gorzkie, grobowe, którymi ośm miesięcy z słusznych przyczyn wiela oblewa żona w domu stratę przyjaciela, a gdy miesiąc dziesiąty już osusza oczy, płachtę z siebie złożywszy, rąbkiem głowę toczy. Któryż kiedy rok łzami mych oczu nie zbroczył? Który miesiąc albo dzień mgły grubej nie toczył? Żadne prawo nie skraca skarg moich mnogości, owszem, żałość, jak Hydra, płód swój w sercu rości. Na planktach i wzdychaniach wszytek żywot trawię, i choć żyję, zda mi się, że już konam prawie. Często się morze burzy, gdy Eol powstaje, ale im dmie potężniej, tym prędzej ustaje; przykrość zimy odziera z drzew zielone liście
gorzkie, grobowe, którymi ośm miesięcy z słusznych przyczyn wiela oblewa żona w domu stratę przyjaciela, a gdy miesiąc dziesiąty już osusza oczy, płachtę z siebie złożywszy, rąbkiem głowę toczy. Któryż kiedy rok łzami mych oczu nie zbroczył? Który miesiąc albo dzień mgły grubej nie toczył? Żadne prawo nie skraca skarg moich mnogości, owszem, żałość, jak Hydra, płód swój w sercu rości. Na planktach i wzdychaniach wszytek żywot trawię, i choć żyję, zda mi się, że już konam prawie. Często się morze burzy, gdy Eol powstaje, ale im dmie potężniej, tym prędzej ustaje; przykrość zimy odziera z drzew zielone liście
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 72
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997