tak Świętych Depozytów, ucha mając z boków i drągi w nie inserowane, złotem powleczone Na wierzchołku samym było Propitiatorium alias Błagalnia, albo miejsce Uproszenia i miłosierdzia Boskiego, botam Pan BÓG Tron sobie założył et scabellum pedum suorum, nazwane Oraculum że z tamtąd w
Sinat, Poświęconey nieraz Boską prezencyą, od mieysca tedy Setim, tymże imieniem nazwane y drzewo. Iednym Cedr znaczące, drugim, iako to S Hieronimowi, Korneliuszowi a Lapide Albam Spinam, albo Spinum, toiest Bodak albo Tarń. lub inny rodzay drzewa extraordynaryiney letkości y twardości, żadney nie podlegaiącego zgniliznie Była Arka oprocz misterney roboty, złotemi ab intra et extra obita blachami, pro Maiestate tak Swiętych Depozytow, ucha maiąc z bokow y drągi w nie inserowane, złotem powleczone Na wierzchołku samym było Propitiatorium alias Błagalnia, albo mieysce Uproszenia y miłosierdzia Boskiego, botam Pan BOG Tron sobie założył et scabellum pedum suorum, nazwane Oraculum że z tamtąd w
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 115
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
. Inni Authores inne specifikują Opera Mirabilia za te. Kiłkunastu o tym czytałem Autorów: jedni w opisaniu tych Dzieł dziwnych concordant, drudzy discrepant. Ia certiorem secutus sententiam, starych Autorów tu Ci te SIEDM CUDÓW ŚWIATĄ odrysuję piórem.
Pierwszy Cud Świata JUPITER Olimpius który nie co innego był, tylko Statua stupendae Mágnitudinis i misternej roboty Dzieło, z słonicwej Kości wyrobione, a według drugich, z Porfiru cudowną robotą od Fidiasa Ateńskiego Skulptora, w Kościele Miasta Olimpia zwanego niedaleko Olimpu góry w Grecyj wystawione. Papinius zaś Autor trzyma, że to był Kościół Jowiszowi cudownej struktury i piękności. Jovis AElei Caelum imitata Domus; gdzie ku czci jego Hercules postanowił
. Inni Authores inne specifikuią Opera Mirabilia zá te. Kiłkunastu o tym czytałem Autorow: iedni w opisaniu tych Dzieł dziwnych concordant, drudzy discrepant. Ia certiorem secutus sententiam, starych Autorow tu Ci te SIEDM CUDOW SWIATĄ odrysuię piorem.
Pierwszy Cud Swiata IUPITER Olympius ktory nie co innego był, tylko Statua stupendae Mágnitudinis y misterney roboty Dzieło, z słonicwey Kości wyrobione, a według drugich, z Porfiru cudowną robotą od Fidiasa Ateńskiego Skulptora, w Kościele Miasta Olimpia zwanego niedaleko Olimpu gory w Grecyi wystawione. Papinius zaś Autor trzyma, że to był Kościoł Iowiszowi cudowney struktury y piękności. Iovis AElei Caelum imitata Domus; gdzie ku czci iego Hercules postanowił
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 665
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, by cię o nas nie skarała, Miałbyś duży plesz, gdyby-ć łbisko oberwała. II
Samuel, dusz zwodziciel, w łysogórskim zborze Niedawno swym słuchaczom w luterskiej oborze Taką naukę podał, że kapłany Boże Balwierz święci, kiedy im plesz na głowie zrzeże. Ba, patrz nowy nauki z tej misternej głowy, Skądeś tak prędko zmędrzał, sowizdrzale nowy? Musi być cię rogaty duch z nagła oświecił, Słuchaj, żebyś tych uczniów tak więcej nie ćwiczył, By tobie Samuelu balwierz łeb twój nie wyskubł, Przecie taki ksiądz będziesz, jaki balwierz biskup. NA LEKARSTWO TEGOŻ SZALBIERZA
Doktor nad cyrulikiem słusznie górę miewa
, by cię o nas nie skarała, Miałbyś duży plesz, gdyby-ć łbisko oberwała. II
Samuel, dusz zwodziciel, w łysogórskim zborze Niedawno swym słuchaczom w luterskiej oborze Taką naukę podał, że kapłany Boże Balwierz święci, kiedy im plesz na głowie zrzeże. Ba, patrz nowy nauki z tej misternej głowy, Skądeś tak prędko zmędrzał, sowizdrzale nowy? Musi być cię rogaty duch z nagła oświecił, Słuchaj, żebyś tych uczniów tak więcej nie ćwiczył, By tobie Samuelu balwierz łeb twój nie wyskubł, Przecie taki ksiądz będziesz, jaki balwierz biskup. NA LEKARSTWO TEGOŻ SZALBIERZA
Doktor nad cyrulikiem słusznie górę miewa
Skrót tekstu: RamMKolKontr
Strona: 266
Tytuł:
Kolenda
Autor:
Mikołaj Aleksander Ramułt
Drukarnia:
Jan Wolrab
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
stop Jego tak wspaniały, cóż mieszkania i pałace? kto uważając światło, które rzucają, drogi, z których nigdy niezbaczają, czas, którogo niemal zawsze równie powracają, nie wyzna z Eklezjastą. Terribilis Dominus et magnus vehementer et mirabilis potentia isus. Nie przypadek, nie rozum jaki określony, mógł być architektem tak misternej, tak porządnej, tak wspaniałej machiny, ale sama tylko mądrość nieskończona.
Jaki zaś jest komet koniec osobny? wyznaję szczerze, iż niewiem, z tym wszystkim dla ciekawości czytelnika przywiodę zdania niektórych o tym Filozofów.
Zuajdują się, którzy żartem, czy szczyrze nauczają: iż komety są mieszkaniem ludzi, którzy na ów
stop Jego tak wspaniały, coż mieszkania y pałace? kto uważaiąc światło, ktore rzucaią, drogi, z ktorych nigdy niezbaczaią, czas, ktorogo niemal zawsze rownie powracaią, nie wyzna z Ekklezyastą. Terribilis Dominus et magnus vehementer et mirabilis potentia isus. Nie przypadek, nie rozum iaki określony, mogł być architektem tak misterney, tak porządney, tak wspaniałey machiny, ale sama tylko mądrość nieskończona.
Jaki zaś iest komet koniec osobny? wyznaię sczerze, iż niewiem, z tym wszystkim dla ciekawości czytelnika przywiodę zdania niektorych o tym Filozofow.
Zuayduią się, ktorzy żartem, czy sczyrze nauczaią: iż komety są mieszkaniem ludzi, ktorzy na ow
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 296
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
/ Niestateczne i różne/ nimi gdzie kineła/ Tysiąc serc nieużytych zaraz pociągnęła/ I sobie schołdowała/ z czego piękna Dama Jako w sobie na stronie cieszyła się sama/ Kto wymówi: i jako mimo inszych siła/ Milsza jej ta jedyna krotofila była. Punkt I. Nadobnej Paskwaliny,
Miała w tym to Pałacu roboty misternej Pokoj jeden podobny do Gdańskiej Laterny/ Abo Faru jakiego/ na Rynek wydany/ Gdzie zwykła się ubierać/ i wzrok paść kochany Przez okna kryształowe/ cokolwiek się w Mieście Działo i po ulicach. Tak że żadne zejście/ Żadne takie nie były Festy pospolite/ Które przed jej miałyby okiem być ukryte/ Zaczym
/ Niestáteczne y rożne/ nimi gdzie kinełá/ Tysiąc serc nieużytych záraz pociągnęłá/ Y sobie schołdowáłá/ z czego piękna Dámá Iáko w sobie ná stronie cieszyłá się sámá/ Kto wymowi: y iáko mimo inszych siłá/ Milsza iey tá iedyna krotofilá byłá. Punkt I. Nadobney Pasqualiny,
Miáłá w tym to Páłácu roboty misterney Pokoy ieden podobny do Gdáńskiey Láterny/ Abo Fáru iákiego/ ná Rynek wydány/ Gdzie zwykłá się vbierać/ y wzrok páść kochány Przez okná krzyształowe/ cokolwiek się w Mieście Działo y po vlicách. Ták że żadne zeście/ Zádne tákie nie były Festy pospolite/ Ktore przed iey miáłyby okiem bydź vkryte/ Záczym
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 10
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
jako i w inszych Kurs o Pannie Naświętszej/ co dzień i Msze przenaświętsze. Do tego Kościoła w dzień Rozesłanców 15. Iulij, ze wszytkich Kościołów Krak. przychodzą Procesje/ dziękując P. Bogu z zwycięstwa nad Prusaki/ od Władysława Jagiełła/ cum debitis Ceremonijs et Indulgentijs. Jest przy tym Kościele klejnot starodawny/ i misternej roboty sklenica ś. Jadwigi/ z której ona napoju zażywała podczas postów/ dają z tej nabożnym ludziom w chorobach pić/ a ci do zdrowia przychodzą/ tak jako i ś. Jadwiga czyniła. Więcej o tym w Historyjej W. X. Samuela Nakielskiego/ Pisma ś. Doktora/ znajdziesz. Ma tenże insze
iáko y w inszych Kurs o Pánnie Naświętszey/ co dźień y Msze przenaświętsze. Do tego Kośćiołá w dźień Rozesłáncow 15. Iulij, ze wszytkich Kośćiołow Krák. przychodzą Processye/ dźiękuiąc P. Bogu z zwyćięstwá nád Prusaki/ od Włádysłáwá Iágiełłá/ cum debitis Ceremonijs et Indulgentijs. Iest przy tym Kośćiele kleynot stárodawny/ y misterney roboty sklenicá ś. Iádwigi/ z ktorey oná napoiu záżywáłá podczás postow/ dáią z tey nabożnym ludźiom w chorobách pić/ á ći do zdrowia przychodzą/ ták iáko y ś. Iádwigá czyniłá. Więcey o tym w Historyey W. X. Sámuelá Nakielskieg^o^/ Pismá ś. Doktorá/ znaydźiesz. Ma tenże insze
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 60
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650