że każdy według niej zić może, jednym dała przy urodzeniu różne talenta do nabycia fortuny; inszym sposobność do sustentacyj; jedni przez pracą ubogich się bogacą, ubodzy zaś przez potrzebę bogatych się konserwują. A zatym należy mieć staranie o ich koserwacyj: nadgradzając owsżem to, co im natura ujęła; nie powinniśmy cierpieć ich mizeryj, w którejeśmy się sami porodzić mogli; ta zaś mizeria przez nic bardziej się nie wydaje, jako naprzód przez to, że chłopa żadna sprawiedliwość nie ubezpiecża; ani w ziciu, ani w jego dobytku.
Pryncypalna obligacja gubernii jest, obmyślić securitatem, każdemu ziemianinowi; chłop jej u nas żadnej nie ma, kiedy
źe kaźdy według niey źyć moźe, iednym dała przy urodzeniu roźne talenta do nabyćia fortuny; inszym sposobność do sustentácyi; iedni przez pracą ubogich się bogácą, ubodzy záś przez potrzebę bogátych się konserwuią. A zatym naleźy mieć staránie o ich koserwácyi: nadgradzaiąc owsźem to, co im natura uięła; nie powinniśmy ćierpieć ich mizeryi, w ktoreyeśmy się sami porodźić mogli; ta záś mizerya przez nic bardźiey się nie wydáie, iako naprzod przez to, źe chłopa źadna sprawiedliwość nie ubespiecźa; ani w źyćiu, ani w iego dobytku.
Pryncypálna obligácya gubernii iest, obmyślić securitatem, kaźdemu źiemiáninowi; chłop iey u nas źadney nie ma, kiedy
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 102
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
, drugi po uniwersalnym, tam zaniesieni potopie. Ci oba będąc in medio statu między Viatores, et Comprehensores, albo in statu Quietis, et Contemplationis ciało mając śmiertelne, lecz przed Sądnym dniem, śmiertelności podlegać ORAJU ZIEMSKIM
mające; ale tym czasem będąc korupcyj nie podległe, od chorób, głodu, pragnienia, i mizeryj Świata tego dalekie, w wysokiej BOGA kontemplacyj, ale nie widzeniu, życie prowadzą nie tęskliwie, de Arbore Vitae do tychczas conservata, fruktów jego pewnych czasów kosztując, życia swego czynią prorogationem, jako probabiliter rozumieją Sixtus Senensis Libr: 5. Bibliothecae. Delrio, Bellarminus, Gregorius à Valentia, Malveda de Paradiso, Suarez
, drugi po uniwersalnym, tam zaniesieni potopie. Ci oba będąc in medio statu między Viatores, et Comprehensores, álbo in statu Quietis, et Contemplationis ciało maiąc smiertelne, lecz przed Sądnym dniem, śmiertelności podlegać ORAIU ZIEMSKIM
maiące; ale tym czasem będąc korrupcyi nie podległe, od chorob, głodu, pragnienia, y mizeryi Swiáta tego dalekie, w wysokiey BOGA kontemplacyi, ale nie widzeniu, życie prowadzą nie tęskliwie, de Arbore Vitae do tychczas conservata, fruktow iego pewnych czásow kosztuiąc, życia swego czynią prorogationem, iako probabiliter rozumieią Sixtus Senensis Libr: 5. Bibliothecae. Delrio, Bellarminus, Gregorius à Valentia, Malveda de Paradiso, Suarez
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 89
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
li okno Piekielne, dla ekshalacyj z tamtąd smrodliwej, ptactwo przelatujące zabijającej.
LETE, co się tłumaczy zapomnienie, jest także rzeka Piekielna, z której według Poetycznych komentów, wody się napiwszy, wszystkich zapomina rzecy przeszłych Dusza. Twierdzili bowiem Poganie, że Dusza z Ciałem się roztawszy, a przez te rzekę przebywszy, wszystkich mizeryj, głodu, chorób, ubóstwa zapomina, i niby na nowy rodzi się żywot, we wszystką pomyślność, zdrowie, bogactwa obfitując: Stąd jak my Prawowierni mamy Niebo za Port wszelkich szczęśliwości i Błogosławieństwa wiecznego, tak oni mieli ELISIOS CAMPOS, gdzie wieczna wiosna, oko rekreująca pozycja, ziemia wszelkie wydaje bez pracy pożytki,
li okno Piekielne, dla exhalacyi z tamtąd smrodliwey, ptactwo przelatuiące zabiiaiącey.
LETHE, co się tłumaczy zapomnienie, iest także rzeka Piekielna, z ktorey według Poetycznych kommentow, wody się napiwszy, wszystkich zapomina rzecy przeszłych Dusza. Twierdzili bowiem Poganie, że Dusza z Ciałem się rostawszy, a przez te rzekę przebywszy, wszystkich mizeryi, głodu, chorob, ubostwa zapomina, y niby na nowy rodzi się żywot, we wszystką pomyślność, zdrowie, bogactwa obfituiąc: Ztąd iak my Prawowierni mamy Niebo za Port wszelkich szczęśliwości y Błogosławieństwa wiecznego, tak oni mieli ELISIOS CAMPOS, gdzie wieczna wiosna, oko rekreuiąca pozycya, ziemia wszelkie wydaie bez pracy pożytki,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 567
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
do wsiów, a tak od Wsi po Łacinie Pagus zwanej, PAGANI są rzeczeni.
Mieli przy grubych błędach swoich ci Poganie, że o nieśmiertelności Duszy nie dobrze trzymali: Wierzyli: jakoby Dusza przez rzekę Letes przeprawiwszy się po śmierci, na Elizejskie wesołe idzie pola, cale zapomniawszy na rzece Letes wszystkich chorób, ubóstwa, mizeryj. Thraces (tam teraz Romania) zawsze przy umarłym wesołości pokazywali, jak na weselu cieszyli się, O Błędach przeciw Z. Wierze, mianowicie o Poganach
że Dusza jego z ciała, a tym samym z mizeryj do szczęśliwości wszelkiej przeniosła się. Obywatele Królestwa Gwinei w Afryce na pogrzebie Królów, konie i Dworzan najcelniejszych zabijali
do wsiow, a tak od Wsi po Łacinie Pagus zwaney, PAGANI są rzeczeni.
Mieli przy grubych błędach swoich ci Poganie, że o nieśmiertelności Duszy nie dobrze trzymali: Wierzyli: iakoby Dusza przez rzekę Lethes przeprawiwszy się po śmierci, na Elizeyskie wesołe idzie pola, cale zapomniawszy na rzece Lethes wszystkich chorob, ubostwa, mizeryi. Thraces (tam teraz Romania) zawsze przy umarłym wesołości pokazywali, iák na weselu cieszyli się, O Błędach przeciw S. Wierze, mianowicie o Poganach
że Dusza iego z ciała, a tym samym z mizeryi do szczęśliwości wszelkiey przeniosła się. Obywatele Krolestwa Gwinei w Afryce na pogrzebie Krolow, konie y Dworzan naycelnieyszych zabiiali
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1059
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
się po śmierci, na Elizejskie wesołe idzie pola, cale zapomniawszy na rzece Letes wszystkich chorób, ubóstwa, mizeryj. Thraces (tam teraz Romania) zawsze przy umarłym wesołości pokazywali, jak na weselu cieszyli się, O Błędach przeciw Z. Wierze, mianowicie o Poganach
że Dusza jego z ciała, a tym samym z mizeryj do szczęśliwości wszelkiej przeniosła się. Obywatele Królestwa Gwinei w Afryce na pogrzebie Królów, konie i Dworzan najcelniejszych zabijali, aby Dusza zmarłego Króla ich, miała na tamtym świecie paradną asystencją Japończykowie co rok w Sierpniu stoły sute w polu i w domu zastawiają, traktując Dusze przechodzące tamtędy do Raju Amidy Bożka. Z czego oczywiście patet
się po śmierci, na Elizeyskie wesołe idzie pola, cale zapomniawszy na rzece Lethes wszystkich chorob, ubostwa, mizeryi. Thraces (tam teraz Romania) zawsze przy umarłym wesołości pokazywali, iák na weselu cieszyli się, O Błędach przeciw S. Wierze, mianowicie o Poganach
że Dusza iego z ciała, a tym samym z mizeryi do szczęśliwości wszelkiey przeniosła się. Obywatele Krolestwa Gwinei w Afryce na pogrzebie Krolow, konie y Dworzan naycelnieyszych zabiiali, aby Dusza zmarłego Krola ich, miała na tamtym świecie paradną asystencyą Iapończykowie co rok w Sierpniu stoły sute w polu y w domu zastawiaią, traktuiąc Dusze przechodzące tamtędy do Raiu Amidy Bożka. Z czego oćzywiście pátet
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1060
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Regnorum illorum, suscitabit Deus Caeli Regnum eius, quod in aeternum non dissipabitur, et Regnum eius alteri Populo non tradetur. Przez co się znaczy Królestwo Mesjaszowe Duchowne w sercach Prawowiernych,
Siódma Probacja, bierze się z tegoż Proroka w Rozdziale 9 24 25 26, gdzie obiecuje Gabriel Danielowi modlącemu się o skrócenie niewoli i mizeryj, obiecując mu świata wyzwolenie z niewoli szatańskiej przez przyjście już nie dalekie Mesjasza: Septuaginta Hebdomadae abbreviatae sunt super Populum istum, et super Urbem Sanctã tuam, ut consummetur praevaricatio, et finem accipiat pectatum, et deleatur iniquitas, et adducatur iusłitia sempiterna, et impleatur visio et Prophetia, et ungatur Sanctus Sanctorum. Tojest,
Regnorum illorum, suscitabit Deus Caeli Regnum eius, quod in aeternum non dissipabitur, et Regnum eius alteri Populo non tradetur. Przez co się znaczy Krolestwo Messiaszowe Duchowne w sercach Práwowiernych,
Siodma Probacya, bierze się z tegoż Proroka w Rozdziale 9 24 25 26, gdzie obiecuie Gabryel Danielowi modlącemu się o skrocenie niewoli y mizeryi, obiecuiąc mu świáta wyzwolenie z niewoli szatańskiey przez przyiście iuż nie dálekie Messiasza: Septuaginta Hebdomadae abbreviatae sunt super Populum istum, et super Urbem Sanctã tuam, ut consummetur praevaricatio, et finem accipiat pectatum, et deleatur iniquitas, et adducatur iusłitia sempiterna, et impleatur visio et Prophetia, et ungatur Sanctus Sanctorum. Toiest,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1084
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
wiedząc że amicorum debent esse omnia communia. Dnia onegdajszego de data 4ta Septembris miałem z Gródna, iż Sejm nie tak zerwany jako raczej in praeliminaribus scrupulis Sejmikowania, coby był za Sejm przez kontradykcje, nie dopuszczony. Niewiem czy na tę publicznych obrad rupturę ubolewać Ojczyźnie nie przyjdzie, czyli do jakiej nie przyjdzie mizeryj, gdy Polskę naszę sensus cum re consiliumque fugit. Atoli późniejsza Gazeta przynosi, że Król Jegomość in manibus zostawił Książęcia Prymasa Senatus- consilium. Jeżeli tak; a za przecię zdrową radą zechce rebus succurrere lapsis, i poczęści to manus altera aedificare, co una destruxit. Więcej jeżeli co publicus rumor głosić będzie; nie
wiedząc że amicorum debent esse omnia communia. Dniá onegdáyszego de data 4ta Septembris miáłem z Grodná, iż Seym nie ták zerwány jáko ráczey in praeliminaribus scrupulis Seymikowánia, coby był zá Seym przez kontrádykcye, nie dopuszczony. Niewiem czy ná tę publicznych obrad rupturę ubolewáć Oyczyznie nie przyidźie, czyli do jákiey nie przyidźie mizeryi, gdy Polskę nászę sensus cum re consiliumque fugit. Atoli poźnieysza Gázetá przynośi, że Krol Jegomość in manibus zostáwił Xiążęćiá Prymásá Senatus- consilium. Jeżeli ták; á za przećię zdrową rádą zechce rebus succurrere lapsis, y poczęśći to manus altera aedificare, co una destruxit. Więcey jeżeli co publicus rumor głośić będźie; nie
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: A5
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
całego dworu. Ariamen zbliżywszy się rzekł jeżeli wolno przeszkodzić myślom które według aparencyj muszą być barzo miłe. Palmis z modestyą odpowiedziała. Prawdziwie moje myśli niemają żadnego obiektu. Ariamen zaś rzekł znam jednego człowieka którego W. M. Panna czynisz barzo mizernym i który estymowałby się szczęśliwym, żeby mógł wiedzieć że żałujesz jego mizeryj, jednym słowem piękna Palmis gdyby mój brat mógł się szczycić że jest przyczyną twojej myśli na moment tylko jeden, choćby też przeciwnie jemu, byłby szczęśliwszym niźli jest prze okrutną twoją indyferencją. Palmis tak się zadziwowała słysząc co mówił Ariamen do którego miała skrytą inklinacją że wszystkiej racyj i uczciwości zażywała aby ukryła pomieszania swego serca
cáłego dworu. Aryámen zbliżywszy się rzekł ieżeli wolno przeszkodźić myślom ktore według apparencyi muszą być barzo miłe. Palmis z modestyą odpowiedźiałá. Práwdźiwie moie myśli niemaią żádnego obiektu. Aryámen záś rzekł znam iednego człowieká ktorego W. M. Pánná czynisz bárzo mizernym y ktory estymowałby się szczęśliwym, żeby mogł wiedźieć że żałuiesz iego mizeryi, iednym słowem piękna Pálmis gdyby moy brat mogł się szczyćić że iest przyczyną twoiey myśli ná moment tylko ieden, choćby też przećiwnie iemu, byłby szczęśliwszym niźli iest prze okrutną twoią indyferencyą. Palmis ták się zádźiwowáłá słysząc co mowił Aryámen do ktorego miałá skrytą inklinácyą że wszystkiey rácyi y uczćiwośći záżywáłá áby ukryłá pomieszánia swego sercá
Skrót tekstu: ScudZawiszHist
Strona: D2v
Tytuł:
Historia książęcia Ariamena królewica perskiego
Autor:
Madeleine de Scudéry
Tłumacz:
Maria Beata Zawiszanka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
dziecięju kalectwo. Rzućmy okiem na Stan ubogi Chłopski. Nędzny wiesniak, chatkę ma ukleconą, jak na sikorke klatkę, i to dziur w nij około pełno; tam gościem prawie w Domu, bo czyli mu swojej roli zadosyć czynić, czyli zaciąg codzienny Panu odprawić; więc jedne dzieci od głodu, biedy i mizeryj, drugie od zimna i niewygody, trzecie od fetoru, i złej, et cum porcellis, et cum vitellis eryj, muszą przed czasem zadychać. Tym czasem kiedy Pan zaorze, i zasieje Folwark, i pustych niemało śladów, niema kim sprzątać, nuż na tłukę z batogiem Podstarości lub Włodarz bez respektu, nawet
dziecięiu kálectwo. Rzućmy okiem ná Stan ubogi Chłopski. Nędzny wiesniak, chatkę ma ukleconą, iák ná sikorke klátkę, y to dziur w niy około pełno; tam gościem práwie w Domu, bo czyli mu swoiey roli zádosyć czynić, czyli záciąg codzienny Pánu odprawić; więc iedne dzieci od głodu, biedy y mizeryi, drugie od zimna y niewygody, trzecie od fetoru, y złey, et cum porcellis, et cum vitellis áeryi, muszą przed czasem zádychać. Tym czasem kiedy Pan záorze, y zasieye Folwárk, y pustych niemało śladow, niema kim sprzątać, nuż ná tłukę z bátogiem Podstárości lub Włodárz bez respektu, náwet
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 43
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
grzesznika, przykładem Tatusia, także po Mieście się tuła, tłucze, i na biedę narzeka. W trzecim Stanie rzecze chłopek, a ktożbymi zaciąg odprawił; gdybym dał Syna mego na wojnę, radem ja że misię go Pan Bóg dał doczekać. Co się luźnych tyka ludzi, z takich nie jeden z biedy i mizeryj dostawszy się w poniewierkę i komorą w chałupie siedząc mówi porwono BOGU wszystko, niemam nic, to też nie stracę nic dobrze tak tym skąpcom, poobiezdzałem tyle Panów prosząc o służbę, a żaden mię niechciał dla dzieci przyjąć, i tak niemając sam co w gębę włożyć, mizerne dziecka, jedne od zimna
grzesznika, przykłádem Tátusia, tákże po Mieście się tuła, tłucze, y ná biedę nárzeka. W trzecim Stánie rzecze chlopek, á ktożbymi záciąg odpráwił; gdybym dał Syna mego ná woynę, rádem ia że misię go Pan Bog dał doczekać. Co się luźnych tyka ludzi, z tákich nie ieden z biedy y mizeryi dostáwszy się w poniewierkę y komorą w cháłupie siedząc mowi porwono BOGU wszystko, niemam nic, to też nie strácę nic dobrze ták tym skąpcom, poobiezdzáłem tyle Pánow prosząc o służbę, á żaden mię niechciał dla dzieci przyiąc, y ták niemając sam co w gębę włożyć, mizerne dziecka, iedne od zimna
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 43
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753