, ja jedna nieodródna w stanie, Zacnym na swych Rodziców pójdę rozkazanie, Ni postrach, ni karessy, nic mię nie zniewoli, Jako życia Autorów słuchać chcę ich woli, Gwałtownie zjednoczenie nietknie się tej duszy, Której ani strach życia, ani nic niewzruszy. Galezjusz. Uporczywa Filido, tyś cnot mych Mistrzyni, Niech dziś twoja powaga, co zechce to czyni, Przeprosim spolnie Ojca, a bez jego woli Nic sobie nad pasyę serce niepozwoli. Lecz idźcie bez odwłoki Dom nasz już gotowy, Ojciec z Matką przyjmie was afektem i słowy, I tam się naradziemy, bierzcież swoje pary, Tam albo zysk odniesiem,
, ia iedna nieodrodna w stanie, Zacnym na swych Rodźicow poydę roskazanie, Ni postrach, ni karessy, nic mię nie zniewoli, Iako życia Autorow słuchać chcę ich woli, Gwałtownie ziednoczenie nietknie się tey duszy, Ktorey áni strach życia, áni nic niewzruszy. Galezyusz. Uporczywa Filido, tyś cnot mych Mistrzyni, Niech dźiś twoia powaga, co zechce to czyni, Przeprosim spolnie Oyca, á bez iego woli Nic sobie nad passyę serce niepozwoli. Lecz idźcie bez odwłoki Dom nasz iuż gotowy, Oyciec z Matką przyimie was affektem y słowy, Y tam się naradźiemy, bierzcież swoie pary, Tam albo zysk odniesiem,
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFMiłość
Strona: G
Tytuł:
Miłość mistrzyni doskonała
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754