muszą I czego z gruntu swego nie poruszą. Trzymać się pisma i kreda dawnego, Od apostołów samych podanego, To jest gościniec prawy, tym bezpiecznie Idź a nie zbłądzisz, tego się koniecznie Trzymaj, bo insze ścieżki obłędliwe Wiodą w zginienie; to są wody żywe Krynic niebieskich, a nowe cysterny Ludzkich tradycyj i wymysł misterny Subtelnych mózgów tym raczej zostawić, Co ziemią wolą niż niebem się bawić. Trzykroć szczęśliwy, któremuś ty, Panie, Dal tak prawdziwe wolej twej poznanie. A ten szczęśliwszy, który ją w żywocie Swoim wyraża, który się przy cnocie Tak opowiada, że nie tylko rzeczy Te, w których ciało i umysł człowieczy Kocha
muszą I czego z gruntu swego nie poruszą. Trzymać się pisma i kreda dawnego, Od apostołow samych podanego, To jest gościniec prawy, tym bezpiecznie Idź a nie zbłądzisz, tego się koniecznie Trzymaj, bo insze ścieżki obłędliwe Wiodą w zginienie; to są wody żywe Krynic niebieskich, a nowe cysterny Ludzkich tradycyj i wymysł misterny Subtelnych mozgow tym raczej zostawić, Co ziemią wolą niż niebem się bawić. Trzykroć szczęśliwy, ktoremuś ty, Panie, Dal tak prawdziwe wolej twej poznanie. A ten szczęśliwszy, ktory ją w żywocie Swoim wyraża, ktory się przy cnocie Tak opowiada, że nie tylko rzeczy Te, w ktorych ciało i umysł człowieczy Kocha
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 402
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
jest na kształt turmy, w której apostołowie, święci, biskupi, męczennicy, św. Justyna et alii, pro fide na śmierć destinati, więzienie odprawowali.
W ołtarzu tej kaplicy jest obraz Naświętszej Panny, ręką św. Łukasza malowany, podobny naszemu obrazowi częstochowskiemu. W kościele samym w wielkim ołtarzu jest obraz włoski barzo misterny, od którego jeno delineacji dano pięć tysięcy czerwonych złotych. Tameśmy i innych wiele widzieli raritates et specialitates.
Stamtąd do pałacu powracając, widzieliśmy locum Akademie Padvensis, która na całą włoską ziemię sławna, bo się wszytkie studia, a najwięcej medica tractantur. 21v
Dnia 5 Decembris. Mszy św. w kaplicy św
jest na kształt turmy, w której apostołowie, święci, biskupi, męczennicy, św. Justyna et alii, pro fide na śmierć destinati, więzienie odprawowali.
W ołtarzu tej kaplicy jest obraz Naświętszej Panny, ręką św. Łukasza malowany, podobny naszemu obrazowi częstochowskiemu. W kościele samym w wielkim ołtarzu jest obraz włoski barzo misterny, od którego jeno delineacji dano pięć tysięcy czerwonych złotych. Tameśmy i innych wiele widzieli raritates et specialitates.
Stamtąd do pałacu powracając, widzieliśmy locum Academiae Padvensis, która na całą włoską ziemię sławna, bo się wszytkie studia, a najwięcej medica tractantur. 21v
Dnia 5 Decembris. Mszy św. w kaplicy św
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 147
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
cieszy/ Ze wodze pozwolone wziął już do swej ręki: Zatym Pp przymuszonemu Ojcu czyni dzięki. A Pałac Słońca wysoki był. Opisuje tu Poeta Pałac Foebów: a to opisanie czyni na podobieństwo pałacu Kapitolińskiego Rzymskiego, żeby tym więtszą wdzięczność zjednał wierszowi swemu. B Bo tam Mulcyberowa praca. Mulcyber Vulcanus, sym Jowiszów, misterny kowal, ślosarz, złotnik, i puszkarz wieku onego; o tym powieda Poeta, że dwór Słońca misternie zrobił, drzwi ozdobił drogimi kamieńmi, i srebrem: na nich był wyrysował kształt ziemie, obywatelów jej i morza, i niektóre Bogi morskie i Boginie: wyrysował był i kształt nieba, ze dwunastą znaków niebieskich.
ćieszy/ Ze wodze pozwolone wźiął iuż do swey ręki: Zátym Ppp przymuszonemu Oycu czyni dźięki. A Páłac Słońcá wysoki był. Opisuie tu Poetá Páłac Phoebow: a to opisanie czyni ná podobieństwo páłacu Kápitolińskiego Rzymskiego, żeby tym więtszą wdźięczność ziednał wierszowi swemu. B Bo tám Mulcyberowa praca. Mulcyber Vulcanus, sym Iowiszow, misterny kowal, ślosarz, złotnik, y puszkarz wieku onego; o tym powieda Poetá, że dwor Słońcá misternie zrobił, drzwi ozdobił drogimi kámieńmi, y srebrem: ná nich był wyrysował kształt źiemie, obywátelow iey y morzá, y niektore Bogi morskie y Boginie: wyrysował był y kształt niebá, ze dwunastą znákow niebieskich.
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 55
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
12. Znaków Zodiacznych wyhaftowanych było. Atheneus lib: 12.
Na Insule Aradum w Fenicji w Kościele Pogańskim były Kolumny ze szkła, niezmiernej wielkości i Fidiasza różne Dzieła, które chcąc widzieć Z. Piotr, umyślnie wyboczył, jako Klemens i Niceforus świadczą.
KAROL V. Cesarz, miał Sygnet na palcu, w którym misterny był Zegarek inkludowany, który miasto dzwonka, młoteczkiem w pałec bił Cesarza, na każdą godzinę.
Albertus Magnus, tak misternie na szrubach z należytą kompozycją Organów wyrobił Człeka, że się ruszał, i Z. Tomasza articulata voce przywitał : Salve Toma. Czym przestraszony Tomasz, potłukł statuę ; co mu Albertus Magnus wymawiał :
12. Znákow Zodiacznych wyhaftowanych było. Atheneus lib: 12.
Ná Insule Aradum w Fenicii w Kościele Pogańskim były Kolumny ze szkła, niezmierney wielkości y Fidiásza rożne Dziełá, ktore chcąc widzieć S. Piotr, umyślnie wyboczył, iáko Klemens y Nicephorus świadczą.
KAROL V. Cesarz, miał Sygnet ná pálcu, w ktorym misterny był Zegárek inkludowany, ktory miasto dzwonka, młoteczkiem w pałec bił Cesarza, ná każdą godzinę.
Albertus Magnus, ták misternie ná szrubách z należytą kompozycyą Organow wyrobił Człeka, że się ruszał, y S. Tomásza articulata voce przywitał : Salve Thoma. Czym przestraszony Tomász, potłukł stâtuę ; co mu Albertus Magnus wymawiał :
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 990
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
i piany od metalów odchodzącej, inne z rogów Bajwolich, inne z szpon Gryfowych, alias wielkich Orłów robione. W Trzeciej Sali są skrzynie, malowania osobliwe. Jedna skrzynia jest kryształów, nad którą wisi imię Najjaśniejszego Elektora z diamentów Saskich sztucznie wysadzone: Skrzyneczka z Porcją Drzewa Krzyża Świętego: Miara długości Grobu CHRYSTUSOWEGO: Zegar misterny kuranty i Hymny wybijajacy. W Czwartej Kamerze są Instrumenta Ma- tematyczne, aliàs Geograficzne, Geometryczne, Wojenne, Astronomiczne, Opticae służące, Muzyczne, Organy ze szkła Weneckiego, piszczałki i głosy takież z różnego koloru. Drugie Organy z Jaspisu, Alabastru Orientalnego i Saskiego, kamieniem węzowym adornowane. EUROPA. O Niemieckim Państwie
y piany od metalow odchodzącey, inne z rogow Baywolich, inne z szpon Gryfowych, alias wielkich Orłow robione. W Trzeciey Sali są skrzynie, malowaniá osobliwe. Iedná skrzynia iest kryształow, nád ktorą wisi imie Nayiaśnieyszego Elektorá z dyamentow Saskich sztucznie wysadzone: Skrzyneczka z Porcyą Drzewa Krzyża Swiętego: Miara długości Grobu CHRYSTUSOWEGO: Zegar misterny kuranty y Hymny wybiiaiacy. W Czwartey Kamerze są Instrumenta Ma- tematyczne, aliàs Geográficzne, Geometryczne, Woienne, Astronomiczne, Opticae służące, Muzyczne, Organy ze szkła Weneckiego, piszczałki y głosy takież z rożnego koloru. Drugie Organy z Iaspisu, Alabastru Orientalnego y Saskiego, kamieniem węzowym adornowáne. EUROPA. O Niemieckim Państwie
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 238
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
bynamniej trzciny nie natłoczy/ tak się z ciężarem unosić będzie/ że trzcina w cale zostanie. A żeby sam świadectwa nie wydawał/ wzda to na swego Sędziego/ który sam trzciną wtenczas się pokazując ba zgoła trzciną będąc trafi o trzcinie dać rozsądek/ jakoż da/ onej gromadzie wołając głośno: Oto człowiek. Tak to misterny człowiek/ że chociaż na niego nałożyli ludzie ciężary wszytkie swoje/ przecię on namniej nie nagniotł trzciny/ widzisz/ Gromado że cała/ wolał się pocić do krwawych kropel niż namniej trzciny narazić. Tak cię człowiecze Bóg szanuje/ że mogąc w niwecz obrócić/ mogąc cię zetrzeć/ nic zgoła na cię nie następuje/ woli
bynamniey trzćiny nie nátłoczy/ tak się z ćiężarem vnośić będźie/ że trzćina w cale zostanie. A żeby sam świadectwa nie wydawał/ wzda to ná swego Sędźiego/ ktory sam trzćiną wtenczas się pokázuiąc bá zgołá trzćiną będąc trafi o trzćinie dáć rozsądek/ iakoż da/ oney gromadźie wołáiąc głośno: Oto człowiek. Ták to misterny człowiek/ że choćiaż ná niego nałożyli ludźie ćiężary wszytkie swoie/ przećię on namniey nie nagniotł trzćiny/ widźisz/ Gromado że cáła/ wolał się poćić do krwáwych kropel niż namniey trzćiny náraźić. Tak ćię człowiecze Bog szanuie/ że mogąc w niwecz obroćić/ mogąc ćię zetrzeć/ nic zgołá ná ćię nie następuie/ woli
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 399
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
. A niźli z temi artykuły wyprawiono, szlachta niemal wszystka rozjechali się, zostawiwszy deputaty jakiesi dla kontynuacji rokoszu, przy wojsku też dla niedostatku groszy niedoskonałym — toć takie sprawy nasze beły. Ziemianin: Wierę, nie macie się czym popisować, bo i początku ten rokosz nie miał, jako baczę, i progres nie misterny i koniec, nie wiem, jaki. Rokoszanin: O był ci i początek nienagorszy, ba i postępków potem niemało grzecznych, jako owo płomień zaduszony, wymykało się i pokazowało z tej kupy; bo naprzód i marszałek się obrał z pomyleniem szyków regalistom frantom, którzy koniecznie swego chcieli mieć marszałka, potym kaptur rządny napisał
. A niźli z temi artykuły wyprawiono, ślachta niemal wszystka rozjechali się, zostawiwszy deputaty jakiesi dla kontynuacyej rokoszu, przy wojsku też dla niedostatku groszy niedoskonałym — toć takie sprawy nasze beły. Ziemianin: Wierę, nie macie się czym popisować, bo i początku ten rokosz nie miał, jako baczę, i progres nie misterny i koniec, nie wiem, jaki. Rokoszanin: O był ci i początek nienagorszy, ba i postępków potem niemało grzecznych, jako owo płomień zaduszony, wymykało się i pokazowało z tej kupy; bo naprzód i marszałek się obrał z pomyleniem szyków regalistom frantom, którzy koniecznie swego chcieli mieć marszałka, potym kaptur rządny napisał
Skrót tekstu: RozRokCz_II
Strona: 108
Tytuł:
Rozmowa o rokoszu
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
jest miedzy nimi. Zdadzą rzecz Alcotoej/ gdy drugie milczały. Ozwiesię czołnik/ goniac po postawie/ mały. Nie wspomnię głośnej z Idy pasterza w miłości DafnisaL co go Nimfa gamratce ze złości Wdała w kamień. te miłość wyprawuje szury. Zmilczę jak niegdy prawa zrzuciwszy natury To mężem/ to białą płcią/ był Scyton misterny? Ztobą/ dziś diamencie/ Celme niegi wierny Jowiszowi małemu/ minę dżdżem zrodzonych Kuretów/ i z Śmilaksem/ Kroka w zioła pchnionych. A myśli na uciesznej zabawię nowinie/ Skąd Salmacys w zlej sławie? przecz jak członki zlinie Wodą zle możną/ wątki i rozpieszcza ciało? Wiedzcież. rzeczna w
iest miedzy nimi. Zdadzą rzecz Alcotoey/ gdy drugie milczáły. Ozwiesię czołnik/ goniac po postáwie/ máły. Nie wspomnię głośney z Idy pasterzá w miłośći DaphnisáL co go Nimphá gámratce ze złośći Wdáłá w kámien. te miłość wypráwuie szury. Zmilcżę iák niegdy práwá zrzućiwszy natury To mężem/ to białą płćią/ był Scyton misterny? Ztobą/ dźiś dyámenćie/ Celme niegy wierny Iowiszowi máłemu/ minę dzdżem zrodzonych Kuretow/ y z Smiláxem/ Kroká w źiołá pchnionych. A myśli ná vćieszney zábáwię nowinie/ Zkąd Sálmácys w zley sławie? przecz iak członki zlinie Wodą zle możną/ wątki y rozpieszcza ćiáło? Wiedzćież. rzeczna w
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 87
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
jeden/ a pałac kosztem/ misterstwem/ porządkiem światu do zalecenia podany. Miłościwi PP. kosztowny bo szczrym złotem budowany. Bogaty: bo ściany same drogiemi perłami i nieoszacowanemi diamentami floryzowane/ pawiment abo ostrych szafirami/ karbunkułami i innemi pod natury zakryciem utajonemi drogiemi kamieńmi wysadzony: a przezroczystym Krzysztalem jako sklepem niejakim zasklepiony. Pałac misterny: bo niebieskie Katarakty w ziemskie przemijający krynice: misterny: bo samym niebiosom ad aemulationem wybudowany/ słońcem/ księżycem/ Planetami i świetnojasnemi gwiazdami uhaftowany: pałac porządny/ bo wnim nie omylnym biegiem uszykowane planety przez swą drogę słońce przepuszczając/ godziny słoneczne na swych kompasach dostatecznie skazywały/ tudzież wschodem zachodem dzień i noc wymierzały
ieden/ á páłác kosztẽ/ misterstwẽ/ porządkiem świátu do zaleceniá podany. Miłośćiwi PP. kosztowny bo szczrỹ złotẽ budowany. Bogáty: bo śćiány same drogiemi perłami y nieoszácowanemi diámẽtami floryzowáne/ páwiment ábo ostrych száfirámi/ kárbunkułami y innemi pod natury zákryćiem vtaionemi drogiemi kámieńmi wysadzony: á przezroczystỹ krysztalẽ iáko sklepem nieiakim zasklepiony. Páłác misterny: bo niebieskie Kátarakty w źiemskie przemiiaiący krynice: misterny: bo samym niebiosom ad aemulationem wybudowany/ słońcem/ kśiężycem/ Plánetámi y świetnoiasnemi gwiázdami vhaftowány: páłác porządny/ bo wnim nie omylnỹ biegiem vszykowane plánety przez swą drogę słońce przepuszczáiąc/ godźiny słoneczne ná swych kompásách dostatecznie skazywáły/ tudźiesz wschodem zachodẽ dźień y noc wymierzáły
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 317
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
do zalecenia podany. Miłościwi PP. kosztowny bo szczrym złotem budowany. Bogaty: bo ściany same drogiemi perłami i nieoszacowanemi diamentami floryzowane/ pawiment abo ostrych szafirami/ karbunkułami i innemi pod natury zakryciem utajonemi drogiemi kamieńmi wysadzony: a przezroczystym Krzysztalem jako sklepem niejakim zasklepiony. Pałac misterny: bo niebieskie Katarakty w ziemskie przemijający krynice: misterny: bo samym niebiosom ad aemulationem wybudowany/ słońcem/ księżycem/ Planetami i świetnojasnemi gwiazdami uhaftowany: pałac porządny/ bo wnim nie omylnym biegiem uszykowane planety przez swą drogę słońce przepuszczając/ godziny słoneczne na swych kompasach dostatecznie skazywały/ tudzież wschodem zachodem dzień i noc wymierzały. A zasz to maniera nie bogata? maniera oku
do zaleceniá podany. Miłośćiwi PP. kosztowny bo szczrỹ złotẽ budowany. Bogáty: bo śćiány same drogiemi perłami y nieoszácowanemi diámẽtami floryzowáne/ páwiment ábo ostrych száfirámi/ kárbunkułami y innemi pod natury zákryćiem vtaionemi drogiemi kámieńmi wysadzony: á przezroczystỹ krysztalẽ iáko sklepem nieiakim zasklepiony. Páłác misterny: bo niebieskie Kátarakty w źiemskie przemiiaiący krynice: misterny: bo samym niebiosom ad aemulationem wybudowany/ słońcem/ kśiężycem/ Plánetámi y świetnoiasnemi gwiázdami vhaftowány: páłác porządny/ bo wnim nie omylnỹ biegiem vszykowane plánety przez swą drogę słońce przepuszczáiąc/ godźiny słoneczne ná swych kompásách dostatecznie skazywáły/ tudźiesz wschodem zachodẽ dźień y noc wymierzáły. A zász to maniera nie bogátá? maniera oku
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 317
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644