narzekają/ wżdyć pogodę kładło/ wej jako nas zdradziło bogdaj diabła zjadło. Nuż gdy się spodziewamy miesiąca mokrego/ Tu dobrze i z chałupą/ nie spali drugiego. Więc by na złość na noszą na pytel do młyna/ Aż my tydzień bez chleba wszak w nie nowina. Przyniósł Młynarz kuklę/ pyta mnie omliwo/ Powiedz prawdę Magister/ wierę dam na piwo. Ja mówię cóż mam czynić/ nie przychylę Nieba/ Jużem też sam kilka dni/ ani widział chleba. Patrz na piśmie Magister/ bo wy macie ony/ Ja mu mówię niż diabła i diabłu porwony. Miała być Wiosna mokra/ alić mokre Lato/ Na
nárzekáią/ wżdyć pogodę kłádło/ wey iáko nás zdrádźiło bogday dyabłá ziádło. Nuż gdy się spodźiewamy mieśiącá mokrego/ Tu dobrze y z cháłupą/ nie spali drugiego. Więc by ná złość ná noszą ná pytel do młyná/ Aż my tydźien bez chlebá wszak w nie nowiná. Przyniosł Młynarz kuklę/ pyta mnie omliwo/ Powiedz prawdę Mágister/ wierę dam ná piwo. Ia mowię coż mam czynic/ nie przychylę Niebá/ Iużem też sam kilká dni/ áni widział chlebá. Pátrz ná pismie Mágister/ bo wy macie ony/ Ia mu mowię niż dyabłá y diabłu porwony. Miáłá być Wiosná mokra/ álić mokre Láto/ Ná
Skrót tekstu: NowSow
Strona: Bv
Tytuł:
Nowy Sowiźrzał abo raczej Nowyźrzał
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684