Atlantowi, Porachuje, jak wiele ók niebo używa, Gdy kradzież miłośników w północy odkrywa.
C.
Słychać, że dzwony, bite ciężkiemi młotami, Powietrze rozdzielają strasznemi dźwiękami, Widać w różnych kościołach nabożne szemrania, Rąk w niebo podnoszenia, krzyżami padania; I gdyby się tak Bogu skarby podobały, Jako się w nich mniemania nasze zakochały, W on dzieńby beł niebieski zastęp za onemi Strachy wszytkie obrazy złote miał na ziemi.
CI.
Słyszeć było, że starzy smętni narzekali, Że się nędze i onych złych dni doczekali, Nazywając szczęśliwych i błogosławionych Przed wielą lat w ojczystych grobach położonych; Ale młodzi i którzy zdrową siłę mają, Którzy
Atlantowi, Porachuje, jak wiele ók niebo używa, Gdy kradzież miłośników w północy odkrywa.
C.
Słychać, że dzwony, bite ciężkiemi młotami, Powietrze rozdzielają strasznemi dźwiękami, Widać w różnych kościołach nabożne szemrania, Rąk w niebo podnoszenia, krzyżami padania; I gdyby się tak Bogu skarby podobały, Jako się w nich mniemania nasze zakochały, W on dzieńby beł niebieski zastęp za onemi Strachy wszytkie obrazy złote miał na ziemi.
CI.
Słyszeć było, że starzy smętni narzekali, Że się nędze i onych złych dni doczekali, Nazywając szczęśliwych i błogosławionych Przed wielą lat w ojczystych grobach położonych; Ale młodzi i którzy zdrową siłę mają, Którzy
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 320
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
insze wody nie słone: Nauczy cię Arystoteles na tymże miejscu/ kędy morze żywiołem czwartym stanowi. Już tedy o tym wątpić nie mamy/ abyśmy nie mieli tak rozumieć wedle Arystotelesa/ iż morze jest początek wszystkich wód wynikających i wychodzących z ziemie/ acz gdy trzecią sentencją wyprawię pokażę to/ iż wszystkie te trzy mniemania prawdziwe są/ gdy się onym z pilnością przypatrować będziemy. Aryst. lib. 1. Me teor. cap. 13. Bt lib. 2. cap. 1. et 2. Auerroes ibidem. O Cieplicach Rozdział Czwarty. Lib.1.Mete kapit. 13. et lib. 2. cap.
insze wody nie słone: Náucży ćię Aristoteles ná tymże mieyscu/ kędy morze żywiołem cżwartym stánowi. Iuż tedy o tym wątpić nie mamy/ ábyśmy nie mieli ták rozumieć wedle Aristotelesá/ iż morze iest pocżątek wszystkich wod wynikáiących y wychodzących z źiemie/ ácż gdy trzećią sentencyą wyprawię pokażę to/ iż wszystkie te trzy mniemánia prawdźiwe są/ gdy się onym z pilnośćią przypátrowáć będźiemy. Arist. lib. 1. Me teor. cap. 13. Bt lib. 2. cap. 1. & 2. Auerroés ibidem. O Cieplicách Rozdźial Cźwarty. Lib.1.Mete capit. 13. & lib. 2. cap.
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 13.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
posuit et non praeteribit. D. Basilius in lib. Heksam. Plato in Faedone. Plinius lib. 2. cap. 65. D. Tomas loco citato. Auerroes li.2. de coelo. Rozdział Siódmy. Eksercit. 46. Psalmo 148. Rozdział Siódmy. Okazanie prawdy, jako wszystkie te trzy mniemania mogą być prawdziwe.
ACZ najprzystojniejsza i najprawdziwsza ta sentencja pośledniejsza jest/ która morzu początek wód wszelkich przypisuje/ mając powodem Salomona wprzód/ potym też i Arystotelesa/ jako się to już pokazało: jednak i one pierwsze dwie nie tak mają być odrzucone/ aby się w nich nie miało cokolwiek prawdy znaleźć. Abowiem ono pierwsze
posuit et non praeteribit. D. Basilius in lib. Hexam. Plato in Phaedone. Plinius lib. 2. cap. 65. D. Thomas loco citato. Auerròés li.2. de coelo. Rozdźiał Siodmy. Exercit. 46. Psalmo 148. Rozdźiał Siodmy. Okazánie prawdy, iáko wszystkie te trzy mniemánia mogą bydź prawdźiwe.
ACZ nayprzystoynieysza y nayprawdźiwsza tá sentencya poślednieysza iest/ ktora morzu pocżątek wod wszelkich przypisuie/ maiąc powodem Sálomoná wprzod/ potym też y Aristotelesá/ iáko się to iuż pokazáło: iednak y one pierwsze dwie nie ták máią bydź odrzucone/ áby się w nich nie miáło cokolwiek prawdy znaleść. Abowiem ono pierwsze
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 17.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
jeden/ którym onę wodę wylewają. Pisze Asclepiodorus/ iż Filip Król Macedoński wpuścił był wiele ludzi biegłych do gór starych/ kędy przed tym kopano kruszce. Gdy się tam w onych pieczarach bawili kilka dni/ nie znależli nic innego jeno wielkie rzeki i wód wylanie. Skąd każdy łatwie się domyślić może/ że wszystkie te mniemania/ gdy się zasadzają na tym pośledniejszym/ które morze za początek wód stanowi/ prawdziwe są: bo i te wody podziemne/ nie skąd inąd wybiegają jedno z morza. Dla tego zamykając już ten dyskurs o początku wody/ nic więcej nie mówię jedno oneż słowa Salomona/ którem pierwej położył: Omnia flumina intrant in
ieden/ ktorym onę wodę wylewáią. Pisze Asclepiodorus/ iż Philip Krol Mácedonski wpuśćił był wiele ludźi biegłych do gór stárych/ kędy przed tym kopáno kruszce. Gdy się tám w onych piecżárach báwili kilká dni/ nie ználeżli nic innego ieno wielkie rzeki y wod wylanie. Zkąd káżdy łátwie się domyślić może/ że wszystkie te mniemánia/ gdy się zásadzáią ná tym poslednieyszym/ ktore morze zá pocżątek wod stánowi/ prawdźiwe są: bo y te wody podźiemne/ nie zkąd inąd wybiegáią iedno z morzá. Dla tego zámykáiąc iuż ten diskurs o pocżątku wody/ nic więcey nie mowię iedno oneż słowá Sálomoná/ ktorem pierwey położył: Omnia flumina intrant in
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 19.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
owo czynią Mularze/ którzy gdy na zeschły mur chcą kłaść wapno albo tynk/ tedy pierwej wodą polewają aby się wapno jęło: ale o tym szerzej znajdziesz u Plutarcha/ do którego cię odsyłam: jeśli więcej chcesz wiedzieć o wodzie/ jako woda jest pokarmem/ a jako nie/ i snadnie pogodzić się mogą wszystkie przeciwne mniemania/ kto rozumie to co się pisało. O czym też niemało pisał Hieronimus Merkurialis, u którego to pytanie znajdziesz gdy zechcesz. Teof. lib. 2. de Plant. Cornel. Cels. lib. 2. cap. 18. Plutarch. in Proble. Natur. Cardan. Com. ad libr.
owo cżynią Mulárze/ ktorzy gdy ná zeschły mur chcą kłáść wapno álbo tynk/ tedy pierwey wodą polewáią áby się wapno ięło: ále o tym szerzey znaydźiesz v Plutárchá/ do ktorego ćię odsyłam: iesli więcey chcesz wiedźieć o wodźie/ iáko wodá iest pokármem/ á iáko nie/ y snádnie pogodźić się mogą wszystkie przećiwne mniemánia/ kto rozumie to co się pisáło. O cżym też niemáło pisał Hieronymus Mercurialis, v ktorego to pytánie znaydziesz gdy zechcesz. Theoph. lib. 2. de Plant. Cornel. Cels. lib. 2. cap. 18. Plutarch. in Proble. Natur. Cardan. Com. ad libr.
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 32.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
czasów miedzy ludźmi o przyrodzonych rzeczach się badających/ jest pytanie o cieple przyrodzonym wód cieplicznych: i ledwie nie każdy Filozof swoje osobne mniemanie położył/ którykolwiek o takowych wodach mówił. Ale abym jaśnie i doskonale mógł wyprawić/ i do pojęcia ludziom podać/ zda mi się/ iż łatwie to porozumie każdy/ kiedy wszystkie mniemania onych mędrców króciuchno przebieżę: gdyż uznanie różnych sentencyj obiasniają lepiej każdą rzecz/ nie inaczej jako kiedy z krzemienia ogień żelazem wybijają: tak też prawda z różnych mniemania rychlej się pokazuje. Jest książka jedna/ którą przypisują ArystoteJi/ a nie jest jego/ ma napis/ De proprietatibus elementorum: w tej książce powiada ten pisarz
cżásow miedzy ludźmi o przyrodzonych rzecżach się bádáiących/ iest pytánie o ćieple przyrodzonym wod ćieplicżnych: y ledwie nie káżdy Philozoph swoie osobne mniemánie położył/ ktorykolwiek o tákowych wodách mowił. Ale ábym iásnie y doskonále mogł wypráwić/ y do poięćia ludźiom podáć/ zda mi się/ iż łatwie to porozumie káżdy/ kiedy wszystkie mniemánia onych mędrcow kroćiuchno przebieżę: gdyż vznánie rożnych sentenciy obiásniáią lepiey káżdą rzecż/ nie inácżey iáko kiedy z krzemienia ogień żelázem wybijáią: ták też prawdá z rożnych mniemánia rychley się pokázuie. Iest kśiąszká iedná/ ktorą przypisuią AristoteIi/ á nie iest iego/ ma napis/ De proprietatibus elementorum: w tey kśiąszce powiáda ten pisarz
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 83.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
kąpać się w tej wodzie/ jedno siedm dni/ i to jeszcze z przydatkiem do piącidziesiąt godzin. To jest pospolite mniemanie omylne i nieprawdziwe o tej wodzie; jako i to drugie/ gdy rozumieją niektórzy: iż piętnaście abo dwadzieścia nawięcej dni wysiedzieć/ powinni dla poratowania zdrowia w tej wodzie. Omylne są i nieprawdziwe oboje mniemania: bo jako inne lekarstwa/ jednym rychło pomagają; drugim nie rychło: a to dla tego/ iż w jednym ciele najdzie się choroba więtsza/ w drugim mniejsza/ chociaż tegoż rodzaju w obudwu ciałach będą: tak też i o tej wodzie rozumieć potrzeba; że nie dniami/ ani godzinami ratować pomoc onej przystoi
kąpáć się w tey wodźie/ iedno śiedm dni/ y to ieszcże z przydatkiem do piącidźieśiąt godźin. To iest pospolite mniemánie omylne y nieprawdźiwe o tey wodźie; iáko y to drugie/ gdy rozumieią niektorzy: iż piętnaśćie ábo dwádźieśćiá nawięcey dni wyśiedźieć/ powinni dla poratowánia zdrowia w tey wodźie. Omylne są y nieprawdźiwe oboie mniemánia: bo iáko inne lekarstwá/ iednjm rychło pomagaią; drugim nie rychło: á to dla tego/ iż w iednym ćiele naydźie się chorobá więtsza/ w drugim mnieysza/ choćiaż tegoż rodzáiu w obudwu ćiáłách będą: ták też y o tey wodźie rozumieć potrzebá; że nie dniámi/ áni godźinámi rátowáć pomoc oney przystoi
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 161.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
niżliby z domu na dwór wyszedł miedzy ludzie/ dobrze go używać jako dobry orzech laskowy. Też każdego dnia naczczo/ i kładąc się spać na noc go używać jako pół orzecha Kasztanowego. Chorobom wyższej opisanym.
Tym sposobem używany/ wszystkim po wyższej pomienionym chorobom: osobliwie służy. Rozsądek.
Złego rozsądku i omylnego są mniemania/ którzy Benedykt owieczkami/ a owieczki Benedyktem sadzą/ i tak innym udają/ gdyż ani miejscem/ ani kształtem sobą są równe: Czemu się snadnie każdy przypatrzyć może oboje przed oczyma mając. Rzepik/ Rozdział 82 Księgi Pierwsze.
Agrimonium. Agrimionia. Eupatorium Graecorum verum Hepatitis. Heupatorium. Eupatoria. Pli. Concordia.
niżliby z domu ná dwor wyszedł miedzy ludzie/ dobrze go vżywáć iáko dobry orzech laskowy. Też káżdego dniá náczczo/ y kłádąc się spáć ná noc go vżywáć iáko puł orzechá Kásztánowego. Chorobom wysszey opisánym.
Tym sposobem vżywány/ wszystkim po wysszey pomienionym chorobom: osobliwie służy. Rozsądek.
Złego rozsądku y omylnego są mniemánia/ ktorzy Benedikt owieczkámi/ á owieczki Benediktem sadzą/ y ták innym vdáią/ gdyż áni mieyscem/ áni kształtem sobą są rowne: Czemu się snádnie káżdy przypátrzyć może oboie przed oczymá máiąc. Rzepik/ Rozdźiáł 82 Kśięgi Pierwsze.
Agrimonium. Agrimionia. Eupatorium Graecorum verum Hepatitis. Heupatorium. Eupatoria. Pli. Concordia.
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 272
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
i że nie zaciąga, i zaciągać nie będzie. Przypatrzywszy się przez te wszytkie lata panowania J. K. M., obaczycieśmy to snadnie mogli, że nigdy do żadnych gwałtownych śrzodków nie uciekał się, ani posiłków cudzoziemskich przeciw stanom koronnym nie zaciągał i teraz pod ten świeży zaciąg tak w tej mierze stanął, że mniemania, które podobno w niektórych urosły były, różnym postępkiem i rzeczą samą zniósł. Więc aby do końca odmieniać miał przed się wzięcie swoje i ten zapał, który w ojczyźnie naszej niejako jeszcze zostaje, nowymi i niezwyczajnymi sposoby wzruszać chciał, nie tuszę i przyczyny nie baczę, dla której by pan, gdy stany koronne według
i że nie zaciąga, i zaciągać nie będzie. Przypatrzywszy się przez te wszytkie lata panowania J. K. M., obaczycieśmy to snadnie mogli, że nigdy do żadnych gwałtownych śrzodków nie uciekał się, ani posiłków cudzoziemskich przeciw stanom koronnym nie zaciągał i teraz pod ten świeży zaciąg tak w tej mierze stanął, że mniemania, które podobno w niektórych urosły były, różnym postępkiem i rzeczą samą zniósł. Więc aby do końca odmieniać miał przed się wzięcie swoje i ten zapał, który w ojczyźnie naszej niejako jeszcze zostaje, nowymi i niezwyczajnymi sposoby wzruszać chciał, nie tuszę i przyczyny nie baczę, dla której by pan, gdy stany koronne według
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 332
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
intencyją stawią się, do niezwykłych asystencyj i gromad uciekać by się miał. Miłość bowiem poddanych i zgoda, nie postronne pomocy, pany w państwach zatrzymawa i utwierdza. Ale o tym nie zaniecham się pilno pytać u J. K. M., życząc, aby te wstręty, postrachy, a czasem i mniemania z zamysłów ludzkich zniesione były.
Trzeci punkt od wm. wniesiony jest, aby artykuły z zjazdu sandomierskiego, które ab equestri ordine poparte będą, J. K. M., aprobował i do skutku przywiódł. Na to deklaracja dawna J. K. M. niektóre już artykuły zjazdem wiślickim postanowione utwierdziwszy, zaszła,
intencyją stawią się, do niezwykłych asystencyj i gromad uciekać by się miał. Miłość bowiem poddanych i zgoda, nie postronne pomocy, pany w państwach zatrzymawa i utwierdza. Ale o tym nie zaniecham się pilno pytać u J. K. M., życząc, aby te wstręty, postrachy, a czasem i mniemania z zamysłów ludzkich zniesione były.
Trzeci punkt od wm. wniesiony jest, aby artykuły z zjazdu sendomirskiego, które ab equestri ordine poparte będą, J. K. M., aprobował i do skutku przywiódł. Na to deklaracyja dawna J. K. M. niektóre już artykuły zjazdem wiślickim postanowione utwierdziwszy, zaszła,
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 332
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957