śmy Opata Pynufiusa/ który gdy był wielkiego Klasztoru ojcem/ dla zacności szedziwości/ Kapłaństwa/ i wielkiej świątobliwości/ u wszytkich był w wielkiej uczciwości. Widząc się iż dla tego w pokorze/ w której gorącym sercem ćwiczyć się pragnął/ potajem nie uciekł z Klasztoru/ i szedł na ostatnie granice Tebaidy/ tam złożywsz Habit Mniski/ wziął świecką suknią/ i szedłdo jednego Klasztora/ o którym wiedział że w nim nasurowszy żywot wiedziono/ i gdzie dla wielkiej odległości rozumiał że się snadnie zataić miał. Tam barzo długo trwajac przededrzwiami/ każdemu bratu upadał u nóg/ prosząc aby był przyjęty. Gdy tedy po długiej wzgardzie którą mu pokazowano/ na
smy Opátá Pynuphiusá/ ktory gdy był wielkiego Klasztoru oycem/ dla zacnosći szedźiwośći/ Kápłáństwá/ y wielkiey świątobliwośći/ v wszytkich był w wielkiey vczćiwośći. Widząc sie iż dla tego w pokorze/ w ktorey gorącym sercem ćwiczyć sie prágnął/ potáiem nie vćiekł z Klasztoru/ y szedł ná ostátnie gránice Thebáidy/ tám złożywsz Habit Mniski/ wźiął świętcką suknią/ y szedłdo iednego Klasztorá/ o ktorym wiedźiał że w nim nasurowszy żywot wiedźiono/ y gdźie dla wielkiey odległosći rozumiał że się snádnie zátaić miał. Tám bárzo długo trwáiac przededrzwiámi/ káżdemu brátu vpadał v nog/ prosząc áby był przyięty. Gdy tedy po długiey wzgárdźie ktorą mu pokázowano/ ná
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 143
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
grzech nieczysty wprawił. Co usłyszawszy diabeł/ wstał i pocałował go/ i zdyąwszy koronę którą na głowie miał/ nagłowę jego włożył/ i kazał mu podle siebie usieść mówiąc. Wielki i mężnyś rzeczy dokazął. A ja to widząc i słyszać/ rzekłem sam w sobie. Wielce zacny to jest stan ten mniski. I tak się Panu podobało dać mi zbawienie/ wszedłem do Zakonu/ i stałem się Mnichem. Ibidem num: 17. Diabeł. Przykład VIII. Uporny młodzieniec przeciw radzie starszych/ od orła był prwadzon/ a potym od szatana był zwiedzion. 204.
BYł niektóry młodzieniec świetcki mając ojca i pragnął być
grzech nieczysty wpráwił. Co vsłyszawszy dyabeł/ wstał y pocáłował go/ y zdyąwszy koronę ktorą ná głowie miał/ nágłowę iego włożył/ y kazał mu podle siebie vśieść mowiąc. Wielki y mężnyś rzeczy dokazął. A ia to widząc y słyszać/ rzekłem sam w sobie. Wielce zacny to iest stan ten mniski. Y ták sie Pánu podobáło dáć mi zbáwienie/ wszedłem do Zakonu/ y sstałem sie Mnichem. Ibidem num: 17. Dyabeł. PRZYKLAD VIII. Vporny młodźieniec przećiw rádźie stárszych/ od orłá był prwádzon/ á potym od szátaná był zwiedźion. 204.
BYł niektory młodźieniec świetcki máiąc oycá y prágnął bydz
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 212
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
A ty, o wdzięczna dziewko moja, mieszkaj z nami!”
CI.
Mnich, co uszu przykładał na tę powieść jego, Bojąc się, przedsięwzięcia aby tak świętego Nie zraził królik żalem panny napełnionej, Duchownem chce pokarmem zabiec mowie onej; Słów używa poważnych, rozkosz świecką gani, Szczęśliwych zowie, na stan co mniski wybrani. Rodomont, potrawami iż wzgardził takiemi, Na zakonnika pojrzał oczyma wściekłemi. PIEŚŃ XXVIII.
CII.
I rzecz jego fukaniem gniewliwem przerywa, Do swej u boku broni zaraz się porywa, A potem wolne puszcza wodze swej wściekłości, Milczeć każe i z konia bez wszelkiej litości Zrzuca go - dalej zasię co się z
A ty, o wdzięczna dziewko moja, mieszkaj z nami!”
CI.
Mnich, co uszu przykładał na tę powieść jego, Bojąc się, przedsięwzięcia aby tak świętego Nie zraził królik żalem panny napełnionej, Duchownem chce pokarmem zabiedz mowie onej; Słów używa poważnych, rozkosz świecką gani, Szczęśliwych zowie, na stan co mniski wybrani. Rodomont, potrawami iż wzgardził takiemi, Na zakonnika pojrzał oczyma wściekłemi. PIEŚŃ XXVIII.
CII.
I rzecz jego fukaniem gniewliwem przerywa, Do swej u boku broni zaraz się porywa, A potem wolne puszcza wodze swej wściekłości, Milczeć każe i z konia bez wszelkiej litości Zrzuca go - dalej zasię co się z
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 381
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905