kozy, ma trzodo jedyna! Tu, gdzie przez zimny Beskid dochodzą nas wina, Swoje macie koszary, daj was Boże mijać, Bo patrząc, tylko z wami kraść się chce i zbijać.
Tak kędyś niedostępne perły przed gryfami; Zbójcy, bezecni zbójcy, nam wino przed wami. Niechaj z jezuitami łączą się tam mniszki, Nie mnichy, same będą rodziły opryszki. Najwięcej też martyrów z naszej Palestyny Idzie na pale, haki, powrozy, drabiny. O cerkiew nic, bo co wieś, wszędzie stoi przed nią, Lecz koleją i do niej chadzają obrzednią. Tam sto tysięcy ono Pomiłuj Hospody, A każ chyżo stryjowi rozwijać borody.
kozy, ma trzodo jedyna! Tu, gdzie przez zimny Beskid dochodzą nas wina, Swoje macie koszary, daj was Boże mijać, Bo patrząc, tylko z wami kraść się chce i zbijać.
Tak kędyś niedostępne perły przed gryfami; Zbójcy, bezecni zbójcy, nam wino przed wami. Niechaj z jezuitami łączą się tam mniszki, Nie mnichy, same będą rodziły opryszki. Najwięcej też martyrów z naszej Palestyny Idzie na pale, haki, powrozy, drabiny. O cerkiew nic, bo co wieś, wszędzie stoi przed nią, Lecz koleją i do niej chadzają obrzednią. Tam sto tysięcy ono Pomiłuj Hospody, A każ chyżo stryjowi rozwijać borody.
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 286
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
skakał aż pod ów sam ganek, chcąc arripere aliquem, ale że nie podobna przez kratę tak wysoko dobyć się, nic nie szkodził nikomu.
Dnia 15 Octobris, w dzień św. Teresy, nabożeństwa księstwo IM słuchali u mniszek reguły tejże św. Teresy, gdzie po nabożeństwie u forty księstwo IM byli. Tam mniszki prezentowały za kratą jednę już od lat trzydziestu umarłą, barzo pobożnego żywota mniszkę, calusieńką i teraz jak żywą siedzącą. NB
Stamtąd reversi jechaliśmy oglądać pałace, które są barzo specjalne, mianowicie dwa. Jedn już in perfecto opere6v Wallenszteinów, barzo magnificum opus jako w pokojach, tak też w innych galanteriach. Sala
skakał aż pod ów sam ganek, chcąc arripere aliquem, ale że nie podobna przez kratę tak wysoko dobyć się, nic nie szkodził nikomu.
Dnia 15 Octobris, w dzień św. Teresy, nabożeństwa księstwo IM słuchali u mniszek reguły tejże św. Teresy, gdzie po nabożeństwie u forty księstwo IM byli. Tam mniszki prezentowały za kratą jednę już od lat trzydziestu umarłą, barzo pobożnego żywota mniszkę, calusieńką i teraz jak żywą siedzącą. NB
Stamtąd reversi jechaliśmy oglądać pałace, które są barzo specjalne, mianowicie dwa. Jedn już in perfecto opere6v Wallenszteinów, barzo magnificum opus jako w pokojach, tak też w innych galanteriach. Sala
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 124
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
większa niż na półtora chłopa. U której w piersiach miejsce, kędy się chowa pasek prawdziwy Naświętszej Panny, którym się opasowała. NB
Jechaliśmy potym do mniszek, które się nazywają Kanoniczki. Te, jakochmy weszli do kościoła, czekali nas przede drzwiami, któremi do klasztora wchodzą, przyjmując nas. Te mniszki chodzą po świecku i za maż im wolno iść, jeżeli jakiego im Pan Bóg da przyjaciela. Konwersować kawalerom z niemi 12v wolno i do klasztora wniść, nawet jest izba na kształt refektarza, gdzie by wolno i bontempo zażyć, tańcować z niemi. Jeno panna starsza, ta jedna już aż do śmierci nie
większa niż na półtora chłopa. U której w piersiach miejsce, kędy się chowa pasek prawdziwy Naświętszej Panny, którym się opasowała. NB
Jechaliśmy potym do mniszek, które się nazywają Kanoniczki. Te, jakochmy weszli do kościoła, czekali nas przede drzwiami, któremi do klasztora wchodzą, przyjmując nas. Te mniszki chodzą po świecku i za maż im wolno iść, jeżeli jakiego im Pan Bóg da przyjaciela. Konwersować kawalerom z niemi 12v wolno i do klasztora wniść, nawet jest izba na kształt refektarza, gdzie by wolno i bontempo zażyć, tańcować z niemi. Jeno panna starsza, ta jedna już aż do śmierci nie
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 133
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
, ucieszeni po skończonej operze, powrócili do pałacu. Ciż kawalerowie i damy, odprowadziwszy księstwo IM, rozjechali się.
Dnia 15 Decembris. W dzień św. Łucji byli księstwo IM w kościele sub eiusdem divae titulo, gdzie ciało jej święte leży, po prawej ręce wchodząc do kościoła, w kaplicy. Tam są mniszki. W tej kaplicy nabożeństwa słuchawszy i ciało świętej widziawszy, reversi sumus do pałacu.
Po południu proszono księstwo IM na jedno genus nabożeństwa na kształt nieszporu, do kościoła sub titulo Incurabile, gdzie się dzieci, które bez matek maleńkie znajdują, chowają applicando ich ad varia genera robót, muzyk, 26v do czego
, ucieszeni po skończonej operze, powrócili do pałacu. Ciż kawalerowie i damy, odprowadziwszy księstwo IM, rozjechali się.
Dnia 15 Decembris. W dzień św. Łucji byli księstwo IM w kościele sub eiusdem divae titulo, gdzie ciało jej święte leży, po prawej ręce wchodząc do kościoła, w kaplicy. Tam są mniszki. W tej kaplicy nabożeństwa słuchawszy i ciało świętej widziawszy, reversi sumus do pałacu.
Po południu proszono księstwo IM na jedno genus nabożeństwa na kształt nieszporu, do kościoła sub titulo Incurabile, gdzie się dzieci, które bez matek maleńkie znajdują, chowają applicando ich ad varia genera robót, muzyk, 26v do czego
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 154
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
. O której taka traditio, iż kiedy po pobożnym życiu swoim umarła, niesiona tedy od mniszek drugich do grobu, ut moris, mimo jeden krucyfiks, gdy się owe żywe Męce Pańskiej, pomijając, nie ukłoniły, owa na marach podniosłszy się i siadszy, fecit reverentiam Męce Pańskiej. Drugie
mniszki attonitae, starsza zaś sub oboedientia imperavit tej świętej, aby się już nie kładła, ale tak siedząca zawsze była. Już lat dwieście i piętnaście jako umarła, a dotąd integerrima siedzi, i ręce, i nogi nic nienadpsowane, jeno trochę poczerniała. Maximis miraculis za żywota i po śmierci clarissima, aliquoties po śmierci gadająca
. O której taka traditio, iż kiedy po pobożnym życiu swoim umarła, niesiona tedy od mniszek drugich do grobu, ut moris, mimo jeden krucyfiks, gdy się owe żywe Męce Pańskiej, pomijając, nie ukłoniły, owa na marach podniosłszy się i siadszy, fecit reverentiam Męce Pańskiej. Drugie
mniszki attonitae, starsza zaś sub oboedientia imperavit tej świętej, aby się już nie kładła, ale tak siedząca zawsze była. Już lat dwieście i piętnaście jako umarła, a dotąd integerrima siedzi, i ręce, i nogi nic nienadpsowane, jeno trochę poczerniała. Maximis miraculis za żywota i po śmierci clarissima, aliquoties po śmierci gadająca
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 178
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
mi się wprawdzie czytać summarium bullarum różnych Papieżów i Testimonia do druku podane, gdzie WW. OO. Kapucyni pro parte sui mają dokumenta, że Z. Franciszek, i synowie jego, tak byli cucullati piramidalnym, ostrym kapturem, jak oni teraz chodzą.
Z. Atanazy i Palladius starozitni Autorowie, świadczą, że też Mniszki olim kapturów zażywaly, a to znać in Oriente: jako i teraz Zakonnice w Moskiewskim Państwie, tamte imitując także noszą kłobuki, jako świadczy Sigismundus Baro, krajów tamecznych lustrator. O SS. Relikwiach
Świetych Pańskich głowy zdobiono zawsze cyrkułem pół miesięcznej figury, alias pół sferycznym, i zwali to nimburi. Najczęściej dają promienie
mi sie wprawdzie czytać summarium bullarum rożnych Papieżow y Testimonia do druku podane, gdzie WW. OO. Kapucyni pro parte sui maią dokumenta, że S. Franciszek, y synowie iego, tak byli cucullati piramidalnym, ostrym kapturem, iak oni teraz chodzą.
S. Atanazy y Palladius staroźytni Autorowie, swiadcżą, że też Mniszki olim kapturow zażywaly, á to znać in Oriente: iako y teraz Zakonnice w Moskiewskim Państwie, tamte imituiąc także noszą kłobuki, iako swiadcży Sigismundus Baro, kraiow tamecżnych lustrator. O SS. Relikwiach
Swietych Pańskich głowy zdobiono zawsze cyrkułem puł miesięczney figury, alias puł sferycżnym, y zwali to nimburi. Naycżęściey daią promienie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 84
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
z śmiecia i prochu, wstawać w nocy dla czynienia pokuty.
Strój ich był sak, jak sieć rzadki, wikt z jałmużny. Mieli Mnisi ci Zaków na swej edukacyj, którzy po ofierze przez Kapłanów uczynionej w miejscu sekretnym żelaznemi instrumentami twarz sobie kaliczyli, krwią się smarowali. Oprócz Mnichów, znajdowały się w Ameryce i Mniszki Mamaconae zwane, w Klasztorze na Przedmieściach zamknięte, jak niegdy Vestales Panny Rzymskie, czystości i nabożeństwa strzegące. Oddawane były te do nich, które ósmego roku jeszcze nie doszły były; a roku 14. stamtąd wychodziły, i jako już biegłe w ceremoniach zabobonnych, do Gwaków, aliàs do wieskich Bałwochwalnic oddawane bywały, aby
z śmiecia y prochu, wstawać w nocy dla czynienia pokuty.
Stróy ich był sak, iak sieć rzadki, wikt z iałmużny. Mieli Mnisi ci Zakow na swey edukacyi, którzy po ofierze przez Kapłanow uczynioney w mieyscu sekretnym żelaznemi instrumentami twarz sobie kaliczyli, krwią się smarowali. Oprócz Mnichow, znaydowały się w Ameryce y Mniszki Mamaconae zwane, w Klasztorze na Przedmieściach zamknięte, iak niegdy Vestales Panny Rzymskie, czystości y nabożeństwa strzegące. Oddawane były te do nich, ktore osmego roku ieszcze nie doszły były; a roku 14. ztamtąd wychodziły, y iako iuż biegłe w ceremoniach zabobonnych, do Gwakow, aliàs do wieskich Bałwochwalnic oddawane bywały, áby
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 584
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, i jako już biegłe w ceremoniach zabobonnych, do Gwaków, aliàs do wieskich Bałwochwalnic oddawane bywały, aby tam Bałwanom służyły. W niektórych miejscach szły za mąż, czas pewny Zakonności wybywszy, w Peru do froncymeru INGÓW adresowane. Intraty ich były znaczne. W Meksyku Mieście trochę było odmiany, bo na rok tylko, Mniszki te czyniły profesye: w lat 12. do Klasztorów przyjmowane były, w trzynastym za mąż szły, albo do Ródzi- Geografia Generalna i partykularna
ców się wracały: zwały się Filiae Paenitentiae et Castitatis. Obligacja ich była: Bałwochwalnicę zamiatać, żywić innych z jałmużn nabytych, z przedawania ofiarek wyrobionych formą: ręki, głowy,
, y iako iuż biegłe w ceremoniach zabobonnych, do Gwakow, aliàs do wieskich Bałwochwalnic oddawane bywały, áby tam Bałwanom służyły. W niektorych mieyscach szły za mąż, czas pewny Zakonności wybywszy, w Peru do froncymeru INGOW ádresowane. Intraty ich były znaczne. W Mexiku Mieście troche było odmiany, bo na rok tylko, Mniszki te czyniły professye: w lat 12. do Klasztorow przyimowane były, w trzynastym za mąż szły, albo do Rodzi- Geografia Generalna y partykularna
cow się wracały: zwały się Filiae Paenitentiae et Castitatis. Obligacya ich była: Bałwochwalnicę zamiatać, żywić innych z iałmużn nabytych, z przedawania ofiarek wyrobionych formą: ręki, głowy,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 584
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
4. in spatio czterech godzin ekspediowali, zwali tę Procesję spieszną drogą Wiclipucli Bożka. Przed gradusami na ostatek Bałwochwałnicy pryncypalnej Całego świata, praecipue o AMERYCE
w Meksyku stanąwszy, po wschodach młódź do góry powrozami te krzesło z Bałwankiem owym procesionalnym ciągnęła, w Kaplicy na to nagotowanej lokowała, Kościół w kwiaty przyozdobiła. W tym Mniszki owe wynosiły, z tejże, co i ów Bałwanek, chlebowej materyj ofiarki formowane nakształt kości owego Bałwanka, kości Wiclipucli Bożka zwane. Te młodzianie przed Bożkiem składali na kupę; Kapłani przy nich siadłszy na stołkach mruczeniem swoim i wrzaskiem niby poświęcali, aby były te ofiarki w takiej, jak sam Bożek obserwancyj,
4. in spatio czterech godzin expediowali, zwali tę Processyę spieszną drogą Witzliputzli Bożka. Przed gradusami na ostatek Bałwochwałnicy pryncypalney Całego świata, praecipuè o AMERICE
w Mexiku stanąwszy, po wschodach młódź do gory powrozami te krzesło z Bałwankiem owym processionalnym ciągneła, w Kaplicy na to nagotowáney lokowała, Kościół w kwiaty przyozdobiła. W tym Mniszki owe wynosiły, z teyże, co y ow Bałwanek, chlebowey materyi ofiarki formowane nakształt kości owego Bałwanka, kości Witzliputzli Bożká zwane. Te młodzianie przed Bożkiem składali na kupę; Kapłani przy nich siadłszy na stołkach mruczeniem swoim y wrzaskiem niby poświęcali, aby były te ofiarki w takiey, iak sam Bożek obserwancyi,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 586
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
p. Krakowskiemu, że J. M. P. hetman chce nas pogodzić z macochą, to jest król teraźniejszy.
Lubo z niechęcią pozwala, leć przyjechać mi dozwala; Nad tym deliberacja, gdzie będzie moja stancja, Żeby nikt u mnie nie bywał i nie tak snadno widywał. Prosi, żeby nie broniły, mniszki cele pozwoliły. Każe przyjechać, żebym w klasztorze stała.
Co tak znać sprawiły nieba; - bo też tak było potrzeba, Żebym tę sposobność miała stamtąd, w czymem zamyślała. Tu zaraz prędko wyjeżdżam, a prosto w klasztor zajeżdżam, Bo już ta jest licencja, czemum bardzo rada i ja
p. Krakowskiemu, że J. M. P. hetman chce nas pogodzić z macochą, to jest król teraźniejszy.
Lubo z niechęcią pozwala, leć przyjechać mi dozwala; Nad tym deliberacyja, gdzie będzie moja stancyja, Żeby nikt u mnie nie bywał i nie tak snadno widywał. Prosi, żeby nie broniły, mniszki cele pozwoliły. Każe przyjechać, żebym w klasztorze stała.
Co tak znać sprawiły nieba; - bo też tak było potrzeba, Żebym tę sposobność miała stamtąd, w czymem zamyślała. Tu zaraz prędko wyjeżdżam, a prosto w klasztor zajeżdżam, Bo już ta jest licencyja, czemum bardzo rada i ja
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 54
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935